Piękne, nowe drogi w Lasach... dlaczego tylko dla ALP?

Geodezja, teledetekcja, inwentaryzacja, plan urządzenia lasu...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
wod4

Post autor: wod4 »

sosnowik pisze:od kiedy to lasy ochronne mają plany ochrony czy plany zadań ochronnych? No i napisz chłopakowi, ile tych obowiązujących planów mamy w Polsce?
Do końca 2016 roku wszystkie obszary naturowe w Polsce bedą miały plany zadan ochronnych, własnie trwają prace...
W mojej RDLP juz w tej chwili wszystkie obszary naturowe takie plany mają i zgodnie z ustawą zapisy (ograniczenia z nich) własnie BUL wklepuja do Planów urzadzania lasu (w ramach nadzoru autorskiego i zgodnie z ustawą)
Naprawdę napisałem prawdę. Sprawdź, jesli nie Wierzysz
wod4

Post autor: wod4 »

Lovelas pisze:No właśnie odniosłem się we wpisie, który określasz komunałami do tego twojego zdania: "Spróbuj qrwa w innych krajach
Jeszcze raz Sprawdź czy na pewno to ja takich niecenzuralnych słów uzyłem...
Obawiam się, że nie Umiesz przepraszać, sądząc po dotychczasowych twoich tekstach...
Awatar użytkownika
Lovelas
początkujący
początkujący
Posty: 137
Rejestracja: poniedziałek 10 cze 2013, 10:32
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Post autor: Lovelas »

wod4 pisze:
Lovelas pisze:A jakie jest twoje zdanie - też byś chciał wszystkie drogi pozamykać? Tak żeby w ogóle nie można było wjechać do lasu...
Nie ma chyba w Polsce takiego nadleśnictwa, w którym wszystkie drogi sa pozamykane.
Pisałeś tam gdzieś że chodzi Ci tylko o udostępnienie ułamka procenta dróg...
Ale to tylko Ci się wydaje, że tylko tyle Chcesz...
Śmiem twierdzić, że obecnie w każdym nadleśnictwie około 10% dróg wewnętrznych jest udostępnione, bowiem dostępne są oczywiście drogi prowadzące do kancelarii leśnictw, do biura firmy, do pomieszczeń biurowych szkółki itp, a w większości jednostek znajdzie się też trochę dróg nazywanych żargonowo "turystyczne ogólnodostepne" do pól namiotowych, scieżek turystycznych czy edukacyjnych, domków campingowych albo i całych osrodków wypoczynkowych, którymi LP nadal zarządzają...
Załózmy, że sie dla samochodziarzy udostępni jeszcze 5% dróg...
Natychmiast zgłoszą się koniarze, zeby im wydzielić drogi do jazdy konnej (ze wzgledów bezpieczeństwa nie moga to być te same drogi co dla samochodziarzy)...
Następnie zgłoszą sie motocyklisci od crossu, żeby im też coś wyznaczyć...
Potem kładowcy...
Po sukcesach Kwiatkowskiego i Majki zechcą niektórzy nowych tras rowerowych (ze względów bezpieczeństwa nie mogą sie one pokrywać z tymi wczesniej wymienionymi)...
Dla zachowania proporcji potrzeba bedzie więcej scieżek edukacyjnych, z atrakcjami dla piechurów....
W kolejce czekają wnioski od firm, które organizują rekreację w paintballu (strzelanie do siebie kulkami farby), oni potrzebuja sporych powierzchni...
Gdzieś w lesie skauci i harcerze zechcą robić swoje tropienia i podchody (ze wzgledów bezpieczeństwa nie tam, gdzie poprzednio wymienieni...
.........
I ciekawe czy w końcu znajdzie sie jeszcze miejsce dla ochrony przyrody oraz dla zwykłych zbieraczy grzybów i jagód ...
A przecież kazdy chciał dla siebie tylko ułamek procenta lasów...
zapomniałem jeszcze o wyciagach narciarskich, rajdach przeprawowych i pewnie wielu innych ułamkach procent...
chyba pójde spać...
No i jest to jakieś zdanie w dyskusji, dobrze, że to jakoś uzasadniasz. Pewnie masz sporo racji. W niektórych rejonach na pewno w lesie robi się już za gęsto, trudno wszystkim dogodzić. Patrz lasy koło Trójmiasta. A Drawskiej Puszczy zupełna odwrotność, takich miejsc też w Polsce pewnie nie brakuje. Tubylcy na wyginięciu i czasami tylko ktoś pofatyguje się z odległego o kilkadziesiąt km dużego miasta. Wiem niestety, że i tam zdarzały się przypadki karania lokalnych mieszkańców za wjazd...
wod4

