Komputerowe stanowisko leśniczego

SILP, BIP, ACER, GIS, Raporty, mapy numeryczne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

marconi pisze:Cała sprawa z komputerami osobistymi dla leśniczych przypomina mi czasy w których różnej maści specjaliści próbowali udowodnić, że najlepszym samochodem dla leśniczego jest Fiat 126p.

Komputer bez wewnętrznej pamięci masowej i z systemem startującym z nośnika to pomysł bazujący na utrwalanym skutecznie założeniu, że leśniczy to taki idiota z krzaków, któremu trzeba dać w ręce urządzenie minimalnie tylko odbiegające poziomem swojej komplikacji od cepa. Już na wyjściu przyjęto, że po pierwszym odpaleniu komputera leśniczy namiesza tak w systemie, że jedynie specjalista z RDLP będzie w stanie podnieść komputer z gigantycznego padu.
Żenujące to podejście w zestawieniu z galopującymi wydatkami na informatyzację na poziomie nadleśnictw, RDLP a o generałach nawet nie piszę.

Wszystkie pracujące w nadleśnictwach stanowiska robocze wyposażone są w aktualizowane do najnowszych wersje windowsów. Istnieje cała masa rożnego rodzaju aplikacji, arkuszy kalkulacyjnych i stworzonych dokumentów właśnie w windowsowym środowisku a leśniczym wciska się linuxa w imię kilkusetzłotowej oszczędności czy rzekomej spójności systemów.

Środowisko linuxa nigdy nie było szczególnie przyjazne użytkownikowi, nawet temu bardziej zaawansowanemu. Przeciętny leśniczy z tym środowiskiem w ogóle się nie spotkał i posiada nawyki i przyzwyczajenia związane raczej z okienkami.

Jak znam życie nie minie rok lub dwa a do kupionych już komputerów dokupowane będą twardziele i licencje na windowsy.
:) Moi osobiści informatycy wyemigrowali niestety do Szkocji...ale uważam że masz dużo racji...jak odbieram z rejstratora drewno wielkowymiarowe i on mi podpowiada WAO zamiast WCO i ja niedowidzący w zamieci śnieżnej wciskam mu pierwszą sztukę o średnicy 21 cm i on przyjmuje ją jako WAO... to on jest idiota, a nie rejstrator...My tą kasę wyrzucamy z błoto, albo idioci a nie informatycy co się znają na lesie ją biorą.Hej! :shock:
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
marconi

Post autor: marconi »

niziołek pisze:to on jest idiota, a nie rejstrator
wiem, że to nie jest wątek o rejestratorach i ich oprogramowaniu ale tempo wprowadzania poprawek w leśniku, notatniku, brakarzu najlepiej dowodzi jak bardzo zależy naszym wodzom na stworzeniu ergonomicznego środowiska pracy leśniczym.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

marconi pisze:Cała sprawa z komputerami osobistymi dla leśniczych ...
Nie masz racji w niczym o czym piszesz. A mnie nie chce się cytować pojedynczych zdań i z nimi polemizować. Pozwól, że na Twą nie popartą niczym epistołę odpowiem "en block". Choć nie wiem po co. Wyglądasz mi na "wielepka".
Po pierwsze - nawet nie wiesz ile może "namieszać" w systemie zwykły użytkownik jeżeli mu na to pozwolić. Ja wiem, bo ładnych kilka lat ratowałem z opresji takich użytkowników z niezłych czasem opałów.
Poza tym chciałbym usłyszeć na czym opierasz opinię jakoby linux był w czymś gorszy od windows? Środowisko linuksa to również okienka i ja nie widzę różnicy w użytkowaniu dla przeciętnego "zjadacza chleba". Jeśli jakoweś widzisz bardzo bym prosił o ich wymienienie. Zarzut, że dokumenty stworzone w nadleśnictwach pod windowsami i w aplikacjach windowsowych będą bezużyteczne jest nie tylko nieprawdziwy ale dodatkowo potwierdza, że o linuksach wiesz niewiele i powtarzasz nie opinie nawet ale wyrazy lęków użytkowników windowsów.
A co do oszczędności... Chyba nie one zdecydowały o wyborze tej platformy. Choć nie twierdzę, że nie jest to atrakcyjny powód.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

marconi

Post autor: marconi »

