REGIONALNY BANK GENÓW W ZWIERZYŃCU
Moderator: Moderatorzy
REGIONALNY BANK GENÓW W ZWIERZYŃCU
REGIONALNY BANK GENÓW W ZWIERZYŃCU
Wyłuszczarnia nasion w Zwierzyńcu powstała w latach 1903 - 1904 w dobrach Ordynacji Zamoyskich. Dostarczała ona nasion dla szkółek leśno-ogrodniczych zlokalizowanych na Floriance i obok łuszczarni. Szyszki do łuszczenia sprowadzano z lasów ordynackich m.in. Aleksandrowa, Długiego Kątu, Rybnicy, Osuch. Do zbioru najmowano ludzi płacąc 30 kopiejek za korzec szyszek z drzew ściętych i 50-60 kopiejek za metr szyszek z drzew stojących.
Po II Wojnie Światowej wyłuszczarnia podjęła pracę w strukturach Lasów Państwowych. W latach 60-tych przeprowadzono modernizację wyłuszczarni wymieniając bębny z drewnianych na metalowe, oraz napęd z parowego na elektryczny. Kolejne modernizacje przeprowadzono w roku 1992 i 2002. W czasie ostatniej wyłuszczarnię wyposażono w najnowocześniejsze urządzenia produkcji szwedzkiej firmy BCC. Modernizację finansował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Nadleśnictwo Zwierzyniec. Wyłuszczarnię przekształcono w Regionalny Bank Genów, który obsługuje wszystkie nadleśnictwa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie.
Nasiona potrzebne do wysiewu w szkółce należy odpowiednio przygotować. Polega to na ich wydobyciu z szyszek - wyłuszczeniu. W naturze proces łuszczenia odbywa się na wskutek działania warunków atmosferycznych. Promienie słoneczne, wiatr, mróz wysuszają szyszki, których łuski odkształcają się, co pozwala na uwolnienie nasion. Najłatwiej łuszczą się szyszki jodły, które po dojrzeniu od sierpnia do września w ciągu kilku dni rozsypują się, dlatego aby zebrać nasiona należy obserwować przebieg dojrzewania szyszek i zebrać je we właściwym terminie. Szyszki sosny, świerka i modrzewia należy zbierać po zakończeniu dojrzewania, czyli od listopada do marca.
Łuszczenie w naturalnych warunkach odbywa się powoli, natomiast w wyłuszczarni ze względów ekonomicznych powinno przebiegać jak najkrócej, ale w takim procesie, który nie spowoduje obniżenia możliwości kiełkowania.
W Regionalnym Banku Genów istnieją dwie linie łuszczarskie. Jedna linia pozwala na łuszczenie dużych partii szyszek o masie 500 - 1600 kg. Jest to agregat łuszczarski złożony z czterech bębnów zamkniętych w komorze łuszczarskiej. Druga linia ma mniejszą pojemność i można w niej łuszczyć partie od pojedyńczych szyszek do 300 kg. Linia ta wyposażona jest w szafę wyłuszczarską firmy BCC. Procesami łuszczenia sterują urządzenia elektroniczne, które jednocześnie rejestrują przebieg wyłuszczania nasion. Wydobyte z szyszek nasiona posiadają skrzydełka umożliwiające im przemieszczanie się. W warunkach mechanicznego wysiewu skrzydełka te utrudniają prace, dlatego oddziela się je w procesie odskrzydlania "na mokro".
Obradzanie nasion w naturze jest nieregularne, więc część nasion musi być przechowywana w celu zapewnienia obsiewu szkółek w latach nieurodzaju. Zapewniają to odpowiednie komory chłodnicze z temperaturą -4C dla nasion drzew iglastych i -10C dla nasion buka. Przed przechowywaniem nasiona są odpowiednio przygotowywane. W takich warunkach można przechowywać nasiona drzew iglastych przez 5 lat, a nasiona buka przez 10 lat.
Kiedyś chcieliśmy cos wiedzieć nt wyłuszczania-specjalnie dla Rafała , odnośnie do "Sosny z nasion"
Wyłuszczarnia nasion w Zwierzyńcu powstała w latach 1903 - 1904 w dobrach Ordynacji Zamoyskich. Dostarczała ona nasion dla szkółek leśno-ogrodniczych zlokalizowanych na Floriance i obok łuszczarni. Szyszki do łuszczenia sprowadzano z lasów ordynackich m.in. Aleksandrowa, Długiego Kątu, Rybnicy, Osuch. Do zbioru najmowano ludzi płacąc 30 kopiejek za korzec szyszek z drzew ściętych i 50-60 kopiejek za metr szyszek z drzew stojących.
