Niedokładność Harwestera przyczyną strat na miąższośc

Maszyny, urządzenia, narzędzia leśne...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
tobikedz
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 251
Rejestracja: niedziela 27 maja 2012, 13:21
Lokalizacja: Duże miasto

Niedokładność Harwestera przyczyną strat na miąższośc

Post autor: tobikedz »

Ostatnio dostałem przegląd lesniczy i była dyskusja o maszynach wielooperacyjnych

Moją uwage przykuł fragment o słabej manipulacji i wykorzystaniu drewna, zwłaszcza w odniesieniu do stosów czy pniaków, co najbardziej mnie zainteresowało
"Dochodzi do dużej rozpiętości nadmiarów przy pomiarach długości drewna przez maszyne i nierzadko skandalicznej wysokości pni po ścince, co może powodować straty na masie grubizny do 5%"

W odpowiedzi przeczytałem takie argumenty jak:
-Brak precyzji maszyny może wynikać z zakupu przez niektóre firmy starego sprzętu, który nie gwarantuje utrzymania właściwych wymiarów, ale taki sprzęt nie powinien być dopuszczony do pracy
-Może na to wpływać czynnik ludzki, brak kontroli, zwłaszcza u młodych operatorów powoduje uchybienia
- Maszyna wykonuje zadania, które bez ich pomocy nie były by możliwe dla człowieka z pilarką
My borów włodarze
Stajem przy sztandarze.
Darz Bór! – tak hasło brzmi,
Gra hejnał chór -
Darz Bór! – Darz Bór!
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Z tym sie zgodzę - stare maszyny i niedoświadczeni (niefrasobliwi?) operatorzy. Natomiast nie zgodzę się z brakiem kontroli. Ona jest tylko w ślad za nią nie idą żadne kary dla "sprawców". Najczęściej "połajanka" od osób nadzorujących prace kończy się... tą "połajanką", która w dodatku "spływa jak po kaczce". Więc ani ZUL-owiec ani operator tak naprawdę "nie czują bata" nad sobą.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

Połajanki nie działają. Wszystkie niedomiary i nadmiary się skończyły od kiedy ostatni raz operator do spółki z maszyną porobili za krótkie kłody i szef zula musiał kupić na asygnatę 35 m3 drewna po "dobrej" cenie detalicznej... Maszynę oczywiście ma ze skandynawskiego demobilu. Obecnie wymienił komputer i głowicę. Bardziej mu się to opłacało niż to, żeby maszyna miała zakaz wjazdu do lasu.

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Borsuk, no właśnie. Ale ile jest takich n-ctw jak twoje, co tak ochoczo "skażą" ZUL-a na wykupienie braków?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3759
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Re: Niedokładność Harwestera przyczyną strat na miąższ

Post autor: crocidura »

tobikedz pisze:dużej rozpiętości nadmiarów przy pomiarach długości drewna przez maszyne i nierzadko skandalicznej wysokości pni po ścince, co może powodować straty na masie grubizny do 5%
Jakkolwiek patrzeć na niedokładność harvestera... to straty drewna nie występują. Z moich obserwacji wynika, że odbierając z normą są wręcz jego niedobory w stosach ułożonego drewna. Wiąże się to z większymi sękami i poszarpaną korą, przez co w stosie jest więcej powietrza niż opisują to normy. Znam problemy wielu leśniczych, którzy mimo największej staranności przy ułożeniu znacznej miąższości stosów i wysyłaniu ich metodą częściową budzili się z mankiem.

Odbiorcy nie interesuje, że dostał wałki/kłody o 5% dłuższe... co świetnie rozumiem. Jednak z drugiej strony nierzadko dostaje 5% więcej powietrza... (i do tego dochodowej kory nieco mniej).
rutas
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2297
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 18:35
Lokalizacja: polska

Post autor: rutas »

Są trzy jakości obrabianego drewna. Jeżeli harwester nie potrafi sprostać tym wymaganiom, to szef ZUL-u ma problem. Są dwa wyjścia: primo po pierwsze - niech poprawiają ręcznie: secundo po drugie - niech tak ustawi noże skrawające żeby mieściły się w pierwszej jakości. Mnie to lotto czy on z demobilu czy nowy. Ja odbieram i sprzedaję drewno zgodnie z normami.
Trwajmy przy swoich przekonaniach!
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

Hmmm. Jakby to powiedzieć... Odkąd musiałem się zmierzyć z promotorami mechanicznego pozyskania, jakością prac harwesterów, trudnościami z przygotowaniem gleby, odnowieniami po nich, rozwalonymi drogami, szlakami zrywkowymi i mygłowiskami unikam ich jak mogę :roll:
rutas
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2297
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 18:35
Lokalizacja: polska

Post autor: rutas »

Przed wojną też mówiono że pojazdy bezkonne /żywo/ rozbijają drogi, smrodzą i hałasują. I co? I nic! Taka jest cena postępu. Trzeba podnosić jakość dróg leśnych i przyzwyczajać się do widoku maszyn w drzewostanach. :)
Trwajmy przy swoich przekonaniach!
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

Piotrek pisze:Ale ile jest takich n-ctw jak twoje, co tak ochoczo "skażą" ZUL-a na wykupienie braków?
Ochota nie ochota, spieprzył to niech się poprawi. Jak sam mówisz połajanki nie działają, więc trzeba mocniej dać do zrozumienia. Od opisywanej przeze mnie sytuacji problemy skończyły się jak nożem uciął.
rutas pisze:primo po pierwsze - niech poprawiają ręcznie
Działa to tylko w przypadku nadmiarów. Do za krótkiego nie dokleisz...
rutas pisze:Trzeba podnosić jakość dróg leśnych
Dopóki nie dopatrzy się tego rząd i nie zabierze na swoje fanaberie...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
rutas
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2297
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 18:35
Lokalizacja: polska

