A może nowa "siatka" płac w LP?

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

Silver

A może nowa "siatka" płac w LP?

Post autor: Silver »

Nie sądzicie drodzy Forumowicze że należałoby też przewietrzyć leśną siatkę płac? W tym momencie obowiazuje dość deprymujący dla młodszej kadry system płac premiujący jedynie lata pracy w LP a nie jakość wykonywanej pracy czy faktyczne kwalifikacje. Często sie zdaża że młodszy pracownik przejmujący stanowisko po odchodzącym na emeryture poprzedniku dostaje te same obowiazki i ...połowe płacy :D ciut to chore jest w mym mniemaniu. I niezbyt do wysiłku zachęca.. Jeszcze całkiem niedawno słyszałem o starych leśniczych otrzymujących wyższe pobory niz jakiś młody nadleśniczy ;) A to już kompletne pomieszanie przywodzące na myśl głeboki socjalizm gdzie robotnik na produkcji miał czasem wyższe uposażenie od swego kierownika. Nie bardzo rozumiem tez obecny system stopni leśnych niepowiazanych z obowiazkami. Czasem leśniczy jest lesniczym I stopnia a podleśniczy że starszy to lesniczym II stopnia Paranoja (dowiem sie jeszcze ale chyba tak obecnie te stopnie sie nazywają) ;) Co bym zmienił wiec? Głownie poziomem nadleśnictwa sie zajmę.. Pensja lesniczego powinna być stała, niezależnia od jego wieku i związana jedynie z trudnością leśnictwa. Starszy czy młodszy praca do wykonania ta sama wiec po co to róznicować? ;) Na podstawie powierzchni leśnictwa wielkości pozyskania rozległości terenowej i ilości osób obsady i czegoś tam jeszcze moznaby "skonstruować" jakiś wskaźnik (ta niepotrzebna matematyka tu sie kłania ;) ) który pomnożony przez waloryzowany co pewien czas wskaźnik inflacji da wynagrodzenie na tym i tym stanowisku. Nikt do nikogo prestensji miec nie bedzie że pozyskuje dwa razy tyle co sąsiad a połowę jego pensji ma. Leśnictwa podzieliłyby sie na te gdzie sie naganiać trzeba i za to sie zarabia i spokojniejsze ale z mniejszą płacą. Nagradzanie pracownika za szczególne osiagniecia czy doświadczenie to powinno sie w drodze przyznawania premii odbywac a nie tak jak teraz czyli nie do końca wiadomo jak. Pensja podleśniczego wyliczana byłaby z tego samego wskaźnika i stanowiłaby powiedzmy 70% pensji przełozonego. I dalej podobny wskaźnik oparty na tych samych kryteriach ale ogólniejszej natury trzebaby dla całego nadleśnictwa skonstruować i na nim oprzeć płace wyższej kadry i pracowników biura. Nadleśniczy miałby powiedzmy 100% zastępca 80% a Inzynier nadzoru 70%. Należałoby też wprowadzić takie mechanizmy by nigdy nie zdażało sie że jakiś podwładny zarabia wiecej od swego przełożonego bo to niszczy wszelkie poczucie sprawiedliwości. Specjaliści w biurze 50% itd... to jedynie szkicowe propozycje z sufitu wziete bo dokładne wyliczenie to ogromna praca dla specjalistów d/s kadr w DGLP by wyliczyć takie poziomy wskażników na które LP stać będzie. W ramach tych samych pieniędzy na płace kompletnie nową jakość wprowadzić by tu można. Na podobnej zasadzie sztywno nalezałoby skodyfikowac płace pracowników RDLP i DGLP a dla nagradzania szczególnych zasług i osiagnięć zostawić sobie w odwodzie owe premie uznaniowe czy nagrody. Co zyskujemy? Po pierwsze siatka płac byłaby przejrzysta. Zawsze byłoby wiadomo że większa odpowiedzialność to wieksza płaca. Znikłaby koniecznośc "pamietania o młodych" przez jakieś przedwyborcze podwyżki czy ręczne majstrowanie w siatce płac. Wiecej zarabiasz bo masz wiecej pracy i wiekszą odpowiedzialność. Skończyłyby sie też zawistne komentarze ze nic nie robisz a dwa razy tyle zarabiasz itd... Płaca byłaby sciśle zwiazana z wielkością obowiazków. Jeśli firma chciałaby podnieśc swym pracownikom pensje (bo np dochodowy rok sie zdażył) wystarczyłoby podnieść poziom bazowy wskażnika. I tyle... ;) Dalej podwyżki podzieliłyby sie same ;) Jeśli miałaby kłopoty finansowe podobny mechanizm działałby w dół ;) Zyskujemy też mozliwość np zamiany kogoś schorowanego co nie da rady swych hektarów "obskoczyć" na spokojniejsze leśnictwo a jakiegoś pełnego energi wiarusa dać na trudne "wysokotowarowe" leśnictwo. Byłoby normalniej... wiec pewnie to sie nigdy nie stanie ;)
Awatar użytkownika
Szarlej
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2120
Rejestracja: piątek 26 lis 2004, 00:00

Post autor: Szarlej »

Wyskoczyłem kiedyś z podobną teorią, a dokładniej o leśnictwie kontraktowym, na jakimś spędzie leśników. Dowiedziałem się tylko jaki jest opór środowiska, zwłaszcza tego starszego bo poza tym nikt nie potrafił logicznie storpedować pomysłu.
Mam jedno ale, kategoryzację leśnictwa nie może robić ta sama ekipa co poprzednio. O trudności nie decyduje tylko powierzchnia i pozyskanie. Życzyłbym sobie wzięcie pod uwagę dodatkowo ilość kompleksów i odległości pomiędzy nimi w leśnictwie, ilość gatunków lasotwórczych i co za tym idzie ilość pozyskiwanych sortymentów, wysokość npm, różnice wzniesień, sieć dróg wewnątrzleśnych, śrenioroczne rozmiary CW, CP, Piel, odnowień, rodzaje stosowanych Rb. Wtedy dopiero będzie sprawiedliwie.
Awatar użytkownika
Marcin
początkujący
początkujący
Posty: 56
Rejestracja: środa 04 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: Warszawa/Pomorze

Post autor: Marcin »

bez przesady - chcecie żeby przepisy były przejrzyste a dodajecie po 20 różnych kryteriów, jezeli tak to zaraz usłysze że powinno brac się też pod uwagę wielkość leśniczówki zajmowanej przez tego czy tamtego leśniczego, samochód jakim jeździ itd. A nie o to chodzi by przepisy były zawiłe, a takie by nie wątpliwie były, jakby wziąć pod uwagę wasze postulaty...
Zgadzam się że nawet 60 letni leśniczy nie powinien zarabiać więcej niż 30 letni nadleśniczy a rzeczywiscie takie przypadki się zdarzają...
Jeśli chodzi o ilość lat przepracowanych w Lp tu się nie zgadzam żeby nie były brane pod uwagę - wręcz przeciwnie powinny !!! Nie moze byc tak że pracujący od roku leśniczy (hipotetycznie) zarabia tyle lub troche mniej niż jego starszy kolega (dajmy na to z 30-letnim stażem) - Nie watpie że powinien być brany pod uwagę stopień trudności danego leśnictwa . Pozdrawiam i czekam na uwagi:))
Silver

