Fotografia, obserwacja zwierząt.
Moderator: Moderatorzy
- Makman
- początkujący
- Posty: 40
- Rejestracja: poniedziałek 26 cze 2006, 16:35
- Lokalizacja: Wielkopolska
Fotografia, obserwacja zwierząt.
Witam. Mam 15 lat. Moim wielkim hobby jest obserwacja i niedługo fotografia dzikich zwierząt.
Mam kilka pytań jak się zachować oraz jak podejść dzikie zwierzęta.
1. Czy ze strony jeleni, saren, dzików czy lisów istnieje jakieś zagrożenie, czy powinnienem obawiać się kontaktu z nimi? A jeśli juz do owego bezpośredniego lub dalekiego kontaktu dojdzie jak powinienem się zachować?
2. Jakie są sposoby na podejście tych zwierząt wymienionych w punkcie 1, tak, aby nie wiedziały o tym, że jestem w pobliżu(interesuje mnie zarówno podejście w lesie jak i na polu czy łące)?
3. Na jakiej podstawie określa sie jakie te zwierzęta zajmuja terytoria i gdzie najczęściej przebywają?
Chcę dodać, że szukam długo w internecie odpowiedzi na te pytania i ich nie znalazłem.
Mam nadzieję, że ktoś ze chce mi pomóc, będę bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam.
P.S. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem moimi pytaniami.
Mam kilka pytań jak się zachować oraz jak podejść dzikie zwierzęta.
1. Czy ze strony jeleni, saren, dzików czy lisów istnieje jakieś zagrożenie, czy powinnienem obawiać się kontaktu z nimi? A jeśli juz do owego bezpośredniego lub dalekiego kontaktu dojdzie jak powinienem się zachować?
2. Jakie są sposoby na podejście tych zwierząt wymienionych w punkcie 1, tak, aby nie wiedziały o tym, że jestem w pobliżu(interesuje mnie zarówno podejście w lesie jak i na polu czy łące)?
3. Na jakiej podstawie określa sie jakie te zwierzęta zajmuja terytoria i gdzie najczęściej przebywają?
Chcę dodać, że szukam długo w internecie odpowiedzi na te pytania i ich nie znalazłem.
Mam nadzieję, że ktoś ze chce mi pomóc, będę bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam.
P.S. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem moimi pytaniami.
- Bow hunter
- początkujący
- Posty: 240
- Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 17:30
- Lokalizacja: Wielkopolska
Witaj
Polowanie z łukiem,czy aparatem podobne tylko przy tym drubim cel wychodzi bez szwanku
Do dzików , jeleni to zablisko niepodchodz , do lisów lepiej też .Makman pisze:Czy ze strony jeleni, saren, dzików czy lisów istnieje jakieś zagrożenie, czy powinnienem obawiać się kontaktu z nimi?
Zobacz temat polowanie z łukiem , tam troche maskowaniu jest ( pod koniec tematu)Makman pisze:Jakie są sposoby na podejście tych zwierząt wymienionych w punkcie 1, tak, aby nie wiedziały o tym, że jestem w pobliżu(interesuje mnie zarówno podejście w lesie jak i na polu czy łące
Polowanie z łukiem,czy aparatem podobne tylko przy tym drubim cel wychodzi bez szwanku
- Makman
- początkujący
- Posty: 40
- Rejestracja: poniedziałek 26 cze 2006, 16:35
- Lokalizacja: Wielkopolska
Dzięki wielkie za odpowiedź.Bow hunter pisze: Do dzików , jeleni to zablisko niepodchodz , do lisów lepiej też .
A jeśli zupełnie przypadkiem stanie z nimi "oko w oko" to co mam zrobić?
I jaka odległość jest bezpieczna? Przepraszam, że pytam tak szczegółowo, trochę się o siebie boje, aczkolwiek nie moge się oprzeć chodzeniu po polach i szukaniu "zwierzyny".
Tak więc domyślam się, że do saren mogę spokojnie podchodzić? Kiedyś udało mi się z kuzynem podejść na 15 metrów. Wielokrotnie przebiegały ze 5 może trochę więcej metrów odemnie, lecz za każdym razem miałem troche strachu, czy, aby nic mi nie grozi.
Ponownie będę wdzięczny za odpowiedź i każdą radę.
- Bow hunter
- początkujący
- Posty: 240
- Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 17:30
- Lokalizacja: Wielkopolska
Ponad 50 m , pod wiatr, a najlepiej zrobić sobie taki podest na drzewie i cicho siedzieć , możesz wtedy bezpiecznie fotografować .Makman pisze:I jaka odległość jest bezpieczna?
A co do stawania oko w oko to niech cię Bozia broni , to się może bardzo źle skończyć.
(niepchaj się tam gdzie niewidzisz na odległość 30 m)
- Makman
- początkujący
- Posty: 40
- Rejestracja: poniedziałek 26 cze 2006, 16:35
- Lokalizacja: Wielkopolska
A co mam zrobić, jeżeli w okolicy ambony na której zazwyczaj czatuje na sarny zauważyłem ostatnio lisa z młodymi? Jest to jedyna ambona znajdująca się niedaleko domu i do tego znajduje się w miejscu, gdzie sarny spotkałem juz wielokrotnie. Znajduje się przy rowie niedaleko małego lasku i jest otoczona polami, a na jednym z tych pól z około 50-60 metrów zauważyłem lisa z dwoma młodymi?Bow hunter pisze:Ponad 50 m , pod wiatr, a najlepiej zrobiś sobie taki podest na drzewie i cicho siedzieć , możesz wtedy bezpiecznie fotografować .Makman pisze:I jaka odległość jest bezpieczna?
EDIT:
Lis był w odległości około 20 metrów od ambony.
Na tą ambone prowadzą dwie drogi, którymi idziemy z kuzynem. Lis uciekają przecią jedną z nich.
EDIT2:
Zapomniałem dodać, że zawsze wędruje z kuzynem
- Bow hunter
- początkujący
- Posty: 240
- Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 17:30
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Makman
- początkujący
- Posty: 40
- Rejestracja: poniedziałek 26 cze 2006, 16:35
- Lokalizacja: Wielkopolska
OK. Czyli jak zauważe lisa, to mam zboczyć z trasy i nie podchodzić za blisko.Bow hunter pisze:Masz robić ładne zdjęcia i zamieścić je w swojej galerii ( nic ci się niestanie tylko tam niepodchodz zablisko)Makman pisze:A co mam zrobić, jeżeli w okolicy ambony na której zazwyczaj czatuje na sarny zauważyłem ostatnio lisa z młodymi?
Ok wielkie dzięki za pomoc.
- Bow hunter
- początkujący
- Posty: 240
- Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 17:30
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Makman
- początkujący
- Posty: 40
- Rejestracja: poniedziałek 26 cze 2006, 16:35
- Lokalizacja: Wielkopolska
Na szczęśnie kuzyn uczy mnie spinać się na drzewaBow hunter pisze:Jak lis zdrowy to sam ucieknie , a jak wściekły to może nawet do ciebie podchodzić , a zastrzyki przeciwko wściekliźnie podobno bolą jak cholera.
A co z chodzeniem przez wyskonie zboże? Czy to też ryzykowne? Raz to nam rogacz tuż przed nosem wyskoczył i omal nie wyszedłem z siebie i stanąłem obok.
P.S. Napisałem do Ciebie na GG, jeśli możesz odpowiedz.
Z nieba nam chłopie spadłeś, już mi tu zakładaj galerię
Jak mówi Bow Hunter, lis jest niegroźny, dopóki zdrowy. Jeśli zauważysz, że dziwnie sie zachowuje, to albo go zastrzel od razu, albo spi... oddal sie w przeciwnym kierunku. u mnie siedzą na granicy lasu, i w rzadkim lesie o luźnej strukturze gleby(piach). Sam miałem prawie bezpośredni kontakt, i wiem, czym to grozi. Taki jeden mówił, że rwie sie do nogawek jak pies sąsiada. Do dzika nie podchodź wtedy, jeśli to locha z małymi w okresie marzec-czerwiec. Sam sie nadziałem na takową loche, i ciesze sie, że żyję(zdążyłem zwiać).
