Myślistwo jest złem......

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Termit
początkujący
początkujący
Posty: 227
Rejestracja: sobota 03 gru 2005, 15:57
Lokalizacja: magiczna kotlinka
Kontakt:

Post autor: Termit »

nemrod74,
pseudoekologom pokazałbym pospałowane młodniki
jesli to przypinka do mnie to rozumiem nie jestem lesnikiem, ja nie jestem przeciwny zabijaniu zwierzyny ale afiszowaniu sie z tym na forum publicznym. Pozdrowka
„jeśli zapolujesz na pasach na przechodnia to głowę możesz powiesić na łóżkiem”
Jagoda
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5298
Rejestracja: piątek 03 lut 2006, 17:25

Post autor: Jagoda »

Termit pisze:ja nie jestem przeciwny zabijaniu zwierzyny ale afiszowaniu sie z tym na forum publicznym
A ja myślę, że jedno i drugie jest złe, po prostu... Mówię oczywiście o zabijaniu zwierząt dla przyjemności, tzn. zabijaniu, które nie jest nieodzowną częścią gospodarki łowieckiej, tylko czystą zabawą człowieka.
Już mnie kiedyś strasznie skrytykowano na forum za moje opinie w tej kwestii, więc nie oczekuję zrozumienia teraz, ale oczywiste jest to, że osoby, które same polują nigdy nie będą w stanie uznać, że to jest złe - nie widzą w tym absolutnie nic złego. To oczywiście dlatego, że sami to robią, a trudno byłoby żyć z taką sprzecznością w sumieniu: "jestem w porządku - wyrządzam zło"

Zapytajmy jakiegokolwiek więźnia za co siedzi - odpowiedź zawsze ta sama: "Jestem niewinny!" :P
Diana
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4287
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2006, 16:39
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Diana »

Hmm... Jeżeli trzeba to ja skasuje ten album, nie róbmy afery... :roll: :wink:
sorry Polsko
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Jagódko, cała gospodarka łowiecka oparta jest min. na pozyskiwaniu zwierzyny. Las jest nierozłącznie związany z myśliwymi (i odwrotnie), przyjemność z zabijania czerpią tylko mordercy, a prawdziwy myśliwy to nie morderca. Zabije lisa, jeśli jest za dużo tego gatunku, ale dokarmi zimą sarny, jak śnieg przykryje resztki traw. Zabić dla utrzymania równowagi gatunkowej to jedno (żeby nie było strat w rolnictwie czy leśnictwie), a patrzeć jak zwierzę kona z głodu to barbarzyństwo. Zdjęcie Dianki jest piękne, złom w pysku zwierzęcia świadczy o znajomości tradycji i szacunku myśliwego do pozyskanej zwierzyny. Popatrzcie na liczbę odstrzałów przyznanych na różnych terenach naszego kraju, ten rozkład uwzględnia ilość zwierzyny, która co roku jest dokładnie liczona. Nie zabija się zwierząt ,gdy nie ma takiej konieczności, uwierzcie mi, miałam kiedyś takie same rozterki i ktoś mnie posadził na krześle, dał do ręki tabele i wytłumaczył wszystko jasno.
Awatar użytkownika
nemrod74
początkujący
początkujący
Posty: 56
Rejestracja: środa 11 paź 2006, 20:10
Lokalizacja: Pomorze Zach
Kontakt:

Post autor: nemrod74 »

Termit, Oczywiście nie można nikogo winić za jego poglądy, nalezy jednak tak propagować i tak edukować aby w jak największym stopniu było to akceptowalne społecznie. Ale, aby wygłaszać jakieś opinie zwłaszcza dośc kontrowersyjne - "łowiectwo to zło" nalezyt jednak w jakiś sposób merytorycznie się do tego przygotować, zwłaszcze że jest to forum lesników, którzy mimo wszystko jakoś się z tym łowiectwem utożsamiają
KUBA MA JUŻ 10 MIESIĘCY!!!
Jagoda
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5298
Rejestracja: piątek 03 lut 2006, 17:25

Post autor: Jagoda »

ja myślałam raczej o zdjęciach tych facetów na wózkach z artykułu wymienionego na początku, od nich sie przecież zaczęła dyskusja...
Kasiu, rozumiem wszystkie Twoje argumenty, doskonale wiem, że prawdziwi myśliwi nie tylko biorą od przyrody, ale i dają wiele w zamian, ale mam wielką wątpliwość co do jednego:
Kasia pisze:Nie zabija się zwierząt ,gdy nie ma takiej konieczności, uwierzcie mi
myślę, że sporo osób jednak zabija bez konieczności, a tylko - jak napisałam wcześniej - dla czystej przyjemności zabijania - i oni też nazywają siebie myśliwymi, a ja uważam, że takie zabijanie jest złem
autor artykułu przesadził pisząc np. o kłamliwej ideologii zrzeszonych myśliwych, ale czy sądzicie, że ludzie, których opisał nie istnieją? są tacy na tym świecie... :(
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Nie ma możliwości zabijania zwierząt bez zezwolenia, mówimy o łowiectwie, a nie o kłusownictwie. Każde polowanie poprzedzone jest wydaniem zezwolnia, czyli odstrzału i odpisaniem się w specjalnej książce. Tacy ludzie są, na pewno,ale to są właśnie kłusownicy, a nie myśliwi. To podobnie jak z grzybiarzami; wyróżniliśmy już przecież "grzybiarzy" i GRZYBIARZY.
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

