leśniczy a lasy prywatne
Moderator: Moderatorzy
leśniczy a lasy prywatne
niby mam las prywatny - ale nie czuje ze to mój las - bo nadal jak za komunizmu tak naprawdę moim lasem rozporządza nadleśnictwo
1 problem
mam w spadku las prywatny - chcę z własnej woli wyciąć dajmy na to kilka drzew - występuje o pozwolenie, następnie naginam do leśniczego który wyznacza te drzewa i wystawia decyzję w trybie nakazującym wycięcie drzew w określonym terminie (przekroczenie terminu oznacza odpowiedzialność karną) naprawdę nie rozumiem dlaczego decyzja jest w trybie nakazującym skoro z własnej woli chcę wyciąć te drzewa ???????????
2 problem
wycinam kilka drzew - jak to przy wycince się zdarza czasami przy okazji robi się malutka polanka dajmy na to 5 na 5 metrow i dostaje następną decyzję w trybie nakazującym zalesienie tej polanki, ale i tak wiadomo ze na tej polance pewnie pojdzie samosiejka za 2-3 lata
i tam mogę jeszcze długo wymieniać problemy
czy to jest normalne
[ Dodano: 2007-02-27, 13:39 ]
co za ogromna liczba opinii
1 problem
mam w spadku las prywatny - chcę z własnej woli wyciąć dajmy na to kilka drzew - występuje o pozwolenie, następnie naginam do leśniczego który wyznacza te drzewa i wystawia decyzję w trybie nakazującym wycięcie drzew w określonym terminie (przekroczenie terminu oznacza odpowiedzialność karną) naprawdę nie rozumiem dlaczego decyzja jest w trybie nakazującym skoro z własnej woli chcę wyciąć te drzewa ???????????
2 problem
wycinam kilka drzew - jak to przy wycince się zdarza czasami przy okazji robi się malutka polanka dajmy na to 5 na 5 metrow i dostaje następną decyzję w trybie nakazującym zalesienie tej polanki, ale i tak wiadomo ze na tej polance pewnie pojdzie samosiejka za 2-3 lata
i tam mogę jeszcze długo wymieniać problemy
czy to jest normalne
[ Dodano: 2007-02-27, 13:39 ]
co za ogromna liczba opinii
Głupotą to jest ale "zalesianie" 25m2. Toć to nawet nie luka wg IUL. Strasznie nie kompetentni ludzie.kriz73 pisze:wycinam kilka drzew - jak to przy wycince się zdarza czasami przy okazji robi się malutka polanka dajmy na to 5 na 5 metrow i dostaje następną decyzję w trybie nakazującym zalesienie tej polanki
Co do tematu to faktycznie chore ale powodowane jest ogólną ostrożnością. Brak nadzoru i restrykcji mógłby spowodować masowe wycinanie drzew i rynek drzewny zareagowałby obniżką cen drewna (jak towaru dużo to ceny spadają) a to już strata dla LP.
Jaka obniżka cen? Wartość użytkowa drewna z 80% lasów prywatnych jest znikoma, więc ewentualnie opał by potaniał chociaż wątpię. Niech tylko UE przykręci śrubkę ad. żródeł odnawialnych energii to i z lasów prywatnych zacznie się opłacać pozyskiwać surowiec. Samego pozyskania nie można pozostawić bez nadzoru. Najczęściej właściciele nie znają granic swoich działek i jakoś często sięgają po drewno rosnące obok na działkach państwowych . Oczywiście nie jest to regułą. Ewidwncja pozyskania drewna z LN potrzebna jest też ze względów statystycznych. NIe należy zapominać, że na LN także sporządza się dokumenty w postaci uproszczonychplanow urządzania lasu i określa się możliwości produkcyjne drzewostanów. W momencie gdy plany urządzenia tracą ważność automatycznie przechodzi się na tryb decyzyjno-nakazowy, taka jest oficjalna interpretacja p[rzepisów wg. Ministerstwa Środowiska.Maszulka pisze:Co do tematu to faktycznie chore ale powodowane jest ogólną ostrożnością. Brak nadzoru i restrykcji mógłby spowodować masowe wycinanie drzew i rynek drzewny zareagowałby obniżką cen drewna (jak towaru dużo to ceny spadają) a to już strata dla LP.
-
- początkujący
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2007, 15:53
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
A po co występować o pozwolenie na wycinkę drzew w swoim lesie? Żadna ustawa do tego nie zmusza. Wycinasz, leśniczy cechuje i po krzyku. Zresztą w Ustawie o ochronie przyrody wyraźnie jest to napisane. No, tylko trzeba uważać, czy teren to jest oficjalnie las, bo jak nie, to pozwolenie konieczne - kary są drakońskie!
