Leśne "autostrady" do nikąd
Moderator: Moderatorzy
Leśne "autostrady" do nikąd
Ostatnio nurtuje mnie wielce tajemnicze zjawisko, czy raczej proceder. W środku lasu "Out of nowhere" powstają "drogi leśne" o świetnym standardzie nawierzchni nawet jak na mocno uczęszczane gruntowe drogi gminne, posypane szutrem i zwalcowane. Problem w tym, ze ich lokalizacja jest prawie zawsze absurdalna, nieużyteczna, nie prowadzą do żadnych istotnych miejsc, są kompletnie nieużywane ( porasta je zielsko, wymywa deszcz, ani śladu pojazdów kołowych). Obok funkcjonują stare drogi leśne, nie utwardzane, nie "robione", po prostu wyjeżdżone, widac, że są używane przez LP. Skąd i po jakiego grzyba autostrady leśne nigdzie nie prowadzące, ciągnące się całymi kilometrami. Dodam tylko, ze aby powstały takie drogi- widma, konieczne było wycięcie całych połaci lasu, bo taki leśny autobahn ma kilka bitych metrów szerokości, jest oskarpowany i ogólnie full wypas. Ktoś coś wie o tych fantomowych tworach i genezie ich powstania? Słyszałem, że, jak zwykle w takich razach, chodzi o...kasa misiu, kasa.
Re: Leśne "autostrady" do nikąd
Istotnie tak to często wygląda. Jedzie się gdzieś w naszym pięknym kraju przez wieś droga w której dziury po pachy i nagle wjeżdża się w "leśną autostradę". Myślę że brak jest koordynacji na styku sieć dróg gminnych i leśnych, bo gdyby na przykład jadąc do lasu jakąś doliną również we wsi była "przejezdna droga" to oprócz mieszkańców, ew. turystów także użytkownikom tych leśnych dróg byłoby lepiej. To że obok są używane zużyte drogi, to są pewnie szlaki zrywkowe którymi do tych wyremontowanych "autostrad" trzeba dociągnąć drewno, bo z czegoś lasy muszą żyć i te drogi remontować. Całkiem nowe drogi to w LP bardzo sporadyczna sytuacja... Trzeba przyznać że te remontowane stare są remontowane w LP coraz lepiej i stąd ten szok jak się wjeżdża z wsi, nawet wsi Warszawa na niektóre drogi w lesie... Hej!gentile pisze:Ostatnio nurtuje mnie wielce tajemnicze zjawisko, czy raczej proceder. W środku lasu "Out of nowhere" powstają "drogi leśne" o świetnym standardzie nawierzchni nawet jak na mocno uczęszczane gruntowe drogi gminne, posypane szutrem i zwalcowane. Problem w tym, ze ich lokalizacja jest prawie zawsze absurdalna, nieużyteczna, nie prowadzą do żadnych istotnych miejsc, są kompletnie nieużywane ( porasta je zielsko, wymywa deszcz, ani śladu pojazdów kołowych). Obok funkcjonują stare drogi leśne, nie utwardzane, nie "robione", po prostu wyjeżdżone, widac, że są używane przez LP. Skąd i po jakiego grzyba autostrady leśne nigdzie nie prowadzące, ciągnące się całymi kilometrami. Dodam tylko, ze aby powstały takie drogi- widma, konieczne było wycięcie całych połaci lasu, bo taki leśny autobahn ma kilka bitych metrów szerokości, jest oskarpowany i ogólnie full wypas. Ktoś coś wie o tych fantomowych tworach i genezie ich powstania? Słyszałem, że, jak zwykle w takich razach, chodzi o...kasa misiu, kasa.
