INWENTARYZACJA ROCZNA

Pieniądze nie tylko w lasach są ważne...

Moderator: Moderatorzy

BungaBunga
początkujący
początkujący
Posty: 61
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 22:00
Lokalizacja: Suchyj hrud

INWENTARYZACJA ROCZNA

Post autor: BungaBunga »

Ważna procedura wynikająca z przepisów i wytycznych z księgowości i rachunkowości, a u nas od zawsze w komisji są laicy w tej tematyce (tak myślę - tzn. Zastępca i specjaliści z działu technicznego)
I działa to na zasadzie - najmłodszy (i najbardziej nieświadomy ) pracownik musi być wpisany do tej komisji.

Księgowość robi jakieś zestawienia i rozliczenia
a my mamy się pod tym podpisać (nie bardzo wiedząc pod czym)
Dodam tylko że choć coroczne badanie Bilansu i okresowe kontrole przechodzimy, to do naszej księgowości zaufania nie mam (wiedzą tylko że SILP robi to i tamto, ale jak i dlaczego to już nie bardzo ....... wniosek z ponad 10-cioletniej współpracy)
więc nie bardzo mi się to podoba że stawia się mnie przed faktem takim że mam kwitować i odpowiadać za czyjąś robotę - w tak ważnej dziedzinie.

Jak to jest u was????
Kto jest w komisji inwentaryzacyjnej,

jak jest rozliczane drewno które wyjechało w okresie między uzgodnieniem stanu a dniem spisu w terenie?
Zły szef to taki który unika podejmowania trudnych decyzji

Bardzo zły szef to taki który unika odpowiedzialności za podjęte przez siebie decyzje ...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105139
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

BungaBunga pisze:wiedzą tylko że SILP robi to i tamto, ale jak i dlaczego to już nie bardzo
Jak SILP coś robi tego nie wie prawdopodobnie nikt poza programistami. Dlaczego coś robi to wynika z założeń jaki otrzymali programiści a założenia z przepisów.
BungaBunga pisze:u nas od zawsze w komisji są laicy w tej tematyce
Nie bardzo laicy. Robią to co roku od wielu lat a corocznie przed inwentaryzacją wszyscy uczestnicy grup spisowych i pracownicy księgowości uczestniczą w szkoleniu inwentaryzacyjnym.
BungaBunga pisze:nie bardzo mi się to podoba że stawia się mnie przed faktem takim że mam kwitować i odpowiadać za czyjąś robotę - w tak ważnej dziedzinie.
To nie śpij na szkoleniach inwentaryzacyjnych. Wtedy będziesz świadomy tego co się wokół dzieje.
BungaBunga pisze:jak jest rozliczane drewno które wyjechało w okresie między uzgodnieniem stanu a dniem spisu w terenie?
Zgodnie z przepisami. Jako "drewno w drodze".
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

BungaBunga
początkujący
początkujący
Posty: 61
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 22:00
Lokalizacja: Suchyj hrud

Post autor: BungaBunga »

:x
No to pojechałeś po mnie kolego....
Piotrek pisze:Jak SILP coś robi tego nie wie prawdopodobnie nikt poza programistami. Dlaczego coś robi to wynika z założeń jaki otrzymali programiści a założenia z przepisów.
Zgoda, ale jeżeli wyliczam np podatek leśny, to powinienem znać sposób jego naliczania wynikający z ustawy, a nie polegać na tym że z z SILP-u mam wyrzucone zestawienie, bo czasem trzeba zmodyfikować to wyliczenie - jest jakaś dzierżawa itp), a np ktoś kto nalicza AMORTYZACJĘ powinien chyba znać przepisy które to regulują (w sensie mieć merytoryczne przygotowanie z tego zakresu - jakaś część księgowości/rachunkowości, a nie polegać na tym że po kliknięciu w Esc się to wylicza. (opisuję mechanizm) no ale to jest moje zdanie.
:oops:
Piotrek pisze:Nie bardzo laicy. Robią to co roku od wielu lat a corocznie przed inwentaryzacją wszyscy uczestnicy grup spisowych i pracownicy księgowości uczestniczą w szkoleniu inwentaryzacyjnym.
U nas pracownicy księgowości nie uczestniczą w szkoleniu...
Stąd moje pytanie : "KTO JEST W KOMISJI INWENTARYZACYJNEJ??? komisji nie zespołach spisowych!!!!!
Bo pomiar drewna lub policzenie szafek i innych przedmiotów (zadanie zespołu spisowego) problemu nikomu stwarzać raczej nie powinno.
Piotrek pisze:To nie śpij na szkoleniach inwentaryzacyjnych. Wtedy będziesz świadomy tego co się wokół dzieje.
NIE ŚPIĘ
Piotrek pisze: Zgodnie z przepisami. Jako "drewno w drodze"
CZYLI JAK????
spis jest na gruncie, więc w dniu inwentaryzacji zespół spisowy stwierdza że go nie ma (tak chyba powinien), a rozliczenie powinno wynikać z przesłanych dokumentów rozchodowych. (u nas jest trochę inaczej)
Ale chyba bardziej chodzi mi tu o sposób rozliczenia tego drewna - bo zespół spisowy pisze że drewno wyjechało, nr KW i masa.
A rozliczając - księgowość wstawia tą masę - na równi z tą faktycznie stwierdzoną na gruncie, tak jakby nie było ruchów.
Zły szef to taki który unika podejmowania trudnych decyzji

Bardzo zły szef to taki który unika odpowiedzialności za podjęte przez siebie decyzje ...
BungaBunga
początkujący
początkujący
Posty: 61
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 22:00
Lokalizacja: Suchyj hrud

Post autor: BungaBunga »

Piotrek pisze:To nie śpij na szkoleniach inwentaryzacyjnych. Wtedy będziesz świadomy tego co się wokół dzieje.
i jeszcze jedno
Nie wiem jak jest w innych Nadl. ale wydaje mi się że nawet kilkugodzinne szkolenie inwentaryzacyjne nie przygotuje osoby z wykształceniem leśnym z księgowości na tyle by była osobą merytorycznie przygotowaną z tego zakresu.
a członkowie komisji podpisujący np uzgodnienia sald i weryfikacji sald i jakichś księgowych kont - których weryfikacji z racji posiadanych dostępów przeprowadzić nie mogą - to chyba nieporozumienie.
Zły szef to taki który unika podejmowania trudnych decyzji

Bardzo zły szef to taki który unika odpowiedzialności za podjęte przez siebie decyzje ...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105139
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Zaraz, zaraz o jakiej Ty inwentaryzacji mówisz? Rocznej drewna w lesie? Czy jakiejś innej? Bo skąd nagle zarzut:
BungaBunga pisze:kilkugodzinne szkolenie inwentaryzacyjne nie przygotuje osoby z wykształceniem leśnym z księgowości na tyle by była osobą merytorycznie przygotowaną z tego zakresu.
Jakaż to inwentaryzacja wymaga przygotowania z księgowości?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
J.Walker
początkujący
początkujący
Posty: 147
Rejestracja: czwartek 21 sty 2010, 14:16
Lokalizacja: Bory Dolnośląskie

Post autor: J.Walker »

Księgowość robi jakieś zestawienia i rozliczenia
a my mamy się pod tym podpisać (nie bardzo wiedząc pod czym)
może chodzi u uzgodnienia stanów magazynowych?
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

BungaBunga pisze:spis jest na gruncie, więc w dniu inwentaryzacji zespół spisowy stwierdza że go nie ma (tak chyba powinien)
Już był ten temat tu na forum.
Mam pytanie do Ciebie.
Mały wstęp - inewntaryzacja według stanów na dzień 01 marca, spis na gruncie w dniu 3 marca, według stanu księgowego stan winien wynosić 20m3.
Leśniczy okazuje kwit wywozowy, z 02 marca, z tym numerem drewna na masę 15m3 oraz pozostałość tego stosu na gruncie o masie 5m3.

Teraz pytam Cię ile drewna było w stosie na gruncie według stanu na dzień 01 marca?

Dlaczego każesz wpisać inną wartość w dokumentacji skoro w dniu 01 marca było na gruncie tyle ile powinno być?
BungaBunga
początkujący
początkujący
Posty: 61
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 22:00
Lokalizacja: Suchyj hrud

Post autor: BungaBunga »

Piotrek pisze:Jakaż to inwentaryzacja wymaga przygotowania z księgowości?
Widzę że mądrzy się ten, co nie do końca wie o czym pisze :|

Inwentaryzacja roczna,
która obejmuje między innymi inwentaryzację drewna (spis jego stanu na gruncie O KTÓRY CI PRAWDOPODOBNIE CHODZI) jako jedną z czynności wykonywanych przez zespoły spisowe (NIE MYLIĆ Z KOMISJĄ INWENTARYZACYJNĄ)
bo oprócz drewna inwentaryzuje się jeszcze niskocenne składniki majątkowe (przedmioty będące na stanie pracowników)
gotówka w kasie
paliwa
materiały w magazynie i podmagazynach (w leśnictwach np nasiona, oznaczniki do drewna, )
środki trwałe w budowie
raz na kilka lat środki trwałe.

