Czytam i oczom nie wierzę

Ochrona mienia w Lasach Państwowych...

Moderator: Moderatorzy

Js
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 309
Rejestracja: wtorek 24 cze 2008, 16:09
Lokalizacja: .......

Post autor: Js »

Pieski" nadleśniczego brzydzą także mnie.
Dobre i tyle

Ps. Skąd ten nick Callahan - Podobnie jak "Brudny Harry" lubisz mieć kolego "cekaem" pod pachą ? :)

Będąc w wojsku miałem na stanie PK 7,62 :mg:
Awatar użytkownika
callahan
leśniczy
leśniczy
Posty: 962
Rejestracja: czwartek 24 lip 2008, 18:24
Lokalizacja: deep forest Fangorn

Post autor: callahan »

Js pisze:Skąd ten nick Callahan
Stąd tylko, że pasjami lubię odgryzać się adwersarzom "z grubej rury". I mam do tego podstawy nie tylko "pod pachą". :wink:
Js pisze:Będąc w wojsku miałem na stanie PK 7,62
Prócz dźwigania wyniosłeś z tej służby coś więcej ? :wink:
A skąd (skoro już wymieniamy uprzejmości) nick "Js" ? Kojarzy się... jesion taki wymagający - pod kątem gleby i światła. Poza tym... na opał najlepiej się nadający. :wink:
"Es mejor morir de pie que vivir de rodillas" E. Zapata
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

callahan pisze:Poza tym... na opał najlepiej się nadający. :wink:
No nie mów, trzonki do siekier też niczego sobie wychodzą...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
callahan
leśniczy
leśniczy
Posty: 962
Rejestracja: czwartek 24 lip 2008, 18:24
Lokalizacja: deep forest Fangorn

Post autor: callahan »

Piotrek pisze:No nie mów, trzonki do siekier też niczego sobie wychodzą...
Faktycznie - co racja to racja. Zapomniałem przez ten kapitalistyczny, wspaniały, nie do zdarcia produkt fiński. :)
"Es mejor morir de pie que vivir de rodillas" E. Zapata
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
Js
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 309
Rejestracja: wtorek 24 cze 2008, 16:09
Lokalizacja: .......

Post autor: Js »

skąd (skoro już wymieniamy uprzejmości) nick "Js" ? Kojarzy się... jesion taki wymagający - pod kątem gleby i światła. Poza tym... na opał najlepiej się nadający
Z opału jesionowego lepszy pożytek niż z "Brudnego Harrego" z Magnum :lol: :lol:

Na poważnie to z chęcią zaprosiłbym do siebie Kolegę w w gościnę na :beer: ze skrzydełkami z rusztu coby w realu pogadać
Awatar użytkownika
callahan
leśniczy
leśniczy
Posty: 962
Rejestracja: czwartek 24 lip 2008, 18:24
Lokalizacja: deep forest Fangorn

Post autor: callahan »

Js pisze:Na poważnie to z chęcią zaprosiłbym do siebie Kolegę w w gościnę
Dziękuję pięknie. :)
Js pisze:na ze skrzydełkami z rusztu
Propozycja okraszona taką zanętą jest nie do odrzucenia. :wink:
"Es mejor morir de pie que vivir de rodillas" E. Zapata
"Est enim ea non scripta sed nata lex quod vim vi repellere licet" Cicero
"Non omne quod licet honestum est" Justynian - digesta
ranger
początkujący
początkujący
Posty: 55
Rejestracja: piątek 27 mar 2009, 12:07
Lokalizacja: sky

potwierdzam

Post autor: ranger »

:spoko:



cyt . Obecnie pracuję na PSL z własnej i nieprzymuszonej woli i nie wydaje mi się żebym się obijał.



....potwierdzam RCMP .....
...poddawać się nie jest naszym zwyczajem ...
Awatar użytkownika
coolc1
początkujący
początkujący
Posty: 128
Rejestracja: niedziela 18 mar 2007, 19:54
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: coolc1 »

Taaa... nabór do StL daje sporo do myślenia... :|
Awatar użytkownika
esel
leśniczy
leśniczy
Posty: 707
Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 00:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: esel »

coolc1 pisze:Taaa... nabór do StL daje sporo do myślenia... :|
Ale że co? Co masz konkretnie na myśli?
Że ludzie z przypadku? No niestety tak! Po prostu taka formacja ma w jednostce być i szef bierze, co ma pod ręką...najmniej mu potrzebnego. I potem leci to szybko - panie, tylko StL, bo nic innego dla pana nie mam - szybka Jedlnia, potem mniej lub bardziej opiekuńcze skrzydełka KaPSLa i mamy profesjonalnego, wszechstronnie przeszkolonego ( wg optymistycznych bajdurzeń GISLa) strażnika w służbie.
Takie jest to nasze życie... :shock:
straszny naleśnik
Awatar użytkownika
coolc1
początkujący
początkujący
Posty: 128
Rejestracja: niedziela 18 mar 2007, 19:54
Lokalizacja: Śląskie