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
U nas takie "autostrady" to sieć dróg p-poż. Wykorzystywanych też do wywozu. A że nie widać na nich śladów wywozu? Kolein? No po to zostały tak wybudowane i utwardzone...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ano właśnie. Technologie są coraz lepsze, stąd i drogi jak słusznie Piotrek zauważył wyglądają na nówki nieśmigane, a wywóz jest nimi prowadzony. W Bieszczadach w trakcie odbudowy dróg zakładowych często położono na nich asfalt i często są o wiele lepszej jakości od dróg powiatowych. Moim zdaniem to wielce korzystne zjawisko, bo wreszcie wysokotonażowe samochody nie toną po osie w błocie.Piotrek pisze:A że nie widać na nich śladów wywozu? Kolein? No po to zostały tak wybudowane i utwardzone...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
... wreszcie możemy z wielu już miejsc normalnie odebrać drewno ... jakoś dróg mocno przekłada się na ilość awarii i napraw naszych samochodów ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Niestety odpowiedzi są obok meritum. Napisałem wyraźnie: tymi drogami nikt nie jeździ, oprócz przypadkowych rowerzystów (jak ja). Zaufajcie mi, potrafię odróżnic drogę używaną i nieuzywaną, to widać. Co do technologii "budowy", te szutrowe pseudonowoczesne są znacznie gorsze bo powodują powstawanie tzw "tarki", poprzecznych, regularnych rowków wykańczjących zawieszenie w samochodach. Ale tu "tarki" nie ma, bo ta powstaje wskutek intensywnego ruchu kołowego a tu takowego nie uświadczysz( okolice Kościerzyny-kierunek Wdzydze). To okoliczni mieszkańcy powiedzieli mi że Nadleśnictwo buduje te bezsensowne autobahny po to aby nie płacić podatku bo mozna tą kwote przeznaczyć na infrastukture. Tylko czemu bezuzyteczną?
Wydaje mi się, że miejscowa ludność nie do końca jest zorientowana.
To, że obecnie owe drogi nie są wykorzystywane w pełni można też wytłumaczyć w ten sposób, że w nieodległej przyszłości będą przy nich prowadzone prace z gospodarki leśnej i wykonano je wyprzedzająco.
To, że obecnie owe drogi nie są wykorzystywane w pełni można też wytłumaczyć w ten sposób, że w nieodległej przyszłości będą przy nich prowadzone prace z gospodarki leśnej i wykonano je wyprzedzająco.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Wyczuwam, że próbujesz za wszelkę cenę znaleźć sensację tam gdzie jej nie ma.gentile pisze:Niestety odpowiedzi są obok meritum. Napisałem wyraźnie: tymi drogami nikt nie jeździ, oprócz przypadkowych rowerzystów (jak ja). Zaufajcie mi, potrafię odróżnic drogę używaną i nieuzywaną, to widać. Co do technologii "budowy", te szutrowe pseudonowoczesne są znacznie gorsze bo powodują powstawanie tzw "tarki", poprzecznych, regularnych rowków wykańczjących zawieszenie w samochodach. Ale tu "tarki" nie ma, bo ta powstaje wskutek intensywnego ruchu kołowego a tu takowego nie uświadczysz( okolice Kościerzyny-kierunek Wdzydze). To okoliczni mieszkańcy powiedzieli mi że Nadleśnictwo buduje te bezsensowne autobahny po to aby nie płacić podatku bo mozna tą kwote przeznaczyć na infrastukture. Tylko czemu bezuzyteczną?
Np. Leśnicy mieli do wydania 3 miliony złotych, ale nie mieli pomysłu na co - to zrobili drogę byle gdzie - a pewnie firma, ktora wygrala przetarg zrobiła Nadleśniczemu podjazd do garazu.
Sytuacja jest raczej odwrotna - każdy leśniczy ma cała listę dróg, ktore "fajnie byloby szybko zrobic" i czeka grzecznie w kolejce wybierajac te absolutnie niezbędne.
Autostrada do nigdzie - może byc np drogą, które uzywana jest intensywnie tylko zimą (i tak bywa), albo została przygotowana do wyrębu dużego kompleksu, ktory bedzie uzytkowany przez ladnych pare lat - powiedzmy od 2014 roku.
