kobieta prosi o radę
Moderator: Moderatorzy
-
- początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek 02 cze 2014, 13:51
-
- początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek 02 cze 2014, 13:51
... u Zakładu Usług Lesnych świadczących usługi dla danego nadleśnictwa ... w nadleśnictwie dostaniesz ich listę, jak poprosisz ...sympatyczna16 pisze: jakąś pracę sezonową w nadleśnictwie typu np. sadzenie drzewek czy inne dostępne opcje to gdzie należałoby się o taką pracę zapytać?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
9 zł/mp ... marnie, choć w okolicy zdarzają się tacy co za 10zł/mp rąbią. Plus flacha i paczka fajek na dzień oraz obiad. Może to kwestia dość dużej konkurencji, dużo "niewykwalifikowanych robotników" szuka jakiejkolwiek pracy. Więc wychodzi, że robota dorywcza. Szarpnie się i zrobi, a potem odchoruje...
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
-
- początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek 02 cze 2014, 13:51
... trzeba negocjować i ważne, aby pokazać, że jest się dobrym pracownikiem, na którym można polegać ...sympatyczna16 pisze:tylko by znów nie była praca za półdarmo;/
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
-
- początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek 02 cze 2014, 13:51
co do rzetelności męża wiem, że potrafi naprawdę solidnie pracować i to ciężko ale też nie pozwolę mu aby przedłożył swoje zdrowie nade wszystko ponieważ to jest o wiele cenniejsze niż parę groszy... jeśli ma się zamęczyć za parę zł to lepiej poszukać chyba może i mniej płatnej ale stabilniejszej pracy gdzie indziej i na umowę... już sama nie wiem w tych czasach o wszystko się trzeba prosić i jeszcze patrzą na Ciebie z góry... szkoda słów...
Łupanie wałków nie należało do dochodowych zadań. Na szczęście od paru lat mój zleceniodawca nie zmusza nas do łupania, wręcz zakazuje wykonywania tej czynności. Odświeżyłem sobie jednak wiadomości na ten temat. Pracochłonności wyglądały następująco: łupanie wałków liściastych - 0,70 hA/m3, iglastych 0,48 hA/m3. Tak więc przekornie zapytam: jaka musi być stawka dla firmy, by za połupanie 1 m3 wałków można było zapłacić pracownikowi (?) 20 zł "na rękę"?
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3784
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
prawie masz rację - bo w katalogu masz połupanie drewna do 25% ilości wliczone w koszt pozyskania. Jeśli nie łupiesz to robotnik dostaje mniej?
Twierdzisz, że katalog jest krzywdzący? W końcu powstał dziesiątki lat temu, gdy pracowano starymi technologiami i wówczas na podstawie chronometrażu zauważono że taka jest wydajność pracy... widziałem ludzi przy łupaniu mechanicznym i wydajności są lepsze niż ta.
A że stawka jest niska - to wracamy do rozmów które wielokrotnie się tu pojawiały. I tu właśnie masz rację (ale to nie lasy stawki proponują w przetargach).
Twierdzisz, że katalog jest krzywdzący? W końcu powstał dziesiątki lat temu, gdy pracowano starymi technologiami i wówczas na podstawie chronometrażu zauważono że taka jest wydajność pracy... widziałem ludzi przy łupaniu mechanicznym i wydajności są lepsze niż ta.
A że stawka jest niska - to wracamy do rozmów które wielokrotnie się tu pojawiały. I tu właśnie masz rację (ale to nie lasy stawki proponują w przetargach).
OKcrocidura pisze:w katalogu masz połupanie drewna do 25% ilości wliczone w koszt pozyskania
0,70 / 0,75 = ok. 0,93, czyli 0,93 hA/m3.
Jaka teraz musi być stawka dla firmy, by za połupanie 1 m3 wałków można było zapłacić pracownikowi (?) 20 zł "na rękę"?
Jakoś nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek tak stwierdził ...crocidura pisze:Twierdzisz, że katalog jest krzywdzący?
Nie wiem czycrocidura pisze:to nie lasy stawki proponują w przetargach
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3784
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
Nie zrozumiałeś - jest gorzej niż starasz się powiedzieć. Zgodnie z katalogiem jak masz 400 m3 drewna W i S to w koszcie pozyskania jest opłata za wyłupanie 100 m3. I na tą wartość stając do przetargu ustalasz sobie stawkę. Innymi słowy za połupanie 90 m3 zgodnie z katalogiem nie powinno być płacone dodatkowo.zulus pisze:OKcrocidura pisze:w katalogu masz połupanie drewna do 25% ilości wliczone w koszt pozyskania
0,70 / 0,75 = ok. 0,93, czyli 0,93 hA/m3.
Norma na łupanie to 0,70 i jej nie dzielisz na 0,75 by otrzymać inną wartość. Te 0,7 godziny winno być przez ciebie doliczone do co czwartej godziny pozyskaniowej w pozycjach z drewnem grubym podczas proponowania stawki.
Może bieglejsi w piśmie pomogą mi to wytłumaczyć...?
Pytanie retoryczne. Stawka winna być uczciwa - czego przy nieuczciwej konkurencji nie uda się uzyskać.Jaka teraz musi być stawka
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3784
- Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
- Lokalizacja: Węgorzyno
do czasu aż inspekcja to wychwyci, że nadpłaca za wyrobione drewno przy uzyskanej niższej średniej cenie drewna (bo oszczędzając na łupaniu jak mniemam robi więcej opału?).zulus pisze:Na szczęście od paru lat mój zleceniodawca nie zmusza nas do łupania, wręcz zakazuje wykonywania tej czynności
A to już jest niekorzystne dla firmy i tu pragnę stanowczo zaprotestować!
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Niech małżonek od razu podziękuje za taką super fuchę , przy kasi o której piszesz .sympatyczna16 pisze:tzw. praca na czarno...
Na czarno bez ubezpieczeń i innych powinien dostać min 100-150PLN dniówki, choć nikogo bym do roboty takiej nie namawiał
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)