Sarny to zauważysz najcześciej na brzegu lasu, najlepiej pstrykac z zasiadki i pod wiatr. A jeśli już musisz podejść,to najlepiej zrób garba i drobnym kroczkiem, powolutku zdążaj do celu.
Podchodzic w lesie najlepiej jest po deszczu, gdy ściółka jeszcze nie wyschła do stopnia szeleszczenia, ale to już trzeba wprawy do tego. Aha, podchodzić zawsze pod wiatr Co do jeleni, to chyba nie są agresywne, ale zapytaj znawców tego gatunku.
Życzę sanych udanych podchodów i efektownych zdjęć.
Pozdrawiam. Rajdowiec.
[ Dodano: 2006-06-26, 19:31 ]
p.s. mieszkasz może w leśniczówce czy cos w takim rodzaju?
Jak mówi Bow Hunter, lis jest niegroźny, dopóki zdrowy. Jeśli zauważysz, że dziwnie sie zachowuje, to albo go zastrzel od razu, albo spi... oddal sie w przeciwnym kierunku. u mnie siedzą na granicy lasu, i w rzadkim lesie o luźnej strukturze gleby(piach). Sam miałem prawie bezpośredni kontakt, i wiem, czym to grozi. Taki jeden mówił, że rwie sie do nogawek jak pies sąsiada. Do dzika nie podchodź wtedy, jeśli to locha z małymi w okresie marzec-czerwiec. Sam sie nadziałem na takową loche, i ciesze sie, że żyję(zdążyłem zwiać).
Sarny to zauważysz najcześciej na brzegu lasu, najlepiej pstrykac z zasiadki i pod wiatr. A jeśli już musisz podejść,to najlepiej zrób garba i drobnym kroczkiem, powolutku zdążaj do celu.
Podchodzic w lesie najlepiej jest po deszczu, gdy ściółka jeszcze nie wyschła do stopnia szeleszczenia, ale to już trzeba wprawy do tego. Aha, podchodzić zawsze pod wiatr Co do jeleni, to chyba nie są agresywne, ale zapytaj znawców tego gatunku.
Życzę sanych udanych podchodów i efektownych zdjęć.
Pozdrawiam. Rajdowiec.
[ Dodano: 2006-06-26, 19:31 ]
p.s. mieszkasz może w leśniczówce czy cos w takim rodzaju?
- Makman
- początkujący
- Posty: 40
- Rejestracja: poniedziałek 26 cze 2006, 16:35
- Lokalizacja: Wielkopolska
Spokojnie, spokojnie narazie mam tylko analogową lustrzanke. Za kilka miesięcy (wiem, że długo, ale cóż brak kasy) jak tylko kupię cyfrówkę napewno załążę galerie.
Dzięki za wszelkie rady.
Niestety ja mieszkam w 11tys. wsi, która wygląda jak miasteczko, ale moja babcia, wuja z ciotką, kuzynka i kuzyn, mieszkają na typowej wsi, choć gospodarstwa nie mają. Tam często jeżdże, bo rodzice mają ogródek, więc z kuzynem wybieramy się na "polowania". Są tam krajobrazy typowo rolnicze więc spotykam tylko sarny no i dwa razy udało się spotkać lisa. Jest też mały lasek, do dużego kompleksu leśnego jest około 3km, więc tam jestem bardzo rzadko, las ten jest z jednej strony przy drodze szybkiego ruchu a przy drugiej przy torach.
Chciałem wiedzieć tylko, też, co mi grozi w razie spotkania też innych zwierząt.
Pozdrawiam
Dzięki za wszelkie rady.
Niestety ja mieszkam w 11tys. wsi, która wygląda jak miasteczko, ale moja babcia, wuja z ciotką, kuzynka i kuzyn, mieszkają na typowej wsi, choć gospodarstwa nie mają. Tam często jeżdże, bo rodzice mają ogródek, więc z kuzynem wybieramy się na "polowania". Są tam krajobrazy typowo rolnicze więc spotykam tylko sarny no i dwa razy udało się spotkać lisa. Jest też mały lasek, do dużego kompleksu leśnego jest około 3km, więc tam jestem bardzo rzadko, las ten jest z jednej strony przy drodze szybkiego ruchu a przy drugiej przy torach.
