Analizy opłacalności
Moderator: Moderatorzy
Analizy opłacalności
Przy ujęciu czegokolwiek w planach rdlp wymaga analizy opłacalności.
Choćby było wiadomym, że jest coś konieczne i pożyteczne jeśli analiza wykazuje nieopłacalność < zaczyna się targowica pomiędzy n-ctem a rdlp.
Jakie macie doświadczenia w tym względzie?
[ Dodano: 2006-11-27, 19:59 ]
Wszystko piknie
Jak znam życie produkcja wymysłów i narzekań znajdzie ujście w jakimś temacie jak kogoś odgniot zaboli w przyciasnych bucikach Znajdę tu niejeden.
Otóż to! m.inn. otwartość na konstruktywną pracę winna być punktowana premią tak na marginesie sobie dopisuję
Choćby było wiadomym, że jest coś konieczne i pożyteczne jeśli analiza wykazuje nieopłacalność < zaczyna się targowica pomiędzy n-ctem a rdlp.
Jakie macie doświadczenia w tym względzie?
[ Dodano: 2006-11-27, 19:59 ]
Wszystko piknie
Jak znam życie produkcja wymysłów i narzekań znajdzie ujście w jakimś temacie jak kogoś odgniot zaboli w przyciasnych bucikach Znajdę tu niejeden.
Otóż to! m.inn. otwartość na konstruktywną pracę winna być punktowana premią tak na marginesie sobie dopisuję
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
E nie damy samej Skumbrii szansę "konstruktywnie i merytorycznie" do tematu podejśćskumbria pisze:Jak znam życie produkcja wymysłów i narzekań znajdzie ujście w jakimś temacie jak kogoś odgniot zaboli w przyciasnych bucikach
Skoro już niemal premii od LP za swą konstruktywność się domaga Na pewno dostaniesz. Skumbria... z uwagą będę ten temat (a już w szczególności te Twe "konstruktywne" w nim posty) śledził. Sam nawet nie pisnę i "nieponarzekam". Zaczynajskumbria pisze:Otóż to! m.inn. otwartość na konstruktywną pracę winna być punktowana premią tak na marginesie sobie dopisuję
Jesteś zwyczajnie złośliwy z urodzenia
Obyś nie pomyślał jako o bezdusznej <współczuję Ci zwyczajnie
Twoja OBSESJA
Obyś nie pomyślał jako o bezdusznej <współczuję Ci zwyczajnie
Twoja OBSESJA
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
Re: Analizy opłacalności
A opłaca sie wyposazac pojedyncze szkolki w osobny sprzet do mechanizacji produkcji przy jego zaskakujaco niskim wykorzystaniu rocznym?skumbria pisze:Przy ujęciu czegokolwiek w planach rdlp wymaga analizy opłacalności.
To jest opłacalne?
Moze sprzet wykorzystywac w wielu miejscach (zespołowe uzytkowanie maszyn) jesli koszty transportu beda oplacalne a wykorzystanie mozliwe przy czynnosciach odpowiednio rozciagnietych w okresie czasu.
Po co np na kazdej szkólce maszyna do przerabiania kompostu - nie wystarczy jedna na kilka szkółek? To jest oplacalne. Kto podejmuje takie decyzje
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
wiesz, to zależy w jakiej odległości od siebie są te szkółki, czy transport nie byłby zbyt kosztowny, a jeśli chodzi o maszyny do mechanizacji produkcji to niektórych nie dałoby chyba rady użytkować w kilku miejscach. Z tego co sie orientuję (a laikiem jestem i zawsze to podkreślam) to niektóre prace muszą być wykonywane przed rozpoczęciem wegetacji roślin a więc czas stosunkowo niedługi i nie wiadomo, czy maszynę dałoby się tak szybko przetransportować Jeśli się mylę, to powiedzcie jak naprawdę jest Chętnie poczytam
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
Jesli chodzi o odleglos i koszty przemieszczania to jest to jedna z najwazniejszych kwestii w tej sprawie.
Jesli chodzi natomiast o mozliwosc wykorzystania maszyn w okreslonych terminach (ktore sa bardzo krotkie) to jest to wlasnie najwazniejsza kwestia.
Z moich i innych obserwacji wynika ze przy spotykanych wielkosciach szkolek i obecnych wydajnosciach maszyn ich wykorzystanie odbywa sie przez bardzo krotki czas 1-2 dni i maszyna przestaje byc potrzebna do nastepnego wykonania tej czynnosci. Jasnym jest ze niektore czynnosci nie moga zostac przelozone w czasie ale wiekszosc mozna przelozyc o 1-2 dni i wykonac je pozniej - nic sie wtedy nie dzieje. Mozna by wiec wtedy (jesli koszty przemieszczania beda oplacalne - wiec przy niewielkich odlegosciach miedzy szkolkami) maszyne uzytkowac zespolowo - a co za tym idzie lepiej ja wykorzystywac (czytaj zmniejszyc koszty uzytkowania na kilku szkółkach w rejonie).
Czesc maszyn moglaby wiec byc uzytkowana zespolowo a te czesciej i wiecej wykorzystywane - moglyby byc wyposazeniem stalym wszystkich szkólek.
Podany przyklad maszyny do przerabiania kompostu jest wlasnie ilustracja problemu - po co osobne maszyny na kazdej szkolce ktore maja niskie wykorzystanie - koszty uzytkowania sa duze poniewaz wchodzi w to amortyzacja i inne koszty stale uzytkowania.
Zaczynam wlasnie pisanie pracy magisterskiej o ekonomicznych aspektach uzytkowania mszyn na szkółkach lesnych i chcialbym w niej zaproponowac modele umaszynowienia szkolek - bede sie staral podac przy jakich odleglosciach miedzy szkolkiami i przy jakich pracach zespolowe uzytkowanie byloby mozliwe i najwazniejsze - ekonomicznie uzasadnione.
Mysle ze jest to wyjasnienie skad wzia sie moj pierwszy post w tym temacie. Jak juz bede mial wnioski koncowe moze sie pochwale.
Pozdrawiam
Jesli chodzi natomiast o mozliwosc wykorzystania maszyn w okreslonych terminach (ktore sa bardzo krotkie) to jest to wlasnie najwazniejsza kwestia.
Z moich i innych obserwacji wynika ze przy spotykanych wielkosciach szkolek i obecnych wydajnosciach maszyn ich wykorzystanie odbywa sie przez bardzo krotki czas 1-2 dni i maszyna przestaje byc potrzebna do nastepnego wykonania tej czynnosci. Jasnym jest ze niektore czynnosci nie moga zostac przelozone w czasie ale wiekszosc mozna przelozyc o 1-2 dni i wykonac je pozniej - nic sie wtedy nie dzieje. Mozna by wiec wtedy (jesli koszty przemieszczania beda oplacalne - wiec przy niewielkich odlegosciach miedzy szkolkami) maszyne uzytkowac zespolowo - a co za tym idzie lepiej ja wykorzystywac (czytaj zmniejszyc koszty uzytkowania na kilku szkółkach w rejonie).
Czesc maszyn moglaby wiec byc uzytkowana zespolowo a te czesciej i wiecej wykorzystywane - moglyby byc wyposazeniem stalym wszystkich szkólek.
Podany przyklad maszyny do przerabiania kompostu jest wlasnie ilustracja problemu - po co osobne maszyny na kazdej szkolce ktore maja niskie wykorzystanie - koszty uzytkowania sa duze poniewaz wchodzi w to amortyzacja i inne koszty stale uzytkowania.
Zaczynam wlasnie pisanie pracy magisterskiej o ekonomicznych aspektach uzytkowania mszyn na szkółkach lesnych i chcialbym w niej zaproponowac modele umaszynowienia szkolek - bede sie staral podac przy jakich odleglosciach miedzy szkolkiami i przy jakich pracach zespolowe uzytkowanie byloby mozliwe i najwazniejsze - ekonomicznie uzasadnione.
