I tu uraziłeś młode pokolenie. Wszystkie szczytne idee poszły w pył. Została tylko chęć zysku...
Troche sie to w moim przypadku nie zgadza. Ja nie chce w las dla kasy( chociaż to też sie liczy) ale dlatego, że to jest mi najbliższe środowisko, dające możliwości rozwoju, poznania dogłębnie tego, przy czym sie żyje od urodzenia. A jakie idee macie WY ? co Wami kierowało i kieruje przy pracy zawodowej? Czy Nasze i Wasze idee bardzo sie różnią?
A czasem to diabli biorą, jak widać drzewo uszlachtowane jak prosiak na wieczerzę. Nie liczy sie, że ......oj szkoda gadać...Las jest od tego, żeby go kiedyś wyciąć, ale nie wszystko musowo brać pod kątem-a jakie deski z tego wyjdą.
No to ja nie należe do tych "młodych wilczków". Chce pracować w lesie, jako zwykły leśniczy. Choć jeszcze niedawno miałam zamiar zostać psychologiem lub prawnikiem i chciałam daleko zajść, teraz myśle, że to mi nie potrzebne. Niedawno odkryłam, że pieniądze nie są ważne. Chce wreszcie zrobić coś dla siebie, nie chce robić tego co oczekują ode mnie inni, Ci którzy twierdzą, że w lesie się zmarnuje, jeszcze im pokaze Prosty scenariusz-TL Milicz, studia i wreszcie praca... Aż sama się sobie dziwie, jeszcze pół roku temu miał być Nowy York, a jednak jak ludzie się zmieniają
Rajdowiec rwr pisze:I tu uraziłeś młode pokolenie. Wszystkie szczytne idee poszły w pył. Została tylko chęć zysku...
Troche sie to w moim przypadku nie zgadza.
Od każdej reguły musi być wyjątek bo inaczej nie byłaby ona regułą. a to się tylko chwali.
Nasze ideały? No cóż, myślę że każdy powinien mówić za siebie, a ja o swoich juz pisałam.
Ideały podobnie jak marzenia (nie te drobne ale takie duże i jak najbardziej poważne decydujące o dalszym życiu) są po to żeby do nich dążyć i je realizować w miarę możliwości. I wierzcie lub nie ale można je zrealizować i osiagną choc kosztuje to wiele wyrzeczeń i sił, ale to juz nie ta bajka...
Ag-Agata pisze:Wiem, że teraz jest moda na rozpychanie się łokciami, walkę o swoje i pęd ku życiu na wysokim standardzie już na początku kariery zawodowej, ale na litość boską, czy miara mojej wartości musi być ekstra samochód, zasobne konto i dacza nad jeziorem?! Dlaczego w tym wszystkim dziś nie ma miejsca na wartości ducha, prawdziwych przyjaciół, rodzinę...
Pięknie powiedziane.
yakec pisze:Ideały podobnie jak marzenia (nie te drobne ale takie duże i jak najbardziej poważne decydujące o dalszym życiu) są po to żeby do nich dążyć i je realizować w miarę możliwości. I wierzcie lub nie ale można je zrealizować i osiagną choc kosztuje to wiele wyrzeczeń i sił,
Pięknie powiedziane.
Więc nie muszę nic dodawać od siebie.
Dlaczego tylu materialistów chce pracować w lasach oczywiście pieniadze są ważne ale bez przesady mi np nie chodzi o pieniądze chcę wykonywać zawód który chcialem zawsze i bardzo go pokochalem
yakec pisze:Dla nich liczy sie wyłącznie kasa, kasa i jeszcze raz kasa, a co za tym idzie samochód, komórka itp. rzeczy materialne. Takich jak MY juz jest niewielu i chyba podobnie jak z dinozaurami grozi nam wyginięcie.
Yakec, wiesz tak sobie patrzę na nasze forum i dochodzę do wniosku, ze rejestruje sie coraz więcej ludzi młodych, właśnie w gimnazjum czy na początku TL, o czymś to jednak świadczy Są ludzie kochający las i to jest pocieszające Nie mozna nikogo skreślać tylko dlatego, ze jest młody Ludzie sie w srodku tak naprawdę niewiele zmienili, tylko są jeszcze zagubieni w rzeczywistości i pod sporą presją otoczenia
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha
Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar
"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
mlody pisze:Mam 2 pytania.
1.Ile średnio zarabia leśnicy
2.Jak skoncze studia i wstąpie do nadleśnictwa co dostane bo podobno dostaje dom czy coś takiego prosze o szczegóły.
średnia krajowa w LP to ponad 3,5 tysia , tak mowia dane GUS, na poczatek dostaniesz po stazu jak masz szczescie kolo 1000, do sredniej krajowej dojdziesz jak juz ci przejdzie pasja a praca stanie sie koniecznoscia, czyli rok przed emerytura,
domow i samochodow nie dają, w zadnej pracy i zadnym zawodzie nic nie DAJĄ.........
ps
jesli chodzi o dane GUS-owskie to czekam na odzew obecnych na forum lesnikow( chyba juz gdzies o tym dyskutowalismy)
Nie dostajesz domu, tylko o ile zostaniesz zatrudniony na stanowisku, na ktorym należy się beplatne mieszkanie (leśniczy, podleśniczy, strażnik leśny - bo wyżej chyba cię nie zatrudnią a i tak się przepisy zmienią) to dostaniesz przydzial mieszkania lub osady leśnej, a wartość tego czynszu (którego faktycnie nie będziesz płacił) wejdzie ci jako składnik pensji - czyli będzie od niego odprowadzony podatek od dochodu. Jeżeli nadleśnictwo nie zapewni ci mieszkania ze swoich zasobów lokalowych dostaniesz ekwiwalent za powierzchnię jaka liczyłaby się do dodatku mieszkaniowego - czyli 1 osoba - 35 m2 itp.
Prosty scenariusz-TL Milicz, studia i wreszcie praca... Aż sama się sobie dziwie, jeszcze pół roku temu miał być Nowy York, a jednak jak ludzie się zmieniają 
