Trzebieże

Brzost · Post autor: **Brzost** » poniedziałek 05 cze 2006, 09:17

Smietan pisze:Dokładni, jest to głowica ścinkowa, ale nie mylić z tą z harwestera.

BTW, w nadleśnictwie Dąbrowa widziałem w akcji ichni harwester, także w trzebieżach.

Śmietan

Ja się bez bicia przyznam, nie widzialem jeszcze harwestera w akcji na żywo.

Brzost · Post autor: **Brzost** » poniedziałek 05 cze 2006, 09:46

Smietan pisze:Ja się bez bicia przyznam, nie widzialem jeszcze harwestera w akcji na żywo.

Wszystko przed Tobą

yakec · Post autor: **yakec** » poniedziałek 05 cze 2006, 11:11

Smietan pisze:nie widzialem jeszcze harwestera w akcji na żywo

Robi wrażenie widok harwestera w akcji
Byłem tez na takim pokazie gdzie drewno wyrobione harwesterem nie nadawało sie do niczego. Pokaz miał zachęcic do kupna tej maszyny ale wszyscy jednogłośnie stwierdzili że to ich odstraszyło nie licząc ceny oczywiście.

Śmietan

Zależy jaki operator.

Jak gamoń to zrobi zrębki z wielkowymiarowego.

To sprzęt dla fachowców.

mlody_o2

A ja widziałem i harwestera i forwardera w acji...i mam nadzieje że już nie zobaczę! Po pierwsze stosy nierówne jak nie wiem co, a po drugie długość wałków od 2,3 d0 2.80 mb (robiliśmy 2,5!). Może to wina operatora, sprzętu,a może leśników bo się czepiają? Nie wiem! Ale jestem stanowczo, zdecydowanie na nie! I to nie jest kwestia niechęci do nowoczesności, ale bardziej dbałość o tradycję;) ...czy coś w tym stylu!
Ps. odbieraliście kiedyś stosy s2a o wymiarach 2,5mb*50mb*800 cm? Robi wrażenie, a to właśnie efekt pracy owych maszyn...choć to bardziej ciekawostka jak wada.

Raj · Post autor: **Raj** » wtorek 06 cze 2006, 18:51

są w podszycie, tylko niektóre dorastają do pełnej wysokości (równej brzozom)

Post autor: **drwalnik** » środa 07 cze 2006, 23:17

mlody_o2 pisze:Po pierwsze stosy nierówne jak nie wiem co, a po drugie długość wałków od 2,3 d0 2.80 mb (robiliśmy 2,5!).

to dziwne, bo wszędzie chwalą się dokładnością lepszą od pilarzy

general · Post autor: **general** » środa 07 cze 2006, 23:24

Brzost pisze:Przydatny raczej tylko w starszych, juz trochę przerzedzonych drzewostanach, w młodszych raczej ciężko się przecisnąć.

Odziomki pękaja ( do wysokości 1m)przy pozyskaniu takim sprzętem.Odszedł do lamusa i bardzo dobrze.

Borsuk · Post autor: **Borsuk** » środa 07 cze 2006, 23:31

drwalnik pisze:to dziwne, bo wszędzie chwalą się dokładnością lepszą od pilarzy

... też tak uważam, sądzę, że maszyna miała źle skonfigurowany komputer kontrolujący proces pozyskania ...