Mysle ze jest to wyjasnienie skad wzia sie moj pierwszy post w tym temacie. Jak juz bede mial wnioski koncowe moze sie pochwale.
Pozdrawiam
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
Dzięki za wyjaśnienie Koniecznie sie pochwal tym co wymyślisz Z tego co piszesz to by miało wyglądać tak, że część maszyn byłaby niejako na wypożyczeniu czy zatem nie łatwiej by było po prostu je wynajmować od właścicieli zamiast utrzymywać i amortyzować przez cały rok i dodatkowo ponosić koszty magazynowania, zeby wolniej się niszczyły
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
Najprosciej byloby je pewnie wynajmowac. To fakt.czeremcha pisze:Z tego co piszesz to by miało wyglądać tak, że część maszyn byłaby niejako na wypożyczeniu czy zatem nie łatwiej by było po prostu je wynajmować od właścicieli zamiast utrzymywać i amortyzować przez cały rok i dodatkowo ponosić koszty magazynowania, zeby wolniej się niszczyły
Teraz pytanie brzmi: czy maszyna ktora jest nasza wlasnoscia i jest w pelni wykorzystywana (a nie w 10-15 gora 40%) nie bedzie tansza od wynajmowanej (mozna ja tez dodatkowo uzytkowac po okresie amortyzacji co jest powszechne poniewaz te maszyny to wytrzymuja).
Przy obecnym wyposazeniu szkołek w zaplecze magazynowe koszty magazynowania raczej nie sa znaczne.
Szereg pytan sie nasuwa i trzeba je bedzie wyjasnic. Teraz trzeba sie za to wziac.
W tym momencie zachodzi tylko podejrzenie ze wyposazanie szkolek w zestawy wszystkich maszy uprawowych (np. znanej firmy E.) nie bylo do konca przemyslane - a przynajmniej ekonomicznie uzasadnione.
Aha - praca dotyczy mechanizacji a nie ekonomiki.
Pozdrawiam
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
No tak na pytanie o magazynowanie odpowiedziałeś W sumie moze sie jeszcze okazać, ze każda szkółka w "spółce maszynowej" bedzie chciała urządzenia mieć na swoim stanie i zacznie sie walka o to, gdzie mają one być a czy wchodziłoby w grę wynajmowanie tych urządzeń właścicielom lasów prywatnych na przykład Wiadomo, ze jak sie urządzenia nie uzywa to ono szybciej koroduje niszczy się a tak za jakąś opłatą możnaby ich używać dłużej i efektywniej
Ciekawy ten temat się zrobił
Ciekawy ten temat się zrobił
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
Coraz ciekawszy.
Raczej obawiam sie tego ze nikt nie chcialby miec tej maszyny u siebie bo musialby ponosic jakies tam koszty magazynowania, konserwacji na okres zimowy itp. czy w koncu rozliczen tego wszystkiego.
Wynajmowaniem dla innych jednostek poza LP raczej nie bede sie zajmowal bo nie o to tutaj wlasciwie chodzilo. Chodzi o podgladanie dobrych wzorcow z rolnictwa umozliwiajacych obnizenie kosztow uzytkowania - trzeba tylko rozwazych wszystkie aspekty i mozliwosci przeniesienia tych rozwiazan na grunt organizacyjny LP. I podac kalkulacje wskazujace na konkretne mozliwosci wprowadzeniea oszczednosci.
Pieniądze nie tylko w lasach są najważniejsze, wydawać je mądrze i oszczędnie rzecz ważna
Wiec postepujmy zgodnie z maksyma ktora jest mottem działu.
Raczej obawiam sie tego ze nikt nie chcialby miec tej maszyny u siebie bo musialby ponosic jakies tam koszty magazynowania, konserwacji na okres zimowy itp. czy w koncu rozliczen tego wszystkiego.
