Bunt
Moderator: Moderatorzy
- kostek-brasil
- leśniczy
- Posty: 795
- Rejestracja: wtorek 19 lip 2005, 00:00
- Kontakt:
Ja z kolei miałem taką nauczycielkę z plastyki:-/ Była tak niska,ze do wymierzania kray trzeba było klękać. Syn stolarza miał fory:/ Listewkę bardzo dobrze pamiętam kwadratowa i ciężka...bolało długokostek-brasil pisze:Po łapie było, ale z kulturą.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
- saga
- inżynier nadzoru
- Posty: 1162
- Rejestracja: poniedziałek 27 mar 2006, 19:12
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Kompletny perwerkostek-brasil pisze:Po łapie było, ale z kulturą. Nikt ranny nie wyszedł.
Zresztą nauczycielka była bardzo pogodna i sympatyczna. Trudno było jej nie lubić. Za to z lekcji chemii w liceum już żadnych miłych wspomnień nie mam...
Popieram3r4 pisze:w moich bylych szkolach (po podst.) by jej oddali
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Oj, wiele jest sposobów na Alcybiadesa W TL jednego z podpadniętych wychowawców taka kara spotkała - wnieśliśmy mu Malucha... na stołówkęsaga pisze:3r4 napisał/a:
w moich bylych szkolach (po podst.) by jej oddali
Popieram
Nadleśnemu terenowemu ds leśnictwa szkolnego podobnie - ale to było z sympatii (był bardzo lubiany) - wtoczyliśmy mu Aro na taras szkolny (1 m wysokości, przy pałacu Bismarcka). A że był remont i stało rusztowanie, to został wstawiony pod to rusztowanie i zabity dechami
Inny przykład - nauczycielowi ciągle czochrającemu się łopatką o krawędź boazerii wysmarowaliśmy ten fragment... masłem Musiał potem prać mundur chemicznie
Temuż samemu, gdy jeździł do kobity w Kępicach (dodam - żonatemu) starsi koledzy przestawiali samochód stojący kilka przecznic dalej pod samo okno kochanki
Pomysłowość uczniów nie zna granic Ale te pomysły pojawiły się dopiero z wiekiem - w podstawówce trzeb abyło tę łapę wystawić i zbierać baty
- saga
- inżynier nadzoru
- Posty: 1162
- Rejestracja: poniedziałek 27 mar 2006, 19:12
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Zgadzając się na bicie i poniżanie w szkole akceptujemy nic innego jak formę MOBBINGU! Taki bity przez nauczyciela uczeń to przyszłościowa, pokorna ofiara.
Jak widać na przykładach Borodzieja z mobberami można walczyć właśnie niekonwencjonalnymi sposobami.
Osobiście to nie chciałabym być swoim własnym wrogiem, bo pomysłów to mi raczej nie btakuje...
Jak widać na przykładach Borodzieja z mobberami można walczyć właśnie niekonwencjonalnymi sposobami.
Osobiście to nie chciałabym być swoim własnym wrogiem, bo pomysłów to mi raczej nie btakuje...
- kostek-brasil
- leśniczy
- Posty: 795
- Rejestracja: wtorek 19 lip 2005, 00:00
- Kontakt:
- Patrycja_23
- podleśniczy
- Posty: 402
- Rejestracja: poniedziałek 12 cze 2006, 17:23
ale ja to Cię Borodziej lubię Jak już coś powiesz,to aż się ciepło robi A co do fizyki...ja też kiedyś studiowałam fizykę i myslę, że na WL nie będzie ona traktowana jakoś specjalnie poważnie! Moim zdaniem nie jest potrzebna przyszłemu leśnikowi ale skoro się przyjmuje 240 osób, to trza by jakoś unijne luki wypełnić przedmiotami np. fizyką Nie bójta się, nie ma czego!Na chemi, na ćwiczkach też nie było jakoś specjalnie trudno, oni wiedzą, że leśniki to kiepsko z ścisłymi stoją ( a przynajmniej większość ), chociaż nie powiem, doskonale pamiątam, jak jeszcze w zeszłym roku jeden doktorek powiedział mi: Pani Patrycjo, dlaczego wy studenci zapominacie, że oprócz tego iż leśnictwo jest przyrodnicze, to jest przede wszystkim kierunek inżynierski i techniczny Co niektórzy, np. Wilku (gość od meteo), napewno będzie szczsliwy, że macie fizykę ale naprawdę, moim zdaniem nie ma czego się bać no.... DARZ BÓR !!borodziej pisze:czochrającemu się
Chciałbym tu leżeć w górskiej niszy
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...
I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam
A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...
I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam
A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi
Ja słyszałem że to wszystko dzięki UE Mamy teraz studnia 2-stopniowe i trze mieć fizę żeby dostać inż:) Kiedyś miało się mgr inż bez fizy,ale kto powiedział,że wszystko musi być logiczne
A tak między nami,to już wiem dlaczego przyjęli 400 osób na 1. rok- do końca pewnie dotrwa tyle co we poprzednich latach i znów przytoczę słowa mojego nowego idola dra Szabli: "To Wy jesteście elitą" Jakoś trzeba na to miano zasłużyć
A tak między nami,to już wiem dlaczego przyjęli 400 osób na 1. rok- do końca pewnie dotrwa tyle co we poprzednich latach i znów przytoczę słowa mojego nowego idola dra Szabli: "To Wy jesteście elitą" Jakoś trzeba na to miano zasłużyć
No tutaj bym polemizował... Z tego wynika,ze miałas życiowych wykładowców. Im dłużej studiuje tym bardziej widzę w niektóych wykładowcach powiedzenie "Co tutaj chłopie robisz!"Patrycja_23 pisze: oni wiedzą, że leśniki to kiepsko z ścisłymi stoją ( a przynajmniej większość )
Znam to Często sie psocilismy w Liceum nauczycielom. W poprzek na parkingu stawialismy samochód, czekali do wieczora,zeby mogli wyjachać jak sie miejsce zwolni.borodziej pisze:W TL jednego z podpadniętych wychowawców taka kara spotkała - wnieśliśmy mu Malucha... na stołówkę
A raz żartem zrobilismy auczycielowi od wfu zanieśliśmy Sierre na trawnik pomiedzy żywopłot, oj warto było popatrzeć jak sie chłopak męczy z wyjeżdzaniem.
Bądz też "ulubionemu" dyrektorowigimnazjum papierem toaletowym obwinęliśmy samochód wokół, nic poza papierem nie było widać
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki