Głodowa stawka za dyżur domowy przeciwpożarowy
Moderator: Moderatorzy
Głodowa stawka za dyżur domowy przeciwpożarowy
W tym tygodniu padło na mnie. Areszt domowy.
Wychodzi na to, że pełnię dyżur 24 godziny na dobę.
Muszę być dyspozycyjny całą dobę.
Dyżurny w nadleśnictwie tylko do 21.
Codziennie kilka wyjazdów do dymu.
Policzyłem sobie.
Za tydzień dyżuru dostaję stówkę netto.
5 dni x 16h + 2 x 24h = 80 + 48 = 128h
100zł / 128h = 0,78zł = 78gr za godzinę pracy.
Dyżur domowy i pełna dyspozycyjność to praca.
78 groszy za godzinę pracy. Ci zza wschodniej granicy pracują za wyższą stawkę.
Traktują nas gorzej niż psy w tych LP
Wychodzi na to, że pełnię dyżur 24 godziny na dobę.
Muszę być dyspozycyjny całą dobę.
Dyżurny w nadleśnictwie tylko do 21.
Codziennie kilka wyjazdów do dymu.
Policzyłem sobie.
Za tydzień dyżuru dostaję stówkę netto.
5 dni x 16h + 2 x 24h = 80 + 48 = 128h
100zł / 128h = 0,78zł = 78gr za godzinę pracy.
Dyżur domowy i pełna dyspozycyjność to praca.
78 groszy za godzinę pracy. Ci zza wschodniej granicy pracują za wyższą stawkę.
Traktują nas gorzej niż psy w tych LP
Ja Krakus
To odważ się wreszcie i zacznij się na to nie zgadzać. Wylicz ile Cię ta praca kosztuje zbierz dokumenty i domagaj się oficjalnie od swego pracodawcy godziwej zapłaty za wykonaną pracę. Roześmieje Ci się w nos Twój szanowny nadleśniczy? Spoko! To idź z pozwem do sądu. Zacznie Cię za to szykanować w pracy? To załóż im sprawę o mobbing dodatkowo. I walcz! Koszty? Wbrew pozorom nie takie wielkie jak jednak wygrasz. Zwolnią Cię? Pies ich drapał parę miesiecy to i na zachodzie gdzieś dorobisz ale nie odpuszczaj i domagaj się przywrócenia do pracy na poprzednio zajmowane stanowisko. Bądż jak bulterier a nie płaczesz cichutko w poduszkę. Albo pluń na nich i zajmij się czym innym to paradoksalnie szczęśliwszy będziesz. Szybciej się dorobisz jak masz coś tam miedzy uszami i sam sobie kawałek lasu kupisz. A na drodze do niego napiszesz sobie: "psom i bonzom z LP wstęp wzbroniony" - tam szefem będziesz Ty samkrakus pisze:78 groszy za godzinę pracy. Ci zza wschodniej granicy pracują za wyższą stawkę.
Traktują nas gorzej niż psy w tych LP
No to co ja poradzę? Ja zawsze uważałem że relacja pracownik-pracodawca musi być oparta na zdrowych zasadach tzn obopólnych korzyściach. Jak jednak jedna strona zaczyna drugiej robić łaskę że wogóle pracuje czy go zatrudnia to zaczynają się patologie.krakus pisze:Dla Ciebie Silver30+ może to proste.
Dla mnie nie
Czasy że na wykształcenie odpowiednie dzieci stać było niemal każdego właśnie mijają. Jak spodziewasz się znacznej poprawy swego satusu materialnego w tych LP to chyba karmisz się ułudami. I wybacz szczerość ale nie lubię bajek zasuwać. Może odważ się na coś jak nie dla siebie to dla dzieci przyszłości choć?krakus pisze:Mam żonę, troje maluchów i własne na szczęście mieszkanie.
Jak się nie da inaczej. Każda podróż zaczyna sie od pierwszego krokukrakus pisze:Dziesięć lat nauki w zawodzie mam wyrzucić przez okno?
Nie uwieżysz ale moje też Nie uwieżysz też zapewne ale 90% pracodawców w tym kraju lepiej Ci zapłaci niż LP uwzględniając Twe wykształcenie a jest też spora szansa że Cię tam docenią wreszcie jak coś naprawdę potrafisz To teraz jest świetny moment na pracy zmianę bo autentycznie średniej kadry menedżerskiej brakować na rynku pracy zaczyna i w konkurencji o posady walczyć będziesz z może lepiej wykształconymi od Ciebie kierunkowo ale kompletnie bez doświadczenia świeżo upieczonymi absolwentami. Ja mając do wyboru świeżego absolwenta ekonomi czy leśniczego po studiach z paroletnim doświadczeniem jako jednak menedżera średniego szczebla wolałbym tego drugiego bo do zarządzania czymś na takim właśnie średnim szczeblu czysta ekonomia równie potrzebna jest co filozofia bo znacznie ważniejsza jest umiejętność dobrej organizacji pracy podległych ludzi i sprawnego rozdzielania zadań a czy nie tym teraz się zajmujesz? A co zrobisz? Ja do niczego nie namawiam bo każdą poważną decyzję w naszych życiu powinniśmy podejmować po głębokim namyśle ale .....samikrakus pisze:Moja praca to jedyne źródło utrzymania
no pięknie, Twoja godzina pracy jest warta tyle co jeden kilometr delegacji służbowej generałakrakus pisze:78 groszy za godzinę pracy. Ci zza wschodniej granicy pracują za wyższą stawkę.
Traktują nas gorzej niż psy w tych LP
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
a co z płacą minimalną dla najlepszej pracy pod słońcem
hmm ciężka sprawa z tą płacą w Polsce. aż się łezka w oku zbiera.
ehh chciałbym żeby było lepiej, ale wszyscy olewają leśników.
