Jakie? Co to ma za znaczenie w jakim aucie się zabijesz?z doskoku pisze:i wynikły z tego powodu problemy
Umowa na drugi samochód, czy jest taka możliwośc ?
Moderator: Moderatorzy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Rak
- leśniczy
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
A takie, że ktoś może się spytać, dlaczego poruszałeś się autem, na które nie masz podpisanej umowy do używania do celów służbowych. To chyba się może otrzeć o poświadczenie nieprawdy, jeśli piszesz rozjazdy na jedno auto a poruszasz się innymPiotrek pisze:Jakie? Co to ma za znaczenie w jakim aucie się zabijesz?z doskoku pisze:i wynikły z tego powodu problemy
I właśnie dlatego pytam się czy można mieć umowę na więcej niż jedno auto, byłbym wdzięczny za link do zarządzenia określającego zasady używania samochodów prywatnych do celów służbowych
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
A gdzie masz zobowiązanie do poruszania się w godzinach pracy wyłącznie tym środkiem transportu, na jaki masz podpisaną umowę? O ile wiem taki obowiązek nie istnieje. I nie ma mowy o poświadczeniu nieprawdy dopóki nie uprawiasz np. takiego procederu: do umowy zgłaszasz pojazd o wyższej pojemności (pow. 900 ccm) a na co dzień, ciągle używasz pojazdu o pojemności mniejszej (do 900 ccm, motocykl, motorower).Rak pisze:A takie, że ktoś może się spytać, dlaczego poruszałeś się autem, na które nie masz podpisanej umowy do używania do celów służbowych. To chyba się może otrzeć o poświadczenie nieprawdy, jeśli piszesz rozjazdy na jedno auto a poruszasz się innym
Różnica pomiędzy stawkami wynosi dziś:
- pow 900 - do 900 = 0,3144 zł/km
- pow 900 - motocykl = 0,6056 zł/km
- pow 900 - motorower = 0,6976 zł/km
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Rak
- leśniczy
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
W druku do rozjazdów wpisujesz jakiego pojazdu używałeś, włącznie z wpisaniem marki i numeru rejestracyjnego, więc chyba trzeba się poruszać tym konkretnymA gdzie masz zobowiązanie do poruszania się w godzinach pracy wyłącznie tym środkiem transportu, na jaki masz podpisaną umowę? O ile wiem taki obowiązek nie istnieje.
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
To tak. Tylko nie masz obowiązku zawsze się nim poruszać. I nikt żadnych zarzutów ci nie postawi, jeśli sporadycznie w miesiącu będziesz poruszał się innym pojazdem. Co najwyżej jeśli pracodawca się dowie, że wpisałeś cały miesiąc innym pojazdem a będzie też miał dowód, że w tym a tym dniu jeździłeś innym to ci za ten dzień nie wypłaci.Rak pisze:W druku do rozjazdów wpisujesz jakiego pojazdu używałeś, włącznie z wpisaniem marki i numeru rejestracyjnego, więc chyba trzeba się poruszać tym konkretnym
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
... ale o czym Wy piszecie? ... w całym kraju, jak długi i szeroki, bardzo często styraną do częstych remontów "terenówkę" kupuje się "za grosze", a kredyt przeznaczany jest na nowy samochód w rodzinie lub dla partnerki, żony itp ... znam tylko kilka wyjątków od tego ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Płacą ci za pisanie głupot? Ja widzę to dokładnie odwrotnie, kilka osób postąpiła w opisany przez ciebie sposób, zaś 95% kupuje auta i faktycznie używa je w pracy. W sumie drwalnik znany jest z jątrzenia i rzucania błotem i przytoczona wypowiedź potwierdza mą teorię. Smutne jest to, że mało kto reaguje na konkretne pomówienie......drwalnik pisze:... w całym kraju, jak długi i szeroki, bardzo często styraną do częstych remontów "terenówkę" kupuje się "za grosze", a kredyt przeznaczany jest na nowy samochód w rodzinie lub dla partnerki, żony itp ... znam tylko kilka wyjątków od tego ...