Post autor: rutas »

A jak za krótkie - wykupi usługodawca w cenach detalicznych. To naprawdę działa. Oni wymagają od nas terminowej zapłaty za wykonaną pracę, a my jakościowego wykonania tej pracy. Raz - drugi się postawisz i zobaczysz jaka jakość wyniknie. Pamiętaj, za tobą stoi prawo! Nikt łaski nie robi. Nie podoba się to droga wolna. Przełożeni przy takim postawieniu sprawy nabiorą do Ciebie szacunku i zaufania.
Trwajmy przy swoich przekonaniach!
Awatar użytkownika
Teo
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3018
Rejestracja: wtorek 28 lip 2009, 16:58
Lokalizacja: -----

Post autor: Teo »

Kwestia porządnego przeglądu technicznego/ poziomu kultury technicznej i właściwej kalibracji oprogramowania systemu sterowania.

W Finlandii po przeglądzie technicznym harvestera, naprawach czy wymianach głowicy osobna firma zajmuje się właśnie tylko kalibracją oprogramowania sterującego / wszystko na certyfikat / i praktycznie problem nie istnieje.

Druga sprawa to taka, że pewnych sortymentów, które u nas są masowe nie robi się z kolei w kraju producenta kombajnów leśnych. Na zgłoszone przez zamawiających sprzęt z Polski zapotrzebowanie na dopasowane do polskiego profilu wyrabianych sortymentów oprogramowanie reagują po prostu zdziwieniem.


A tak na marginesie, gdyby nie maszyny to musiałbym mieć przynajmniej z 6 albo i 7 pilarzy (chorobowe, kac, etc) z dopasowaną ilością środków zrywkowych żeby w miarę sprawnie rocznie wykonać pozyskanie przy zachowaniu pewnej rezerwy czasowej na różne niespodzianki. Tylu jednak nie ma i nie będzie bo wyjechali do pracy na zachód więc jak dla mnie i u mnie - tylko i wyłącznie maszyny.
wod4

Post autor: wod4 »

Teo pisze:musiałbym mieć przynajmniej z 6 albo i 7 pilarzy (chorobowe, kac, etc) z dopasowaną ilością środków zrywkowych żeby w miarę sprawnie rocznie wykonać pozyskanie przy zachowaniu pewnej rezerwy czasowej na różne niespodzianki. Tylu jednak nie ma
To jak w końcu jest z tym bezrobociem u nas?
Narzekamy, że nie ma ludzi do pracy...
Inni narzekają że nie ma pracy...
Czyżby faktycznym problemem było to, że nie ma ODPOWIEDNIEJ pracy?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

wod4 pisze:Czyżby faktycznym problemem było to, że nie ma ODPOWIEDNIEJ pracy?
A co mówi Ferdek Kiepski? "W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem..." :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

Teo pisze:pewnych sortymentów, które u nas są masowe nie robi się z kolei w kraju producenta kombajnów leśnych
To ciekawe co piszesz. Mógłbyś podać jakie to sortymenty?

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Borsuk pisze:To ciekawe co piszesz. Mógłbyś podać jakie to sortymenty?
Czyżby chodziło o krótkie papierówki?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Teo
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3018
Rejestracja: wtorek 28 lip 2009, 16:58
Lokalizacja: -----

Post autor: Teo »

Tak jest :) Krótko pisząc wyrabiana u nas 1,20 czy 1,25 to dla nich...........odpad :) "Zrozumienie" zaczyna się od 1,5 m.....Stąd między innymi kwestie dokładności pomiaru miąższości i skali wymaganej dla Polski kalibracji. Nasz operator harvestera nie mógł im do końca wytłumaczyć co i po co, a praktycznie co roku jeździ do Finlandii na pokazy sprzętu / imprezy handlowe. Niby i tam las i u nas las i mnogo iglastego - a jednak inne myślenie na profil używania maszyny.

Kompletnie inne podejście do tematu.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jeden z moich znajomych (nawiasem mówiąc sprzedawca takich maszyn) twierdzi, że LP już dawno powinny wytłumaczyć odbiorcom, że 1,20 + 1,20 = 2,40. I myślę, że można to prosto zrobić. Wystarczy wziąć przykład ze sprzedawców np. napojów, u których flaszka 2 l jest tańsza niż 2 flaszki po jednym litrze...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22737
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

A jeszcze lepiej 1,25 + 1,25 = 2,50 :wink:
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

Piotrek pisze:Czyżby chodziło o krótkie papierówki?
To jest sortyment marginalny w skali pozyskiwanej masy. Przynajmniej u nas się go praktycznie nie robi. Trochę więcej bywa za to opału w tych wymiarach. Większość opału jest jednak na pozycjach na które harwester i tak nie wjedzie (olesy, podmokłe świerczyny, stoki). Do tego dochodzi większa "tolerancja" odbiorców tego surowca na braki - detal lub przemiał.

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Borsuk pisze:To jest sortyment marginalny w skali pozyskiwanej masy.
Ale nie w skali całych LP podejrzewam... Czy gdzieś są takie dane liczbowe? Udział papierówek krótkich w pozyskaniu papierówek ogółem? Zaciekawiło mnie to :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