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2627
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
-
- początkujący
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2007, 15:53
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Proszę bardzo:
Art. 83. 1. Usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości może nastąpić, z zastrzeżeniem ust. 2, po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta na wniosek posiadacza nieruchomości. Jeżeli posiadacz nieruchomości nie jest właścicielem - do wniosku dołącza się zgodę jej właściciela.
6. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się do drzew lub krzewów:
1) w lasach;
2) owocowych, z wyłączeniem rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz w granicach parku narodowego lub rezerwatu przyrody - na obszarach nieobjętych ochroną krajobrazową;
3) na plantacjach drzew i krzewów;
4) których wiek nie przekracza 5 lat;
5) usuwanych w związku z funkcjonowaniem ogrodów botanicznych lub zoologicznych;
Art. 83. 1. Usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości może nastąpić, z zastrzeżeniem ust. 2, po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta na wniosek posiadacza nieruchomości. Jeżeli posiadacz nieruchomości nie jest właścicielem - do wniosku dołącza się zgodę jej właściciela.
6. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się do drzew lub krzewów:
1) w lasach;
2) owocowych, z wyłączeniem rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz w granicach parku narodowego lub rezerwatu przyrody - na obszarach nieobjętych ochroną krajobrazową;
3) na plantacjach drzew i krzewów;
4) których wiek nie przekracza 5 lat;
5) usuwanych w związku z funkcjonowaniem ogrodów botanicznych lub zoologicznych;
A teraz przeczytaj sobie ustawę o lasach bo jako właściciela lasu obowiązuje cię właśnie ona a nie ustawa o ochronie przyrody.lukegor pisze:Proszę bardzo:
Art. 83. 1. Usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości może nastąpić, z zastrzeżeniem ust. 2, po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta na wniosek posiadacza nieruchomości. Jeżeli posiadacz nieruchomości nie jest właścicielem - do wniosku dołącza się zgodę jej właściciela.
6. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się do drzew lub krzewów:
1) w lasach;
2) owocowych, z wyłączeniem rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz w granicach parku narodowego lub rezerwatu przyrody - na obszarach nieobjętych ochroną krajobrazową;
3) na plantacjach drzew i krzewów;
4) których wiek nie przekracza 5 lat;
5) usuwanych w związku z funkcjonowaniem ogrodów botanicznych lub zoologicznych;
Jeśli nie ma aktualnego urządzania decyzja powinna mieć tryb ustalający a nie nakazujący. Zawsze możesz się odwołać do SKO.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
-
- początkujący
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2007, 15:53
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Przeczytałem całą ustawę o lasach i nie znalazłem żadnego paragrafu, który mówił by o konieczności uzyskiwania pozwolenia na wycinkę drzew w lesie. Możesz mi zacytować odpowiedni artykuł?Jaźwiec pisze:A teraz przeczytaj sobie ustawę o lasach bo jako właściciela lasu obowiązuje cię właśnie ona a nie ustawa o ochronie przyrody.
... czyli jeśli wykonuje zabieg zgodnie z planem urządzania lasu prywatnego, np. uproszczonym, w zasadzie nie potrzebuje pozwolenia, a jedynie legalizacje drewna ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2627
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Pomieszanie z poplątaniem!Kuna lesna pisze:Z tego co wiem tak . A tak na marginesie to N-ctwo które sprawuje nadzór nad tym lasem powinno pilnować terminowości zapisanych zbiegów wg planu UL i wydać decyzje już w momencie powstania takigo planu .
Jak jest UPUL nie wydaje się żadnych decyzji, chyba, że właściciel nie wypełnia zadań, ale tylko z zakresu odnowień i przebudowy, tylko, że nigdy nie wydaje się ich równo z planem - po co byłby plan.
Decyzje wydaje się każdorazowo do Inwentaryzacji Stanu Lasu (lasy rozdrobnione - do 10ha). Z tym, że te decyzje wydaje się na wniosek strony (znowu nie razem z powstaniem inwentaryzacji).
Na koniec ciekawostka. Jak myślicie? Kto ponosi odpowiedzialność za cechowanie drewna w lesie niepaństwowym? Właściciel? Nic bardziej błędnego! Starosta! Więc ilekroć z prywatnego lasu wyjerzdża drewno bez cechówek - winny jest starosta!
Nowa Ustawa o Lasach i to jak najszybciej!!!
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Nic bardziej mylnego.Jaźwiec pisze:Kto ponosi odpowiedzialność za cechowanie drewna w lesie niepaństwowym? Właściciel? Nic bardziej błędnego! Starosta! Więc ilekroć z prywatnego lasu wyjerzdża drewno bez cechówek - winny jest starosta!
