Bunt

Technikum, liceum profilowane, studia leśne i przyrodnicze...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
kostek-brasil
leśniczy
leśniczy
Posty: 795
Rejestracja: wtorek 19 lip 2005, 00:00
Kontakt:

Post autor: kostek-brasil »

Po łapie było, ale z kulturą. Nikt ranny nie wyszedł. :D
Zresztą nauczycielka była bardzo pogodna i sympatyczna. Trudno było jej nie lubić. Za to z lekcji chemii w liceum już żadnych miłych wspomnień nie mam... :wink:
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

kostek-brasil pisze:Po łapie było, ale z kulturą.
Ja z kolei miałem taką nauczycielkę z plastyki:-/ Była tak niska,ze do wymierzania kray trzeba było klękać. Syn stolarza miał fory:/ Listewkę bardzo dobrze pamiętam kwadratowa i ciężka...bolało długo :wink:
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
3r4
początkujący
początkujący
Posty: 48
Rejestracja: sobota 05 sie 2006, 16:54
Lokalizacja: Poznań

Post autor: 3r4 »

w moich bylych szkolach (po podst.) by jej oddali ;D
Obrazek
Awatar użytkownika
saga
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1162
Rejestracja: poniedziałek 27 mar 2006, 19:12
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: saga »

kostek-brasil pisze:Po łapie było, ale z kulturą. Nikt ranny nie wyszedł.
Zresztą nauczycielka była bardzo pogodna i sympatyczna. Trudno było jej nie lubić. Za to z lekcji chemii w liceum już żadnych miłych wspomnień nie mam...
Kompletny perwer :mg:
3r4 pisze:w moich bylych szkolach (po podst.) by jej oddali
Popieram :mg:
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

saga pisze:3r4 napisał/a:
w moich bylych szkolach (po podst.) by jej oddali

Popieram
Oj, wiele jest sposobów na Alcybiadesa :lol: W TL jednego z podpadniętych wychowawców taka kara spotkała - wnieśliśmy mu Malucha... na stołówkę :lol:
Nadleśnemu terenowemu ds leśnictwa szkolnego podobnie - ale to było z sympatii (był bardzo lubiany) - wtoczyliśmy mu Aro na taras szkolny (1 m wysokości, przy pałacu Bismarcka). A że był remont i stało rusztowanie, to został wstawiony pod to rusztowanie i zabity dechami :lol:
Inny przykład - nauczycielowi ciągle czochrającemu się łopatką o krawędź boazerii wysmarowaliśmy ten fragment... masłem :wink: Musiał potem prać mundur chemicznie :lol:
Temuż samemu, gdy jeździł do kobity w Kępicach (dodam - żonatemu) starsi koledzy przestawiali samochód stojący kilka przecznic dalej pod samo okno kochanki :wink:
Pomysłowość uczniów nie zna granic 8) Ale te pomysły pojawiły się dopiero z wiekiem - w podstawówce trzeb abyło tę łapę wystawić i zbierać baty :]
Awatar użytkownika
saga
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1162
Rejestracja: poniedziałek 27 mar 2006, 19:12
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: saga »

Zgadzając się na bicie i poniżanie w szkole akceptujemy nic innego jak formę MOBBINGU! Taki bity przez nauczyciela uczeń to przyszłościowa, pokorna ofiara.
Jak widać na przykładach Borodzieja z mobberami można walczyć właśnie niekonwencjonalnymi sposobami.
Osobiście to nie chciałabym być swoim własnym wrogiem, bo pomysłów to mi raczej nie btakuje... :mg:
Awatar użytkownika
kostek-brasil
leśniczy
leśniczy
Posty: 795
Rejestracja: wtorek 19 lip 2005, 00:00
Kontakt:

Post autor: kostek-brasil »

saga pisze:Osobiście to nie chciałabym być swoim własnym wrogiem, bo pomysłów to mi raczej nie btakuje...
Dobre. :lol:
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

saga pisze:bo pomysłów to mi raczej nie brakuje
A może by tak jeden, na zachętę dla innych? ;)
Awatar użytkownika
saga
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1162
Rejestracja: poniedziałek 27 mar 2006, 19:12
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: saga »

Dobry pomysł ma to do siebie, że pozostaje tajemnicą. :P
Awatar użytkownika
Patrycja_23
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 402
Rejestracja: poniedziałek 12 cze 2006, 17:23

Post autor: Patrycja_23 »

borodziej pisze:czochrającemu się
ale ja to Cię Borodziej lubię :) Jak już coś powiesz,to aż się ciepło robi :) A co do fizyki...ja też kiedyś studiowałam fizykę i myslę, że na WL nie będzie ona traktowana jakoś specjalnie poważnie! Moim zdaniem nie jest potrzebna przyszłemu leśnikowi ale skoro się przyjmuje 240 osób, to trza by jakoś unijne luki wypełnić przedmiotami :) np. fizyką :) Nie bójta się, nie ma czego!Na chemi, na ćwiczkach też nie było jakoś specjalnie trudno, oni wiedzą, że leśniki to kiepsko z ścisłymi stoją ( a przynajmniej większość ), chociaż nie powiem, doskonale pamiątam, jak jeszcze w zeszłym roku jeden doktorek powiedział mi: Pani Patrycjo, dlaczego wy studenci zapominacie, że oprócz tego iż leśnictwo jest przyrodnicze, to jest przede wszystkim kierunek inżynierski i techniczny :) Co niektórzy, np. Wilku (gość od meteo), napewno będzie szczsliwy, że macie fizykę ale naprawdę, moim zdaniem nie ma czego się bać :) no.... DARZ BÓR !!!!
Chciałbym tu leżeć w górskiej niszy
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...

I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam

A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi
Awatar użytkownika
Coen
początkujący
początkujący
Posty: 44
Rejestracja: sobota 08 lip 2006, 16:14
Lokalizacja: Śląsk/Kraków

Post autor: Coen »

Ja słyszałem że to wszystko dzięki UE :) Mamy teraz studnia 2-stopniowe i trze mieć fizę żeby dostać inż:) Kiedyś miało się mgr inż bez fizy,ale kto powiedział,że wszystko musi być logiczne ;)
A tak między nami,to już wiem dlaczego przyjęli 400 osób na 1. rok- do końca pewnie dotrwa tyle co we poprzednich latach i znów przytoczę słowa mojego nowego idola ;) dra Szabli: "To Wy jesteście elitą" :) Jakoś trzeba na to miano zasłużyć :P
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Patrycja_23 pisze: oni wiedzą, że leśniki to kiepsko z ścisłymi stoją ( a przynajmniej większość )
No tutaj bym polemizował... :P Z tego wynika,ze miałas życiowych wykładowców. Im dłużej studiuje tym bardziej widzę w niektóych wykładowcach powiedzenie "Co tutaj chłopie robisz!"
borodziej pisze:W TL jednego z podpadniętych wychowawców taka kara spotkała - wnieśliśmy mu Malucha... na stołówkę
Znam to :lol: Często sie psocilismy w Liceum nauczycielom. W poprzek na parkingu stawialismy samochód, czekali do wieczora,zeby mogli wyjachać jak sie miejsce zwolni.
A raz żartem zrobilismy auczycielowi od wfu zanieśliśmy Sierre na trawnik pomiedzy żywopłot, oj warto było popatrzeć jak sie chłopak męczy z wyjeżdzaniem.
Bądz też "ulubionemu" dyrektorowigimnazjum papierem toaletowym obwinęliśmy samochód wokół, nic poza papierem nie było widać :wink: :cool2:
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
ODPOWIEDZ