Piotrek pisze:Nie masz racji w niczym o czym piszesz
Zacznę od tego, że bardzo rzadko zaglądam na to forum. W związku z tym nie znam piszących tu osób i nie wiem czym się zajmujesz w LP.
Ja jestem leśniczym czyli jednym z tych którzy mają zostać uszczęśliwieni tym dobrodziejstwem.
Mojego pierwszego PC-ta (i386)kupiłem w 1990 roku, kiedy moja wiedza komputerowa ograniczała się jedynie do tego, że nie myliłem klawiatury z monitorem. W tym samym czasie w nadleśnictwach jedna lub dwie osoby pracowały na podobnych maszynach a dla całej reszty komputer i wszystko co z nim związane było absolutną czarną magią.
Sam krok po kroku uczyłem się komend DOS-a, i składni makroinstrukcji w QatroPro.
Z własnej i nieprzymuszonej woli napisałem wiele aplikacji pod różne arkusze kalkulacyjne do Excela włącznie po to by móc ten komputer wykorzystać w swojej pracy. O oprogramowaniu dla leśniczego i o rejestratorach nikt wtedy jeszcze nawet nie marzył. Przez wiele lat zanim w nadleśnictwie pojawiło się stanowisko administratora byłem podręcznym serwisem komputerowym i ratowałem kolegów z biura w różnych opresjach sprzętowych i programowych.
Nie uważam siebie za informatyka bo nim nie jestem. Mogę powiedzieć, że jestem zaawansowanym użytkownikiem komputera, ale z racji, że moja skromna wiedza z tej dziedziny wynika z nauki na własnych błędach i chyba tysiącach godzin spędzonych przed monitorem na analizie linijek własnoręcznie napisanego kodu (w poszukiwaniu błędów) moje wymagania w stosunku do oferowanego mi sprzętu i oprogramowanie nie ograniczają się do zachwytu nad wszystkim co mi zostanie podrzucone.
Miałem także na przestrzeni tych ponad dwudziestu lat obcowania z PC-etem epizod z linuxem i mogę kategorycznie stwierdzić, że nie jest to system dla przeciętnego zjadacza chleba.
Oczywiście, że OpenOffice otwiera dokumenty MSOffice pozwala je edytować i ponownie zapisuje. Jednak na poziomie makr zaczynają się schody przeważnie nie do przejścia.
Twierdzisz, że linux jest tak dobry jak windows? To powiedz mi dlaczego na świecie jest kilka miliardów kretynów, którzy zamiast wziąć darmowy system z darmowymi pakietami biurowymi etc. kupują za ciężkie pieniądze system Microsoftu?
Linux to system, który sprawdza się w wielu zastosowaniach ale niestety jego rozwój jest zbyt chaotyczny i często nie nadąża za sprzętem. Brakuje mu także wyrażnego wsparcia ze strony producentów hardwaru.
Podam prosty przykład gdzie nasz Knoppix załatwi leśniczego: wystąpiła szkoda w drzewostanie, leśniczy wykonał kilka zdjęć cyfrówką i chce je przesłać do działu technicznego. Podpina aparat do naszego kompa i kupa... Zainstalowanie aparatu w systemie nie jest tak proste jak w Windows albo system w ogóle nie rozpoznaje urządzenia. Ty jako informatyk (tak zakładam) pewnie byś sobie z tym poradził, ale leśniczowie są przeważnie leśnikami z wykształcenia i potrzebują sprawnego i intuicyjnego systemu.

Mógłbym tu napisać jeszcze wiele innych przykładów ale trafią one do przekonania wtedy kiedy do całej sprawy z komputerem leśniczego podejdzie się w nieco inny sposób. PC-et leśniczego powinien być dla niego całym biurem, absolutnym "centrum" które będzie stanowiło bazę danych leśnictwa, będzie środkiem szybkiej i wygodnej komunikacji, terminarzem i przypominaczem a przede wszystkim pozwoli w pracować na oprogramowaniu rejestratora w wygodny i ergonomiczny sposób.
Tego nie jest wstanie zapewnić komputerek bez hdd z jakimś śmiesznym systemem startującym z CD.
Gdzie mam zapisać swoje ulubione ustawienia i preferencje w uruchamianych programach nie mając dysku? Przy każdym uruchomieniu mam konfigurować sobie komputer od nowa? To jakaś bzdura.