Oczywistą sprawą jest, że odstrzał i selekcja jest koniecznością. Nie mogą tego wykonywać specjalnie do tego zatrudnione służby ( jak to sugerują niektórzy ) ponieważ nie ma na to odpowiednich środków finansowych. Wyobraźmy sobie teraz zatrudnienie kilkunastu tysięcy pracowników do odstrzału zwierzyny łownej. Ich pensje, odpowiednie przeszkolenie, broń, amunicja, ubiór i wyposażenie, a także cała struktura organizacyjna pochłonęłyby ogromne środki.
Dlatego optymalnym wyjściem są koła łowieckie zrzeszające pasjonatów i ludzi zajmujących się gospodarką łowiecką z zamiłowania. Zdarzające się przypadki kłusownictwa, braku etyki, czy nieumjejętności obchodzenia się z bronią są tylko odłamkiem ( wyolbrzymianym przez osoby przeciwne-nie wiadomo czemu ) wkładu jaki jest udziałem myśliwych w ochronę przyrody.
Zwierzyna nie mająca pożywienia w naszych ubogich lasach po prostu go zjada czego przykładem może być zeszłoroczna, długa i sroga zima-spałowane młode drzewka.
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Awatar użytkownika
kostek-brasil
leśniczy
leśniczy
Posty: 795
Rejestracja: wtorek 19 lip 2005, 00:00
Kontakt:

Post autor: kostek-brasil »

Kasia pisze:Zdjęcie Dianki jest piękne, złom w pysku zwierzęcia świadczy o znajomości tradycji i szacunku myśliwego do pozyskanej zwierzyny
Wybacz Kasiu, ale według mnie to zdjęcie jest bardzo smutne i nie ma w nim nic pięknego. :( Gdyby muflonik przeżył i umiał pokazać, gdzie ma taki sposób okazywania szacunku, pewno by to zrobił. :P :wink:
Kasia pisze:Nie zabija się zwierząt ,gdy nie ma takiej konieczności..
Chciał bym, w to wierzyć...
Proszę nie odbierać tego co napisałem jako ataku na myśliwych - znam wielu sympatycznych myśliwych z agentem Kitką na czele. :)
Raczej taka smutna refleksja z własnych obserwacji.
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Kosteczku, sympatyczność nie ma tu nic do rzeczy, choć dziękuję za słowa uznania :), wiesz, ja znam myśliwych, którzy nie są wcale mili, ale są dobrymi fachowcami, świetnie strzelają To jest b.ważne) i przestrzegają zasad etyki łowieckiej. Masz prawo mieć swoje zdanie, Kosteczku, dla Ciebie to biedny muflonek, a dla mnie pożeracz upraw rolnych i leśnych, tak jak cała zwierzyna płowa. Mimo swej urody, potrafi narobić potężnych szkód :(
Awatar użytkownika
Kalwar
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 256
Rejestracja: środa 29 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Roszki

Post autor: Kalwar »

O gospodarczej roli lowiectwa powiedziano juz sporo. Ze potrzeba, ze nei ma drapieznikow, ze zwierzyna sobie nie poradzi - wiadomo. Wiadomo kto za to ponosi odpowiedzialnosc i ktodalej musi trzymac to za pysk.

Otoz przyczyna takiego satnu rzeczy nie jest mysliwy, lecz czlowiek. wiec postawienie znaku rownosci miedzy mysliwym,a winnym zlego stanu srodowiska czy zwierzyny jest nie na miejscu.. Lowiectwo to jeden z najwazniejszych elementow jego kultury, kiedys codziennosc, dzis pasja obrosla etosem porownywalnym z rycerskim.

Bez lowiectwa czlowiek stracil by cos cenniejszego niz niejeden drapacz chmur czy inny Palac Kultury.
Im bardziej poznaję ludzi
Tym bardziej kocham psy
Im bardziej poznaję ludzi
Tym bardziej kocham psy

Kazik Staszewski "Im bardziej poznaję ludzi tym bardziej kocham psy"
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Zawsze powtarzam prz okazji wszelkich dyskusji o sensowności łowectwa, że jak się powiedziało A, to trzeba teraz powiedzieć B. A, powiedział już praczłowiek, zabijając z konieczności, a współczesne łowiectwo jest tego konsekwencją . Raz puszczonej w ruch machiny nie da się zatrzymać, a już tym bardziej cofnąć.
myśliwy11
początkujący
początkujący
Posty: 44
Rejestracja: czwartek 31 sie 2006, 15:15
Lokalizacja: Mazowieckie

Post autor: myśliwy11 »

Ja jestem za lowiectwem ale tak sobie pomyślałem ? Jeśli mi mógł by ktoś powiedzieć. Ile kosztuje odstrzał kaczki ? Jeśli myśliwy zastrzeli 10 kaczek ( nie wiem po ile jest odstrzał ale niech będzie po 5 zł. taniej chyba nie ?) to zapłaci 50 zł. za 10 kaczek ? nie chce mi się wierzyć , że każdy myśliwy to robi. Ale są też prawdziwi myśliwi ( naszczęście).
gki17
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: piątek 18 lis 2005, 18:31

myśliwi.....

