Staż w LP

Technikum, liceum profilowane, studia leśne i przyrodnicze...

Moderator: Moderatorzy

lukasz8752
początkujący
początkujący
Posty: 22
Rejestracja: piątek 18 lip 2008, 19:08
Lokalizacja: skąd

Staż w LP

Post autor: lukasz8752 »

Witam mam pytanie odnośnie stażu w LP. Wiem że te pytania padły już nie raz na forum, ale może coś się zmieniło w tej kwestii. Od września zaczynam staż w nadleśnictwie i związku z tym mam pytanie jakie wynagrodzenie otrzymuje stażysta i czy przysługują mu jakieś dodatki?
lukasz8752
początkujący
początkujący
Posty: 22
Rejestracja: piątek 18 lip 2008, 19:08
Lokalizacja: skąd

Post autor: lukasz8752 »

Zapomniałem dodać,że nie chodzi tutaj o staż z urzędu pracy.
Awatar użytkownika
Bubo bubo
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1411
Rejestracja: środa 20 lip 2011, 18:15

Post autor: Bubo bubo »

Pensja stażysty netto wynosi w granicach od 1200-1600zł w zależności od chęci szefa:-). Stażystom przysługuje całoroczny ubiór bhp, trzynastka, nagrody kwartalne jeżeli są przyznawane to stażyści zazwyczaj otrzymują odpowiednio pomniejszoną kwotę:-). Dodam że w niektórych nadleśnictwach stażyści otrzymują niewielką kwotę na rozjazdy.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170211
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Przy stażu z PUP, to wynagrodzenie zdaje się, wypłaca PUP, a nie nadleśnictwo.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Qter6
początkujący
początkujący
Posty: 220
Rejestracja: sobota 16 sie 2008, 20:25
Lokalizacja: Mieszkam w Polsce

Post autor: Qter6 »

Kolega będący obecnie na stażu dostaje całkowity zwrot kosztów dojazdu do nadleśnictwa po okazaniu biletów.

Ja będąc na stażu dostałem pokój w nadleśnictwie za 0zł/rok.
Kilku frajerów rządzi świata tego polityką
Najpotężniejsi z nich myślą o władzy nad galaktyką
lesnik88
początkujący
początkujący
Posty: 67
Rejestracja: środa 25 lis 2009, 21:25
Lokalizacja: las

stażw LP

Post autor: lesnik88 »

ja zarabiałem najniższą krajową (w ubiegłym roku) plus premie w ciągu roku jakieś 4 patyki tego były. a paliwo to na pewno za swoje zatankujesz ;)
lukasztl1990
początkujący
początkujący
Posty: 90
Rejestracja: wtorek 22 lip 2008, 17:43
Lokalizacja: pomorze

Post autor: lukasztl1990 »

Odpowiem na moim przykładzie 1290 zł netto wypłaty, 300 km na rozjazdy w miesiącu, nagrody jeśli są oczywiście pomniejszone, strój całoroczny, i to tyle...:)
Awatar użytkownika
Bubo bubo
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1411
Rejestracja: środa 20 lip 2011, 18:15

Post autor: Bubo bubo »

Zastanawiam się nad tym czy istnieje jakiś dokument uprawniający stażystów do zwrotu kosztów dojazdów czy w tym względzie jest pełna dowolność i wszystko zależy od szefa? ;/
"W teorii teoria i praktyka to to samo. W praktyce - coś zupełnie innego"
Awatar użytkownika
pod lasem
początkujący
początkujący
Posty: 75
Rejestracja: środa 13 paź 2010, 17:05
Lokalizacja: Lasu

Post autor: pod lasem »

Podstawa świadczenia dla stażystów, premie - nagrody jak zwał tak zwał
ale żadnego limitu kilometrów nie miałem

Wydaje się, że to dobra wola szefa
Zwróć uwagę na współczynnik jaki Ci zaproponują.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Bubo bubo pisze:Pensja stażysty netto wynosi w granicach od 1200-1600zł w zależności od chęci szefa:-). Stażystom przysługuje całoroczny ubiór bhp, trzynastka, nagrody kwartalne jeżeli są przyznawane to stażyści zazwyczaj otrzymują odpowiednio pomniejszoną kwotę:-). Dodam że w niektórych nadleśnictwach stażyści otrzymują niewielką kwotę na rozjazdy.
lukasz8752 pisze:Zapomniałem dodać,że nie chodzi tutaj o staż z urzędu pracy.
Czyli nic z tych rzeczy co pisał Bubo bubo. Tylko samą gołą pensję z PUPu.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Awatar użytkownika
Bubo bubo
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1411
Rejestracja: środa 20 lip 2011, 18:15

Post autor: Bubo bubo »

maverick pisze:
Bubo bubo pisze:Pensja stażysty netto wynosi w granicach od 1200-1600zł w zależności od chęci szefa:-). Stażystom przysługuje całoroczny ubiór bhp, trzynastka, nagrody kwartalne jeżeli są przyznawane to stażyści zazwyczaj otrzymują odpowiednio pomniejszoną kwotę:-). Dodam że w niektórych nadleśnictwach stażyści otrzymują niewielką kwotę na rozjazdy.
lukasz8752 pisze:Zapomniałem dodać,że nie chodzi tutaj o staż z urzędu pracy.
Czyli nic z tych rzeczy co pisał Bubo bubo. Tylko samą gołą pensję z PUPu.
Drodzy forumowicze lukasz8752 wyraźnie napisał że nie chodzi o staż z PUP :|
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170211
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Bubo bubo pisze:Drodzy forumowicze lukasz8752 wyraźnie napisał że nie chodzi o staż z PUP :|
Nie da się ukryć. Przepraszam, bo to ja swoim postem zamieszanie wprowadziłem. Nie zauważyłem jakże istotnego "nie chodzi" :(
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
wojtekbrd
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: piątek 22 lip 2011, 21:45
Lokalizacja: Białogard

Post autor: wojtekbrd »

Witam
Mógłby ktoś pokrótce napisać w jaki sposób odbywa się staż w LP. Chodzi mi o przydzielane zadania i specyfikę tegoż stażu.
Z relacji znajomych wiem , że dużo zależy od osobowości Leśniczego, jedni są wyrozumiali i wprowadzają " nowych" do pracy tłumacząc im wiele codziennych czynności wykonywanych przez nich samych ciekawie i rzeczowo, drudzy z kolei tylko wymagają i w sumie nic nie uczą.
Jeśli macie jakieś spostrzeżenia to piszcie
Pozdrowienia
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170211
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Widzisz to w głównej mierze zależy i od nadleśniczego, bo są i stażyści, którzy "zaliczają" i teren i biuro. I to wydaje mi się ze wszech miar słuszne.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
acer_75
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2813
Rejestracja: niedziela 10 kwie 2011, 10:12
Lokalizacja: Bory

Post autor: acer_75 »

Program stażu trochę rożni się dla osób po studiach i po technikum.
Teoretycznie ludzie po studiach więcej czasu powinni spędzić w biurze i zapoznać się z planowaniem, analizowaniem itd......do tego dochodzi kilka dni ze strażą leśna i inżynier nadzoru....ewentualnie jak jest przy nadleśnictwie szkółka to także obowiązkowo.

U mnie w biurze stażyści są ok 2-3 miesiące resztę czasu w terenie.
W terenie wszystko zależy na jakiego trafi się leśniczego (sam wiem z autopsji ;) )......jeden wykorzysta na maksa drugi nauczy roboty..... pewne jest, że najwięcej czasu stażysta poświeci na odbiór drewna i szacunki.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

wojtekbrd pisze:Mógłby ktoś pokrótce napisać w jaki sposób odbywa się staż w LP.
Aktualnie jestem na stażu. Inaczej patrzą na absolwenta studiów i trochę inaczej na absolwenta technikum.

Naczelną zasadą jest dobrze trafić...a to już zależy od nadleśniczego. Ja trafiłem na fachowca,pasjonata lasu, który bardzo dużo nauczył, jeździłem z nim (a przy pensji stażysty jazda własnym wozem to bankructwo).
Jak to mam w wytycznych stażu to "zapoznanie się z gospodarką leśną Nadleśnictwa, uczestnictwo we wszystkich naradach w Nadleśnictwie, no i coś o rejestrowaniu pracy w dzienniczku".
Wytyczne są w programie stażu z Generalnej Dyrekcji.
Wśród znajomych jak się pytam bywa różnie, niektórzy robią wszystko sami (czego nie powinni), leśniczy nie wkłada "serca w naukę" stażysty-jednak są to nieliczne przypadki.

W biurze byłem ze 2-3 tygodnie. Na szkółce w sumie z miesiąc czasu. Generalnie przydzielony jestem do jednego leśnictwa, jak potrzeba coś pomóc, czy jest coś robione innego co w moim "matecznym" leśnictwie się nie robi to jadę na parę dni do innych leśnictw-obserwuje i pomagam. A to kto ile czasu będzie i gdzie to zależy od nadleśnictwa. Z biegiem czasu dostawałem więcej samodzielnych zadań i zaufanie do mojej pracy rosło.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Awatar użytkownika
Bubo bubo
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1411
Rejestracja: środa 20 lip 2011, 18:15

Post autor: Bubo bubo »

maverick pisze:
wojtekbrd pisze:Mógłby ktoś pokrótce napisać w jaki sposób odbywa się staż w LP.
Aktualnie jestem na stażu. Inaczej patrzą na absolwenta studiów i trochę inaczej na absolwenta technikum.