Scenariuszy może być kilka - ale szczerze wątpie, żeby jakiekolwiek Nadleśnictwo wyremontowało zbędną drogę - po prostu nie miałoby to sensu.
In science it often happens that scientists say, "You know that's a really good argument; my position is mistaken," and then they would actually change their minds and you never hear that old view from them again. They really do it. It doesn't happen as often as it should, because scientists are human and change is sometimes painful. But it happens every day. I cannot recall the last time something like that happened in politics or religion.
C.Sagan
C.Sagan
Swojego czasu miejscowy L wyprosił remont drogi. Prosty chłop ze wsi nakupiłby tłucznia i zasypał koleiny – ot i remont. Niestety nadleśnictwo przysłało koparkę, uformowano koronę z miejscowego podłoża i …pieniądze się skończyły. W pół roku droga wyglądała tak samo, jak przed remontem. Przykład dosłownego utopienia pieniędzy w błocie…Trackdisc pisze:szczerze wątpie, żeby jakiekolwiek Nadleśnictwo wyremontowało zbędną drogę - po prostu nie miałoby to sensu.
…albo…
Mieszkańcy mając dość ciężkich samochodów wywożących drewno postawili znak. Więc nadleśnictwo w ramach „remontu dróg leśnych” naprawiło drogę przez przysiółek. Osobiście rozgarniałem tłuczeń. Tylko cicho! Nikomu o tym nie mówcie! Bo sąsiedni przysiółek się dowie?
…albo…
Droga leśna w poprzek warstwic (miejscami 30% spadku) użytkowana jako szlak zrywkowy – w ciągu ostatnich 5 lat obniża się o 10 cm na rok, a woda zamula skład poniżej, rowy i przepust. Regularnie remontowana…
…albo…
W wyniku niespodziewanie niespodziewanych opadów śniegu w styczniu trzeba było rozpisać niespodziewany przetarg na odśnieżanie. Rozstrzygnięty …eee… w marcu… odśnieżała elka, wyrywając po drodze przepusty… skąd wziąć pieniądze na remont?
…albo…
…a pi...[mod]...ć to… u nas nie ma dróg nie używanych.
Mieszkańcy raczej nie mają prawa stawiania znaków drogowych...iwanow pisze:Mieszkańcy mając dość ciężkich samochodów wywożących drewno postawili znak.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Dobra - ewidentnie wykazalem sie hurra-optymizmem:) czesto mi sie zdarza ostatnio;piwanow pisze:…albo…Trackdisc pisze:szczerze wątpie, żeby jakiekolwiek Nadleśnictwo wyremontowało zbędną drogę - po prostu nie miałoby to sensu.
...
…albo…
....
…albo…
...
…albo…
…a pi...[mod]...ć to… u nas nie ma dróg nie używanych.
In science it often happens that scientists say, "You know that's a really good argument; my position is mistaken," and then they would actually change their minds and you never hear that old view from them again. They really do it. It doesn't happen as often as it should, because scientists are human and change is sometimes painful. But it happens every day. I cannot recall the last time something like that happened in politics or religion.
C.Sagan
C.Sagan
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Drogi ppoż nie muszą być uczęszczane, ważne że zabezpieczają i stanowią sieć dróg zabezpieczający dany rejon, którymi ciężki sprzęt gaśniczy mógłby się poruszać.
Wozy strażackie, na nieutwardzonej drodze zostają w miejscu przy pierwszym podjeździe.
Wozy strażackie, na nieutwardzonej drodze zostają w miejscu przy pierwszym podjeździe.
