Zbrodnie Nacjonalistów Ukraińskich na Leśnikach
Moderator: Moderatorzy
Zbrodnie Nacjonalistów Ukraińskich na Leśnikach
Trafiła w moje ręce książka, a w zasadzie broszurka pt.: "Zbrodnie nacjonalistów ukraińskich na polskich leśnikach w latach 1938 - 1948" autorstwa Stanisława Sosenkiewicza i Norberta Tomczyka. Wydawnictwo Nortom, Wrocław 2008.
Powiem tak: w sumie chała. Raz, że tytułowe zbrodnie zajmują raptem dwadzieścia parę stron z całości liczącej stron 80. Nie wiem po co zamieszczono przedrukowaną z Lasu Polskiego listę leśników zamordowanych przez NKWD w Katyniu, Starobielsku, Ostaszkowie i Kozielsku, bo nijak to ma się z tematem owej pracy. Tekst chaotyczny i wygląda to tak, jakby autorzy przepisywali fragmenty innych pozycji - bibliografia liczy 68 pozycji plus trzy czasopisma.
Nie polecam.
Powiem tak: w sumie chała. Raz, że tytułowe zbrodnie zajmują raptem dwadzieścia parę stron z całości liczącej stron 80. Nie wiem po co zamieszczono przedrukowaną z Lasu Polskiego listę leśników zamordowanych przez NKWD w Katyniu, Starobielsku, Ostaszkowie i Kozielsku, bo nijak to ma się z tematem owej pracy. Tekst chaotyczny i wygląda to tak, jakby autorzy przepisywali fragmenty innych pozycji - bibliografia liczy 68 pozycji plus trzy czasopisma.
Nie polecam.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Jedna rzecz mi nie pasuje. Kiedy mi się przytrafiało słuchać bezpośrednich świadków tamtych wydarzeń nie słyszałem okresleń "nacjonaliści ukraińscy" tylko "ukraińcy". Mordowali, bili, przepędzali zwykli ukraińcy, często sąsiedzi.
Niezwykle ciekawe zjawisko ta poprawność. Za Jedwabne czy Kielce odpowiedzialni są Polacy. Ale Polaków mordowali jacyś coraz rzadziej określani narodowo nacjonaliści i naziści
Niezwykle ciekawe zjawisko ta poprawność. Za Jedwabne czy Kielce odpowiedzialni są Polacy. Ale Polaków mordowali jacyś coraz rzadziej określani narodowo nacjonaliści i naziści
Całkiem podobnie, jak z Łemków zrobiono nacjonalistów i to jest dopiero ciekawostka ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
nemus pisze:Wydana z okazji Euro 2012?
Sten pisze:Wydawnictwo Nortom, Wrocław 2008
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- pasiecznicki
- inżynier nadzoru
- Posty: 1435
- Rejestracja: czwartek 14 paź 2010, 19:52
A ja nie wierzę na słowo. Bo na bezrybiu rak też okazuje się rybą. Tak dużo znasz głośnych publikacji na ten temat?Sten pisze:Powiem tak: w sumie chała. Raz, że tytułowe zbrodnie zajmują raptem dwadzieścia parę stron z całości liczącej stron 80.
"Ano, posłuchaj ty o tym, że życie jest nie do przewidzenia i że każdy ma jakieś drzwi, co ich nie otworzył".
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
Nie wiem czy głośnych, ale chyba najbardziej rzetelne jest opracowanie Władysława i Ewy Siemaszków "Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945", czy też Grzegorza Motyki "Od rzezi wołyńskiej do akcji "Wisła".
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Może coś z tej listy?Sten pisze:Nie wiem czy głośnych, ale chyba najbardziej rzetelne jest opracowanie Władysława i Ewy Siemaszków "Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945", czy też Grzegorza Motyki "Od rzezi wołyńskiej do akcji "Wisła".
http://www.isakowicz.pl/index.php?page= ... 1&pkid=123
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
- pasiecznicki
- inżynier nadzoru
- Posty: 1435
- Rejestracja: czwartek 14 paź 2010, 19:52
Wymieniłeś dwie, istotnie najbardziej znane pozycje. Do tego można dodać jeszcze "Przemilczane ludobójstwo na Kresach" x. Isakowicza - Zaleskiego. I to wszystko. W naszym, leśnym temacie powstał tylko film Jacka Frankowskiego "Martyrologia leśników Katyń, Sybir, Kresy". Sądzisz, że to dużo? Przyznam się uczciwie, że nie znam pracy Sosenkiewicza i Tomczyka, ale za to, że w ogóle odważyli się poruszyć ten "niepoprawny politycznie" temat wybaczyłbym im nawet chaotyczność. Chała?
"Ano, posłuchaj ty o tym, że życie jest nie do przewidzenia i że każdy ma jakieś drzwi, co ich nie otworzył".
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
W moim przekonaniu rzetelne opracowanie powinno zawierać przy każdym opisanym przypadku źródło, z którego dane zaczerpnięto. Tutaj tego zabrakło, bo podanie bibliografii na końcu nie załatwia sprawy.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Z tego co się orientuję, to Nortom nie jest wydawnictwem trzymającym specjalny poziom. Obok pozycji wartościowych wydaje też gnioty.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Znam co najmniej kilkanaście wydawnictw, które za odpowiednia opłatą wydadzą niemal wszystko...Brzost pisze:Z tego co się orientuję, to Nortom nie jest wydawnictwem trzymającym specjalny poziom. Obok pozycji wartościowych wydaje też gnioty.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- pasiecznicki
- inżynier nadzoru
- Posty: 1435
- Rejestracja: czwartek 14 paź 2010, 19:52
Borsuk pisze:polecam - "Tak było w Bieszczadach" Motyki
Dr Motyka: "Nie wiadomo zatem, czy w wypadku pozostania Polaków na miejscu zamierzano zabijać wszystkich, czy też "tylko" mężczyzn. Faktem jest, że przeważnie zabijano wszystkie pozostałe osoby, ale czy przywódcy OUN-UPA zamierzyli to, czy też sytuacja wymknęła się im spod kontroli?"
