Kolego Zając,wisicie,przegrałam przez Was piwo,zostajecie zdegradowani do stanowiska gajowego,żeby zobaczyć,że istnieje ono na prawdę i stanowi kawał historii polskiego leśnictwa. .Kim byłby gajowy Marucha bez swojego gajowania
Jarek pisze:ale czy jest ktoś zatrudniony na takim stanowisku?
... nie pamiętam dokładnie, kiedy zlikwidowano stanowisko gajowego...
powstało nowe stanowisko - robotnik leśny i dawni gajowi (starsi) stali się automatycznie robotnikami... młodszych wysłano do szkół średnich i potem awansowano na podleśniczych...
Czy byliby potrzebni? trudno odpowiedzieć...prawdopodobnie nie...
kater pisze:nie pamiętam dokładnie, kiedy zlikwidowano stanowisko gajowego.
... ale w statucie PGL LP dalej istnieje ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
... pracowałem kiedyś ze starszym wiekiem gajowym, tak jak on, nikt nie znał lasu...
wiedział wszystko... nadleśniczy mówił o nim : dobry chłop ale niepiśmienny...
... i ten niepiśmienny uczył mnie roboty leśnej... wspaniały człowiek...
zu pisze:Żeby przyszłe pokolenia wiedziały czym był Gajowy Marucha
Niestety, żeby przyszłe pokolenia wiedziały kim był Gajowy Marucha muszą mieć odpowiednie poczucie humoru- znać się na kabaretach
a jeśli chodzi o istnienie gajowego to są jeszcze ludzie na stanowisku gajowego- i będą tam do czasu zakończenia kariery leśnej, więc z odejściem ostatniego gajowego (np. na emeryturę) stanowisko to w LP przestanie istnieć. Obecnie zatrudniani młodzi ludzie na stanowisku , na którym robią dokładnie to samo co gajowi- zatrudniani są jako robotnicy leśni. Ot taka poczekalnie na lepsze czasy
[ Dodano: 2006-03-06, 20:39 ]
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że gajowy w papierach jest jako pracownik UMYSŁOWY...ciekawe co
formicarufa pisze:Obecnie zatrudniani młodzi ludzie na stanowisku , na którym robią dokładnie to samo co gajowi- zatrudniani są jako robotnicy leśni. Ot taka poczekalnie na lepsze czasy
... ciekawe jak dłogo trwa takie czekanie ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
formicarufa pisze:Obecnie zatrudniani młodzi ludzie na stanowisku , na którym robią dokładnie to samo co gajowi- zatrudniani są jako robotnicy leśni. Ot taka poczekalnie na lepsze czasy
... to poczekalnia w której czeka się bardzo długo... znowu wychodzą nieszczęsne układy...
Stanowisko gajowego jest wymienione w Zarządzeniu Ministra w sprawie wynagradzania, stopni zawodowych.... itd.
Na tym stanowisku zatrudnia się ludzi po Technikum Leśnym lub w przypadku skrócenia stażu- jest to stanowisko w Służbie Leśnej i wystepuje jeszce w niektórych nadleśnictwach. Różni się od podleśniczego tym, że ma krótszy staż w Lasach, no i może szybciej awansować a jak zostanie podleśniczym to może poczekać na awans paręnaście latek.
Pozdrawiam wszystkich.
Leśniczy powiedział do znajomego: "podgajowy pokaże panu to miejsce" (chodziło o działkę). To jeszcze jest podgajowy??Miałam problem z gajowym,teraz mam z podgajowym ...
Nie ma i nie było stanowiska "podgajowy"
Myślę, że ten leśniczy to żartowniś: las - podleśniczy; gaj - podgajowy.
Na jedno wychodzi, ważne że miał kto pokazać to miejsce.
Na jedno wychodzi, ważne że miał kto pokazać to miejsce.
Pewnie, tak,ale wyobraź sobie moją minę!Zbaraniałam zupełnie!Tu mi tłumaczą,że gajowy to archaizm i na dokładkę najniższy stopień a ten mi wyjeżdża z podgajowym!
to może jest jeszcze "choinkowy"? i "pochoinkowy"?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz