GRODZENIE UPRAW
Moderator: Moderatorzy
GRODZENIE UPRAW
WITAM
Mam nadzieję, że nie będzie to zbyt banalne pytanie, ale mam możliwość podjęcia się grodzenia upraw i w tym miejscu chciałbym zapytać zarówno ZUL-owców jak i pracowników Nadleśnictw czy jest to praca pozwalająca zarobić, może ktoś się orientuje jakie stawki są odpowiednie. I jak przebiega praca, np. ilu ludzi na 1km grodzenia w jakim czasie wykonają pracę.
Będę bardzo zobowiązany za pomoc.
pozdrawiam
M, Gorlac
Mam nadzieję, że nie będzie to zbyt banalne pytanie, ale mam możliwość podjęcia się grodzenia upraw i w tym miejscu chciałbym zapytać zarówno ZUL-owców jak i pracowników Nadleśnictw czy jest to praca pozwalająca zarobić, może ktoś się orientuje jakie stawki są odpowiednie. I jak przebiega praca, np. ilu ludzi na 1km grodzenia w jakim czasie wykonają pracę.
Będę bardzo zobowiązany za pomoc.
pozdrawiam
M, Gorlac
Ta przyzwoita ilość to 29, 33, lub 38 roboczogodzin/ 100 mb. (w zależności od stopnia trudności - zadarnienia gleby) razy stawka godzinowa uzyskana w przetargu. A zgodnie z opisem czynności z tegoż katalogu:
grodzenie upraw obejmuje opalanie, wykopanie dołków pod słupki, rozniesienie
i wkopanie słupków, doniesienie siatki, drutu itp., zawieszanie siatki, naciągnięcie
i umocowanie jej do gruntu, wykonanie i zamocowanie bram lub przejść
grodzenie upraw obejmuje opalanie, wykopanie dołków pod słupki, rozniesienie
i wkopanie słupków, doniesienie siatki, drutu itp., zawieszanie siatki, naciągnięcie
i umocowanie jej do gruntu, wykonanie i zamocowanie bram lub przejść
W niedawnej przeszłości "mój" ZUL-owiec miał następującą technologię:
1. Objechanie ciągnikiem z pługiem do podszytów (wyoranie małej bruzdy do późniejszego umiejscowienia siatki) wkoło powierzchni grodzonej po "trasie grodzenia".
2. Dwie osoby z świdrem przechodziły w/w trasę wiercąc doły pod słupy (świder z napędem silnikowym własnym).
3. Równolegle kierowca dowożący przygotowane słupki rozwoził i rozkładał je przy wykorzystaniu przyczepy samozaładowczej.
4. Wstawienie słupków i wymaganych podpór/wypór.
5. Następnie ciągnik z siatką na przyczepce przemieszczał się wzdłuż grodzenia, na maksa przybijano skoblami siatę na pierwszym i ostatnim słupku rolki siatki (przy siatce z rozgrodzeń wiązano je w długości "logistyczne" przy rozbiórce). Między tymi słupkami nie dobijano skobli do końca umożliwiając pracę siatki na kilku sąsiadujących słupkach. Siatkę na końcu naprężano za pomocą odpowiedniego jarzma i tifora lub pasów transportowych.
6. Odległość między słupkami wynosiła przeciętnie 5 m.
7. Na konie pozostawało wykonanie przełazu lub bramki.
W pracach uczestniczyły 3 osoby.
Właściciel ZUL-u doszedł do tej technologii w wyniku 3-5 lat praktyki. Pozwalała ona na wysoką efektywność i jakość prac, a co za tym idzie i zarobek.
1. Objechanie ciągnikiem z pługiem do podszytów (wyoranie małej bruzdy do późniejszego umiejscowienia siatki) wkoło powierzchni grodzonej po "trasie grodzenia".
2. Dwie osoby z świdrem przechodziły w/w trasę wiercąc doły pod słupy (świder z napędem silnikowym własnym).
3. Równolegle kierowca dowożący przygotowane słupki rozwoził i rozkładał je przy wykorzystaniu przyczepy samozaładowczej.
4. Wstawienie słupków i wymaganych podpór/wypór.
5. Następnie ciągnik z siatką na przyczepce przemieszczał się wzdłuż grodzenia, na maksa przybijano skoblami siatę na pierwszym i ostatnim słupku rolki siatki (przy siatce z rozgrodzeń wiązano je w długości "logistyczne" przy rozbiórce). Między tymi słupkami nie dobijano skobli do końca umożliwiając pracę siatki na kilku sąsiadujących słupkach. Siatkę na końcu naprężano za pomocą odpowiedniego jarzma i tifora lub pasów transportowych.
6. Odległość między słupkami wynosiła przeciętnie 5 m.
7. Na konie pozostawało wykonanie przełazu lub bramki.
W pracach uczestniczyły 3 osoby.