Nie wiem jak jest w kraju ale u mnie taki numer zrobiły 2 osoby. Pospiesznie musiały zwrócić kasę.drwalnik pisze: w całym kraju, jak długi i szeroki, bardzo często styraną do częstych remontów "terenówkę" kupuje się "za grosze", a kredyt przeznaczany jest na nowy samochód w rodzinie lub dla partnerki, żony itp.
Drwalnik nikogo nie pomawia. Pomówienie jest wówczas gdy podmiot jego jest określony z imienia i nazwiska lub informacja jest podana w ten sposób, że umożliwia jednoznaczna identyfikację.z doskoku pisze:Smutne jest to, że mało kto reaguje na konkretne pomówienie
A tak w ogóle, w świetle wypowiedzi z doskoku oraz kolorowe kredki, muszę wziąć drwalnika w obronę. Ponieważ ja również spotkałem się z opisywanym zjawiskiem i to częściej niż z przypadkami wymienionymi przez was. Co może oznaczać tylko jedno - jest ich więcej niż obserwujecie na swoim podwórku.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- TomCio
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3240
- Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
- Lokalizacja: Made In PRL
No i super. Dzięki ostatniemu zamieszaniu z teoretyczną "nie"możliwością odliczania vat za paliwo samochodów służbowych czeka nas zapewne masowe odchodzenie od aut służbowych i przechodzenie na auta prywatne wykorzystywane do pracy. A już krzyk podnosi się o niezgodne z przeznaczeniem wykorzystywanie pożyczek samochodowych i że to norma jak lasy długie i szerokie.
Mam więc apel do DG, czas pomyśleć o chronieniu tyłków naszych włodarzy i skreślić pożyczki samochodowe w ogóle. Wtedy odpadnie "konieczność" kombinowania co kupić, czym jeździć i co wpisać w umowę. A i kasy ciut więcej zostanie na rachunkach...
Jak ktoś ma chwilkę wolnego czasu może przygotuje prostą ankietę o autkach za pożyczki....
Mam więc apel do DG, czas pomyśleć o chronieniu tyłków naszych włodarzy i skreślić pożyczki samochodowe w ogóle. Wtedy odpadnie "konieczność" kombinowania co kupić, czym jeździć i co wpisać w umowę. A i kasy ciut więcej zostanie na rachunkach...
Jak ktoś ma chwilkę wolnego czasu może przygotuje prostą ankietę o autkach za pożyczki....
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
- Rak
- leśniczy
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Według mnie, auta kupowane za pożyczkę z LP w ok 50% przypadków jest kupowany na użytek służbowy, pozostała część jest używana częściowo do pracy, częściowo do użytku przez "żony, partnerki"
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Przeca nikt Ci nie liczy ile kilometrów przejedziesz w pracy, a ile poza nią. Auto ma Ci służyć do pracy, a jak je wykorzystujesz poza nią, nikogo to nie interesuje.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
To jest przecież logiczne.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Nie. Nie istotne. Rozporządzenie na podstawie którego zwracane Ci są koszty nosi bowiem tytuł: "Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy." - podkreślenie moje.(Dz.U. 2002 nr 27 poz. 271). Jak widzisz przepis nic nie mówi o tym, że pojazd ma być Twoją własnością. Aby spełniał warunki musi tylko nie być własnością pracodawcy.rusek77 pisze:czy auto wykorzystywane do celów służbowych, tj. uwzględnione w umowie musi być zarejestrowane na mnie ? Czy to istotne ?
Jednak aby móc zawrzeć wymaganą w § 1 pkt 1. umowę
musi być to pojazd, którym (choćby częściowo) władasz w rozumieniu KC. Możesz być współwłaścicielem (wpisanym do dowodu rejestracyjnego!) lub posiadać np. umowę użyczenia (wówczas nie ma potrzeby adnotacji w dowodzie rejestracyjnym).... § 1. 1. Zwrot kosztów używania przez pracownika w celach służbowych do jazd lokalnych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy, zwanych dalej „pojazdami do celów służbowych”, następuje na podstawie umowy cywilnoprawnej, zawartej między pracodawcą a pracownikiem, o używanie pojazdu do celów służbowych, na warunkach określonych w rozporządzeniu. ...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.