Litości..Borsuk. Tak właśnie piszą "najbardziej znani autorzy". Dopóki nie skończy się skrywanie tej tragedii, a jej przyczyny nie zostaną poddane publicznej debacie, dopóty będziemy skazani na czytywanie Nortomów i innych takich ...
"Ano, posłuchaj ty o tym, że życie jest nie do przewidzenia i że każdy ma jakieś drzwi, co ich nie otworzył".
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
Czytałeś w ogóle całą tę książkę? Czy tylko fragmenty? Motyka w tej ponad pięćset stronicowej pracy naukowej jest badaczem do bólu. Ciężko się to czyta, bo to raczej wykaz udokumentowanych strat po obu stronach, praktycznie bez oceny i osądu. Nie ma mowy o jakimś skrywaniu tragedii, suche fakty i liczby same powalają. Autor ocenę sytuacji historycznej i zachowań ludzi pozostawia innym. Według mojej oceny to obiektywna praca, której nie można zarzucić żadnej stronniczości.
Nortom wydaje bardzo różne pozycje, szkoda tylko, że chłam przysłania rzeczy wartościowe.
"Na dnie jeziora", czyta się znacznie lepiej, to książka przygodowa, ale mocno subiektywna. Autor ma do tego prawo, to jego przeżycia i przemyślenia. Jednak dlatego nie można jej traktować jako czystego źródła historycznego.
Oczywiście brakuje solidnej debaty publicznej na ten temat, ale obserwuję jednak coraz większe ożywienie w tym temacie i wydawnicze, i w sferze publicznej.
Nortom wydaje bardzo różne pozycje, szkoda tylko, że chłam przysłania rzeczy wartościowe.
"Na dnie jeziora", czyta się znacznie lepiej, to książka przygodowa, ale mocno subiektywna. Autor ma do tego prawo, to jego przeżycia i przemyślenia. Jednak dlatego nie można jej traktować jako czystego źródła historycznego.
Oczywiście brakuje solidnej debaty publicznej na ten temat, ale obserwuję jednak coraz większe ożywienie w tym temacie i wydawnicze, i w sferze publicznej.
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
- pasiecznicki
- inżynier nadzoru
- Posty: 1435
- Rejestracja: czwartek 14 paź 2010, 19:52
Czytałem. I odniosłem podobne do Twojego wrażenie:Borsuk pisze:Czytałeś w ogóle całą tę książkę? Czy tylko fragmenty?
Borsuk pisze:Autor ocenę sytuacji historycznej i zachowań ludzi pozostawia innym.
Dlatego, powtarzam, że ilość pozycji książkowych odpowiada ilości dyskusji na ten temat - czyli jest znikoma. Ci najbardziej znani autorzy jak dr Motyka boją się podsumowań i analiz.
Nie mój przyjacielu. Chyba, że nie myślisz o naszym kraju. Na Zachodniej Ukrainie jak grzyby po deszczu powstają kolejne, przyszkolne muzea St. Bandery i jego szlachetnych "bojciw". Wzrost bezkrytycznego uwielbienia dla banderowców wśród zachodnioukraińskiej młodzieży jest wprost proporcjonalny do polskiej amnezji. Zawsze byłem poruszony postawą większości Kresowiaków, którzy mówiąc o przebaczeniu i bezwzględnej konieczności pojednania proszą o to, żeby nie zapominać o ofiarach , nienawiści i potwornościach, których sprawcami bywali sąsiedzi.Borsuk pisze:obserwuję jednak coraz większe ożywienie w tym temacie
Moim zdaniem w sferze publicznej takiej debaty nie było.
Ps. "Na dnie jeziora" nie czytałem - poszukam.
"Ano, posłuchaj ty o tym, że życie jest nie do przewidzenia i że każdy ma jakieś drzwi, co ich nie otworzył".
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
- leśny1964
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2064
- Rejestracja: wtorek 17 mar 2009, 18:17
- Lokalizacja: pónocne mazowsze
Dzięki, dla mnie będzie wyznacznikiem lektury obowiązkowej. Część z tych pozycji czytałem (i posiadam), o części wiedziałem. Większość , niestety, dopiero będzie mi znana.j24 pisze:Może coś z tej listy?
Temat sam w sobie - rzeka. Ale poprawność polityczna co do zbrodni dokonywanych na naszych kresach dotyka całej ściany wschodniej. Interesuje mnie i południe i północ wschodnich rubieży II R.P., gdyż stamtąd pochodzą moi przodkowie. Zabolało, gdy firmowa wycieczka do Wilna nie zająknęła się nawet o Ponarach. Może rozszerzyć temat na zbrodnie dokonywane na Polakach-leśnikach ( i nie tylko) na całej ścianie ?
Prawdziwą sprawiedliwością jest przeżyć to co się uczyniło innym
Jeśli chodzi o północ, to również moi. Natomiast z nacjonalistami ukraińskimi Bogu dzięki, moja rodzina nie miała "przyjemności" stąd brak traumy związanej akurat z tą nacją.leśny1964 pisze:Interesuje mnie i południe i północ wschodnich rubieży II R.P., gdyż stamtąd pochodzą moi przodkowie.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")