Łącki nadleśniczy odwołany

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Łącki nadleśniczy odwołany

Post autor: 11 »

"Andrzej Rosiński odwołany ze stanowiska nadleśniczego w Łącku. Decyzja Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi ma związek z niedawnym zatrzymaniem byłego zastępcy Rosińskiego Dariusza K., któremu prokuratura zarzuca nielegalny wyręb lasów..."
http://www.lasypolskie.pl/news-1963.html
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

... takie informacje, a przedewszystkim takie działania nie przysparzają leśnikom dobrego imienia :evil: ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Silver

Post autor: Silver »

Borsuk pisze:takie informacje, a przedewszystkim takie działania nie przysparzają leśnikom dobrego imienia
...........a to niby dlaczego? Zawalił sprawę nadzoru nad powierzonym mu mieniem? No zawalił ewidentnie skoro takie rzeczy pod bokiem mu się działy a on bidula "nic nie widział" ;) To go nie ma. W czym problem? Może inni nauczeni doświadczeniem zaczną owe "cuda niewidy" i u siebie dostrzegać. Będzie normalniej. Nie pamiętam bym tu jakoś specjalnie generałów leśnych chwalił ale za ten ruch akurat to brawo :)
Awatar użytkownika
don_pasquale
początkujący
początkujący
Posty: 131
Rejestracja: środa 29 mar 2006, 15:55
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post autor: don_pasquale »

Borsuk pisze:... takie informacje, a przedewszystkim takie działania nie przysparzają leśnikom dobrego imienia :evil: ...

8)
Zły to ptak co własne gniazdo kala, czy ten co mówić o tym nie pozwala?
C.K.Norwid
"..Kazdej nemuze bejt chytrej, ti hloupi museji delat vyjimku, kdyby byl kazdej chytrej tak by na svete bylo tolik rozumu, ze by kazdej druhej clovek byl z toho uplne blbej..."
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77839
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Borsuk pisze:... takie informacje, a przedewszystkim takie działania nie przysparzają leśnikom dobrego imienia :evil: ...

8)
a może takie sprawy powinno się pod dywan zamiatać? będzie spokojniej ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
don_pasquale
początkujący
początkujący
Posty: 131
Rejestracja: środa 29 mar 2006, 15:55
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post autor: don_pasquale »

8)[/quote]
a może takie sprawy powinno się pod dywan zamiatać? będzie spokojniej ...[/quote]

No właśnie jest spokojniej i dzięki temu Lasy są firmą gdzie z podpadziochów robi się inspektorów, zastępców dyrektorów i innych -orów. Gdzie papierowe leśnictwo żyje już własnym, wirtualnym trybem, niewiele mając wspólnego z rzeczywistością, bo pan leśniczy boi się korygować szacunki i dopasowuje las do papierów. Gdzie rozrost administracji jest żywym pominkiem nieboszczki PRL. Gdzie wreszcie jeden leniwy acz bezczelny człowiek może nic nie robić i swoje obowiązki bezkarnie przerzucać na podwładnych.
"..Kazdej nemuze bejt chytrej, ti hloupi museji delat vyjimku, kdyby byl kazdej chytrej tak by na svete bylo tolik rozumu, ze by kazdej druhej clovek byl z toho uplne blbej..."
Awatar użytkownika
ferdek3
początkujący
początkujący
Posty: 9
Rejestracja: piątek 29 lip 2005, 00:00

Post autor: ferdek3 »

--------------------------------------------------------------------------------
Czas najwyższy dobrać się do "zielonej mafii". To zapewne dopiero wierzchołek
góry lodowej. Przez lata to zamknięte środowisko skrzętnie tuszowało
wszystkie przekręty swoich urzędników . Ciekawe kiedy wreszcie dobiorą się do
nagminnie "ustawianych" przetargów. Miliony wydawane na komputery i maszyny
leśne idą do kolesiów zielonych ludków. Niestety ustawianie przetargów to
powszechny proceder w Lasach Państwowych. Patrz ostatnie zakupy komputerów
oraz maszyn leśnych dla Nadleśnictwa Gidle, OTL Jarocin, OTL Świebodzin,
RDLP Białystok itd. Oni ciągle nasze dobro narodowe traktują jak prywatny
folwark.
jasiek
początkujący
początkujący
Posty: 224
Rejestracja: piątek 09 cze 2006, 13:24
Lokalizacja: z Krakowa