Właściciel ZUL-u doszedł do tej technologii w wyniku 3-5 lat praktyki. Pozwalała ona na wysoką efektywność i jakość prac, a co za tym idzie i zarobek.
U mnie podobnie się to odbywało, z tym że do naciągania siatki również wykorzystywano ciągnik.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Serdecznie dziękuje za podpowiedzi. Jednakże nasuwa mi się pytanie czy Nadleśnictwo dostarcza słupy na uprawy, oraz czy nie ma problemu z wyoraniem bruzdy ze wzgledu na ścianę lasu.
I jeśli mogę jeszcze prosić i możecie odpowiedzieć mi jakie macie stawki?
Jeszcze raz serdeczne podziękowania za pomoc:)
I jeśli mogę jeszcze prosić i możecie odpowiedzieć mi jakie macie stawki?
Jeszcze raz serdeczne podziękowania za pomoc:)
Jeżeli słupki były na magazynie danego leśnictwa, to nie było płacenia za dowóz (trzeba było skalkulować w stawce). Płatny był dowóz z "obcego" leśnictwa.
Żubroń z małą przyczepką wszędzie wjedzieGlaca pisze:grodzimy buka, dęba posadzonego pod okapem starszego już drzewostanu ( po silnej trzebieży, ale traktor z przyczepą już nie wjedzie)
Jakiej stawki? Zależy od wartości pieniężnej roboczogodziny a ta jest różna.Glaca pisze:Pytanie najważniejsze, to jaki % z tej stawki dostaniesz TY jako podwykonawca...
U nas średnia to 3,95zł/mb grodzenia, oczywiście słupki ZUL musi okorować i dowieść wraz z siatką na powierzchnię.
Kilku frajerów rządzi świata tego polityką
Najpotężniejsi z nich myślą o władzy nad galaktyką
Najpotężniejsi z nich myślą o władzy nad galaktyką
odradzam - praca ciężka, jeżeli nie ma możliwości dojazdu słupy musisz donieść ręcznie, wcześniej je okorować i opalić, rolki siatki 100mb ciężko rozwinąć, a najprawdopodobniej takie nadleśnictwo zakupiło gdyż jedna stu metrowa jest tańsza jak dwie pięćdziesiatki, zależnie od nadleśnictw za dowóz słupów i siatki na powierzchnię dostaniesz wynagrodzenie bądź nie, w górach dziury na słupy musisz kopać ręcznie - świder się nie sprawdzi.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
To jest oczywiste dla większościQter6 pisze: Zależy od wartości pieniężnej roboczogodziny a ta jest różna.
Jednak podwykonawcy są rożnie traktowani przy rozliczaniu prac, trzeba wyjaśnić jeszcze przed rozpoczęciem prac jaki procent zleceniodawca zatrzyma dla siebie. Jak 50 % to może warto się zastanowić...
-
- początkujący
- Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek 16 maja 2011, 08:57
My mamy w zagospodarowaniu 13 zł na godzinę. Policz ile z tego może dostać poracownik.mackomacko pisze:15zł/godz to pewnie mało?
Przy pozyskaniu za 1 m3 przedsiębiorca leśny otrzymuje (u nas) ca 30 zł za 1 m3.
Policz.
Ja tylko przypominam o podatkach i ZUSie który stanowi ok +80% kosztów.
A zresztą temat stawek to jest niezła dziadostwo które fundują swoim obywatelom Lasy Państwowe do spółki z ZULami. W takiej kolejności i hierarchii.....
-
- początkujący
- Posty: 139
- Rejestracja: poniedziałek 16 maja 2011, 08:57
Wolałbym nie liczyć bo każdy liczy inaczej
Pytam z ciekawości żeby wiedzieć ile może wołać taki pilarz na godzinę przy powiedzmy cięciu bali drewna na klocki 30cm.
Pilarką 4,5KM można w godzinę nawet 4m pociąć.
Jak wyglądają stawki za cięcie i łupanie drewna?
Moim zdaniem 25zł za mp pocięcia i połupania to dobra stawka(sprzęt i płyny eksploatacyjne po stronie wykonującego usługę).
Jak uważacie? Gdzieś widziałem ogłoszenie, ktoś oferował 40zł/mp kombajnem. Moim zdaniem stawka zdecydowanie za wysoka.
Pytam z ciekawości żeby wiedzieć ile może wołać taki pilarz na godzinę przy powiedzmy cięciu bali drewna na klocki 30cm.
Pilarką 4,5KM można w godzinę nawet 4m pociąć.
Jak wyglądają stawki za cięcie i łupanie drewna?
Moim zdaniem 25zł za mp pocięcia i połupania to dobra stawka(sprzęt i płyny eksploatacyjne po stronie wykonującego usługę).
Jak uważacie? Gdzieś widziałem ogłoszenie, ktoś oferował 40zł/mp kombajnem. Moim zdaniem stawka zdecydowanie za wysoka.