Chciałem wiedzieć tylko, też, co mi grozi w razie spotkania też innych zwierząt.
Pozdrawiam
- Bow hunter
- początkujący
- Posty: 240
- Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 17:30
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kasia
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3830
- Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
- Lokalizacja: z dziupli
- Kontakt:
nie zastrzeli bo ma 15 lat...Rajdowiec rwr pisze:Jeśli zauważysz, że dziwnie sie zachowuje, to albo go zastrzel od razu,
Witaj Makman! Nie ma jednego przepisu na bezpieczeństwo w lesie, inaczej zachowuje się locha z małymi, inaczej cielak jelenia. Tak jak podpowiedzieli Ci koledzy, najbezpieczniej na ambonie. Ja często układam sobie na drzewie deskę lub gałąź jeśli w pobliżu nie ma ambony i dla bezpieczeństwa przywiązujedo najbiższej gałęzi sznurek, żeby można było powiesić aparat albo torbę.
To bardzo dobrze, warto mieć przy sobie telefon komórkowy i wiedzieć, w którym miejscu jest zasięg.Makman pisze:Zapomniałem dodać, że zawsze wędruje z kuzynem
Dużo na temat fotografowania zwierząt wie Kostek i jeszcze kilku naszych kolegów, pewnie zawędrują też do tego tematu to powiedzą coś więcej. A to, że masz lustrzankę nic nie przeszkadza,film "zrzuca się" na płytę tak jak zdjęcia z cyfrówki, nawet są lepsze zdjęcia! JA np. nie umiem cyfróką robić zdjęć, wolę lustrzankę. Jeśli masz prace, które możesz zamieścić w galerii, to zapraszamy.
to chociaż z procy A co do jeleni, to sie nie znam, ale w czasie normalnego życia to cyba są płochliwe. A, i odradzam bliższy kontakt z łosiem, może byc różnie....Jak sie wkurzy, to daj noge na grube i wysokie drzewo. Na tylnych nogach osiąga wysokość ....no, panowie myśliwi, wspomóżcie.........ile?
- Kasia
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3830
- Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
- Lokalizacja: z dziupli
- Kontakt:
Łoś to pół biedy, a na tylnych kończynach nie staje zbyt chętnie,chyba,że klempa, ale jeleń może być "niegrzeczny".Nawet dobrotliwy borsuk, jak mu nadepniesz "na odcisk" może być agresywny, nigdy nie ryzykuj. Mi się kilka razy, niechcący, "zaryzykowało" i dziś mam siwe włosy . I jeszcze jedno; na zdjęcia nie chodź nigdy z psem, posłuchaj starej, doświadczonej przez los wiewiórki [/b]
- Kasia
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3830
- Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
- Lokalizacja: z dziupli
- Kontakt:
Da się ,ja tak robię A właściwie jak to napisał Rajdowiec:Makman pisze:2. Z lustrzanki zwykłej nie da się przerzucić zdjęć na płytke, przy7najmniej taki mi się wydaje.
Idziesz do zakładu fotograficznego z filmem i prosisz o zrzucenie zdjęć na płytkę ,koszt od 10 do 15 zł. Tylko zaznacz,że nie chodzi o skanowanie gotowych zdjęć, bo z tym się też już spotkałam.Rajdowiec rwr pisze:A z lustrzanki przerzuca typek w pracowni fotograficznej
Makman pisze:3. Łosi tam chyba nie ma
A załozysz się ?
Rajdowiec rwr pisze:polecam CB radio ręczne
Ja też polecam, nawet do komunikowania się między sobą, jeśli jest kiepski zasięg i do bazy nie sięga to zawsze warto mieć,choćby dla siebie. To podstawa. A jak nie , to tak jak Ariadna, kłębek i do lasu
[ Dodano: 2006-06-27, 13:27 ]
dokładnie mam taki sam sprzęt....Makman pisze:Lustrzanka to ZENIT 122 ze standardowym obiektywem HELIOS-44M-4