co to jest "wielepka"? Mam się obrazić czy śmiać?
Awatar użytkownika
Drosera
początkujący
początkujący
Posty: 139
Rejestracja: sobota 02 sie 2008, 09:39
Lokalizacja: podobno z Europy
Kontakt:

Post autor: Drosera »

Przyznam, że wczytując się w dyskusję pomiędzy marconim i Piotrkiem poczułam się jakby między młotem a kowadłem... Bowiem chcąc Piotrkowi racji sporo przyznać, nie mogę jej całkiem nie przyznać marconiemu. Zbyt dobrze pamiętam czasy początków SILPu, kiedy to terenowcy traktowani byli przez niektórych "świeżo po kursach" jako ci, którym dostęp do systemu należy maksymalnie utrudnić, by czegoś tam nie zepsuli, te szkodniki leśne. Jeździło się wówczas (ba! pielgrzymowało nawet) do siedziby nadleśnictwa, by odstać swoje w kolejce do biurka, gdzie jedynie słusznie wyszkolony mógł wklepać odbiórkę. Trochę ta zabawa trwała zanim ktoś w końcu zrozumiał, że pośród terenowców niewielu jest głupszych od szympansa i dadzą radę jakoś temu wklepywaniu... Czas pokazał, że i "kosmicznej technologii" rejestratorów dajemy radę - też jakoś ;)

Osobiście, choć również zaczynałam jeszcze od DOS-owskich komend na czarnym ekranie, nie uważam się za eksperta informatycznego; zazwyczaj też staram się nie wypowiadać na tematy mnie przerastające, choć starcza mi wiedzy na utrzymanie osobistego komputera w stanie sprawności ciągłej i prowadzenie własnego serwisu w sieci.
Nie wnikając zatem w niuanse techniczne powiem jedno: w tym proponowanym komputerowym stanowisku leśniczego widzę dość mocny element minionej epoki, czyli nieufność wobec informatycznych inaczej oraz nieustającą obawę, że doznając łaski dostępu dokonamy wspólnymi, terenowymi siłami aktu rozkładu na czynniki pierwsze jedynie słusznego systemu informatycznego LP. A jak nie my, to nasze dzieci i zdolne wnuczęta. I mierzi mnie to mocno.

Apeluję o normalność podczas wyposażania kancelarii leśnictw - zarówno jeśli chodzi o techniczne standardy XXI wieku, jak i o odpowiednie traktowanie, ostatecznie wykształconych, ludzi z terenu.
"Zadowolenie, które zdobywa się chowając głowę w piasek, trwa bardzo krótko." - Ken McClure
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Drosera pisze:Nie wnikając zatem w niuanse techniczne powiem jedno: w tym proponowanym komputerowym stanowisku leśniczego widzę dość mocny element minionej epoki, czyli nieufność wobec informatycznych inaczej oraz nieustającą obawę, że doznając łaski dostępu dokonamy wspólnymi, terenowymi siłami aktu rozkładu na czynniki pierwsze jedynie słusznego systemu informatycznego LP. A jak nie my, to nasze dzieci i zdolne wnuczęta. I mierzi mnie to mocno.
Zgadnijcie, komu najbardziej zależało, aby takie rozwiązanie właśnie było wdrożone? Dodam dla ułatwienia, że wcale nie kierownictwu.
marconi

Post autor: marconi »

Jarek pisze:Zgadnijcie, komu najbardziej zależało, aby takie rozwiązanie właśnie było wdrożone?
mam nadzieję, że odpowiedź nie brzmi: leśniczym

nas, przede wszystkim, nikt o zdanie nie pytał.
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Nie leśniczym, to prawda, że chyba nikt ich nie pytał, a przynajmniej nie w szerszym gronie.
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

marconi pisze:
Jarek pisze:Zgadnijcie, komu najbardziej zależało, aby takie rozwiązanie właśnie było wdrożone?
mam nadzieję, że odpowiedź nie brzmi: leśniczym

