Przebudowa lasów prywatnych
Moderator: Moderatorzy
Przebudowa lasów prywatnych
W związku z falą posuszu i ewidentną niezgodnością składu gatunkowego z siedliskiem, świerczyny, nad którymi mam nadzór wymagają przebudowy. Problem w tym, że powierzchnia to ponad 500 ha a właścicieli tysiące (bez przesady).
W związku z tym myślę o stworzeniu jakiegoś projektu finansowanego częściowo z funduszu leśnego (odrębnego konta lasów niepaństwowych) oraz ze środków UE. Chciałbym zrobić to tak, żeby Nadleśnictwo przebudowywało lasy właścicielom prywatnym, zaś tym ostatnim wypłacany byłby jakiś ekwiwalent za np. oddanie lasu w użytkowanie N-ctwu.
W związku z tym pytania:
Czy ktoś już miał doświadczenia w tej materii?
Jak się za to zabrać?
Co myślicie o pomyśle?
p.s.
Wiem, że może wielu uzna, że wybieram się z motyką na słońce, ale młody jestem, to może kiedyś dotrę...
W związku z tym myślę o stworzeniu jakiegoś projektu finansowanego częściowo z funduszu leśnego (odrębnego konta lasów niepaństwowych) oraz ze środków UE. Chciałbym zrobić to tak, żeby Nadleśnictwo przebudowywało lasy właścicielom prywatnym, zaś tym ostatnim wypłacany byłby jakiś ekwiwalent za np. oddanie lasu w użytkowanie N-ctwu.
W związku z tym pytania:
Czy ktoś już miał doświadczenia w tej materii?
Jak się za to zabrać?
Co myślicie o pomyśle?
p.s.
Wiem, że może wielu uzna, że wybieram się z motyką na słońce, ale młody jestem, to może kiedyś dotrę...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
To by musiało być coś w rodzaju dzierżawy chyba, tak mi się wydaje, ale nie jestem ekspertem Musiałabym sprawdzić jak sie ma rzecz z użytkowaniem dzierżawy, ale być moze trzebaby było jakies specjalne umowy sporządzić... najlepiej poradzić sie jakiegoś prawnika chyba...Jaźwiec pisze:Chciałbym zrobić to tak, żeby Nadleśnictwo przebudowywało lasy właścicielom prywatnym, zaś tym ostatnim wypłacany byłby jakiś ekwiwalent za np. oddanie lasu w użytkowanie N-ctwu.
No powodzenia jak dotrzesz, to wyślij kartkę a tak poważnie, to do odważnych świat należyJaźwiec pisze:może wielu uzna, że wybieram się z motyką na słońce, ale młody jestem, to może kiedyś dotrę...
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
- formicarufa
- leśniczy
- Posty: 919
- Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
- Lokalizacja: Z drogi.........
no a jak chcesz tego dokanać na prywatnej własności? poza tym taka inicjatywa musi wyjść od właściciela a N-ctwo może być jednostką promującą pomysł, wspierającą merytorycznieJaźwiec pisze:Chciałbym zrobić to tak, żeby Nadleśnictwo przebudowywało lasy właścicielom prywatnym, zaś tym ostatnim wypłacany byłby jakiś ekwiwalent za np. oddanie lasu w użytkowanie N-ctwu.
pomysł dobry, i nie watpie że są tysiące właścicieli..........
Właśnie dlatego myślałem o stworzeniu takiego programu na wzór programu zalesieniowego prowadzonego przez ARiMR (oczywiście na dużo mniejszą skalę). A ludzi do wzięcia udziału przekonać metodą kija i marchewki (czytaj: pełną informacją na temat konieczności przebudowy i tego, że prędzej czy później będą musieli to zrobić na własny koszt oraz premiami finansowymi za udział). Oczywiście nie wykluczam oddania ludziom ich drewna, ale byłoby to ciężkie do przeprowadzenia technicznie. Raczej podział zysków ze sprzedarzy tego drewna.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
- formicarufa
- leśniczy
- Posty: 919
- Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
- Lokalizacja: Z drogi.........
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
Jak zamierzasz to rozstrzygnąć wyliczać procentowo, ustalić średnią Wszystko "musi mieć ręce i nogi"Jaźwiec pisze:Oczywiście nie wykluczam oddania ludziom ich drewna, ale byłoby to ciężkie do przeprowadzenia technicznie. Raczej podział zysków ze sprzedarzy tego drewna.
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
Oj Saguniu, ja tam nikomu bym nie pozwoliła w moim domu zrobić porzadków, niczego bym później nie znalazła ale w lesie rzeczywiście lepiej przekazać nadzór komuś, kto sie na tym zna
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 8810
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: Pomorze
Chodziło mi o to, ze przeciętny człowiek nie zna się na sadzeniu, pielęgnowaniu i wycinaniu drzew, moze faktycznie lepiej by było wydzierżawić las komuś, kto się na tym zna, tylko na odpowiednich warunkach
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
- formicarufa
- leśniczy
- Posty: 919
- Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
- Lokalizacja: Z drogi.........
