Pamiętacie swoją Maturę?

Technikum, liceum profilowane, studia leśne i przyrodnicze...

Moderator: Moderatorzy

Konrad83
początkujący
początkujący
Posty: 44
Rejestracja: niedziela 05 maja 2013, 16:55

Post autor: Konrad83 »

biedronka pisze:
Konrad83 pisze:wspominam mature. polski 5 - zwolniony z ustnej, matma 4 i z ustnej 4.
kujon ;) żartuję oczywiście :)

przypadek, tak mi sie jakos napisalo a polonista mnie lubil, wiec nie wiem czy to nie mialo wplywu na koncowa ocene :P
Awatar użytkownika
Gollum
VIP
Posty: 3956
Rejestracja: sobota 04 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gollum »

Za moich czasów matura była traktowana drugorzędnie, chyba że ktoś chciał na studia. Ja nie chciałem. Chciałem iść do biura urządzania lasu w Przemyślu. Ale na odczepnego, a nuż się kiedyś przyda, wypadało zdać. Przed maturą zawarliśmy sojusz z drugim, z którym darłem koty całe trzy lata (tyle z nim mieszkałem w internacie). On był cienki z polskiego, ja z kolei z prac pisemnych poniżej piątki nie schodziłem (szóstek wtedy nie było). On miał załatwione rozwiązania z matematyki, a ja z tego przedmiotu nie czułem się najmocniejszy. No to machniom: ja jemu napiszę rozwinięcie wypracowania, a on mi udostępni wyniki z matematyki. Na polskim napisałem więc dwie prace. Dałem czadu, że hej, pisząc dwie prace. Ale jednego sformułowania do dziś nie mogę przeboleć, że tak spieprzyłem. napisałem "ha ha ha, a czy śmierć można PRZEŻYĆ?" A powinienem "he he he, a czy śmierć można PRZEŻYĆ?" Chodziło o Kordiana, który przeżył już wszystko oprócz śmierci.
Matematyka zaczęła się od wypadnięciu na podłogę jednemu z klasy. Ten jak gdyby nigdy nic, najspokojniej w świecie pozbierał je i usiadł na swoim miejscu. Numer miał być taki: mój sojusznik miał o ścisłe określonej godzinie wyjść do łazienki i wyrzucić przez okno spisane wcześniej zadania. Student ostatniego roku matematyki miał o ściśle określonej godzinie, kilka sekund po wyrzuceniu zadań zjawić się pod oknem, zabrać kartkę, wrócić do opłaconego przez koalicjanta hotelu i spokojnie rozwiązać zadania. Potem o ściśle określonej godzinie miał wrzucić rozwiązania do łazienki, gdzie od sekundy był mój koalicjant, który zabrał kartkę. Po przepisaniu miał schować kartkę w tablicach matematycznych, a moim zadaniem było skorzystanie właśnie z tych, gdzie było rozwiązanie.
Ale że mieliśmy w klasie dwóch bardzo dobrych matematyków, którzy sami rozwiązali i puścili wyniki po sali, to w zasadzie przedmiot ten był z głowy. Z polskiego ustnego pamiętam tylko tyle, że był. I że się go cokolwiek bałem, bo z odpowiedzi ustnych zawsze miałem 2. Jedynek wtedy nie było.
Nasz rok był królikiem doświadczalnym, bo wprowadzono na maturze obowiązkową wiedzę o społeczeństwie zwaną propedeutyką. Prowadzący zajęcia historyk podał nam zagadnienia, jakie będą obowiązywały, baaaardzo dobitnie zaznaczając, że nie są to pytania. Jakoś tak dziwnie się składało, że te zagadnienia były pomieszane, a ich liczba (60) dzieliła się przez trzy. Miały być trzy pytania. Nietrudno więc dojść, że w zestawie najprawdopodobniej będzie pytanie - przepraszam, zagadnienie - pierwsze, dwudzieste i czterdzieste i tak dalej. Była też druga zagwozdka; czy zestawy będą ułożone po kolei. Ale mieliśmy także dwóch speców od tego przedmiotu. Jednym z nich byłem ja. No to my szliśmy na początku, na przeszpiegi. Jeśli ja dostałem zagadnienia 1, 21 i 41, to znaczy, że pierwsza część przypuszczeń była słuszna. Była. A jeśli drugi po mnie dostanie zagadnienia 2, 22 i 42, to sprawdzi się nasza druga hipoteza. Sprawdziła się. Jako trzeci wchodził niewiele nam ustępujący, a pozostali mieli czas na wyszlifowanie tego, z czego mieli być pytani. Nagle zrobił się popłoch; dyrektor poprzestawiał pytania! następny wszedł z przerażeniem w oczach. Ale dostał to, co miał dostać, bo historyk czujnie przywrócił poprzedni układ.
O biologii nic nie napiszę, bo nie wiem, po ilu latach nasz numer się przedawnia :mg: .
Podsumowując: maturę zdałem. Mój sojusznik oblał. Z polskiego pisemnego. Narobił byków we wstępie i zakończeniu, ale nikt w to do dziś nie wierzy. Sądzą, że ja z premedytacją narobiłem kilka błędów ortograficznych :mg: .
W tym roku właśnie maturę zdaje moja córka. Była poważna obawa, że pierwsza połowa roku to będzie piekło. Bo żona z igły zawsze robi kombajn, nie widły. A wiadomo od lat, że to nie zdający, ale ich rodzice znacznie bardziej się denerwują. Ale pod koniec stycznia żona złamała nogę i przejmowała się nią, a córka mogła w spokoju się uczyć... I teraz podkpiwamy z niej pytając, co sobie złamie za cztery lata, gdy maturzystą będzie syn...
Awatar użytkownika
MartaBaranowska
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16534
Rejestracja: wtorek 11 lis 2008, 23:18
Lokalizacja: Nowiny