Wynajmowaniem dla innych jednostek poza LP raczej nie bede sie zajmowal bo nie o to tutaj wlasciwie chodzilo. Chodzi o podgladanie dobrych wzorcow z rolnictwa umozliwiajacych obnizenie kosztow uzytkowania - trzeba tylko rozwazych wszystkie aspekty i mozliwosci przeniesienia tych rozwiazan na grunt organizacyjny LP. I podac kalkulacje wskazujace na konkretne mozliwosci wprowadzeniea oszczednosci.
Pieniądze nie tylko w lasach są najważniejsze, wydawać je mądrze i oszczędnie rzecz ważna
Wiec postepujmy zgodnie z maksyma ktora jest mottem działu.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
Hmmm a skoro chodzi o podpatrywanie wzorców z rolnictwa to moze by tak wszystkie szkółki na terenie sąsiadujących ze sobą nadleśnictw połączyć, zrobić jedną a większą zaopatrującą wszystkie okoliczne leśnictwa. Na terenie takiej szkółki mogłoby pracować kilku leśniczych szkółkarzy i każdy odpowiadałby za jakąś jej część, zeby jeden sie nie zaharował W takim wypadku odpadłyby koszty transportowania maszyn i kłopot z ich magazynowaniem
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
No moze.czeremcha pisze: to moze by tak wszystkie szkółki na terenie sąsiadujących ze sobą nadleśnictw połączyć, zrobić jedną a większą zaopatrującą wszystkie okoliczne leśnictwa
Czekam teraz az szkolkarze znajda ten post i zaczna swoje dyskusje o tym ze duze wcale nie znaczy w tym wypadku dobre i ze kazde nadlesnictwo powinno byc niezalezne pod wzgledem zaopatrywania sie w material sadzeniowy.
Poki nie mozemy wyeliminowac calkowicie sztucznego odnawiania i potrzebny jest material do zalesien musimy sie wziac za racjonalizacje ekonomiczna tej produkcji ktora mamy.
Co do wielkosci szkolek i mozliwosci ich powiekszania - wole narazie nie poruszac tego tematu.
Zajme sie raczej racjonalnym wykorzystaniem maszyn w tej sytuacji jaka istnieje.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
Ja tylko rzuciłam pomysł Dobrze wiem, ze co duże nie znaczy lepsze jakościowo za to finansowo na pewno byłoby łatwiej utrzymać taki większy kompleks wiadomo, ze tam, gdzie ludzie dzielą się pracą zawsze się coś zaniedba, zbiorowa odpowiedzialność jest nijaka Dobrze, ze zajmujesz się tylko maszynami Szkółki niech pozostawią w spokoju
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
No tak, można iść w ilość albo w jakość
[ Dodano: 2006-12-15, 19:17 ]
Oczywiście mówiłam o sadzonkach nie o szkółkach
[ Dodano: 2006-12-15, 19:17 ]
Oczywiście mówiłam o sadzonkach nie o szkółkach
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
A czy np. ochronie lasu analiza opłacalności < znajduje uzasadnienie planowe
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Przede wszystkim nie opłaca się to nadleśnictwu posiadającemu taką szkółkę. Kupa pracy, ryzyka, odpowiedzialności a sadzonki muszą oddać po kosztach. Ekonomia to chyba tylko polityczna socjalizmuOjciecMocyMroku pisze:Ekonomicznie patrzac duze pewnie byloby lepsze ...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
W LP istnieją jeszcze struktury organizacyjne z dawien dawna, zarządzanie wymaga reformy. Teraz jest jeszcze dobrze, bo zarabiamy, ale co będzie po wprowadzeniu Natura 2000 i zachowaniu tej organizacji. Dopiero wtedy o tym pomyślimy. Dlaczego oszczędności zaczynamy od leśnictw?
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
[Oscar Widle]
[Oscar Widle]