To wszystko inwentaryzują (mierzą, liczą, ważą i spisują zespoły spisowe)
które na szkoleniu inwentaryzacyjnym (o ile nie śpią, jak sugerowałeś) powinny się zapoznać z tym co i jak ....


ALE KOMISJA INWENTARYZACYJNA
zbiera te spisy, i ich rozliczenia
ma to wszystko zestawić
sprawdzić stany rachunków, lokat, jakichś sald księgowych
kont księgowych na których cały ten majątek (również spisany przez zespoły spisowe)
jest zaksięgowany
nawet nie jestem tego w stanie przytoczyć bo jest to dla mnie tak samo tajemna wiedza
jak dla księgowej porównanie roślin z TSL i glebą
a mam się pod tym podpisać jako osoba która to zrobiła
I w tym sęk....
:?
Zły szef to taki który unika podejmowania trudnych decyzji

Bardzo zły szef to taki który unika odpowiedzialności za podjęte przez siebie decyzje ...
BungaBunga
początkujący
początkujący
Posty: 61
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 22:00
Lokalizacja: Suchyj hrud

Post autor: BungaBunga »

Atlas pisze:Już był ten temat tu na forum.
Tak, wracam do niego bo chyba warto.
Atlas pisze:Dlaczego każesz wpisać inną wartość w dokumentacji skoro w dniu 01 marca było na gruncie tyle ile powinno być?
OK
i sumarycznie na końcu powinno się to zgadzać
ale tak jak napisałeś, stan był uzgodniony na dzień 1 marca
ale w dniu spisu ten stan na gruncie był inny
dlaczego mam więc kazać zespołowi spisowemu, a później też osobie która rozlicza masę - wpisać że w dniu 3.03 na gruncie było 20 m3, skoro było 5 m3
(rubryka jest w SILP opisana precyzyjnie : stan w dniu spisu - NIE NA DZIEŃ INWENTARYZACJI )
a skoro osoba która rozlicza wprowadza info że 3.03 było 20m3
a potem ma zaimportowane dokumenty że jednak 2.03 -15 m3 wyjechało,
to jest to jakiś "przekręt", robiony po to by się nie napracować.

z tego co WIEM, MODUŁ INWENTARYZACJA nie ma aktywnego powiązania z GT
więc rozliczenie tego przesłanego KW tam się nie odnosi, ale opisane powyżej postępowanie nie jest zgodne z logiką
Zły szef to taki który unika podejmowania trudnych decyzji

Bardzo zły szef to taki który unika odpowiedzialności za podjęte przez siebie decyzje ...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105139
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Ręce opadają... BungaBunga, poczytaj trochę, pucz się a potem zabieraj głos. Nie będziesz wówczas jako "prawd objawionych " ogłaszał tego co Ci się wydaje. Jak na przykład ta "rewelacja":
BungaBunga pisze:z tego co WIEM, MODUŁ INWENTARYZACJA nie ma aktywnego powiązania z GT
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

BungaBunga
początkujący
początkujący
Posty: 61
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 22:00
Lokalizacja: Suchyj hrud

Post autor: BungaBunga »

Piotrek pisze:
Piotrek pisze:Nie będziesz wówczas jako "prawd objawionych " ogłaszał tego co Ci się wydaje.
A czy ja napisałem że mi się wydaje????? :shock:
pewnie że mógłbym doczytać,
i wiedzieć wszystko z zakresu pracy innych działów i osób

ale nie chcę im chleba odbierać
Zły szef to taki który unika podejmowania trudnych decyzji

Bardzo zły szef to taki który unika odpowiedzialności za podjęte przez siebie decyzje ...
Leśmamcia
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: czwartek 23 wrz 2010, 14:27
Lokalizacja: z ciemnego lasu

Post autor: Leśmamcia »