Post autor: coolc1 »

Dokładnie to miałem na myśli, pocieszające jest to że jednak zdecydowana większość strażników to ludzie na poziomie, odpowiednio nastawieni i przygotowani do służby.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

esel pisze:Po prostu taka formacja ma w jednostce być i szef bierze, co ma pod ręką...najmniej mu potrzebnego
co można zauważyć choćby na przykładzie uczestników kursu podstawowego w Jedlni. Mam nadzieję, że ci, w większości młodzi ludzie, nie trafili w szeregi li tylko z powodów zapodanych powyżej przez Esela i, że ów narybek "załapie" bakcyla służby w StL w dobrym tego słowa znaczeniu.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
esel
leśniczy
leśniczy
Posty: 707
Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 00:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: esel »

I taki stan nie zmieni się dopóty, dopóki StL nie przejdzie pod RDLP-y. Tylko wtedy ludzie, którzy poczują powołanie czy też chęci, najprawdopodobniej będą to w przeważającej większości podleśniczowie, zgłoszą się do RISL-a, że jednak wolą pracować jako StL, mają do tego motywację i proszą o przyjęcie do tej służby.
A po odbyciu kompletnego szkolenia i otrzymaniu wymaganych pozwoleń i certyfikatów, skierowani zostaną do swojej jednostki na posterunek na staż, gdzie ostatecznie sprawdzona zostanie jego przydatność do takiej służby.
Mocno fantazjuję?
straszny naleśnik
Awatar użytkownika
kokos
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 389
Rejestracja: środa 09 maja 2007, 23:26
Lokalizacja: Posterunek

Post autor: kokos »

No co ty Esel? A kto by wtedy dymał z siankiem do paśników w OHZ albo siedział na PADzie? :mg: A tak na poważnie: świetny pomysł, cyt. "430 osób nie zgodzi się na to nigdy". Niestety, wraz z nimi zgody odmówi Generał, który również takiemu rozwiązaniu jest przeciwny (a przynajmniej był - w 2008 r.) Rozpatrując rzecz czysto teoretycznie: podporządkowanie StL RDLP powinno być pierwszym krokiem do reformy tej służby. Wg mnie - niezbędnym, bez pionowej organizacji i wyrażnej hierarchii podporządkowania pod kompetentnych ISL zawsze to będzie prowizorka.
ranger
początkujący
początkujący
Posty: 55
Rejestracja: piątek 27 mar 2009, 12:07
Lokalizacja: sky

nabór

Post autor: ranger »

.. naboru w SL nigdy chyba nie było a co do podległości naszej formacji to dłuższa kwestia do dyskusji bo wyłączenie nas z pod n-ctw ma plusy i minusy tak jak i podległość pod ISL , chętnie poczytam co inni o tym sądzą -pozdr
...poddawać się nie jest naszym zwyczajem ...
Awatar użytkownika
esel
leśniczy
leśniczy
Posty: 707
Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 00:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: esel »

Dyskusje już takie były - wyszło, że jak najbardziej, trzeba wyjść z podległości N-czego,ale się niestety nie da.
Po prostu - szef rządzi i dzieli, a jak by StL mu nie podlegała, musiałby l-czych co parę miesięcy zmieniać ( bo każdy coś tam zawsze nabroi) i robota by nie szła!
A tak - przywoła do porządku SWOICH StL, drobnostki wyśmieje, gorsze zamiecie pod dywan i ma spokój. Po prostu. :drunk:
straszny naleśnik
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

esel pisze:a jak by StL mu nie podlegała, musiałby l-czych co parę miesięcy zmieniać ( bo każdy coś tam zawsze nabroi)(...)
:shock:

Mnie westernowa wizja Strażnika Leśnego jako ostatniego sprawiedliwego ( nic nie ujmując strażnikom), ba, Mad Maxa prawie :wink: nie przekonuje. Zbyt przerysowane nawet jak na felietonowy styl naszego forum...
Awatar użytkownika
zasaznasa
początkujący
początkujący
Posty: 200
Rejestracja: czwartek 30 paź 2008, 11:34
Lokalizacja: Hopla

