Obietnice

Szczególnie dla Zakładów Usług Leśnych...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Obietnice

Post autor: zul »

Las Polski, nr 2/2006 http://www.laspolski.net.pl/article.php ... 6173850810

cytat:
"Krzysztof Kajzer:
Kiedy więc ludzie pracujący w zakładach usług leśnych otrzymają wyższe stawki?

Dyr. Andrzej Matysiak:
Już poleciłem, aby przy budowie planu na 2006 r. stawki usługowe wzrosły więcej niż płace pracowników LP. Nie można tego zrobić jednorazowo, będzie to proces ciągły.

Krzysztof Kajzer:
Jak to się ma do ustawy o zamówieniach publicznych, jeżeli jedynym kryterium w przetargu jest cena?

Dyr. Andrzej Matysiak:
Przed otwarciem ofert zamawiający podaje kwotę, jaką ma na to przeznaczoną. Kluczem do rozwiązania tego problemu jest więc kwestia sukcesywnego podnoszenia kwot przeznaczonych na te zadania. "
koniec cytatu.

Przecież już po przetargach (zostały tylko"powtórkowe") to co to oznacza ?, chyba, że powinno być "...planu na 2007 r." bo inaczej to obietnice bez pokrycia.
Może wiecie coś więcej na ten temat ?

Poza tym co mi da znajomość kwoty przeznaczonej, jeżeli "rowerowy" zul może ja i tak obnizyć. Dla jasności: znam bardzo dobre "rowerowe" zule, ale to sa wyjątki. Większość obniżających stawki ma niskie koszty bo zatrudnia ludzi na czarno i płaci głodowe stawki.

Pozdrawiam

zul
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77786
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

zul pisze:Dyr. Andrzej Matysiak:
Już poleciłem, aby przy budowie planu na 2006 r. stawki usługowe wzrosły więcej niż płace pracowników LP. Nie można tego zrobić jednorazowo, będzie to proces ciągły.
... a ja się dowiedziałem, że "odgórnie" zabrano mi prawie połowę kasy na pielęgnację upraw w moim leśnictwie, bo zul dał "za wysokie" stawki ... czyżby ktoś nie wykonywał poleceń dyrektora generalnego? ... oj nieładnie ... towarzystwo rozpuszczone ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Silver

Post autor: Silver »

zul pisze:bo inaczej to obietnice bez pokrycia
ta ustawa o zamówieniach publicznych to bardzo na rękę LP jest bo mozna ręce rozłozyć i rzec "chcemy ale nie możemy" ;) Więc przypadkiem w słowa dyrektora nie uwierz :D
drwalnik pisze:a ja się dowiedziałem, że "odgórnie" zabrano mi prawie połowę kasy na pielęgnację upraw w moim leśnictwie, bo zul dał "za wysokie" stawki
sam widzisz jakie "luzy" finansowe ma LP ;) jakiś ZUL śmiał dać wyższe stawki i plan finansowy sie wali a przecież podobno kasa na podwyżki stawek jest tylko brać :D Co wiec ważniejsze? Łozyć kasę na lesniczówki czy nowych planowanych pracowników czy o uprawy i młodniki zadbać należycie? Odpowiedz sobie sam co czyim kosztem sie tu odbywa, bo podobne ciecie kosztów pielęgnacji w całym kraju sie odbywa w sposób jawny jak u Ciebie i ukryty czyli poprzez korekcję w dół czas jakiś temu roboczogodzin na te zabiegi ;) ach jak te LP o lasy dbają należycie... Łza w oku sie kręci ;)
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

silver30+ pisze:Więc przypadkiem w słowa dyrektora nie uwierz
No, teraz to mnie chyba obraziłeś :lol: :lol: , w obietnice przestałem wierzyć dość dawno. A te, teraz wyjatkowo funta kłaków niewarte. Plany pozatwierdzane dawno, w 99,9 % już po przetargach a Pan Dyrektor stawki podnosi - KOMU ? I jak n-czy ma je podnieść ?
Nie, nie, choć zamierzam sie powołać na słowa Dyr. Gen. bo jeszcze 2 przetargi przede mną . W RDLP Wrocław stawki dla ZUL-i wzrosły w przeciągu 5 lat o niebotyczne 5% !!!!!! i rosną nadal w tym "zastraszającym" tempie. Z jakiego poziomu rosły wolę nie pisać bo to jest, po prostu DRAMAT.

Pozdrawiam

zul
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77786
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

zul pisze:W RDLP Wrocław stawki dla ZUL-i wzrosły w przeciągu 5 lat o niebotyczne 5%
... za to pensje w generalnej wzrosły pewnie o 50% ... i co Ty na to? ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

drwalnik pisze:.. za to pensje w generalnej wzrosły pewnie o 50% ... i co Ty na to? ...
No, co ja na to ?? .......

Pozdrawiam

zul

PS. Sprostowanie: stawki zuli wzrosły o 6% - przepraszam:(
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77786
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

zul pisze:Sprostowanie: stawki zuli wzrosły o 6% - przepraszam:(
... no to zmienia postać rzeczy, takiego wzrostu nie przewidywali na "górze" ...
... dla mnie to kpina z porządnej i ciężkiej pracy ...

[ Dodano: Pon Lut 06, 2006 18:26 ]
... a potem, jak będą chcieli sprywatyzować LP, "władza" będzie "żądać" poparcia tych samych zuli o to by się również temu sprzeciwili ... ale wtedy to zakłądy usług leśnych będą miały to gdzieś, jak LP teraz ich ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
marekjan
początkujący
początkujący
Posty: 50
Rejestracja: sobota 04 lut 2006, 22:01
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: marekjan »

Skoro stawki dla ZUL-i nie wzrosły w ostatnich dwóch latach, czyli w okresie bardzo dobrej koniunktóry na drewno, to strach pomyśleć co będzie jak na rynek przyjdzie bessa.
silver30+ pisze:bo podobne ciecie kosztów pielęgnacji w całym kraju sie odbywa w sposób jawny
Unas uzasadnieniem na obcięcie kosztów w pielegnacji była niska ilość opadów atmosferycznych. Ciekaw jestem skąd mają takich dobrych meteo-szpeców, bo mi obcięli już na etapie planowania.

oczywiście koszt obcięli :wink:
...i ani mru mru.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77786
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

marekjan pisze:Unas uzasadnieniem na obcięcie kosztów w pielegnacji była niska ilość opadów atmosferycznych.
... to wielkie stacje meteo, służby Pentagonu mają problem z ustaleniem pogody na najbliższe 30 dni a tutaj taki cud ... powinni ich wysłać w kosmos ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Silver

Post autor: Silver »

marekjan pisze:Ciekaw jestem skąd mają takich dobrych meteo-szpeców, bo mi obcięli już na etapie planowania
Dobre nie? A ja właśnie znalazłem u Brytyjczyków ciekawą prognozę że wiosna przyjdzie w Europie późno bedzie mokra (wiec i zimna) a nadchodzące lato bedzie do niej bardzo podobne bo im tam z symulacji komputerowych wychodzi że to niże atlantyckie dominować raczej w pogodzie będą tego lata :D Zostaje planistom u szamanów błagać o suszę ;) Te planowanie gospodarcze w LP to osobny temat bo tam niemal w czystej postaci zachowało sie tzw planowanie socjalistyczne czyli przyginanie rzeczywistości do życzeń (jak z tym suchym latem)
marekjan pisze:Skoro stawki dla ZUL-i nie wzrosły w ostatnich dwóch latach, czyli w okresie bardzo dobrej koniunktóry na drewno, to strach pomyśleć co będzie jak na rynek przyjdzie bessa
Najbardziej przerażające jest to że ja i Ty i kupa innych rozumnych ludzi na dole to widzi a generałowie leśni nie... :D Za co oni pensje biorą? Wyciskanie ostatnich soków z ZULi to podcinanie gałezi na której sie siedzi. Te firmy poza małymi (delikatnie mówiąc zagadkowymi) przypadkami są niedoinwestowane, bez cienia pewności bytu a wiec i możliwości rozwoju i pracujące na granicy opłacalności. Rozkrecająca sie gospodarka krajowa i coraz szerzej otwarte rynki pracy w UE zaczną w koncu "wysysać" nadmiar taniej niewykwalifikowanej siły roboczej ze wsi i LP stanąć mogą w obliczu dylematu albo znacznie i w dość któtkim okresie czasu podniesie sie stawki ZULom albo zacznie brakować chetnych na niektóre mniej opłacalne prace.. Budżet LP wbrew powszechnemu na dole mniemaniu za duzych "luzów" nie ma bo dochody a i owszem spore są ale wydatki też a i owszem niczego sobie i nie zawsze uzasadnione jak te pieniądze utopione w te nieszczęsne leśniczówki np ale to szerszy temat ;) Jak słusznie zauważasz skoro teraz przy "prospericie" sie nie da to jak to zrobić jak warunki gospodarowania się pogorszą? To bedzie po prostu niemożliwe i bedzie trzeba gwałtownie ciać wydatki by srodki na to wygospodarować bo ktoś wreszcie odkryje że by mieć co sprzedawać to ktoś to pozyskac obowiazkowo jednak musi ;) Status pracownika LP jest dziś w odbiorze społecznym wysoki ale czy to samo dotyczy robotników leśnych? Czy ktoś z administracji LP sie zwolni bo uważa że za mało zarabia? Raczej nieporawdopodobne... A Robotnik leśny? Czy oni sa związani są jakoś ze swym ogólnym pracodawcą czyli LP? Nie.. wiekszość pracuje bo musi jakoś zarabiać na chleb (nawet marnie ale jeść trzeba) i jak tylko otworzą im sie perspektywy na lepszy zarobek to tą cięzką i niepopłatną pracę po prostu rzuci.. Oddzielmy też sprawę prosperowania ZULi jako takich od zarobków ich pracowników którzy są podstawą ich bytu. Znam dziwne czasem komitywy szefów duzych dobrze zorganizowanych ZULi z administracją LP co wcale nie znaczy jednak że ich pracownicy fizyczni dobrze przez to zarabiają (dostaja "normalne" czyli kiepskie wypłaty) bo zysk w takim przypadku kumulowany jest w kieszeni szefa ZULa i nie tylko :D Taki ZUL może funkcjonowac tak długo jak bedzie miał tanią i zgadzającą sie na niskie stawki siłe roboczą. Wystarczy zresztą zaostrzenie kontroli PIPy w kierunku pracowników zatrudnionych na czarno czy dokładnego przestrzegania przepisów BHP by juz dziś rąk do pracy zaczęło brakować bo ogromna wiekszość ZULi pracownikami na "czarno" się tak czy siak wspomaga zaniedbując też z konieczności (czasem głupie i nieżyciowe) wymogi BHP i tylko dlatego że to możliwe działalnośc ta i m sie opłaca. Acha i raz jeszcze nauczony doswiadczeniem dodam uprzedzajac durnowate "betonu" zarzuty że kompletnie nie zwiazany z żadnymi ZULami jestem i że z formalnego punktu widzenia ich przyszłośc mogłaby mi byc obojetna ale nie jest bo to jakby nie kombinować element leśnictwa jako całości jest. I budowanie sensownej przyszłości LP bez budowania podobnej przyszłości dla ZULi jest bez sensu zupełnie. Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
marekjan
początkujący
początkujący
Posty: 50
Rejestracja: sobota 04 lut 2006, 22:01
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: marekjan »

silver30+ pisze:Wyciskanie ostatnich soków z ZULi to podcinanie gałezi na której sie siedzi
W Austrii czy w Niemczech leśnicy, leśne firmy usługowe i przemysł drzewny stanowią jedno wielkie lobby, działające w wielu przypadkach wspólnie. Tam wszyscy rozumieją, że są na siebie skazani, więc lepiej współpracować niż się zwalczać. Nie słyszałem żeby ktoś w tych krajach pozywał leśników o praktyki monopolistyczne. U nas to zaczyna być powszechne i niestety często uzasadnione.
...i ani mru mru.
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

marekjan pisze:Tam wszyscy rozumieją, że są na siebie skazani, więc lepiej współpracować niż się zwalczać. Nie słyszałem żeby ktoś w tych krajach pozywał leśników o praktyki monopolistyczne. U nas to zaczyna być powszechne i niestety często uzasadnione.
Duże znaczenie mają narodowe cechy charakteru, Polak a Niemiec to dwie różne nacje, tam gdzie u nich jest dobro lasu, u nas jest dziesięć pomysłów jak coś sknocić i np.położyć program naprawczy.
ODPOWIEDZ