[center][/center]
[center]Masz pytanie odnośnie Studiów Leśnych w Poznaniu, załóż temat chętnie pomogę [/center]
[center]Masz pytanie odnośnie Studiów Leśnych w Poznaniu, załóż temat chętnie pomogę [/center]
Nie znam dróg, które opisujesz ale u nas remontuje się praktycznie tylko drogi pożarowe.gentile pisze:W środku lasu "Out of nowhere" powstają "drogi leśne" o świetnym standardzie nawierzchni nawet jak na mocno uczęszczane gruntowe drogi gminne, posypane szutrem i zwalcowane. Problem w tym, ze ich lokalizacja jest prawie zawsze absurdalna, nieużyteczna, nie prowadzą do żadnych istotnych miejsc, są kompletnie nieużywane
Dla spacerowicza te drogi (niektóre z nich) też na pierwszy rzut oka prowadzą donikąd ale
§ 39. Zabezpieczenia przeciwpożarowe w lasach
(...)
2. Właściciele, zarządcy lub użytkownicy lasów, których lasy samoistnie lub wspólnie tworzą kompleks leśny o powierzchni ponad 300 ha:
1) organizują obserwację i patrolowanie lasów w celu wykrywania pożarów oraz alarmowania o ich powstaniu, zgodnie z przepisami o zabezpieczeniu przeciwpożarowym lasów;
2) zapewniają i utrzymują źródła wody do celów przeciwpożarowych;
3) utrzymują dojazdy pożarowe wyznaczone w planie urządzenia lasu zgodnie z przepisami w sprawie zasad zabezpieczenia przeciwpożarowego lasów;
(...)
6. Dojazdy pożarowe, o których mowa w ust. 2 pkt 3, oraz bazy sprzętu, o których mowa w ust. 2 pkt 5, określa rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 22 marca 2006 r. w sprawie szczegółowych zasad zabezpieczenia przeciwpożarowego lasów.
http://www.arslege.pl/rozporzadzenie-mi ... renow/k310
orazj
§ 7.
1.
Drogi leśne, wykorzystywane jako dojazdy pożarowe, powinny być oznakowane i utrzymane w sposób zapewniający ich przejezdność.
2.
Drogi, o których mowa w ust. 1, budowane lub przebudowywane, powinny mieć następujące parametry:
1)
nawierzchnię gruntową lub utwardzoną o nośności co najmniej 10 ton i nacisku osi 5 ton;
2)
promienie zewnętrzne łuków o długości co najmniej 11 m;
3)
odstęp pomiędzy koronami drzew o szerokości co najmniej 6 m, zachowany do wysokości 4 m od nawierzchni jezdni;
4)
jezdnię o szerokości co najmniej 3 m;
5)
plac manewrowy o wymiarach co najmniej 20 x 20 m — w przypadku drogi bez przejazdu;
6)
mijanki o szerokości co najmniej 3 m i długości 23 m, położone w odległości nie większej niż 300 m od siebie, z zapewnieniem z nich wzajemnej widoczności — w przypadku dróg jednopasmowych.
§ 8.
Odległość pomiędzy dowolnym punktem położonym w lesie a najbliższą drogą, o której mowa w § 7 ust. 1, nie powinna przekraczać:
1)
750 m — dla lasów zaliczonych do I kategorii zagrożenia pożarowego;
2)
1 500 m — dla lasów zaliczonych do II lub III kategorii zagrożenia pożarowego.
http://prawo.ekologia.pl/Prawo_ochrony_ ... zenia.html
z tego wynika, że część dojazdów pożarowych będzie prowadzić donikąd jeśli tak chcesz to nazwać...jednak te drogi muszą unieść cysternę z wodą o ogromnej wadze. Służą też do wywozu drewna choć wyrąb przy nich odbywa się raz na kilka lat.
Tak na marginesie - jak przy drodze leśnej jest szlaban to nie znaczy, że taką drogę można zablokować samochodem osobowym... bo przecież nikt nie jeździ...
Każde skrzyżowanie w lesie ma być przejezdne dla dużej ciężarówki z przyczepą i długim drewnem... ja myślałem, że .... tu raczej nie myślałem... wypada powiedzieć... drogi gościu.
Zapraszamy do lasu na grzyby, jagody i.... ale zasady parkowania i choć minimum kultury na drodze w lesie też obowiązują.