Odnawialne źródła energii

Maszyny, urządzenia, narzędzia leśne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
pawelw
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek 28 sie 2006, 09:28
Lokalizacja: polska

Odnawialne źródła energii

Post autor: pawelw »

może ten temat nie pasuje do tego działu ale bez maszyn produkcja np. zrębków energetycznych jest niemożliwa. bede tu przedstwiał pewne wiadomości dotyczące tej sprway , może kogoś to zainteresuje a może nie.ale uwazam że odnawialne żródła energii to przyszłośc. w najbliższym czasei napisze pierwsze jakieś fajne informacje.pozdrawiam. :)
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77788
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

lepiej napisz jakieś opracowanie, które umieścisz na stronach lasów polskich
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
formicarufa
leśniczy
leśniczy
Posty: 919
Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
Lokalizacja: Z drogi.........

Post autor: formicarufa »

czekam z niecierpliwością
Awatar użytkownika
pawelw
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek 28 sie 2006, 09:28
Lokalizacja: polska

Post autor: pawelw »

czy wiecie ile jest surowca drzewnego nadającego się do wykorzystania energetycznego w Polsce?? bo z tego co czytałem to w Lasach Państwowych pozyskuje się rocznie ok. 2,5 mln m3 drewna opałowego a ok. 2 – 5 mln m3 tego drewna pozostaje w lesie, jako tzw. drewno odpadowe. Poza tym rocznie ok. 1,5 mln m3 pozyskuje się liściastej i iglastej drobnicy opałowej. Tak, więc rocznie w polskich lasach jest około 8,5 mln m3 surowca drzewnego nadającego się do wykorzystania energetycznego.
c.d.n..
Awatar użytkownika
formicarufa
leśniczy
leśniczy
Posty: 919
Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
Lokalizacja: Z drogi.........

Post autor: formicarufa »

nie wiem jak wyrachowałeś 8.5 mln kubików, pamiętaj o biomasie która powinna zutylizować się loco las, rzeczywiscie jak wszystko wyzbieresz to troche tego się nazbiera ale co ze zubażaniem siedliska?
Awatar użytkownika
Gollum
VIP
Posty: 3956
Rejestracja: sobota 04 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gollum »

Wszystkiego się nie wyzbiera. Zawsze pozostaną drobne gałązki, liście i igły. Zresztą kto będzie się pchał między krzaki i drzewa, skąd trudno cokolwiek wywieźć, skoro są plantacje energetyczne. I będzie ich coraz więcej.
Awatar użytkownika
pawelw
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek 28 sie 2006, 09:28
Lokalizacja: polska

Post autor: pawelw »

pierwsza sprawa najważniejsz to taka że nie wolno wszystkiego sprzątać np. ze zrębów bo to prowadzi do degradacji gleby i traci swoje właściwości.
Awatar użytkownika
Daniel_107
leśniczy
leśniczy
Posty: 713
Rejestracja: wtorek 02 maja 2006, 12:48
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: Daniel_107 »

pawelw pisze:pierwsza sprawa najważniejsz to taka że nie wolno wszystkiego sprzątać np. ze zrębów bo to prowadzi do degradacji gleby i traci swoje właściwości.
Druga sprawa, to to, że nie wolno wycinać tylko tych dobrze, równo rosnących drzew, bo to może doprowadzić do degradacji drzewostanu. Kiedyś przeczytałem to w książce pt: "Leśnictwo Ekologiczne"
Google nie boli!
Silver

Post autor: Silver »

pawelw pisze:Tak, więc rocznie w polskich lasach jest około 8,5 mln m3 surowca drzewnego nadającego się do wykorzystania energetycznego
Niestety drogi PawleW to czysta teoria. A czemu? A koszty.... ;) (znów ten Silver idały chmurne ekonomią niszczy) Wiele z tych owych 8,5 mln drewna to pozaklasowe odpady, wiele zapomniano zerwać lub było to z powodu niedostepności terenu nieopłacalne czy niemożliwe, spora część to drewno z CP gdzieś w krzakach po których chodzić sie nie da i tym podobne historie. To nie jest tak że te drewno leży sobie przy dobrej drodze jakoś tam powymiarowane i gotowe do załadunku. Samo proste zerwanie go do drogi wobec rozproszenia i nietypowości będzie sporo kosztować (długie, krótkie, proste i powyginane, drobne odpady zrębowe i porzucone odziomy, tu dwa zapomniane wałki tam czub wiatrołomu, w krzkach, na górkach, po bagnach i co tam chcesz itp). Dochodzi jeszcze koszt samego wywozu a pamietać należy że uzyskana ewentualnie u energetyków cena tego "drewna" będzie niższa od zwykłego nawet opału bo z nim mniej jest problemu. No nie opłaci się tego robić :) Wybacz bo choć na papierze jak ktoś przeczyta że "marnuje" się tyle drewna to aż chce sie z tym cos zrobić ale... "nie opłaca się". Cholerne zaklęcie tych czasów. Nawet złoża ropy naftowej (tego czarnego złota podobno) eksploatuje się tylko tak długo jak to się opłaca i to nawet jak jej sporo w złożu jeszcze zostaje. Brak chetnych do dokładania do interesu :) Jak byś np. zareagował na taki news? ...w oceanach świata znajduje się kilakaset ton złota. Pływa sobie spokojnie rozpusczone w morskiej wodzie. Bomba. Łapmy je! ..A jednak nikt go nie "odsącza" choć to niewyobrażalna góra pieniędzy. Czemu? "bo nie opł..." ;) Powiesz pewnie: "ale te odpady można zrębkować"!.... owszem, ale to tylko.... podnosi koszty :D bo do zrywki i wywozu trzeba dodać pracę rębaka. Tak że te naprędce tu sporządzone przeze mnie "mini studium opłacalności" raczej by mnie osobiście nie zachęciło do zainwestowania w pozyskiwanie tego "porzuconego" drewna . I śmiem podejrzewać że skoro nikt na szerszą skalę tego już dotąd nie robi to głównie z tego powodu. Znów więc dla tego przeklętego: "nie opłaca się" :) I wybacz jak niszczę jakiś piękny i idealistyczny Twój projekt. Z tej małej mani przeliczania wszystkiego tu nie od dziś słynę :D
Awatar użytkownika
Gollum
VIP
Posty: 3956
Rejestracja: sobota 04 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gollum »