Drogi BungaBunga!
W moim nadleśnictwie (myślę, że w innych również) do chwili zdania arkuszy spisowych z danego leśnictwa "zamiera ruch w interesie" - nie ma mowy o przychodzie lub rozchodzie drewna!!!
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Leśmamcia pisze:W moim nadleśnictwie (myślę, że w innych również) do chwili zdania arkuszy spisowych z danego leśnictwa "zamiera ruch w interesie" - nie ma mowy o przychodzie lub rozchodzie drewna!!!
Ruch drewna jest ograniczony do koniecznego minimum. Klient zapłacił za drewno przed inwentaryzacją, a przewoźnik przyjechał w trakcie... tu drewno się wydaje za zgodą szefa, ale rozchód magazynowy (tego KW) następuje po zakończeniu inwentaryzacji.
Leśmamcia
początkujący
początkujący
Posty: 15
Rejestracja: czwartek 23 wrz 2010, 14:27
Lokalizacja: z ciemnego lasu

Post autor: Leśmamcia »

Atlas
Takie postępowanie może prowadzić do nadużyć. Nigdy tego nie praktykowaliśmy.
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22739
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

U nas jest kategoryczny zakaz ruchów inwentaryzowanych składników - do momentu zakończenia spisu na danym polu spisowym (data i godzina zakończenia pracy zespołu spisowego).
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
BungaBunga
początkujący
początkujący
Posty: 61
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 22:00
Lokalizacja: Suchyj hrud

Post autor: BungaBunga »

j24 pisze:U nas jest kategoryczny zakaz ruchów inwentaryzowanych składników - do momentu zakończenia spisu na danym polu spisowym (data i godzina zakończenia pracy zespołu spisowego).

A u nas w zasadzie co roku jest inaczej.
Któregoś razu też mieliśmy wstrzymane ruchy w obie strony,ale ostatnie lata jest tak że wywóz jest.

W minionym było tak że przychody wstrzymane, a wywóz na bieżąco, bez ograniczeń.
Stąd dylemat z prawidłowością rozliczenia, bo spis w sumie - jest info że był wywóz (Nr KW i ew. wywieziona masa).

Sęk w tym że na naradzie inwentaryzacyjnej (KTÓREJ NIE PRZESPAŁEM :wow: ) było ustalenie że zespół spisuje to co faktycznie widzi na gruncie
ale jak przyszło do rozliczeń to okazało się że tak jest źle ....

Zastanawiam się, jak to możliwe że organizacja o takiej strukturze jak LP nie jest w stanie wypracować jakiejś jednolitej metodyki, i w każdej jednostce jest to robione inaczej, zresztą nie tylko w tej dziedzinie.
Zły szef to taki który unika podejmowania trudnych decyzji

Bardzo zły szef to taki który unika odpowiedzialności za podjęte przez siebie decyzje ...
Awatar użytkownika
SmutnyMnietek
początkujący
początkujący
Posty: 202
Rejestracja: środa 22 wrz 2010, 13:56
Lokalizacja: stąd

Post autor: SmutnyMnietek »

j24 pisze:U nas jest kategoryczny zakaz ruchów inwentaryzowanych składników - do momentu zakończenia spisu na danym polu spisowym (data i godzina zakończenia pracy zespołu spisowego).
U mnie też. Dodatkowe stwierdzone "ponadplanowe" ilości składników majątkowych, np. drewno sprzedane niewywiezione, w trakcie wyrobu-nieodebrane spisuje się na oddzielnym protokole. Nie powinno być takich sytuacji, ale cóż, życie...
BungaBunga
początkujący
początkujący
Posty: 61
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 22:00
Lokalizacja: Suchyj hrud

odświeżam temat.

Post autor: BungaBunga »

Nikt więcej nie ma nic w tej kwestii do powiedzenia ???
Zły szef to taki który unika podejmowania trudnych decyzji

Bardzo zły szef to taki który unika odpowiedzialności za podjęte przez siebie decyzje ...
Awatar użytkownika
rutbekia
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 17311
Rejestracja: poniedziałek 24 sie 2009, 08:51
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: rutbekia »