Post autor: wod4 »

Lovelas pisze:Jesteś mądraliński bo w lesie stale pracujesz,
Przecież pisałem, że ostatnie 8 lat pracowałem w parku narodowym...
Akurat nie był to park słynący z lasów...
Ocena Twoja wydaje sie być pochopna i błędna...
wod4

Post autor: wod4 »

sosnowik pisze:Podaj może, ile tych planów zadań ochronnych zatwierdzili wojewodowie?
Planów zadań ochronnych nie zatwierdza wojewoda, ale dyrektor RDOŚ.
Pisałem juz, w moim województwie jest juz tego komplet.
Nie wiem jak w innych, ale w ciągu 1,5 roku powinien byc komplet
Awatar użytkownika
Lovelas
początkujący
początkujący
Posty: 137
Rejestracja: poniedziałek 10 cze 2013, 10:32
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Post autor: Lovelas »

wod4 pisze:
Lovelas pisze:No właśnie odniosłem się we wpisie, który określasz komunałami do tego twojego zdania: "Spróbuj qrwa w innych krajach
Jeszcze raz Sprawdź czy na pewno to ja takich niecenzuralnych słów uzyłem...
Obawiam się, że nie Umiesz przepraszać, sądząc po dotychczasowych twoich tekstach...
To napisał Teo, przyznaje i do jego słów się odnosiłem. Już się trochę zamieszania w dyskusji zrobiło. Ale nie nie chodziło mi o to słowo, tylko o cały tekst, do którego się odnosiłem. Nie jestem na nikogo o nic obrażony, źle zrozumiałeś. Ps. czy ja tu gdzieś kogoś obraziłem żebym musiał jeszcze przepraszać? Coś ty taki napuszony?
Awatar użytkownika
Lovelas
początkujący
początkujący
Posty: 137
Rejestracja: poniedziałek 10 cze 2013, 10:32
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Post autor: Lovelas »

wod4 pisze:
Lovelas pisze:Jesteś mądraliński bo w lesie stale pracujesz,
Przecież pisałem, że ostatnie 8 lat pracowałem w parku narodowym...
Akurat nie był to park słynący z lasów...
Ocena Twoja wydaje sie być pochopna i błędna...
Ok, przyjąłem do wiadomości :) Mam nadzieję, że nie w Ujściu Warty pracowałeś, bo tam lasów wcale nie mają :)
wod4

Post autor: wod4 »

Lovelas pisze:To napisał Teo, przyznaje i do jego słów się odnosiłem.
Czyli na komunały Teo Odpowiedziałeś własnymi...
Na zasadzie "klina klinem"? Nie wiem czy to nie osłabi na przyszłość Twej zdolności do wstrzemięźliwości...
wod4

Post autor: wod4 »

Lovelas pisze:wrzucasz jakieś niestosowane w praktyce (w większości nadleśnictw) historie
Możesz wypunktować te moje historie?
Chciałbym się dowiedzieć, które są śmieszne - robię sobie właśnie taki wyciąg ze swoich najlepszych dowcipów i chciałbym najśmieszniejsze historie tam dopisać...
wod4

Post autor: wod4 »

Lovelas pisze: Mam nadzieję, że nie w Ujściu Warty pracowałeś, bo tam lasów wcale nie mają :)
Tylko dwa dni zdarzyło mi się spędzić w Ujściu Warty, na delegacji. Mają kilkanaście hektarów lasu, chyba nawet więcej niż w Narwiańskim Parku (tam też byłem w sumie kilka dni)
Awatar użytkownika
Lovelas
początkujący
początkujący
Posty: 137
Rejestracja: poniedziałek 10 cze 2013, 10:32
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Post autor: Lovelas »

wod4 pisze:
Lovelas pisze:wrzucasz jakieś niestosowane w praktyce (w większości nadleśnictw) historie
Możesz wypunktować te moje historie?
Chciałbym się dowiedzieć, które są śmieszne - robię sobie właśnie taki wyciąg ze swoich najlepszych dowcipów i chciałbym najśmieszniejsze historie tam dopisać...
Zobacz jeszcze raz na zdjęcie, które zamieściłem i na to co napisałeś, ale w kontekście dyskusji. Przy tym zrębie biegnie droga, którą wg. mnie spokojnie można by udostępnić, bo stanowi świetny skrót dla 5 lokalnych "indian" i 8 grzybiarzy, którzy tam we wrześniu przyjadą. Ty mówisz coś o ochronie, przyrodzie, że jak rozumiem ma to być argument przeciw udostępnieniu takiej drogi. Żyjesz w własnym hermetycznym świecie, w środowisku, którego przeciętny kowalski nie rozumie. Ale Kowalski nie jest głupi i jeśli mu mówisz, ze to nie jest zwykły las gospodarczy to puka się w czoło. Że niby nie wolno tam wjechać bo coś tam chronimy.... a teraz kowalski zapyta - ale przecież w pień cały las wyrznęliście to co wy tam chcecie chronić? A co z drewnem zrobiliście, zostawiliście w lesie żeby spróchniało i użyźniło glebę? Zrozum - tak ludziom niczego nie wytłumaczysz, mam nadzieje, że nie robisz w edukacji... Masakra. Ja jestem trochę bardziej uświadomiony (od przeciętnego kowalskiego), ale dochodzą mnie sygnały, że ludzie różnie mówią o tych nowych drogach, szlabanach i zakazach, o zamykaniu tych wcześniej udostępnionych. Nie używaj po prostu takich argumentów, bo one w tym konkretnym kontekście nie wyglądają dobrze.
wod4

Post autor: wod4 »

Lovelas pisze:Przy tym zrębie biegnie droga, którą wg. mnie spokojnie można by udostępnić, bo stanowi świetny skrót
Wystarczy że na tej drodze przejeżdżający ekologista stwierdził jedno stanowisko sasanki (nawet dosyć powszechnej sasanki zwyczajnej) - już droga musi zostać wyłączona z ruchu (stanowisko musi zostać objęte ochroną)...
Wiesz ile mamy w Polsce gatunków roślin chronionych?...
A wiesz ilu mamy ekologistów, którzy posiedli sztukę pisania wniosków do RDOŚ, oraz mają aparaty cyfrowe dla dokumentacji argumentów we wnioskach?
Awatar użytkownika
Lovelas
początkujący
początkujący
Posty: 137
Rejestracja: poniedziałek 10 cze 2013, 10:32
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Post autor: Lovelas »

wod4 pisze:
Lovelas pisze:Przy tym zrębie biegnie droga, którą wg. mnie spokojnie można by udostępnić, bo stanowi świetny skrót
Wystarczy że na tej drodze przejeżdżający ekologista stwierdził jedno stanowisko sasanki - już droga musi zostać wyłączona z ruchu (stanowisko musi zostać objęte ochroną)...
Wiesz ile mamy w Polsce gatunków roślin chronionych?...
A wiesz ilu mamy ekologistów, którzy posiedli sztukę pisania wniosków do RDOŚ, oraz mają aparaty cyfrowe dla dokumentacji argumentów we wnioskach?
Wiem. Strasznie mnie to mierzi, bo ze skrajności w skrajność wpadamy. Ale tam akurat nic nie stwierdzili. Póki co...
wod4

Post autor: wod4 »

Lovelas pisze:Ale tam akurat nic nie stwierdzili. Póki co...
I na podstawie jednego przypadku, w którym "nie stwierdzono póki co" Możesz twierdzić, że we wszystkich innych przypadkach, o których "ludzie gadaja", to w tych wszystkich przypadkach jedyną barierą jest zła wola leśników?
Przecież lesnik ma obowiazek zachować jako dane poufne owo stanowisko sasanki, zeby nie narazić na wyrwanie/zniszczenie poprzez rozpowszechnienie lokalizacji osobom niepowołanym...
... wiec ten leśnik nie ma prawa Ci potwierdzić, że owo stanowisko gdzieś tam jest... musi "wziąć na klatę" Twoje oskarżanie go o złą wolę...
Awatar użytkownika
Lovelas
początkujący
początkujący
Posty: 137
Rejestracja: poniedziałek 10 cze 2013, 10:32
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Post autor: Lovelas »

wod4 pisze:
Lovelas pisze:Ale tam akurat nic nie stwierdzili. Póki co...
I na podstawie jednego przypadku, w którym "nie stwierdzono póki co" Możesz twierdzić, że we wszystkich innych przypadkach, o których "ludzie gadaja", to w tych wszystkich przypadkach jedyną barierą jest zła wola leśników?
Przecież lesnik ma obowiazek zachować jako dane poufne owo stanowisko sasanki, zeby nie narazić na wyrwanie/zniszczenie poprzez rozpowszechnienie lokalizacji osobom niepowołanym...
... wiec ten leśnik nie ma prawa Ci potwierdzić, że owo stanowisko gdzieś tam jest... musi "wziąć na klatę" Twoje oskarżanie go o złą wolę...
Ja nie wiem jaka jest wola leśników, właśnie próbuję to stwierdzić tutaj dyskutując. Na razie słabo to wypada :(
wod4

Post autor: wod4 »

Lovelas pisze:Wiem. Strasznie mnie to mierzi, bo ze skrajności w skrajność wpadamy. Ale tam akurat nic nie stwierdzili. Póki co...
Niby Piszesz, że Wiesz...
Ale wcześniej do Piotrka Napisałeś:
Nie rozumiem twoich wywodów odnośnie przepisów, prawa w aspekcie udostępniania dróg. Wychodzi z tego jakby poszczególni nadleśniczowie nie mieli żadnego wpływu na to, czy którąś drogę można udostępnić.
Czyli Wiesz, ale nie Przyjmujesz do wiadomości iż nadleśniczy nie może łamać przepisów prawa? :shock:
Awatar użytkownika
Lovelas
początkujący
początkujący
Posty: 137
Rejestracja: poniedziałek 10 cze 2013, 10:32
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Post autor: Lovelas »

wod4 pisze:
Lovelas pisze:Wiem. Strasznie mnie to mierzi, bo ze skrajności w skrajność wpadamy. Ale tam akurat nic nie stwierdzili. Póki co...
Niby Piszesz, że Wiesz...
Ale wcześniej do Piotrka Napisałeś:
Nie rozumiem twoich wywodów odnośnie przepisów, prawa w aspekcie udostępniania dróg. Wychodzi z tego jakby poszczególni nadleśniczowie nie mieli żadnego wpływu na to, czy którąś drogę można udostępnić.
Czyli Wiesz, ale nie Przyjmujesz do wiadomości iż nadleśniczy nie może łamać przepisów prawa? :shock:
Bo jakoś niektóre drogi udostępniać (nadleśniczy) może - w tamtym nadleśnictwie (Piotrka) takich dróg udostępnionych z powodzeniem jest kilka. Dlaczego z góry zakładać, że jakiś bielik czy chroniona roślina stoją na przeszkodzie do takiego udostępnienia? To nie o takie detale chodzi. Chodzi o jakąś generalną strategię w Lasach w tym temacie. Zresztą podawałem też pozytywne przykłady z drogą wyasfaltowaną by mogli jeździć tam rolkarze.
Awatar użytkownika
Lovelas
początkujący
początkujący
Posty: 137
Rejestracja: poniedziałek 10 cze 2013, 10:32
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Post autor: Lovelas »

wod4 pisze:
Lovelas pisze:Wiem. Strasznie mnie to mierzi, bo ze skrajności w skrajność wpadamy. Ale tam akurat nic nie stwierdzili. Póki co...
Niby Piszesz, że Wiesz...
Ale wcześniej do Piotrka Napisałeś:
Nie rozumiem twoich wywodów odnośnie przepisów, prawa w aspekcie udostępniania dróg. Wychodzi z tego jakby poszczególni nadleśniczowie nie mieli żadnego wpływu na to, czy którąś drogę można udostępnić.
Czyli Wiesz, ale nie Przyjmujesz do wiadomości iż nadleśniczy nie może łamać przepisów prawa? :shock:
Jakie prawo jest łamane, gdy takich przeciwwskazań nie ma?
wod4

Post autor: wod4 »

Lovelas pisze:Bo jakoś niektóre drogi udostępniać (nadleśniczy) może - w tamtym nadleśnictwie (Piotrka) takich dróg udostępnionych z powodzeniem jest kilka.
Jeśli faktycznie nie stwierdzono gatunków chronionych w bezpośredniej bliskości - udostępnić może. I właśnie przykład, który Piotrek dał potwierdził, że takie fakty istnieją.
Skąd Ty masz wiedzieć, że w innych przypadkach nie ma przeciwwskazań?

W sumie odbieram Twoje rozumowanie tak:
- tutaj dopuścił ruch, ale to wyjątek, który potwierdza generalnie złą wolę lesników...

Sorry, tak nie wolno zakładać. Nawet w naszej Konstytucji jest art. 42.3, który mówi:
Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.
A mówiąc prościej: Lecisz po leśnikach opinią, którą kreuje Wajrak... :(
wod4

Post autor: wod4 »

Lovelas pisze:Jakie prawo jest łamane, gdy takich przeciwwskazań nie ma?
Sasanka jest objęta ścisłą ochroną gatunkową.
ŚCISŁA OCHRONA to nie jest przeciwwskazanie do jeżdżenia samochodami po egzemplarzu nią objętym?
ODPOWIEDZ