Po II Wojnie Światowej wyłuszczarnia podjęła pracę w strukturach Lasów Państwowych. W latach 60-tych przeprowadzono modernizację wyłuszczarni wymieniając bębny z drewnianych na metalowe, oraz napęd z parowego na elektryczny. Kolejne modernizacje przeprowadzono w roku 1992 i 2002. W czasie ostatniej wyłuszczarnię wyposażono w najnowocześniejsze urządzenia produkcji szwedzkiej firmy BCC. Modernizację finansował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Nadleśnictwo Zwierzyniec. Wyłuszczarnię przekształcono w Regionalny Bank Genów, który obsługuje wszystkie nadleśnictwa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie.
Nasiona potrzebne do wysiewu w szkółce należy odpowiednio przygotować. Polega to na ich wydobyciu z szyszek - wyłuszczeniu. W naturze proces łuszczenia odbywa się na wskutek działania warunków atmosferycznych. Promienie słoneczne, wiatr, mróz wysuszają szyszki, których łuski odkształcają się, co pozwala na uwolnienie nasion. Najłatwiej łuszczą się szyszki jodły, które po dojrzeniu od sierpnia do września w ciągu kilku dni rozsypują się, dlatego aby zebrać nasiona należy obserwować przebieg dojrzewania szyszek i zebrać je we właściwym terminie. Szyszki sosny, świerka i modrzewia należy zbierać po zakończeniu dojrzewania, czyli od listopada do marca.
Łuszczenie w naturalnych warunkach odbywa się powoli, natomiast w wyłuszczarni ze względów ekonomicznych powinno przebiegać jak najkrócej, ale w takim procesie, który nie spowoduje obniżenia możliwości kiełkowania.
W Regionalnym Banku Genów istnieją dwie linie łuszczarskie. Jedna linia pozwala na łuszczenie dużych partii szyszek o masie 500 - 1600 kg. Jest to agregat łuszczarski złożony z czterech bębnów zamkniętych w komorze łuszczarskiej. Druga linia ma mniejszą pojemność i można w niej łuszczyć partie od pojedyńczych szyszek do 300 kg. Linia ta wyposażona jest w szafę wyłuszczarską firmy BCC. Procesami łuszczenia sterują urządzenia elektroniczne, które jednocześnie rejestrują przebieg wyłuszczania nasion. Wydobyte z szyszek nasiona posiadają skrzydełka umożliwiające im przemieszczanie się. W warunkach mechanicznego wysiewu skrzydełka te utrudniają prace, dlatego oddziela się je w procesie odskrzydlania "na mokro".
Obradzanie nasion w naturze jest nieregularne, więc część nasion musi być przechowywana w celu zapewnienia obsiewu szkółek w latach nieurodzaju. Zapewniają to odpowiednie komory chłodnicze z temperaturą -4C dla nasion drzew iglastych i -10C dla nasion buka. Przed przechowywaniem nasiona są odpowiednio przygotowywane. W takich warunkach można przechowywać nasiona drzew iglastych przez 5 lat, a nasiona buka przez 10 lat.
Kiedyś chcieliśmy cos wiedzieć nt wyłuszczania-specjalnie dla Rafała , odnośnie do "Sosny z nasion"
Wyłuszczarnię widzę każdego dzionka ... z okna...
Jak zimą palą wyłuszczone szyszki, to z komina idzie taki biało-zielonkawy dym i tak cudnie pachnie ...
--
Pozdrawiam serdecznie
Hania
Jak zimą palą wyłuszczone szyszki, to z komina idzie taki biało-zielonkawy dym i tak cudnie pachnie ...
--
Pozdrawiam serdecznie
Hania
"Zielono mi, zielono w głowie,
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
- green power
- podleśniczy
- Posty: 306
- Rejestracja: piątek 14 paź 2005, 00:02
- Lokalizacja: Radom (Kraków)
ja też słyszałem sporo o wyłuszczarni w Zwierzyńcu, ale jak na razie nie było mi dane tam zajrzec. Kiedys koleżanka ze Zwierzyńca opowiadała mi, ze jak była mała to wraz ze swoimi koleżankami wywaliła tam jakiś kontener z szyszkami czy cuś.... podobno śmiesznie było
Darz Bór!
Jestem głosem tych, które nie mówią.
Dzięki mnie będą mogły przemówić.
Aż uszy głuchego świata usłyszą.