Naczelną zasadą jest dobrze trafić...a to już zależy od nadleśniczego. Ja trafiłem na fachowca,pasjonata lasu, który bardzo dużo nauczył, jeździłem z nim (a przy pensji stażysty jazda własnym wozem to bankructwo).
Jak to mam w wytycznych stażu to "zapoznanie się z gospodarką leśną Nadleśnictwa, uczestnictwo we wszystkich naradach w Nadleśnictwie, no i coś o rejestrowaniu pracy w dzienniczku".
Wytyczne są w programie stażu z Generalnej Dyrekcji.
Wśród znajomych jak się pytam bywa różnie, niektórzy robią wszystko sami (czego nie powinni), leśniczy nie wkłada "serca w naukę" stażysty-jednak są to nieliczne przypadki.

W biurze byłem ze 2-3 tygodnie. Na szkółce w sumie z miesiąc czasu. Generalnie przydzielony jestem do jednego leśnictwa, jak potrzeba coś pomóc, czy jest coś robione innego co w moim "matecznym" leśnictwie się nie robi to jadę na parę dni do innych leśnictw-obserwuje i pomagam. A to kto ile czasu będzie i gdzie to zależy od nadleśnictwa. Z biegiem czasu dostawałem więcej samodzielnych zadań i zaufanie do mojej pracy rosło.
Nie zrzucajmy całej odpowiedzialności na przełożonych stażysty. Osoba odbywająca staż powinna wykazywać zainteresowanie oraz dążyć do pogłębiania swojej wiedzy praktycznej. Staż to okres czasu w którym trzeba pokazać się z jak najlepszej strony. O pracę w PGL LP dla osób bez odpowiedniego ,,plecaka" jest ciężko dlatego polecam szczere chęci i starania. Może się uda:-). Darz bór
Pietia
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 379
Rejestracja: piątek 13 mar 2009, 19:35
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Pietia »

Bubo bubo pisze: Nie zrzucajmy całej odpowiedzialności na przełożonych stażysty. Osoba odbywająca staż powinna wykazywać zainteresowanie oraz dążyć do pogłębiania swojej wiedzy praktycznej.
Kal zwykle wina leży po obu stronach. Jeśli uczeń tępy to nic nie pomoże najlepszy "mistrz". Lecz jeśli owy "mistrz" wcale nim nie jest to nawet zapał i entuzjazm młodego człowieka może się wypalić.
Osobiście miałem trzech stażystów (a raczej "stażystki"- dziewczyny po technikum) i cóż mogę powiedzieć , tylko jedna z nich nadawała by się do zawodu, reszta przez lenistwo i do tego brak elementarnej wiedzy nie nadawała się do niczego. :oops:
wojtekbrd pisze:Z relacji znajomych wiem , że dużo zależy od osobowości Leśniczego, jedni są wyrozumiali i wprowadzają " nowych" do pracy tłumacząc im wiele codziennych czynności wykonywanych przez nich samych ciekawie i rzeczowo, drudzy z kolei tylko wymagają i w sumie nic nie uczą.
Powiem Tobie tak zależy jak się trafi, ja staram się wytłumaczyć pokazać i przekazać zdobytą wcześniej wiedzę, choć wiem że nie zawsze tak jest patrząc po kolegach. Z autopsji powiem Tobie tak, ja na stażu trafiłem do kiepskiego leśniczego za to parę tygodni z Inżynierem Nadzoru dało mi szkołę życia , i jego doświadczenie i wiedzę staram się przekazać dalej być może z kiepskim skutkiem lecz nie mnie oceniać.
Jeśli masz wybór nie idź na łatwiznę , pokaż się z najlepszej strony na stażu (może ktoś doceni) , staraj się czerpać wiedzę od najlepszych (wysłuchaj starszych i doświadczonych - dużo się można dowiedzieć , nawet jeśli nie o lesie to choćby o historii) i jak to mawiają "pieniądze to ie wszystko..."
Życzę powodzenia obyś znalazł dobre miejsce i dużo się nauczył od swojego "mistrza"
"I oczom im ukazał się las..... krzyży"
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2639
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

Jako ,że szkolę stażystów muszę widzieć że ma serce do tej pracy . Musi żyć tym lasem .
Awatar użytkownika
acer_75
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2813
Rejestracja: niedziela 10 kwie 2011, 10:12
Lokalizacja: Bory

Post autor: acer_75 »

Kuna lesna pisze:Jako ,że szkolę stażystów muszę widzieć że ma serce do tej pracy . Musi żyć tym lasem .
jest sporo takich stażystów którzy przychodzą odbębnić rok i nic więcej ale....... czy aby na pewno ma żyć lasem skoro i tak roboty nie dostanie??
ODPOWIEDZ