Podyskutujmy o tym jak to jest faktycznie, jaka jest relacja między ochroną przyrody, a pracą w lesie.
[ Dodano: 2006-08-01, 09:54 ]
Cytat z podsumowania artykułu:
"Chronić a nie zakazywać
W Polsce mamy dużo obszarów objętych ochroną. Wiele z nich to tereny leśne, ale na nich także prowadzi się gospodarkę. Tylko obszary objęte ochroną ścisłą (jedna dwusetna wszystkich lasów w Polsce!) są z gospodarowania wyłączone.
Przedsiębiorcy leśni nie muszą się więc obawiać, że ochrona przyrody, w tym lasów, spowoduje uszczuplenie terenów, na których mogą pracować. Idea ochrony przyrody, która stawia szlabany i zabrania wszystkiego, już dawno odeszła do lamusa."
Napisał: Na podst. ,,Leśnictwo 2005" GUS-u i Ustawy o ochronie przyrody opracował R.K.
Podkreślenia moje.
Niezła teza - ale nieco inaczej wygląda to w przypadku konkretnego nadleśnictwa. Co o tym sądzicie?
"Czy ochroniarze zabierają pracę drwalom?"
Moderator: Moderatorzy
sądzę, że da się to pogodzić, trzeba tylko w odpowiednim czasie rozłożyć prace leśne, tak by nie zaszkodzić chronionym gatunkom roślin i zwierząt, poza tym trzeba to robić z głową
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Teoretycznie masz rację. Wracamy jednak do tego o czym dyskutuje się od ponad 30 lat. Precyzyjnego określania celu ochrony w każdym miejscu, w naszym przypadku wydzieleniu. Coś takiego, z mojego doświadczenia jest nie do przyjęcia przez ztw. ekologów i ochroniarzy - nawet utytułowanych. I to własnie budzi mój niepokój o poważne obawy. Może jestem przeczulony - ale to te kilkanaście lat doświadczeń z ochroniarzami w miejscu, w którym pracuję. Obawiam się jednak, że moje i Kolegów doświadczenia z Puszczy dotkna prędzej czy później inne nadleśnictwa. Trzeba tylko w porę wypracować mechanizmy, które beda stawiały przed pomysłodawcami obejmowania ochroną konserwatorską coraz to nowych terenów , wymóg (obligo) precyzowania celów nie ogólnych dla jakiegoś obszaru, ale do wydzieleń czy to drzewostanowych, czy siedliskowo-glebowych, czy nawet do zespołów roślinnych i siedlisk zwierząt.