O krzywdzie, jaka się dzieje słabym, którzy nie znają słów.
To ja jestem obrońcą mych braci.
I będę za nich walczył.
I wymawiał słowa w imieniu zwierząt i ptaków.
Aż świat naprawi ten stan rzeczy.
(Ella Wheeler Wilcox)
Jestem głosem tych, które nie mówią.
Dzięki mnie będą mogły przemówić.
Aż uszy głuchego świata usłyszą.
O krzywdzie, jaka się dzieje słabym, którzy nie znają słów.
To ja jestem obrońcą mych braci.
I będę za nich walczył.
I wymawiał słowa w imieniu zwierząt i ptaków.
Aż świat naprawi ten stan rzeczy.
(Ella Wheeler Wilcox)
Koleżanka ze Zwierzyńca? A mogę wiedzieć kto to? Tak na PW ...green power pisze:koleżanka ze Zwierzyńca opowiadała mi, ze jak była mała to wraz ze swoimi koleżankami wywaliła tam jakiś kontener z szyszkami czy cuś....
Skoro wywaliła kontener z szyszkami, to zapewne spędzała tam częśc swojego dzieciństwa, jak ja ... Oj, było gdzie się schować, zawsze chodziło się na kasztany, które rosną na bazie wyłuszczarni ... Szyszki ... wspaniała amunicja!
Ech ... to były czasy ...
--
Pozdrawiam serdecznie
Hania
"Zielono mi, zielono w głowie,
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
- kostek-brasil
- leśniczy
- Posty: 795
- Rejestracja: wtorek 19 lip 2005, 00:00
- Kontakt:
No, wiesz co Czeremuś ...czeremcha pisze:
No to, co by spamu nie było, powiem Wam, że w naszej zwierzynieckiej wyłuszczarni mamy takie same urządzenia - szwedzkiej firmy, jak w Banku Genów w Kostrzycy
Widziałam i jedne i drugie i jest to to samo, tyle, że w Kostrzycy otoczenie Banku nieco inne ...
--
Pozdrawiam serdecznie
Hania
"Zielono mi, zielono w głowie,
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
widziałem Kostrzycę, otoczenie imponujące, w Zwierzyńcu jakie?Hania pisze:Widziałam i jedne i drugie i jest to to samo, tyle, że w Kostrzycy otoczenie Banku nieco inne ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
W Zwierzyńcu niestety nie ma widoku na góry ... Wyłuszczarnia stoi praktycznie w centrum miasteczka, na przeciwko mojego bloku
Ale za to budynek pamięta czasy Ordynata Zamoyskiego i jest zabytkowy
Dla mnie wyjątkowy i piekniejszy od "Kostrzycy"...
--
Pozdrawiam serdecznie
Hania
Ale za to budynek pamięta czasy Ordynata Zamoyskiego i jest zabytkowy
Dla mnie wyjątkowy i piekniejszy od "Kostrzycy"...
--
Pozdrawiam serdecznie
Hania
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Zielono mi, zielono w głowie,
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
Ileż to razy przechodziłam tym łącznikiem... ech... ostatnio chyba jakieś 3 lata temuOjciecMocyMroku pisze:Kto widział ten wie ze wyjątkowy. Zawsze podobało mi się to przejście na wysokości łączące budynki.
A dziękuję, dziękujęOjciecMocyMroku pisze:Pozdrawiam wszystkich ze Zwierzyńca
--
Pozdrawiam również, bardzo serdecznie
Hania
"Zielono mi, zielono w głowie,
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
- OjciecMocyMroku
- inżynier nadzoru
- Posty: 1774
- Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
- Lokalizacja: DGL
Jesteś ze Zwierzyńca, albo z okolic?OjciecMocyMroku pisze:Moze jeszcze kiedys sie uda. Jesli tam wroce
Myślę, że jeśli wrócisz i bedziesz bardzo chciał, to na pewno uda Ci sie zwiedzić nasz bank genów
--
Pozdrawiam serdecznie
Hania
"Zielono mi, zielono w głowie,
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
zielone trawy obrastają mą skroń,
zielony mętlik, o którym nie powiem,
zielone me czoło ociera ma dłoń..."
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
W Zwierzyńcu mało co nie jest wyjątkowe i mało co nie pamięta czasów ordynata Zamoyskiego No, moze poza Hani blokiemHania pisze:Ale za to budynek pamięta czasy Ordynata Zamoyskiego i jest zabytkowy
Dla mnie wyjątkowy i piekniejszy od "Kostrzycy"...
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."