Ochojnik jest mszycą dwudomową. Wnioski z tego są cztery:
1. Zlikwidować modrzewie - pierwszy żywiciel (ponoć zwykle wystarcza w promieniu 300 m)
2. Zlikwidować świerki
3. Zamienić świerka pospolitego na kłującego (gatunek odporny)
4. Dać sobie (i ochojnikowi) spokój.
To czwarte wyjście jest najlepsze, niestety trzeba się pożegnać z ładnym wyglądem świerków (choć ochojnikowe galasy też coś w sobie mają - oprócz młodych ochojników oczywiście)
Ochojnik świerkowy zielony - jak sie go pozbyć
Moderator: Moderatorzy