nas, przede wszystkim, nikt o zdanie nie pytał.
:) To prawda.Nikt nas o zdanie nie pytał.Hej! :)
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Zacznijmy od wyjaśnienia - "wielepek" to taki co "wie lepiej". Ciężko taką osobę przekonać do czegokolwiek bo z założenia "wie lepiej" :wink: Ale postaram się trochę z Tobą popolemizować w imię edukacji. Nie Ciebie, czytelników.
Jak wynika z twojego pisania jesteś komputerowym samoukiem. I chwała Ci za to, że chciało Ci się uczyć się DOS-u i makr. Chwała także za to, że potrafiłeś się sam nauczyć obsługi Excela na poziomie wyższym niż przeciętny. Tylko mówisz jednocześnie, że nie ma zgodności MS Office z OpenOffice na poziomie makr. Ano nie ma. Tylko dlaczego nie chcesz się nauczyć języka makr OO i jeśli zajdzie potrzeba przetłumaczyć makra z VBA na Basic? A ilu leśniczych będzie miało Twój problem, że aplikacje własne w Excelu nie będą im działać w OO?
Argument o ilościowej przewadze użytkowników Windows nad użytkownikami Linuksa był już tyle razy w sieci tłumaczony, obalany i znów podnoszony, że oszczędzę sobie na ten temat wywodów.
Poza tym przyznajesz, ze miałeś tylko "epizod z Linuksem" i to w przeszłości. To na jakiej podstawie porównujesz dzisiejsze wersje Linuksa z Windows? Czy możesz wskazać jakie to konkretne braki wsparcia producentów hardwaru dyskredytują Linuksa?
A Twój przykład z aparatem i KNX jest chybiony. Gdyby taka konieczność (sczytywania i obróbki zdjęć) była powszechna to nic trudnego zaimplementować ją do kolejnej wersji KNX. Można wszak zainstalować program digiKam, czy przeglądarkę F-Spot. Popularna obecnie Picassa też działa w Linuksie. Jeśli system nie rozpoznaje Twojego aparatu to jak rozpoznaje "pen drive"? Przecież z punktu widzenia systemu aparat (a w zasadzie jego karta pamięci) to nic innego jak jeszcze jeden "pen drive" podłączony do komputera. Póki co taka konieczność nie istnieje i do zadań jakie ma spełniać obecna implementacja jest wystarczająca.
Z Twojej wypowiedzi wynika też jeszcze jedno. Nie bardzo sobie zadałeś trud aby KNX potestować. Nie musisz go konfigurować przy każdym starcie systemu. Ktoś ci bzdur naopowiadał. Piszesz tak:
PC-et leśniczego powinien być dla niego całym biurem, absolutnym "centrum" które będzie stanowiło bazę danych leśnictwa, będzie środkiem szybkiej i wygodnej komunikacji, terminarzem i przypominaczem a przede wszystkim pozwoli w pracować na oprogramowaniu rejestratora w wygodny i ergonomiczny sposób.
Owszem, powinien. Tylko ilu leśniczych jest obecnie na to gotowych? I czy gotowe są wszystkie pozostałe elementy tej układanki, którą trzeba poskładać aby z kancelarii zrobić nowoczesne stanowisko komputerowe, taka e-kancelarię? Postawić sprzęt na biurku i powiedzieć "Korzystajcie" nie wystarczy.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

Piotrek pisze:Owszem, powinien. Tylko ilu leśniczych jest obecnie na to gotowych?
:D Tak odbiegając trochę, to dlaczego w głupim rejstratorze nie ma norm i przyjmuje on sztuki WA0 o średnicy 21 cm :lol: , a inne W0 o średnicy 14 :lol: ...dlaczego dalej posztucznie odbiera się kłody po harwesterze ;/ ...i takich dlaczego cisnących się leśniczym na usta jest więcej :?: .Hej! :)
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22737
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

niziołek pisze: :D Tak odbiegając trochę, to dlaczego w głupim rejstratorze nie ma norm i przyjmuje on sztuki WA0 o średnicy 21 cm :lol: , a inne W0 o średnicy 14 :lol: ...
A nie masz w OPCJACH możliwości włączenia kontroli KJW? :?: :?
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Drosera
początkujący
początkujący
Posty: 139
Rejestracja: sobota 02 sie 2008, 09:39
Lokalizacja: podobno z Europy
Kontakt:

Post autor: Drosera »

Jarek pisze:Zgadnijcie, komu najbardziej zależało, aby takie rozwiązanie właśnie było wdrożone? Dodam dla ułatwienia, że wcale nie kierownictwu.
Nieśmiało stawiam na lobby producentów komputerowego sprzętu, zaprzyjaźnione z kim trzeba.
W magazynach leżą spore ilości sprzętu, który tak leżąc już odbiegł był lekko od nowoczesności. A na leśnym zadupiu jeszcze by się nadał do użytku - zwłaszcza takiego mocno ograniczonego ;)
Piotrek pisze:Owszem, powinien. Tylko ilu leśniczych jest obecnie na to gotowych? I czy gotowe są wszystkie pozostałe elementy tej układanki, którą trzeba poskładać aby z kancelarii zrobić nowoczesne stanowisko komputerowe, taka e-kancelarię? Postawić sprzęt na biurku i powiedzieć "Korzystajcie" nie wystarczy.
...zaprawdę sądzisz, Piotrze, iż wdrażanie tego proponowanego stanowiska komputerowego obejdzie się bez szkoleń? Toż szkolący też muszą zarobić... to chyba nawet konkretny element kontraktu i całkiem niezłe pieniądze do wzięcia, jak się wszystkie szczeble owych szkoleń zsumuje ;)
"Zadowolenie, które zdobywa się chowając głowę w piasek, trwa bardzo krótko." - Ken McClure
marconi

Post autor: marconi »

ok Piotrze nie będziemy przekonywać się o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiejnocy.

Knoppixa z live CD odpaliłem na komputerze bez HDD do tej pory może w sumie pięć razy. Za pierwszym odpaleniem zawiesił się przy starcie systemu. Wypaliłem nową płytkę z najnowszą wersją (stabilną). Odpaliłem ponownie i wszystko poszło sprawnie do momentu uruchomienia środowiska graficznego w którym zwiesiła się mysz(USB). Po kolejnym restarcie system uruchomił się prawidłowo.
Piotrek pisze:Nie musisz go konfigurować przy każdym starcie systemu
myślę o ustawieniach w programach nie w systemie. Każdy z czasem nabiera pewnych przyzwyczajeń i ma swoje określone preferencje w używanych programach. Jeśli programy odpalane są Live CD nie ma możliwości zapisania ich preferencji. Nawet tak prozaiczna sprawa jak ustawienie własnej tapety na pulpicie, sposobu wyświetlania zegara i kalendarza nie pozwalają się zapisać na stałe. Nie sadzę by jakikolwiek administrator w N-ctwie miał czas i chęci by tworzyć dla każdego leśniczego indywidualne Live CD :lol:
Piotrek pisze:Owszem, powinien
ale z takim sprzętem nigdy takowym się nie stanie. Budujemy coś na bardzo mizernych fundamentach. Jakakolwiek chęć pójścia choćby o parę kroków dalej od dzisiejszych założeń będzie generowała potrzebę rozbudowy systemu albo jego wymianę.

Tak czy inaczej pomysł uważam za nietrafiony. Zamiast porządnego solidnego narzędzia leśniczy otrzyma jego namiastkę. Jest obecnie finansowa możliwość do przeprowadzenia całej tej operacji nawet w nieco na wyrost przyjętej formie, choćby po to by oszczędzić sobie wydatków w przyszłości. Tymczasem wchodzimy w prowizorkę dająca bardzo ograniczone możliwości rozbudowy.

Powiem szczerze, że kiedy usłyszałem w n-ctwie, że dostaję komputer bez hdd z knx jako systemem poczułem się tak jakbym dostał od kogoś w pysk.