I właśnie dlatego nie wszsytko wyjedzie z lasu. I bardzo dobrze.
Silver

Post autor: Silver »

Gollum pisze:I bardzo dobrze
Zgadzam się :)
Awatar użytkownika
Daniel_107
leśniczy
leśniczy
Posty: 713
Rejestracja: wtorek 02 maja 2006, 12:48
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: Daniel_107 »

Gollum pisze:I właśnie dlatego nie wszsytko wyjedzie z lasu. I bardzo dobrze.
I zaraz zajmą się tym "dzicy pilarze", którym to się opłaca, bo bulić nie muszą :/
Google nie boli!
Awatar użytkownika
pawelw
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek 28 sie 2006, 09:28
Lokalizacja: polska

Post autor: pawelw »

wszystko może i tak jest jak piszecie, sam nie wiem, narazie jedno zauważę że nie ma takiej maszyny jak rębak, jest tylko rębarka. Użycie sformułowania rębak nie jest dobrym określeniem, na uczelni od prof. Więsika za wyraz rębak oblałbyś egzamin. Używajmy fachowej nazwy czyli rębarka.
Podział rębarek.
Ze względu na mobilność rębarki dzielą się na:
- stacjonarne – np. na dużych składnicach manipulacyjno-spedycyjnych,
- przewoźne – do produkcji zrębków w lesie i na małych składnicach,
Główne rodzaje rębarek przewoźnych:
- doczepiane do ciągnika,
- zawieszane na ciągniku,
- montowane na przegubowym ciągniku leśnym forwarder lub specjalistycznym podwoziu leśnym,
- montowane na samochodzie,
- montowane na podwoziu maszyny budowlanej (np. koparki) lub innej maszyny samobieżnej.
Zależnie od rodzaju podwozia zastosowanej maszyny bazowej, rębarki dzielimy na poruszające się:
- wyłącznie po drogach utwardzonych (zamontowane na samochodzie wysokotonażowym),
- po drogach leśnych gruntowych i szlakach technologicznych (doczepiane lub zawieszane na ciągniku),
- po zrębach (zamontowane na forwarderze).
Ze względu na obrabiany surowiec rębarki można podzielić na przeznaczone do rozdrabniania:
- tyczek i żerdzi,
- gałęzi,
- koron i gałęzi,
- całych drzew.
Ze względu na kształt wirnika wyróżniamy rębarki:
- tarczowe,
- bębnowe,
- stożkowe,
- ślimakowe.
Ze względu na sposób podawania surowca do elementu roboczego wyróżniamy rębarki:
- z podawaniem ręcznym,
- mechanicznym.

cdn.

[ Dodano: 2006-09-09, 16:19 ]
Obok dobrania odpowiednich typów rębarek do poszczególnych technologii, również ważnym elementem jest dobranie odpowiedniego transportu wywozowego zrębków.
Najmniej wydajny jest wywóz zrębków ciągnikiem rolniczym oraz średniotonażowym samochodem bez przyczepy, przy czym wydajność wywozu ciągnikiem silniej zależy od odległości transportu. Powyżej odległości około 14 km bardziej wydajny jest wywóz samochodem bez przyczepy, od najmniejszych odległości wywozu do około 22 km powinno się stosować samochodowy zestaw średniotonażowy (np. Star z przyczepą). Powyżej tej odległości najefektywniejsze jest użycie samochodowego zestawu wysokotonażowego.
Źródło - Rzadkowski S., „Efektywność wywozu zrębków w zależności od rodzaju środków transportowych” Post. Tech. Leś. Nr 54 r. 1993
Awatar użytkownika
formicarufa
leśniczy
leśniczy
Posty: 919
Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
Lokalizacja: Z drogi.........