Nowa Ustawa o Lasach i to jak najszybciej!!!
Art. 14a Ust. 2 ustawy o lasach "Obowiązek cechowanie drewna spoczywa na właścicielach lasów z zastrzeżeniem ust. 3."
Ust. 3 : "Drewno pozyskane w lasach niestanowiących własności Skarbu Państwa cechuje starosta, który wystawia właścicielowi lasu dokument stwierdzający legalność pozyskania drewna."
Wynika z tego że obowiązek cechowanie leży na właścicielu ale starosta mu cechuje.
A teraz pokaż mi przepis kóry reguluje sankcję za nie uzyskanie świadectwa legalności.
Nie ma!
Skoro nie ma sankcji nie ma obowiązku - to powie ci każdy student prawa.
W ust. 3 podmiotem jest starosta a nie właściciel. To on cechuje i wystawia dokument stwierdzający legalność. Nigdzie nic nie ma o tym, że to właściciel odpowiada za zgłoszenie drewna do cechowania. Można przypuszczać, że taki był zamysł ustawodawcy, ale na przypuszczeniach to można se oprzeć plotki a nie wyroki.
Wiem co mówię. Obowiązująca w tym momencie interpretacja prawna tego zapisu jest taka, że to starosta jest tu stroną ponoszącą odpowiedzialność.
Już to kiedyś pisałem Durne "lex, sed lex"
Nie ma!
Skoro nie ma sankcji nie ma obowiązku - to powie ci każdy student prawa.
W ust. 3 podmiotem jest starosta a nie właściciel. To on cechuje i wystawia dokument stwierdzający legalność. Nigdzie nic nie ma o tym, że to właściciel odpowiada za zgłoszenie drewna do cechowania. Można przypuszczać, że taki był zamysł ustawodawcy, ale na przypuszczeniach to można se oprzeć plotki a nie wyroki.
Wiem co mówię. Obowiązująca w tym momencie interpretacja prawna tego zapisu jest taka, że to starosta jest tu stroną ponoszącą odpowiedzialność.
Już to kiedyś pisałem Durne "lex, sed lex"
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2627
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
-
- początkujący
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek 27 lip 2006, 07:47
Interprestując przepis art. 14a ustawy o lasach nelezy zauważyć, iż obowiązek cechowania drewna spoczywa na włascicielach, natomiast co do wystawienia świadectwa legalności w tym ocechowania drewna na starostach. Jednak sprawy te nalezy rozróżnić, ponieważ obowiązek cechowania należy rozumieć jako proces zgłoszenia do legalizacji przez własciciela pozyskanego drewna. A obowiązkiem starosty - w sytuacji gdy dokonano go zgodnie z zasadami hodowli lasu (które analogicznie obowiązują prywatnych właścicieli art. 13 ustawy) w rozmiarach nie przekraczajacych możliwości produkcyjnych lasu - jest ocechowanie pozyskanego drewna i wystawienie świadectwa.
Zwarzyć należy, iż pozyskane drewno w sposób łamiący zasady określone art. 13 ustawy a zwłaszcza ust. 1 pkt 5 nie powinno być ocechowane przez starostę (lub działającego z upoważnienia starosty nadlesniczego) i nie powinno wystawiac się na nie świadectwa legalności jego pozyskania.
Dalsze postępowanie powinno się odbyć na podst. art, 158 Kodeksu Wykroczeń - przypominam Panowie praktycy !
Zwarzyć należy, iż pozyskane drewno w sposób łamiący zasady określone art. 13 ustawy a zwłaszcza ust. 1 pkt 5 nie powinno być ocechowane przez starostę (lub działającego z upoważnienia starosty nadlesniczego) i nie powinno wystawiac się na nie świadectwa legalności jego pozyskania.
Dalsze postępowanie powinno się odbyć na podst. art, 158 Kodeksu Wykroczeń - przypominam Panowie praktycy !
Jak każde postępowanie administracyjne "bez zbędnej zwłoki" nie dłużej niż miesiąc, chyba że zachodzą jakieś szczególne okoliczności.
,
,
Chciałbym zobaczyć choć jedno takie postępowanie rzetelnie przeprowadzone przez policję od początku do końca. Oni nawet nie wiedzą jak profesjonalnie zabezpieczyć takie drewno nie mówiąc już o uzyskiwaniu postanowienia sądowego o zabezpieczeniu w ciągu 7dmiu dni, z czego nikt nie zdaje sobie wogóle sprawy. No chyba, że się mylę, Panie Teoretyku...ponury_żniwiarz pisze:Dalsze postępowanie powinno się odbyć na podst. art, 158 Kodeksu Wykroczeń - przypominam Panowie praktycy !
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...