Post autor: gki17 »

Ja tam na mordercę nie wyglądam i w życiu nie zapisałbym się do żadnego z kół łowieckich. Niemaml 100% tego całego towarzystwa (prznajmniej na terenie mojego leśnictwa) jest nienormalna, wpadnie taki do lasu raz na rok i strzela co grubsze, co się tylko nawinie na lufe, jeden był taki napalony że puścił psa za zwierzyną - i psa i zwirzynę zastrzelił. Przyszedł by do lasu co niedziele, popatrzył jak ta sarneka sobie chodzi, pasie się na łące. Czasem gdy w łowisku jest jej zbyt dużo i powoduje szkody w dst coś ustrzelił. W styczniu przy ambonie znalazłem łeb dzika i wszystkie wnętrzności które myśliwy wpyatroszył z niego i porzucił na śniegu - szaber!!!. Ja nie widze w tym nic pięknego - żadna poezja...
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

gki17 pisze:wpadnie taki do lasu raz na rok i strzela co grubsze, co się tylko nawinie na lufe,
To właśnie takie zdanie "co grubsze", bez rozeznania i wiedzy. Myśliwy nie wpada do lasu raz do roku, bo plan odstrzału trzeba wykonać,a żeby do czegoś strzelić, to trzeba wiedzieć gdzie, co chodzi. Głowę dzika zostawili najprawdopodobniej kłusownicy, myśliwi wiedzą co się robi z odpadami. Nie myl pojęć.
gki17 pisze:Niemaml 100% tego całego towarzystwa (prznajmniej na terenie mojego leśnictwa) jest nienormalna,
I tu wychodzi Twoja niewiedza: obwody kół łowieckich nie pokrywają się z terenami leśnictw. Nie obrażaj nikogo, jeśli nie rozumiesz tematu, nie spłycaj go tylko poczytaj na czym polega gospodarka łowiecka.
gki17 pisze:jeden był taki napalony że puścił psa za zwierzyną - i psa i zwirzynę zastrzelił.
Poluje się z psami, a wypadki postrzelenia zdarzają się często, za każdym razem jest to jednak dla myśliwego dramat,bo pies to przyjaciel i towarzysz polowań.

A słowo "szaber", którego użyłeś, to zjawisko polegające na grabieży mienia pozostająego bez opieki w wyniku wojen lub klęsk. Jak to się ma do łowiectwa?
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

gki17 pisze:Niemaml 100% tego całego towarzystwa (prznajmniej na terenie mojego leśnictwa) jest nienormalna,
No cóż :| Mam nadzieję, że leśnicy na terenie Twojego leśnictwa nie posiadają tak ogromnej wiedzy jak Twoja, na temat ogólnopojętego łowiectwa. ;/
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
gki17
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: piątek 18 lis 2005, 18:31

odstrzał

Post autor: gki17 »

Kasia rozbroiłaś mnie przytłaczającym ogromem argumentów, ale i jak i mój przyjaciel podleśniczy wiemy swoje, jest tak jak jest - nic dodać nic ująć.
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

gki17 pisze:Ja tam na mordercę nie wyglądam
Wiesz, ja też nie :D

Gki17, nikt nie powiedział, że wśród myśliwych jest "różowo", ale akurat Twoje przykłady tego dowodzą czegoś zupełnie innego.
Awatar użytkownika
Daniel_107
leśniczy
leśniczy
Posty: 713
Rejestracja: wtorek 02 maja 2006, 12:48
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: Daniel_107 »

Kasia pisze:Kasia rozbroiłaś mnie przytłaczającym ogromem argumentów, ale i jak i mój przyjaciel podleśniczy wiemy swoje, jest tak jak jest - nic dodać nic ująć.
GKI17 bez obrazy, ale Twoje poglądy przypominają mi te poglądy chorych "animalsów". Niestety o to chodzi w całym łowiectwie - o regulację populacji zwierzyny łownej, a że niestety trzeba w/w zwierzynę zabijać - no cóż, ja jakoś nie widzę żadnej innej możliwości takowej regulacji
Google nie boli!
gki17
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: piątek 18 lis 2005, 18:31

Post autor: gki17 »

Wiem, jestem chory , ale - jedno "ale" na 100% życie to święta rzecz.
ODPOWIEDZ