Post autor: jasiek »

"Zły to ptak co własne gniazdo kala"


gniazda należy czyścić i to czesto!! leśnicy to wiedzą najlepiej!!
gdyby do Lp dopuszczono zewnętrzny audyt tez by się oczyściły tylko cała góra chyba by poleciała!!
kontroluje sie tylko leśniczych! a tam gdzie przetargi i duża kasa kontroli niewiele!!
"Bądź gotów przegrać bitwę, żeby wygrać wojnę"
Jackson Brown, Jr.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77839
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

nadleśnictwa mają kilka kontroli w roku, nie licząc kompleksówek, a jak to jest wyżej w rdlpach i gdlp? też kilka w roku?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
jasiek
początkujący
początkujący
Posty: 224
Rejestracja: piątek 09 cze 2006, 13:24
Lokalizacja: z Krakowa

Post autor: jasiek »

tam nie ma kto kontrolowac bo oni sa od kontrolowania dołów
"Bądź gotów przegrać bitwę, żeby wygrać wojnę"
Jackson Brown, Jr.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77839
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

taaa, w nadleśnictwach potrafią zwolnić człowieka za kilkanaście sadzonek na hektarze czy też braku kolejnego numerka znaku sprawy na piśmie :(
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Abigeil
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1000
Rejestracja: wtorek 11 lip 2006, 13:37
Lokalizacja: Polska

Post autor: Abigeil »

drwalnik pisze:nadleśnictwa mają kilka kontroli w roku, nie licząc kompleksówek, a jak to jest wyżej w rdlpach i gdlp? też kilka w roku?
Kontroli ci unas dostatek jednakże nigdy inspektorzy nie są zainteresowani wykryciem oszustw bo nie wiadomo kto za tymi oszustwami stoi,często mafijne związki sięgają samej wierchuszki.Ci co wywlekli sprawy zwykle w "nagrodę "wysłani zostali na zieloną trawkę by nie kalali świętości LP. W Łodzi jak słyszałam wcześniej za panowania takiego jednego pewniaka spraw podobnych było kilka,lecz jak to zwykle bywa kontrolerzy nic nie wykazali,a bywało kontrolerów wielu i nawet z samej inspekcji "fachowcy"się trudzili (na polowankach darmowych)po wytężonej pracy dochodzeniowej im się przecie należało.Za to wynik tych kontroli był znany jeszcze przed czynnościami sledczymi.To doskonała organizacja socjalistyczna,wzór do naśladowania dla innych nieudaczników.Panowie kierownicy oczywiście nic nie wiedzą,bowiem jak już zdobędą stołki to tracą słuch i ostrość widzenia.Nowa ekipa po kilku miesiącach zwykle zapada na tę samą chorobę i dla tzw.świętego spokoju nie zwraca uwagi na takie duperele.Ktoby tam słuchał oszołomów. :lol:
Awatar użytkownika
kater
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4494
Rejestracja: piątek 03 lut 2006, 16:54

Post autor: kater »

Abigeil pisze:Nowa ekipa po kilku miesiącach zwykle zapada na tę samą chorobę i dla tzw.świętego spokoju nie zwraca uwagi na takie duperele.Ktoby tam słuchał oszołomów. :lol:
... a życie toczy się dalej... 8)
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

drwalnik pisze:
Borsuk pisze:... takie informacje, a przedewszystkim takie działania nie przysparzają leśnikom dobrego imienia :evil: ...

8)
a może takie sprawy powinno się pod dywan zamiatać? będzie spokojniej ...
... widać moje słowa zostały opatrznie zrozumiane :| ...