Zespół spisowy zawsze spisuje to co jest na gruncie. Jeżeli występują różnice z kartoteką to jest to niedobór. W przypadku drewna wywiezionego między datą spisu na gruncie a dniem na który spis jest sporządzany to ten pozorny niedobór jest "niwelowany" na podstawie kwitów wywozowych w trakcie rozliczania inwentaryzacji. Pozwalają na to zmiany wprowadzone do SILP. W moim nadleśnictwie wywozy są ograniczane, ale zdarzają się w trakcie inwentaryzacji. Jest to zgodne z obowiązującym prawem i wykonalne. Przecież istnieją firmy dużo większe od nadleśnictwa, o ruchu ciągłym, gdzie na czas inwentaryzacji nikt nie wstrzymuje produkcji.
Istnieje ogromna ilość publikacji na temat inwentaryzacji a nadleśnictwie dodatkowo Instrukcja inwentaryzacji i Polityka rachunkowości. Nie są to dokumenty wyłącznie dla księgowości bo obowiązują całą firmę. Członkowie zespołów spisowych matury co najmniej mają i czytać po naszemu potrafią. Jeżeli wiedzy ze szkolenia jest zbyt mało to łatwo można się douczyć.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.(Frank Zappa)
BungaBunga
początkujący
początkujący
Posty: 61
Rejestracja: środa 07 gru 2011, 22:00
Lokalizacja: Suchyj hrud

Post autor: BungaBunga »

rutbekia pisze:Zespół spisowy zawsze spisuje to co jest na gruncie. Jeżeli występują różnice z kartoteką to jest to niedobór. W przypadku drewna wywiezionego między datą spisu na gruncie a dniem na który spis jest sporządzany to ten pozorny niedobór jest "niwelowany" na podstawie kwitów wywozowych w trakcie rozliczania inwentaryzacji. .
A konkretnie???
Bo rozliczając masę trzeba wstawić jej ilość na dzień spisu.
Więc skoro z wyjściowych (na dzień uzgodnień ) 20m3, wyjechało wszystko, to powinno się wstawić zero,
i wtedy zaczyna się procedura wyjaśnień które podobno będą się kończyć w kieszeni leśniczego. (info od gł księgowej)
Więc u nas wstawia się masę wyjściową, tak jak by nie było żadnego ruchu. I to mnie wkur.....
rutbekia pisze:Pozwalają na to zmiany wprowadzone do SILP. W moim nadleśnictwie wywozy są ograniczane, ale zdarzają się w trakcie inwentaryzacji. Jest to zgodne z obowiązującym prawem i wykonalne. Przecież istnieją firmy dużo większe od nadleśnictwa, o ruchu ciągłym, gdzie na czas inwentaryzacji nikt nie wstrzymuje produkcji..
Myślę że przestoje są jednak wszędzie, tylko nie koniecznie robione na zasadzie "cała firma stoi", bo można to zrobić działami,,,
A generalnie jedna z zasad instrukcji inwentaryzacyjnej brzmi "zasada zamkniętych drzwi = brak ruchów"
rutbekia pisze:Istnieje ogromna ilość publikacji na temat inwentaryzacji a nadleśnictwie dodatkowo Instrukcja inwentaryzacji i Polityka rachunkowości. Nie są to dokumenty wyłącznie dla księgowości bo obowiązują całą firmę. Członkowie zespołów spisowych matury co najmniej mają i czytać po naszemu potrafią. Jeżeli wiedzy ze szkolenia jest zbyt mało to łatwo można się douczyć.
Uważasz więc że leśniczy z maturą (lub podleśniczy) stanowiący zespół spisowy powinni znać politykę rachunkowości????? A od czego w takim razie są księgowe???? i kierownictwo (w innym zakresie)???
Albo całą instrukcję inwentaryzacyjną????
Albo zespół spisowy który ma sprawdzić wyposażenie pokoi???
Wiem że polscy mgr i inż dobrze sobie radzą na zmywakach ale bez przesady
nie marnujmy potencjału wykształconych ludzi...
taki zespół ma policzyć zszywacze i dziurkacze oraz inne środki trwałe w postaci szafek i kredek, a w terenie pomierzyć drewno
i na tym jego rola się kończy (więc to tylko kilka punktów z instr inwent)


hmmm to może księgowa powinna też się nauczyć KJW, Zasad hodowli, ochrony, biologii szkodników owadzich i jeszcze paru innych rzeczy

a co tam
od przybytku głowa nie boli, i zaczniemy je wpisywać do komisji uznających odnowienia naturalne lub oceniających skuteczność zabiegów ratowniczych
Zły szef to taki który unika podejmowania trudnych decyzji

Bardzo zły szef to taki który unika odpowiedzialności za podjęte przez siebie decyzje ...
ODPOWIEDZ