Post autor: MartaBaranowska »

Gollum trzymam kciuki za córę :)
a Twoja matura była bardzo skomplikowana, pod względem organizacji :P szczególnie z matmy-musiałam dwa razy przeczytać, żeby zrozumieć plan :D
Put some fun between your legs
-ride a horse :mrgreen:
tę burzę włosów każdy zna, przy ustach dłoni chwiejny gest tak to Boska, Boska Rabanowska jest
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36309
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

Matura to była fajna sprawa i bez nerw :) Polski:Pierwsza ławka , więc przypadło mi złamanie pieczęci, odczytanie tematów i napisanie ich na tablicy, a dalej to bułka z masłem :D
matma: gdzieś w srodkowym rzędzie od okien, bo tak poprosił profesor od matmy i miał dla mnie zadanie czyli pomoc dla słabszych :wink: a mi poszło dobrze i bez pomocy :P Były jeszcze egzaminy ustne z przedmiotów zawodowych, no te bezproblemowo przeszły. A byli tacy co płaczem rozpoczynali pisemne a czemu :roll: bo tak wypadało czy co :lol:
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
magda55
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 16544
Rejestracja: środa 22 mar 2006, 16:24
Lokalizacja: krakow

Post autor: magda55 »

Pamiętam :wink:
Polski - Pani czyta tematy, a ja coraz bardziej blednę. Przed ostatnim spojrzała na mnie (pierwsza ławka ) znacząco i .... przeczytała. Martyrologia , wojna itd ( mój konik) pooooszło.
Matematyka - klasa mat fiz, bez problemu , nawet nie pamiętam jakie zadania były.
Potem ustne - prezentacja pracy z matematyki. Pani jeszcze długie lata korzystała z niej, bo był to podobno dobry podręcznik ( a raczej skrypt) z geometrii wykreślnej. Wszystkie inne dostępne wtedy były na poziomie akademickim, a moja praca nadawała się podobno do wprowadzenia tego przedmiotu w liceum.
No i doszliśmy do przedmiotu wybranego. Zażyczyłam sobie historię sztuki. I dostałam możliwość zdawania ale komisja była obca :( . Ktoś z Kenara (zakopiańskie liceum plastyczne gdzie również się udzielałam ), ktoś "z Krakowa " i jeszcze .... nie pamiętam.
Ale pamiętam, że autobus się spóźnił i wpadłam na salą porządnie spóźniona, przygotowana na oblanie. Losuję pytania i .... impresjoniści ... hura :!: Jak się rozkręciłam na tych impresjonistach to pozostałe 2 pytania poleciały aż mnie komisja w pół słowa wywaliła za drzwi i ....piątka :) ( szóstek nie było :P )
Ech, matura maturą, ale szkoła porządna była. Uczyła myślenia i takich tam. A nie program i metoda paznokciowa, a o testach nikt nie pomyślał nawet.


Miałam szczęście .
Dobry humor nie załatwi wszystkiego ale wkurzy tyle osób, że warto go mieć :)
Awatar użytkownika
Argon
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4576
Rejestracja: czwartek 13 sty 2011, 17:44
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: Argon »

magda55 pisze:(pierwsza ławka )
Pisemny z polskiego i druga ławka :wink: , najpierw dostałem wqrwa, ale potem uznałem ze spokojem, że wybrany temat daje gwarancję minimum oceny dobrej. To były piękne czasy :roll:
... czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić. Kayah
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Za tegorocznych maturzystów trzymamy kciuki... :spoko:


Jez. polski podstawowy już za soba... jutro matematyka, pojutrze angielski... :roll:


. Najbliższe dni będą mieć decydujący wpływ na przyszłe życie edukacyjne i zawodowe obecnych uczniów szkół średnich.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/dzisiaj- ... lsce/kk77c
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

:D Polskiego się nie bałem, bo wtedy z polskiego byłem dobry. Nawet wybrałem jako dodatkowy przedmiot ustny też polski. Matemę liczyłem że coś ściągnę, ale niestety tak nas pilnowali że nie było mowy. Całe szczęście że moja ówczesna dziewczyna nauczyła mnie badać przebieg zmienności funkcji. To zadanie zrobiłem w całości i za nie było dużo punktów i tylko dzięki temu zdałem. Wtedy, w roku 1977 w TL w Miliczu wielu ludzi oblało maturę... Hej! :)
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Awatar użytkownika
rutbekia
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 17311
Rejestracja: poniedziałek 24 sie 2009, 08:51
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: rutbekia »

Na języku polskim pisałam temat z romantyzmu i zadrzył mi się Julijusz Słowacki. Byłam mat-fiz i polonistka nazywała nas bałwanami matematycznymi .
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.(Frank Zappa)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Mnie się trafił Wyspiański i "Wesele". Najlepsze co może być bo jak to przy symbolach - każda interpretacja dobra, byle umieć ją obronić ;)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170028
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

rutbekia pisze:zadrzył mi się Julijusz Słowacki
No proszę Pani ... :P
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3759
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Ja pisałem z polskiego "motyw kobiety w literaturze" o ile dobrze pamiętam...

Obrazek
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:No proszę Pani ... :P
A bo on miał takie długie kołnierzyki... :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Rafał i Ania
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3056
Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07

Post autor: Rafał i Ania »

a kto nie pamięta?
no może ten co nie pisał :lol:
pamiętam dobrze a wspominam jeszcze lepiej.
Nie bardzo mogę dokładnie to opisać :!: ale ładnych naście osób z matmy miało nie chwaląc się prze ze mnie (dobry)
za co na ustnym polskim Pani profesor mi pomogła
a ustna geografia ... to dopiero były czasy
matura była super. :beer:
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Piotrek pisze:Mnie się trafił Wyspiański i "Wesele". Najlepsze co może być bo jak to przy symbolach - każda interpretacja dobra, byle umieć ją obronić ;)
Wczoraj Moja Kaś tez ,,robiła,, Wesele,,

