Dlaczego tego drewna nie mozna kupić?

Pieniądze nie tylko w lasach są ważne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
hammer52
początkujący
początkujący
Posty: 131
Rejestracja: czwartek 09 sie 2012, 15:08
Lokalizacja: wieś

Dlaczego tego drewna nie mozna kupić?

Post autor: hammer52 »

Bardzo często spaceruję po lesie i widzę, że dużo drewna marnuje się. Tak to przynajmniej wygląda - chodzi mi o wywroty. Czy to drewno musi gnić? Czy nie można go sprzedać, kupić? Jak to właściwie jest? Chodzi o pojedyncze sztuki.
mlodywilk
początkujący
początkujący
Posty: 55
Rejestracja: poniedziałek 26 sie 2013, 21:26

Post autor: mlodywilk »

takie same pytanie zadają i mojemu leśniczemu i mnie samemu, odpowiadamy: nie można, to ekologia
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Nawet nie chodzi o to. Chodzi o kasę. Nie opłaca się zulom, żeby jechały do punktu X i robiły papierówkę/opał. No i wywozem kłopot. Wóz drewna w 15 miejscach? Nierealne.
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Jest jeszcze Instrukcja Ochrony Lasu, która nakazuje pozostawienie...
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

hammer52 pisze: Czy to drewno musi gnić? Czy nie można go sprzedać, kupić? Jak to właściwie jest? Chodzi o pojedyncze sztuki.
Główna przyczyna (80 %) to ekologia. Według przyrodników lasy gospodarcze mamy zbyt sterylne: sadzimy w rzędach, co 10 lat przecinka, brak martwego drewna, dziupli...

Ciekawy link:
Po co nam martwe drzewa ?
hammer52
początkujący
początkujący
Posty: 131
Rejestracja: czwartek 09 sie 2012, 15:08
Lokalizacja: wieś

Post autor: hammer52 »

To drewno powalone, to akurat tartaczka, a nie dziuplaki. Czy to ekologia? Śmiem wątpić. Kilkanaście drzew na obszarze hektara powalonych leży i gnije. Może tutaj ma zastosowanie art. 296 k.k. (niegospodarność)? Sam nie wiem co o tym mysleć? Może dobrym rozwiązaniem byłoby sprzedanie tego złomu samowyrobnikom? Zawsze to jakaś kasa.
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

hammer52 pisze: Czy to ekologia? Śmiem wątpić.
Wielu mądrych, wykształconych ludzi koryguje zasady jakimi kierują się leśnicy.
Kiedyś nadleśniczy potrafił na naradzie wytknąć leśniczemu jedną sztukę posuszu - robiliśmy szczegółowe inwentaryzacje posuszu, realizacja była prowadzona i sprawdzana pedantycznie.
Ale ten dogmat już upadł, a powody masz w linku powyżej :)
Driada
leśniczy
leśniczy
Posty: 794
Rejestracja: poniedziałek 09 kwie 2007, 20:41
Lokalizacja: Puszcza Drawska

Post autor: Driada »

Być może dziupli nie ma.. Jednak w martwym drewnie żyją różne -nierzadko cenne, bo rzadkie - gatunki owadów, a także małych ssaków.
Kilkanaście sztuk drewna na obszarze 1 ha? To naprawdę mały obszar...
Ale tego co leci na kasę w oko kłuje...
- Co ci się stało?! - zawołał z przestrachem Puchatek, patrząc na zesztywniałego Kłapouchego.
- Ciii... - szepnął Kłapouchy -
zachciało mi się skakać. Czekam aż mi przejdzie...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

hammer52 pisze:Kilkanaście drzew na obszarze hektara powalonych leży i gnije.
A może to drzewa pułapkowe?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Bo tak ma być, w zgodzie z naturą, drewno zgnite w lesie musi być też. Dla równowagi ekosystemu leśnego.
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

hammer52 pisze:To drewno powalone, to akurat tartaczka, a nie dziuplaki. Czy to ekologia? Śmiem wątpić. Kilkanaście drzew na obszarze hektara powalonych leży i gnije. Może tutaj ma zastosowanie art. 296 k.k. (niegospodarność)?
Według pewnego profesora na 1ha powinno być minimum 35m3 drewna posuszowego w różnych stadiach rozkładu.
Według innych jednak mniejsze ilości wystarczą.
Ty proponujesz 0 profesor 35 czyli jeśli spotkamy się w połowie tej wartości, to nie ma powodów do stosowania art. 296 k.k.

Cykl rozwojowy niektórych owadów trwa wiele lat. One potrzebują takiego drewna i też mają prawo do życia.
ODPOWIEDZ