Nie po raz pierwszy kierownictwo wykazuje wielką dozę lekceważenia w stosunku do leśniczych zapominając przy tym, kto w tej instytucji robi czarną robotę.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

niziołek pisze:to dlaczego w głupim rejstratorze nie ma norm i przyjmuje on sztuki WA0 o średnicy 21 cm :lol: , a inne W0 o średnicy 14 :lol:
Bo wyłączono opcję kontroli z KJW. Jeśli owa opcja jest włączona nic takiego nie zrobi.
marconi pisze:Knoppixa z live CD odpaliłem na komputerze bez HDD do tej pory może w sumie pięć razy.
Odpal choć raz ów system dla leśniczego czyli KNX w wersji z USB. Dopóki tego nie zrobisz nie mamy o czym dyskutować.
marconi pisze:Budujemy coś na bardzo mizernych fundamentach. Jakakolwiek chęć pójścia choćby o parę kroków dalej od dzisiejszych założeń będzie generowała potrzebę rozbudowy systemu albo jego wymianę.
Nie ma na świecie systemu, który by nie generował takowych działań w przypadku rozbudowy o nowe funkcje. Dlaczego twoim zdaniem komputer z Windows i oprogramowaniem analogicznym jak to dostarczane z KNX miałby wystarczyć do końca życia a KNX nie?
marconi pisze:choćby po to by oszczędzić sobie wydatków w przyszłości
Oparcie się na oprogramowaniu zamkniętym generuje koszty przez cały czas jego posiadania. Oprogramowanie OpenSource generuje koszty tylko w momencie zakupu. To też wielokrotnie było w sieci dyskutowane i dziwie się, że o tym zapominasz.
marconi pisze:Powiem szczerze, że kiedy usłyszałem w n-ctwie, że dostaję komputer bez hdd z knx jako systemem poczułem się tak jakbym dostał od kogoś w pysk.
No tak. HDD jako wyznacznik szacunku. Tego jeszcze nie słyszałem. Wiesz co podejrzewam? Że po prostu jesteś wściekły bo sobie nie będziesz mógł "pogrzebać".
Powiem ci w tajemnicy: kup sobie "po cichu" twardziela i zainstaluj KNX na twardzielu :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Piotrek pisze:Oprogramowanie OpenSource generuje koszty tylko w momencie zakupu.
Nawet nie, bo najczęściej jest bezpłatne.
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

Piotrek pisze:Bo wyłączono opcję kontroli z KJW. Jeśli owa opcja jest włączona nic takiego nie zrobi
U mnie nie ma w opcjach kontroli KJW...pewnie to sprawka administratora, który nie pracował ani jednego dnia w terenie...muszę to sprawdzić.Hej! :)
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22737
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

niziołek pisze:
Piotrek pisze:Bo wyłączono opcję kontroli z KJW. Jeśli owa opcja jest włączona nic takiego nie zrobi
U mnie nie ma w opcjach kontroli KJW...pewnie to sprawka administratora, który nie pracował ani jednego dnia w terenie...muszę to sprawdzić.Hej! :)
Niziołku: Logujesz się do Leśnika.
Następnie: Konfiguracja / Opcje / Ustawienia domyślne / Dokumenty / ROD

Kontr. KJW zmieniasz na Tak
:spoko:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jarek pisze:Nawet nie, bo najczęściej jest bezpłatne.
Nie mówię o kosztach "zakupu" tylko o kosztach w "momencie zakupu". Czyli pracach administracyjnych, niezbędnej instalacji i konfiguracji. To też są koszty, tylko o nich się zapomina...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

j24 pisze:
niziołek pisze:
Piotrek pisze:Bo wyłączono opcję kontroli z KJW. Jeśli owa opcja jest włączona nic takiego nie zrobi
U mnie nie ma w opcjach kontroli KJW...pewnie to sprawka administratora, który nie pracował ani jednego dnia w terenie...muszę to sprawdzić.Hej! :)
Niziołku: Logujesz się do Leśnika.
Następnie: Konfiguracja / Opcje / Ustawienia domyślne / Dokumenty / ROD

Kontr. KJW zmieniasz na Tak
:spoko:
:D Znalazłem i jest na KJW -tak, a w poniedziałek przy odbiórce w zamieci śnieżnej takie mnie rzeczy spotkały ;/ ...Ja tego nie poprawiłem, ale może mądra dziewczyna w DT dzisiaj poprawiła...muszę sprawdzić w terenie przy odbiórce...Był czas kiedy byłem mocny w rejstratorze szczególnie w tym starym...Później miałem podleśniczego i trudno mi było do nowego rejstratora się dorwać. Los zrządził że muszę teraz to nadrabiać, ale dam rady.Hej! :)
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
ODPOWIEDZ