Kto się zdecyduje na tak długą i ciężką pracę poza domem?
za grosze?
Toż to kompletny wyzysk i szczyt łamania praw pracownika.
Czas poinformować Urząd pracy o wystawienie odpowiedzi do pana pracodawcy.
ehh chciałbym żeby było lepiej, ale wszyscy olewają leśników.
Kto się zdecyduje na tak długą i ciężką pracę poza domem?
za grosze?
Toż to kompletny wyzysk i szczyt łamania praw pracownika.
Czas poinformować Urząd pracy o wystawienie odpowiedzi do pana pracodawcy.
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Polecam ostatni (lipcowy) "Las Polski" - tam jeden leśnik (związkowiec) postawił się w nadleśnictwie - i udało! Wprowadzono zdrowe relacje, o jakich pisze Silver. Czyli jednak można. Kropla drąży kamień....krakus pisze:78 groszy za godzinę pracy. Ci zza wschodniej granicy pracują za wyższą stawkę.
Traktują nas gorzej niż psy w tych LP
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Diana - nie zmieni się tak szybko! To masz jak w banku. Kiedyś opowiem (w innym dziale lub na mojej stronie) cały koszmar związany z tym, jak kupiliśmy mieszkanie od developera, który ogłosił stan upadłości. Tak, koszmar to jest najlepsze określenie. Na chwilę obecną grozi nam utrata płynności finansowej, utrata mieszkania, windykacja i komornik. No i wyprowadzenie się pod most... Mafia i banki rządzą, człowiek jest tylko donatorem gotówki.Diana-korolka pisze:Czytam i uwierzyć nie mogę... Co to się dzieje w Polsce to straszne A ja nadal jako głupia patriotka nie mam zamiary stąd wyjechać, może się to zmieni za parę lat, chociaż...
Dopóki celem naszego rządu nie będzie gospodarka, nie widzę szansy na poprawę sytuacji w Polsce
No dobra Silver widzę że masz już doświadczenie w udzielaniu rad jak działać by zachować godność i wywalczyć uczciwą płacę.Zapomniałeś jednak uprzedzić Krakusa o ostracyźmie który niechybnie mu grozi,a w wyniku czego brak możliwości zatrudnienia w zawodzie,bo grajdoł pt.LP wzajemnie jest wspierany przez grupę cwaniaków i przez lata wypracował metody zwalczania takich niepokornych i wspierania swoich kumpli.Samotnie niczego nie zdziała.Krakus takich jak TY jest wielu w LP lecz niewielu do tego się przyznaje w trosce o rodzinę i przyszłość,głowa do góry,IDZIE NOWE,pomału ale idzie,trzeba czasami tylko wspierać a jak no to już pomyśl sam.silver30+ pisze:To odważ się wreszcie i zacznij się na to nie zgadzać. Wylicz ile Cię ta praca kosztuje zbierz dokumenty i domagaj się oficjalnie od swego pracodawcy godziwej zapłaty za wykonaną pracę. Roześmieje Ci się w nos Twój szanowny nadleśniczy? Spoko! To idź z pozwem do sądu. Zacznie Cię za to szykanować w pracy? To załóż im sprawę o mobbing dodatkowo. I walcz! Koszty? Wbrew pozorom nie takie wielkie jak jednak wygrasz. Zwolnią Cię? Pies ich drapał parę miesiecy to i na zachodzie gdzieś dorobisz ale nie odpuszczaj i domagaj się przywrócenia do pracy na poprzednio zajmowane stanowisko. Bądż jak bulterier a nie płaczesz cichutko w poduszkę. Albo pluń na nich i zajmij się czym innym to paradoksalnie szczęśliwszy będziesz. Szybciej się dorobisz jak masz coś tam miedzy uszami i sam sobie kawałek
lasu kupisz. A na drodze do niego napiszesz sobie: "psom i bonzom z LP wstęp wzbroniony" - tam szefem będziesz Ty sam
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Abigeil pisze:Krakus takich jak TY jest wielu w LP lecz niewielu do tego się przyznaje w trosce o rodzinę i przyszłość,głowa do góry, IDZIE NOWE, pomału ale idzie, trzeba czasami tylko wspierać a jak no to już pomyśl sam
Nie wszyscy jak Silver wysiedli z okrętu MSS LP, na napotkanej wyspie.
My tu nadal jesteśmy zaokrętowani i płyniemy dalej Bo my lubimy ten okręt i lubimy pływać Tacy się po prostu urodziliśmy, albo taki jest nasz świadomy wybór
A że ponarzekamy na bosmana lub na okręt? Takie prawo każdego majtka
Płaca w Lasach to rzecz szczególnie ciekawa. Firmom zaproponowaliśmy nowe katalogi z pracochłonnością obciętą nawet o 40%. Stawki za roboczogodzinę wytargowane przez zul-e jakoś dotad nie wyrównały tych różnic. Siebie też traktujemy dość dziwnie. Jest na przykład dwóch pracowników pełniacych ta samą funkcję, pracujących w podobnych warunkach, mających ten sam zakres odpowiedzialności, a różnią się tym, że jeden zarabia dwa razy więcej od drugiego. Tylko Lasy wiedzą dlaczego.
I tu jest pole do popisu dla nowej władzy!Liczymy na nich!zywiec pisze:Jest na przykład dwóch pracowników pełniacych ta samą funkcję, pracujących w podobnych warunkach, mających ten sam zakres odpowiedzialności, a różnią się tym, że jeden zarabia dwa razy więcej od drugiego. Tylko Lasy wiedzą dlaczego.