... uważam, że jak najbardziej należy ujawniać takie sprawy i napiętnować, w mojej wypowiedzi chodziło mi główne o to, że takie działnia takich ludzi nie przynoszą dobrego imienia wszystkim leśnikom :) ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Awatar użytkownika
Chrobry
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1048
Rejestracja: piątek 03 mar 2006, 19:12
Lokalizacja: Białowieża

Post autor: Chrobry »

Sprawa przykra. Świadczy jednak o tym, że w Firmie nie działo i nie dzieje się dobrze. Czy jesteśmy w stanie to naprawić? To jest zasadnicze pytanie. To także pytanie o etos, morale, etykę.
Obserwuję co się dzieje wokół mnie i coraz bardziej wątpię w ludzi, ale też staram się znaleźć przyczynę ich zachowań i postaw. Na czoło wysuwa się pazerność jednych i łatwowierność innych. W to wszystko wplątane są układy i układziki - haki i haczyki.
Niestety coraz bardziej komplikowany system zarządzania Firmą, mnogość i niejasność przepisów pozwalają na to by lawiranci i kombinatorzy czuli się coraz lepiej, a uczciwy i spokojny człowiek, który pomyli się w dokumentacji (wystarczy czeski błąd, brak daty czy "lakoniczny wpis czynności" w niegdysiejszej książce służbowej) czuł się zagrożony.
Często zastanawiam się nad tym jak umocowana jest nasza Straż Leśna i jak ona działa - pamiętam taki przypadek, że dopiero wypadek drogowy przewoźnika pozwolił na wykrycie malwersacji. Jak działa kontrola wewnętrzna nadleśnictwa i jak jej informacje są przetwarzane i wykorzystywane przez nadleśniczych, że dochodzi do takich numerów jak w Łącku?
Nie jestem przekonany o słuszności decyzji odwołującej nadleśniczego - póki mu niczego nie udowodniono jest - zgodnie z doktryną - niewinny. Można go zawiesić. A później zamierza się go na jakieś stanowisko przywrócić - jeśli będzie niewinny. Jest to ryzykowne - prawo będzie po jego stronie - a roszczenia może mieć niemałe. I to doprowadzi wszystkich do pyrrusowych zwycięstw (wszyscy wygrani i wszyscy przegrani zarazem). To też będzie kompromitacja dla LP.
Jakie widzę rozwiązanie - uproszczenie systemu ewidencjonowania wykonastwa i obrotu materiałami, uproszczenie SILP (teraz często trudno zgadnąć skąd są pobierane dane do różnych raportów, bo wielokrotnie okazywało się, że dane nie zawsze są identyczne). Wzmocnienie rangi kontroli wewnętrznej i wprowadzenie obligatoryjnego badania spraw ujawnianych w jej ramach - tak by nie było chęci przykrywania "drobiazgów". Sądzę właśnie, że tak mogło być w Łącku. Kontrola wewnętrzna mogła coś tropić, podejrzewać, ale te dane były weryfikowane na prawidłowy (formalnie) sposób w nadleśnictwie w ramach obowiązków zastępcy i naczelny otrzymywał obraz, na jakim zależało kombinatorom. Żył w przekonaniu dopełnienia obowiązku z jednej strony i nieświadomości z drugiej.
Trudna sprawa.
Awatar użytkownika
Abigeil
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1000
Rejestracja: wtorek 11 lip 2006, 13:37
Lokalizacja: Polska

Post autor: Abigeil »

A to dobre!Pan łącki szef widocznie nie ma szczęścia do dobieranych sobie zastępców.Ostatni okazał się malwersantem a wcześniejszy kombinatorem bez wykształcenia?No chyba że ktoś inny,jakaś siła nieczysta kazała zatrudnić tych ludzi.Śmiechu warte, naiwnym trzeba być by w takie bajeczki uwierzyć.Swoją drogą jak to jest że duużo wcześniej wszyscy znają sprawy,a ci od których zależy rozwiązanie problemu dowiadują się na końcu?!Zawsze można powiedzieć-niewiedziałem.Od kierownika należy wymagać by wiedział,i nic go nie usprawiedliwia,dlatego ma możliwość dobierania sobie dowolnie ludzi do wykonywania obowiązków.Straż leśna,niestety w większości przypadków nie spełnia należycie zadania ponieważ albo im się nie chce lub nie może,z przyczyn czysto ludzkich ale także organizacyjnych,podobnie jak sławetna inspekcja doborowych ludzi z odrzutu,gotowa zawsze służyć,kierując się własnym interesem.Dopóki nie postawi się właściwej diagnozy nie ma co zabierać się za leczenie! :brawo:
ODPOWIEDZ