Telefon służbowy i ewidencja rozmów prywatnych
Moderator: Moderatorzy
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5615
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Widzisz, a ja mam tylko służbowy. Użytkują go zgodnie z przeznaczeniem i nie narzekam Erę posiadania prywatnego mam za sobą ale udało mi się, podobnie jak z TV wyciągnąć wtyczkę i żyje mi się lepiej. Jeszcze tylko został internet ale pracuję już nad tymmagda55 pisze: Dzięki Ci panie, że nie mam służbowego.
Nie rozumiem, w czym problem. Kupuje się telefon na dwie (a nawet trzy karty sim) i prowadzi rozmowy służbowe z numeru służbowego, a prywatne z prywatnego. Tak robię od lat i nie mam problemu z rozliczaniem kosztów rozmów. Ale jak komuś żal 200-300 zł na w miarę przyzwoity aparat (są i tańsze), to musi biegać z dwoma lub rozliczać koszty prywatnych rozmów. Życie jest stosunkowo proste - to ludzie sami niepotrzebnie je komplikują.
Z takim nastawieniem proponuję złożyć wypowiedzenie i zarejestrować się w PUP - tam wystarczy kontakt raz na miesiącBlues Brothers pisze:tylko kto ma większy"zysk" z telefonu, ja czy firma mając mnie w zasięgu 24h/dobę/przez rok(w urlopie też- norma)
Zaprawdę jesteśmy już pełną gębą członkiem Unii Europejskiej, skoro ludzie zaczynają robić łaskę, że prowadzą służbowe rozmowy ze służbowych telefonów. Ale do czego innego mogło doprowadzić wypłacanie "nagród" za samo podpisywanie listy obecności...
A ja pamiętam z tego okresu jak jeden z kolegów z premedytacją (uznając całe to rozlicznie za dziecinadę szefostwa) zaznaczał w bilingu 1 (słownie: jedną) rozmowę prywatną w każdym miesiącu i dostawał fakturę na 0,35 zł - nikt nigdy nie udowadniał mu, że przeprowadził więcej rozmów prywatnych.Sten pisze:Na podstawie bilingu. Kiedyś musieliśmy na wydruku wskazywać rozmowy prywatne i za te byliśmy obciążani. Mówię o służbowym telefonie stacjonarnym.
Ostatnio sam zresztą zaliczyłem "wpadkę" ze służbowym telefonem ..... firma właśnie wymieniła mi stary aparat na smartfona i nie zachowałem czujności - dzieciaki go dopadły i naściągały gierek, przez co przekroczyłem limit miesięczny, bo transfer danych nie jest w pakiecie w tym abonamencie więc kosztuje krocie - teraz transfer danych jest już wyłączony i telefon też pod większym nadzorem
Jak powiedział pewien kat: "Każdy ma prawo być trochę porąbany"
Taką samą wpadkę zaliczyłem w sierpniu ... Trochę mnie to kosztowało ...Kegg pisze:Ostatnio sam zresztą zaliczyłem "wpadkę" ze służbowym telefonem
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Kegg pisze:transfer danych nie jest w pakiecie w tym abonamencie więc kosztuje krocie
Mnie najwięcej kosztowało połączenie z telefonu z tym forum. Otóż przebywając swego czasu w szpitalu, bez komputerka, postanowiłem połączyć się z forum i poczytać co wypisujecie. Więc wieczorem połączyłem się przez komórkę, czytałem, czytałem, czytałem aż... usnąłem. Rano okazało się, że nadal jestem połączony a rachunek wynosi 600 złotych. Była to najdroższa noc w szpitalu jaką przeżyłemSten pisze: Trochę mnie to kosztowało ...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ja jak pierwszy raz próbowałem skonfigurować laptopa przez komórkę w szpitalu, to też kosztowało mnie to krocie. Myślałem że to przez mój analfabetyzm informatyczny, ale żeby takiego info mądrale jak Piotrek to spotkało, to nawet nie podejrzewałam?...Hej!Piotrek pisze:Mnie najwięcej kosztowało połączenie z telefonu z tym forum. Otóż przebywając swego czasu w szpitalu, bez komputerka, postanowiłem połączyć się z forum i poczytać co wypisujecie. Więc wieczorem połączyłem się przez komórkę, czytałem, czytałem, czytałem aż... usnąłem. Rano okazało się, że nadal jestem połączony a rachunek wynosi 600 złotych. Była to najdroższa noc w szpitalu jaką przeżyłem
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Zapadł w sen przeca podczas czytania forum. Pewnie w jakieś strasznie nudne wątki wszedł ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Przecie to nie wynik głupoty informatycznej tylko niemożności zapanowania nad sennością. Każdego może dopaść niezależnie od stopnia wykształcenia i posiadanej wiedzyniziołek pisze:ale żeby takiego info mądrale jak Piotrek to spotkało, to nawet nie podejrzewałam?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Rak
- leśniczy
- Posty: 565
- Rejestracja: poniedziałek 02 wrz 2013, 15:29
- Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Tak jest według mnie najlepiej. Przekroczysz złotówki-płacisz, prostereszka07 pisze:cała załoga jest w korporacji i w swoim gronie mają darmowe, pozostałe połączenia są objęte pakietem złotówek no i co już przekroczy się poza limitem trzeba zapłacić, więc każdy tam siebie samego jakoś pilnuje.
Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego.
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Piotr I Aleksjejewicz Wielki
(prawdopodobnie)
Patrz poniżej :niziołek pisze:Czyli : nic tak nie cieszy,jak niedola bliźniego?...Hej!Kegg pisze: aż mi się lepiej zrobiło na duszy, że takie tuzy forowe też mają podobną wpadkę na koncie
... czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić. Kayah
To akurat nie ma żadnego znaczenia ... korzystam z cudzego mienia dla swoich celów, to powinienem ponosić koszty... jak komuś zależy na pracy to odbiera telefony, jak szef jest na poziomie to głowy duperelem po godzinach pracy nie zawraca... i tyleBlues Brothers pisze:tylko kto ma większy"zysk" z telefonu, ja czy firma
Też tak robię.El pisze:Kupuje się telefon na dwie (a nawet trzy karty sim) i prowadzi rozmowy służbowe z numeru służbowego, a prywatne z prywatnego. Tak robię od lat i nie mam problemu z rozliczaniem kosztów rozmów.
Odnośnie internetu w komórce, staram się go nie używać, w razie potrzeby prywatny numer mam w sieci, która nie każe mi płacić więcej niż 19 zł na miesiąc niezależnie od ilości ściągniętych danych Trzy dni na wyjeździe i pełne korzystanie z internetu kosztowało mnie raptem 5 zł
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5615
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
El pisze: Z takim nastawieniem proponuję złożyć wypowiedzenie
Atlas pisze:jak komuś zależy na pracy to odbiera telefony
Nie wiem dlaczego tak nisko mnie cenicie.
Nie liczę godzin pracy, nie liczę kilometrów ponad normę, nie licze pieniędzy wyłożonych na osadę.
Co więcej mam satysfakcję z wykonywanej pracy. Ale to nie jest powód abym moje życie rodzinne całkowiciepodporządkował firmie, bo jak mi się coś przytrafi to na 2 dzień firma o mnie zapomni