Post autor: Silver »

ztmk pisze:Mam jedno ale, kategoryzację leśnictwa nie może robić ta sama ekipa co poprzednio. O trudności nie decyduje tylko powierzchnia i pozyskanie. Życzyłbym sobie wzięcie pod uwagę dodatkowo ilość kompleksów i odległości pomiędzy nimi w leśnictwie, ilość gatunków lasotwórczych i co za tym idzie ilość pozyskiwanych sortymentów, wysokość npm, różnice wzniesień, sieć dróg wewnątrzleśnych, śrenioroczne rozmiary CW, CP, Piel, odnowień, rodzaje stosowanych Rb. Wtedy dopiero będzie sprawiedliwie
nie no jasne to jest rzecz do uszczegółowienia i jak sie uprzemy to można skupić się i na tym ale wolałbym na razie o dyskusję natury raczej ogólnej nad samą ideą... Tak pomyślałem nad tymi wątpliwościami Marcina.. może i tak że coś tam trzeba za te dajmy na to 40 lat pracy dodać weteranom (choć wolałbym to w formie konkretnych premi rocznicowych a nie dodatku do pensji) Wysługa lat może być ewentualnie dodatkiem do bazowej pensji ale nie wyższym niż powiedzmy 10% maksymalnie bo jak bedzie wiecej znów powstanie to co jest. Jak Marcin pasuje? ;)

[ Dodano: 2006-01-25, 17:49 ]
Marcin pisze:bez przesady - chcecie żeby przepisy były przejrzyste a dodajecie po 20 różnych kryteriów
Marcin składników tego współczynnika może być i sto to bez znaczenia (a nawet im wiecej tym lepeiej bo lepiej opisana będzie realna "trudność" leśnictwa) ale na koniec i tak otrzymasz jeden współczynnik wiec bedzie prosto jednak ;) Po co komu w terenie wnikać w szczegóły jak on dokladnie jest wyliczany? Ten współczynnik to nie leśniczy wyliczał bedzie tylko odpowiednio skonstruowany wzór matematyczny gdzie różne czynniki miałyby różną "wagę". Jestem też w stanie sobie wyobrazić weryfikację tego współczynnika co powiedzmy 5 lat bo las i rozmiar zadań też sie przecież zmienia ;)
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

Bardzo to cieawe i mi sie podoba.. co dowieku - mysle, ze starszy chyba moglby miec wieksza pensje, ale powinna byc to naprawde niewielka roznica. Bo to, że, jak tu napisano, starsi lesniczowie zarabiają 2 razy wiecej niz mlodsi (no, moze rpzesadzam), powoduje taki zastój ruchu w zmianach kadrowych...
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77851
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... starsi leśniczowie pewnie mają zupełnie odmienne zdanie ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

Pewnie tak.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77851
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... i chcieliby jeszcze większy ch dodatków za wysługę lat ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
general
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 263
Rejestracja: sobota 06 maja 2006, 19:41
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: general »

Marcin pisze:Nie moze byc tak że pracujący od roku leśniczy (hipotetycznie) zarabia tyle lub troche mniej niż jego starszy kolega (dajmy na to z 30-letnim stażem)
A dlaczego nie?Że ma więcej praktyki, szkoły ma częstokroć dużo mniej.W chwili obecnej nawet 100 lat praktykowania(czasami bardzo różnego) nie zastapi przykładowo obycia informatycznego, którego starszym często gęsto brakuje.Sa problemy z brakarzem a co będzie gdy wejdzie notatnik i PC w kancelarii marzeniem być przestanie.Świat do przodu poszedł i jak to w życiu bywa młodzi przy całym respekcie dla starszej kadry terenowej, są lepiej przygotowani do zmierzenia się z wyzwaniami.Żadnego różnicowania zarobków ze względu na wiek nie powinno być.Niech decyduje rozmiar zadań, trudnosć terenu i setki innych rzeczy ale nie wiek.
Awatar użytkownika
Chrobry
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1048
Rejestracja: piątek 03 mar 2006, 19:12
Lokalizacja: Białowieża

Post autor: Chrobry »

general pisze:a co będzie gdy wejdzie notatnik i PC w kancelarii marzeniem być przestanie
Leśnik na las z rozrzewnieniem przez okno popatrzy i westchnie, tak jak swego czasu upominał ministerialnych leśników Prof. B. Zabielski - urządzeniowiec: gdzie te czasy, że studentów kształcili doktorzy i profesorowie zdobywający szlify na zagranicznych uczelniach, a studenci mieli swobodną możliwość praktykowania zagranicą?

Najlepsze połączenie obecnie to doświadczony leśniczy - a wiem, że moi starsi Koledzy nieźle sobie radzą z rejestratorami, modemami i komputerami i młodzi podleśniczowie, którzy muszą przejść dobrą szkołę praktyczną. Wiem, że różnie to bywa w różnych miejscach - ale mimo wielu lat praktyki, w tym informatycznej jakieś 20 lat, stale się uczę i mam odwagę dyskutować z młodszymi i od nich też się uczę. Ale wiem też, że moich doświadczeń z programami pisanymi na Odrę/Elwro, a później w kolejnych wersjach DOS niekt mi nie zabierze, a mogę też czasami z tego korzystać i pomagać innym. Bo tak naprawdę to chodzi o mózg i ten buiologiczny i ten cybernetyczny, i co rónie ważne doświadczony i przetestowany w praktyce i kolejnych kontrolach kompleksowych.
Chrobry
general
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 263
Rejestracja: sobota 06 maja 2006, 19:41
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: general »

Chrobry pisze:Najlepsze połączenie obecnie to doświadczony leśniczy - a wiem, że moi starsi Koledzy nieźle sobie radzą z rejestratorami, modemami i komputerami i młodzi podleśniczowie, którzy muszą przejść dobrą szkołę praktyczną.
Nie jest dla mnie problemem taki układ,który faktycznie nieżle sie sprawdzać potrafi.Uważam jednak że lesniczy który obejmuje l-ctwo nie powinien zarabiać mniej od sąsiada tylko dlatego że tamten sie wcześniej urodził.Obowiązki przecież takie same a potrzeby ma młodośc większe :wink:
Awatar użytkownika
Chrobry
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1048
Rejestracja: piątek 03 mar 2006, 19:12
Lokalizacja: Białowieża

Post autor: Chrobry »

general pisze:Obowiązki przecież takie same a potrzeby ma młodośc większe
Zgadzam się. To winno wynikać z dodatku stażowego. Zasadnicze wynagrodzenie róne. Różnicowanie dodatkiem funkcyjnym i stażowym. Funkcyjny natomiast winien zależeć od złożoności prac, ale nie od pozyskania!!! Kłania się tu punktacja z arkusza oceny w ramach kontroli komplesowej. Najwyższe oceny są z hodowli i od niej zależy to co pozyskamy.
Ale, ale. Ktoś winien wreszcie wziąć się za marketing - prawdziwy. Bo w naszych warunkach marketing to jest planowanie rozwoju firmy w oparciu o dane bazowe - jeśli teraz sadzimy więcej jakiegoś gatunku to musimy przewidzieć kiedy będziemy nim handlować i już główkować nad kreowaniem rynku (nie tylko sami drewnem okrągłym) ale z przemysłem drzewnym i desingerami. To jednak jest osobny temat do roważań.
general
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 263
Rejestracja: sobota 06 maja 2006, 19:41
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: general »

Chrobry pisze:Ktoś winien wreszcie wziąć się za marketing - prawdziwy
Kto ma to zrobić?Goście z wykształceniem leśnym, tutaj potrzeba menagerów z prawdziwego zdarzenia a nie ludzi po rocznym studium z zarządzania w Koziej Woli, niczego tej pięknej miejscowości nie ujmując.
Chrobry pisze: jeśli teraz sadzimy więcej jakiegoś gatunku to musimy przewidzieć kiedy będziemy nim handlować i już główkować nad kreowaniem rynku (nie tylko sami drewnem okrągłym) ale z przemysłem drzewnym i desingerami.
Oczywistosc, ale nie u nas.
Chrobry pisze:Różnicowanie dodatkiem funkcyjnym i stażowym.
Jeżeli chodzi o stażowy to nie więcej niż kilka procet wynagrodzenia podstawowego, co do dodatku funkcyjnego to znieśc zmieniajac przy tym sama zasadę naliczania wynagrodzeń (patrz posty Silvera30+ powyżej)
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

silver30+ pisze:Często sie zdaża że młodszy pracownik przejmujący stanowisko po odchodzącym na emeryture poprzedniku dostaje te same obowiazki i ...połowe płacy ciut to chore jest w mym mniemaniu. I niezbyt do wysiłku zachęca..
Niestety nie nadeszły jeszcze czasy w "branży" państwowej aby płacić za efektywność naszej pracy. Często ci starzy wyjadacze mimo większych zarobków , mają mniej obowiązków nie wspominając już , o tym że jedyną ich motywacją jest dotrwanie do emerytury. Panowie tam na górze, minęły już czasy " czy się stoi, czy się leży dwa tysiące się należy" i może już najwyższa pora na zmianę pokoleniową.
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
general
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 263
Rejestracja: sobota 06 maja 2006, 19:41
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: general »

RR pisze:może już najwyższa pora na zmianę pokoleniową.
Nie podoba mi się słowo "może".Reszta jak najbardziej. 8)
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

general pisze:Nie podoba mi się słowo "może".Reszta jak najbardziej
Więc zmieniam.Panowie tam na górze,już najwyższa pora na zmianę pokoleniową. :!:
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36426
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

RR pisze:
silver30+ pisze:Często sie zdaża że młodszy pracownik przejmujący stanowisko po odchodzącym na emeryture poprzedniku dostaje te same obowiazki i ...połowe płacy ciut to chore jest w mym mniemaniu. I niezbyt do wysiłku zachęca..
Niestety nie nadeszły jeszcze czasy w "branży" państwowej aby płacić za efektywność naszej pracy. Często ci starzy wyjadacze mimo większych zarobków , mają mniej obowiązków nie wspominając już , o tym że jedyną ich motywacją jest dotrwanie do emerytury. Panowie tam na górze, minęły już czasy " czy się stoi, czy się leży dwa tysiące się należy" i może już najwyższa pora na zmianę pokoleniową.
No to rozwiązanie: skrócic im wiek do emerytury albo w ogóle wiek życia :D
Może ktoś z was powie to swojemu pracującemu ojcu, czasem i w wieku emerytalnym :570:
Taraz taki wiek nastanie (NFOZ się postara jak najbardziej), że obecni względnie jeszcze młodzi i po 65 bedą dyspozycyjni :lol: Zaczynam was podziwiac za tą prospołecznośc :roll:

[ Dodano: 2006-07-03, 22:30 ]
general pisze:
Chrobry pisze:Najlepsze połączenie obecnie to doświadczony leśniczy - a wiem, że moi starsi Koledzy nieźle sobie radzą z rejestratorami, modemami i komputerami i młodzi podleśniczowie, którzy muszą przejść dobrą szkołę praktyczną.
Nie jest dla mnie problemem taki układ,który faktycznie nieżle sie sprawdzać potrafi.Uważam jednak że lesniczy który obejmuje l-ctwo nie powinien zarabiać mniej od sąsiada tylko dlatego że tamten sie wcześniej urodził.Obowiązki przecież takie same a potrzeby ma młodośc większe :wink:
Nic nowego bo prawo pracy konkretnie KP tak stanowi. I co?
Podciągnąc pozostałych do góry bo kannibalizm się rozwinie :lol:

[ Dodano: 2006-07-03, 22:42 ]
skumbria pisze:
RR pisze:
silver30+ pisze:Często sie zdaża że młodszy pracownik przejmujący stanowisko po odchodzącym na emeryture poprzedniku dostaje te same obowiazki i ...połowe płacy ciut to chore jest w mym mniemaniu. I niezbyt do wysiłku zachęca..
Niestety nie nadeszły jeszcze czasy w "branży" państwowej aby płacić za efektywność naszej pracy. Często ci starzy wyjadacze mimo większych zarobków , mają mniej obowiązków nie wspominając już , o tym że jedyną ich motywacją jest dotrwanie do emerytury. Panowie tam na górze, minęły już czasy " czy się stoi, czy się leży dwa tysiące się należy" i może już najwyższa pora na zmianę pokoleniową.
No to rozwiązanie: skrócic im wiek do emerytury albo w ogóle wiek życia :D
Może ktoś z was powie to swojemu pracującemu ojcu, czasem i w wieku emerytalnym :570:
Taraz taki wiek nastanie (NFOZ się postara jak najbardziej), że obecni względnie jeszcze młodzi i po 65 bedą dyspozycyjni :lol: Zaczynam was podziwiac za tą prospołecznośc :roll:

[ Dodano: 2006-07-03, 22:30 ]
general pisze:
Chrobry pisze:Najlepsze połączenie obecnie to doświadczony leśniczy - a wiem, że moi starsi Koledzy nieźle sobie radzą z rejestratorami, modemami i komputerami i młodzi podleśniczowie, którzy muszą przejść dobrą szkołę praktyczną.
Nie jest dla mnie problemem taki układ,który faktycznie nieżle sie sprawdzać potrafi.Uważam jednak że lesniczy który obejmuje l-ctwo nie powinien zarabiać mniej od sąsiada tylko dlatego że tamten sie wcześniej urodził.Obowiązki przecież takie same a potrzeby ma młodośc większe :wink:
Nic nowego bo prawo pracy konkretnie KP tak stanowi- za takie same obowiązki na stanowisku taka sama płaca-tak w skrócie. I co?
Podciągnąc pozostałych do góry bo kannibalizm się rozwinie :lol:
Z dwu powodów :wink:
general
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 263
Rejestracja: sobota 06 maja 2006, 19:41
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: general »

skumbria pisze:Nic nowego bo prawo pracy konkretnie KP tak stanowi. I co?
No właśnie i co.Wyjrzyj od czasu do czasu zza fajnie brzmiących przepisów które w praktyce po lekkiej modyfikacji już nie wyglądają tak rózowo.Bo podstawa wypłaty taka sama być może a faktyczne wynagrodzenie wykazuje duże różnice sięgajace kilkuset złotych.

quote="skumbria"]Podciągnąc pozostałych do góry bo kannibalizm się rozwinie[/quote]

Żadnej urawniłowki tu nie proponuje, motywacyjny system wynagrodzeń-jestes lepszy dostajesz wieksze pieniądze, ale to czysta fantastyka w tej organizacji obecnie.
skumbria pisze:Może ktoś z was powie to swojemu pracującemu ojcu, czasem i w wieku emerytalnym
A czemu nie,czas skończyć z rodzinnością w LP.Czyżbys Skumbria czegos sie obawiała?
Bez strachu, pogląd że jedni musza odejść żeby zrobić miejsce drugim to pogląd z gospodarki trwałego niedoboru zaczerpnięty.Firme trzebaby jednak przewietrzyc i to mocno.Wiec może jednak obawy słuszne.
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36426
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

[ Dodano: 2006-07-04, 09:25 ]
skumbria pisze:jenerale niczego się nie obawiam. Moja rodzina tylko mieszka przy lesie i po całej UE i USA.Dyskusja to dyskusja :D Wywołuję wilka z lasu :lol: . A ty myslisz zaraz o sobie .
A do mnie wycieczki. Jeszcze raz : jestem wolny strzelec z paroma dyplomami strzeleckimi :lol: a jeden nawet przez mundurowych przyznany jako cywilowi i do tego babie :lol:


[ Dodano: 2006-07-04, 09:32 ]
Podciągnąc pozostałych do góry (bo kannibalizm się rozwinie )
Tabelki pewnie pokazały te absurdy.
A to, że ktoś przez 9 lat nie miał podwyżki - to co może znaczyć?
Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

skumbria pisze:A to, że ktoś przez 9 lat nie miał podwyżki - to co może znaczyć?
Może znaczyć bardzo wiele.( nie tylko to, że jest się beznadziejnym pracownikiem ) :|
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
ODPOWIEDZ