Temat 2. dotyczył z kolei fragmentu Wesela Stanisława Wyspiańskiego - rozmowy Gospodarza z Poetą. Na tej podstawie należało opisać opinie obydwu bohaterów na temat poezji narodowej i Polaków.
Ten Platon mnie trochę niepokoi... :?

http://www.fakt.pl/matura-z-jezyka-pols ... 069,1.html

Wogóle ta moja córcia mnie bardzo niepokoi.., mimo , że rokrocznie szkola średnia z nagrodami...jakoś synami tak sie nie przejmowałam... ;/
Od 6 min ,,kuka,, matematyke... :wow:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Awatar użytkownika
margita
początkujący
początkujący
Posty: 175
Rejestracja: piątek 31 sty 2014, 17:46
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: margita »

Ja pisałam maturę trzy lata temu :) Z polskiego było do wyboru ,,Granica'' Z. Nałkowskiej lub wiersze A. Mickiewicza i M.Pawlikowskiej- Jasnorzewskiej. Jednak najzabawniejsze było że na maturę poszłam w kurtce zimowej oraz ciepłych butach bo spad śnieg :D :lol:
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

N a moje zapytanie jak było... odp -pół biedy... :wow:

A co bylo-
MATURA 2014 - MATEMATYKA - CO BYŁO:
- rozwiązywanie równań,
- rachunek prawdopodobieństwa,
- dwa trójkąty wpisane w okrąg - podany był kąt jednego - trzeba było udowodnić podobieństwo między trójkątami,
- obliczenie z jaką prędkością schodził i wchodził turysta pod górę na podstawie podanego czasu i danej, że schodził o 1 km/h szybciej niż wchodził,
- obliczenie pola trójkąta, w który wpisano kwadrat, a w trójkącie jeden z kątów ostrych wynosił 30 stopni,
- z zadań zamkniętych najwięcej było funkcji (liniowa, kwadratowa),
- dwa zadania z ciągów - jeden z arytmetycznego, drugi z geometrycznego,
- parabola - trzeba było z równania paraboli wyznaczyć b i c (podany był wierzchołek w punktach x4; y0,
- wielomian do rozwiązania,
- hiperbola przesunięta (trzeba było podać dla jakich argumentów przyjmuje wartości większe od zera i podać miejsce zerowe funkcji, która była przekształceniem hiperboli w wektor,
- obliczenie przekątnej prostopadłościanu - podane było pole powierzchni oraz informacja, że krawędzie są w stosunku 1/2/3
- zamknięte zadania wymagały znajomości wzorów na: powierzchnię boczną stożka i walca, umiejętności obliczania ułamka z podniesionym do potęgi mianownikiem,
- w zadaniach zamkniętych znalazła się też mediana - trzeba było z szeregu liczb wskazać niewiadomą,
- jeżeli k dzielimy przez 7 i to daje resztę 2, udowodnij że 3k da resztę 5,
- oblicz kąt oparty na łuku stanowiącym 4/9 obwodu okręgu.

żr
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/ ... ,id,t.html
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Brzost coś nic nie gada...zdaje mi sie, że jego synek też maturzysta..zapewne roszerzony... :roll: albo bardziej przezywa niż ja... :wink:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
lukasztl1990
początkujący
początkujący
Posty: 90
Rejestracja: wtorek 22 lip 2008, 17:43
Lokalizacja: pomorze

Post autor: lukasztl1990 »

oczywiście, że pamiętam, a było to już 4 lata temu, jak ten czas szybko leci...




[mod] - niedozwolony przekaz reklamowy
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

lukasztl1990 pisze:oczywiście, że pamiętam, a było to już 4 lata temu, jak ten czas szybko leci...
:D Jak ten czas... 37 lat temu... Hej! :wink:
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
ODPOWIEDZ