Post autor: formicarufa »

pawelw pisze:narazie jedno zauważę że nie ma takiej maszyny jak rębak, jest tylko rębarka.
bzdury piszesz kolego, jest i rębarka i rębak- sprawdź sobie co do czego służy
Awatar użytkownika
pawelw
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek 28 sie 2006, 09:28
Lokalizacja: polska

Post autor: pawelw »

bzdury to pisza ci co piszą rębak zamiast rębarka, tak mi mówili na studiach i nie bede sie kłócił bo nie jestem od tego. prof. więsik tłumaczył zę nie ma nazwy rębak i poprawna nazwa jest rębarka.a każdy pisze jak uważa.jego sprawa, zreszta nie każdy skończył studia od mechanizacji lesnictwa,na leśnym może tak tłumaczą że jest rębak.mniejsza o to. :|
Awatar użytkownika
formicarufa
leśniczy
leśniczy
Posty: 919
Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
Lokalizacja: Z drogi.........

Post autor: formicarufa »

pawelw pisze:na leśnym może tak tłumaczą że jest rębak
na leśnym maszynoznawstwa uczą goście z VIP-u dawnego TRiL-u, poza tym czyżby producenci maszyn także się mylili?

[ Dodano: 2006-09-09, 22:20 ]
ps
wpisz w google "rębak" i "rębarka" dla prostego przykładu, okaże sieże to dwie różne maszyny, stąd napisałem wcześniej że nie masz racji
Awatar użytkownika
pawelw
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek 28 sie 2006, 09:28
Lokalizacja: polska

Post autor: pawelw »

no włąśnie tu tkwi problem, dlatego nie chce sie kłócic o nazwe, pisze to co mi wpajali na studiach, prof. więsik jest bardzo mądrym prowadziącym i ma duży zasób wiedzy,i wiem że jeżeli ktos powiedział rębak to łapał pinae i powtarzał że ta nzawa nie jest dobra nazwą i prawidłowa powinna być rębarka.tego sie trzymam i bede sie trzymał. :) :) :wink:
Silver

Post autor: Silver »

pawelw pisze:no włąśnie tu tkwi problem, dlatego nie chce sie kłócic o nazwe, pisze to co mi wpajali na studiach
Z całym sacunkiem dla przeróżnych profesorów ale na studiach wiele rzeczy w oderwaniu od realiów uczą. Życie to potem weryfikuje. Co do poprawności czy tez nie samej nazwy "rębak" to podam Ci prostą metodę zbadania która z nazw jest "słuszniejsza". Weź sporą mapę Polski. Rozwieś ją na ścianie. Weź następnie do ręki rzutkę (czasem po barach do celu sie takimi rzuca). Zamknij oczy i rzuć nią sobie w tą mapę :) Gdziekolwiek trafisz.. w najgorszą nawet w tym kraju dziurę.. miejscowy lud na pytanie co to jest "rębak" raczej bez pudła Ci wytłumaczy "o co w tym ustrojstwie biega" A co to jest owa (może i słuszniejsza) "rębarka"? Zapewne będą nawet intuicyjnie podejrzewać że to musi być coś podobnego do swojskiego rębaka ale pewności już nie ma ;) Podobnie jest z "fasmetrem", "kubikami" czy ze "stosami" uparcie i poprawnie dalej w normach nazywanymi mygłami :) Oficjalne nazwy czasem za groma się w praktycznym nazewnictwie nie przyjmują. Do dziś np. pół Polski nadal jeździ po benzynę do "cepeenu" :D choć wielu już nawet nie wie czemu tak stację benzynową nazywa ;)
Awatar użytkownika
pawelw
początkujący
początkujący
Posty: 21
Rejestracja: poniedziałek 28 sie 2006, 09:28
Lokalizacja: polska

Post autor: pawelw »

zgadzam sie z twoja opinia, oststnio spotkałem sie z nzawą w lesie - "podwalinka" wiesz co to jest??? jest dużo nazw które sie przyjeły choć nie są one oficjalne. dlatego może prawidłową nazwą jst rębarka chociaż przyjęła sie nazwa rębak. :spoko:

[ Dodano: 2006-09-12, 06:38 ]
Drewno obok dobrych właściwości energetycznych jest przyjaznym paliwem dla środowiska. W trakcie spalania drewna do atmosfery wydziela się wielokrotnie mniej szkodliwych zanieczyszczeń w stosunku do węgla kamiennego.W trakcie spalania węgla kamiennego do atmosfery wydziela się około siedmiu razy więcej popiołów i piętnastokrotnie więcej tlenków azotu. Występuje emisja tlenków siarki do atmosfery, czego nie ma przy spalaniu drewna. Ponadto popiół powęglowy jest toksyczny i powinien być składowany na hałdach w kotłowniach.drewno suche zawiera:
-49 – 53% węgla,
-39 – 43% tlenu,
-6,0 – 6,2% wodoru,
-0,04 – 0,30% azotu,
-0,2 – 2,3% związków mineralnych

[ Dodano: 2006-09-14, 15:49 ]
chyba nie ma co dalej pisać, nikogo to nie interesuje. pozdro dla wszystkich. :drunk:
ODPOWIEDZ