Pora na kolejną kalkulację sporządzoną po sprzedaży Nissana King Cab'a:
Nissan King Cab 2,5 Yddti z 2002 roku, nabyty z przebiegiem 167 tkm (faktyczny około 230 tkm), wygląda to następująco:
169 tkm - "wyprodukowanie" przykrycia skrzyni ładunkowej: 500 zł
173 tkm - wymiana oleju i filtrów: 200 zł
174 tkm - zakup i wymian opon: 1000 z
175 tkm - wymiana wentylatora nawiewu kabiny: 120 zł
184 tkm - wymiana oleju i filtrów: 200 zł
187 tkm - wymiana amortyzatorów przednich: 260 zł
189 tkm - wymiana turbiny, oleju i filtrów: 700 zł
192 tkm - wymian klocków hamulcowych przód: 200 zł
197 tkm - sprzedaż auta.
Tyle z konkretów, ponadto wymieniono jedną żarówę na kwotę 14 zł, dokonano jednego przeglądów technicznego o wartości 98 zł. Od zmiany do zmiany auto nie wymagało dolewek oleju i płynu chłodniczego. Przy okazji zmiany okładzin i klocków praktycznie wymieniano płyn hamulcowy. Płynu do spryskiwaczy nie będę liczył
Na dystansie 28 tkm auto zużyło 2522 l ON co przy średniej cenie 5,27 zł/l z tego okresu daje nam koszt paliwa wynoszący około 13290 zł, w przeliczeniu na 100 km koszt paliwa to 47,46 zł. Tak więc koszt paliwa, obsługi i przeglądów to 16484 zł, czyli 1 km kosztował 0,5887 zł….. Po doliczeniu ubezpieczenia OC (754 zł) koszt jednego kilometra wzrasta do 0,6156 zł. W momencie zakupu dałem za Nissana 16200 zł, obecnie sprzedałem za 12300 zł, tak więc utrata wartości to 3900 zł. Po doliczeniu utraty wartości koszt użytkowania Nissana w przeliczeniu na jeden kilometr wyniósł 0,7549 zł
Zabrałem się obecnie za bieżący monitoring mojego kolejnego nabytku - Hyundaia Santa Fe
PS. Auto było u mnie 14 miesięcy