A wyobraź sobie, że masz 500 ha lasu podzielone na kilka tysięcy kilkudziesięcio arowych działek o szerokości 8 - 10 m i długości 100 - 300 m jeszcze na stokach o nachyleniu miejscami po 20 - 25 st. (oczywiście wzdłuż stoków). W tej sytuacji większość drzew rośnie w granicy. Pomijam, że do każdej granicy trzeba by było brać geodetę.formicarufa pisze:aha, no to łaskawca z ciebie, a co jest cieżkie do przeprowadzenie w tym zeby oddac drewno wlascicielowi?Jaźwiec pisze:Oczywiście nie wykluczam oddania ludziom ich drewna, ale byłoby to ciężkie do przeprowadzenia technicznie. Raczej podział zysków ze sprzedarzy tego drewna.
Dlatego, moim zdaniem, należałoby dążyć do sprzedaży całości pozyskanego drewna i przychód dzielić wg ewidencji gruntów skorygowanej opisem taksacyjnym.
Oczywiście dla właścicieli byłby to niejako dochód uboczny. Najważniejsza byłaby dotacja - odszkodowanie za przekazanie.
[ Dodano: 2006-07-09, 11:06 ]
No niestety ekonomia w ochronie przyrody kieruje się trochę innymi prawami a raczej priorytetami niż ekonomia domowa.saga pisze:Z punktu widzenia lasów - raczej niemożliwe na tych zasadach. To tak, jakbym kazała komuś zrobić generalne porządki u mnie w domu i jeszcze by mi za to musiano zapłacić (wspominany przez Ciebie ekwiwalent).
Ochrona przyrody, a dodam, że tereny są glebochronne, wodochronne i do tego turystyczne, wymaga nakładów. Nie można ludziom kazać, bo nic z tego nie będzie. Ludzi do ochrony trzeba zachęcać, a najlepszym bodźcem, najbardziej uniwersalnym jest pieniądz w portfelu osoby motywowanej.
W Polsce takie rzeczy się już dzieją. Wypłacane są ekwiwalenty za odpowiednie użytkowanie pewnych terenów (wypasanie owiec, koszenie łąk itd.) Ochrona przyrody, a szczególnie lasów zniekształconych, musi być aktywna, a aktywność kosztuje. Zachód już to zrozumiał. Czas na nas.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
- formicarufa
- leśniczy
- Posty: 919
- Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
- Lokalizacja: Z drogi.........
A wyobraź sobie, że masz 500 ha lasu podzielone na kilka tysięcy kilkudziesięcio arowych działek o szerokości 8 - 10 m i długości 100 - 300 m jeszcze na stokach o nachyleniu miejscami po 20 - 25 st. (oczywiście wzdłuż stoków). W tej sytuacji większość drzew rośnie w granicy. Pomijam, że do każdej granicy trzeba by było brać geodetę.Jaźwiec pisze:formicarufa pisze:aha, no to łaskawca z ciebie, a co jest cieżkie do przeprowadzenie w tym zeby oddac drewno wlascicielowi?Jaźwiec pisze:Oczywiście nie wykluczam oddania ludziom ich drewna, ale byłoby to ciężkie do przeprowadzenia technicznie. Raczej podział zysków ze sprzedarzy tego drewna.
Dlatego, moim zdaniem, należałoby dążyć do sprzedaży całości pozyskanego drewna i przychód dzielić wg ewidencji gruntów skorygowanej opisem taksacyjnym.
Oczywiście dla właścicieli byłby to niejako dochód uboczny. Najważniejsza byłaby dotacja - odszkodowanie za przekazanie.
teraz rozumiem ze jednak chcesz komus oddac wartosc jego drewna, tylko zastanawia mnie to jak chcesz przekonac kilka tysiecy ty wlascicieli( wiem o czym mowisz bo mam podobna sytuacje)- bo znam temat takich rozmow i tylko uwlaszczenie narodowe moze to zrobic
powiedz góralowi ze mu coś bierzesz ................
I jeszcze problem z ustaleniem własności. Gdy pracowałem w przemyskim BULiGL, m. in. spisywałem właścicieli poszczegolnych działek. Były to ułamki z trzycyfrowym mianownikiem, a jako miejsce zamieszkania pojawiał się cały swiat. Raz się trafiła nawet Osaka. Prawdopodobnie chodziło o Ossakę, wieś koło Staszowa, bo nie wyobrażam sobie, by ktoś wyemigrował do Japonii
W moim regionie Niemcy są na porządku dziennym. I wyślij tu takiemu decyzję na usunięcie 2 m3 posuszu, bo on ma 0,0236 ha lasu. Śmiech w żywe oczy!!!
[ Dodano: 2006-07-11, 08:10 ]
Do niektórych ludzi można trafić wyłącznie przez kieszeń, a właśnie z tymi zwykle są największe problemy.
[ Dodano: 2006-07-11, 08:10 ]
Wspominałem już metodę kija i marchewki z dodatkowym naciskiem na marchewkę. Jednym słowem kasa!!!formicarufa pisze:teraz rozumiem ze jednak chcesz komus oddac wartosc jego drewna, tylko zastanawia mnie to jak chcesz przekonac kilka tysiecy ty wlascicieli( wiem o czym mowisz bo mam podobna sytuacje)- bo znam temat takich rozmow i tylko uwlaszczenie narodowe moze to zrobic
powiedz góralowi ze mu coś bierzesz ................
Do niektórych ludzi można trafić wyłącznie przez kieszeń, a właśnie z tymi zwykle są największe problemy.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...