Post autor: zasaznasa »

esel pisze:Po prostu - szef rządzi i dzieli,
...
esel pisze:A tak - przywoła do porządku SWOICH StL, drobnostki wyśmieje, gorsze zamiecie pod dywan i ma spokój.
takie sytuacje niestety mają miejsce :(
Glaca pisze:Mnie westernowa wizja Strażnika Leśnego jako ostatniego sprawiedliwego ( nic nie ujmując strażnikom), ba, Mad Maxa prawie nie przekonuje. Zbyt przerysowane nawet jak na felietonowy styl naszego forum...
w zupełności się z Tobą zgadzam Glaca.
Jesień Leśnych Ludzi
Js
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 309
Rejestracja: wtorek 24 cze 2008, 16:09
Lokalizacja: .......

Post autor: Js »

Mad Maxa
Tak, przynajmniej ten w pierwszej kolejności rozprawiłby się raz na zawsze z crossowcami i quadowcami :505:

:lol:
Sylvan

Post autor: Sylvan »

esel pisze:Dyskusje już takie były - wyszło, że jak najbardziej, trzeba wyjść z podległości N-czego,ale się niestety nie da.
Po prostu - szef rządzi i dzieli, a jak by StL mu nie podlegała, musiałby l-czych co parę miesięcy zmieniać ( bo każdy coś tam zawsze nabroi) i robota by nie szła!
A tak - przywoła do porządku SWOICH StL, drobnostki wyśmieje, gorsze zamiecie pod dywan i ma spokój. Po prostu. :drunk:
Taaaaa.
Wszystko jasne. Jestem złodziejem. Albo innym patałachem, którego szybko trzeba zwolnić :prosze:
A poważnie:
Najpierw ustalmy jakie funkcje ma pełnić ta formacja.
Jeśli ma to być dodatkowy organ nadzoru nad terenem to wybaczcie panowie. Od tego jest Inzynier Nadzoru i wszyscy inspektorzy wewnętrzni i zewnętrzni. Oczywiście zdarzają się Nadleśniczowie, którzy funkcje żandarmerii /ponieważ jej w LP nie ma, a niektórym się marzy/ powierzają SL. Na szczęście są to wyjątki.
Jeżeli piszecie, że szef "musiałby l-czych co parę miesięcy zmieniać" to już przekraczacie granice dobrego smaku i wychowania. Wrzucanie wszystkich do jednego worka nigdy dobre nie było.

Weźmy pod uwagę taki scenariusz: SL ma dowody na złodziejską działalność l-czego X. Zgłasza tan fakt Nadleśniczemu, który zamiata ją pod dywan. I co? Wszystko w porządku? To już nie ma gdzie zglosić przestępczej dzialalności Szefa? Umyło się rączki i cześć? A gdzie odpowiedzialność? A gdzie przepis prawa zaczynający się od słów: Kto wie o....... ?
W takim układzie w ogóle powinno się SL ZLIKWIDOWAĆ! Są przecież w tym kraju odpowiednie służby - prawda? I nikt nikogo nie zmusza do wykonywania pracy, która mu nie odpowiada. A jeśli bierzesz Kolego za cos pieniądze to rób to za co Ci płacą, a nie to co podpowiada Ci Twoje widzimisię!

Przyporządkowanie SL RDLP to wg mnie kompletne nieporozumienie. Chyba, że SL czuje się niedowartościowana, że zamiast kontrolować Nadleśniczego to musi się przed nim rozliczać z pracy.
I na koniec całkiem poważny postulat: SL powinna być wyspecjalizowaną komórką POLICJI!!!

I o tym mogę podyskutować!
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
esel
leśniczy
leśniczy
Posty: 707
Rejestracja: niedziela 08 cze 2008, 00:46
Lokalizacja: z lasu

Post autor: esel »

Glaca pisze: Mnie westernowa wizja Strażnika Leśnego jako ostatniego sprawiedliwego ( nic nie ujmując strażnikom), ba, Mad Maxa prawie :wink: nie przekonuje. Zbyt przerysowane nawet jak na felietonowy styl naszego forum...
No może dałem się ponieść, ale to w kontekście ostatniego "długiego weekendu", kiedy 3/4 naszych l-czych była nieosiągalna, pomimo przypomnienia im w czwartek o konieczności zawiadamiania o wyjazdach i zgłaszaniu zastępstw!
Dwóch nawet podczas pożarów na ich leśnictwach nie raczyli się ujawnić! Czy za takie zachowanie należy się im pochwała czy nagana? :]
A przy jednej z tych sytuacji Z-ca poprosił o notatkę - niestety odmówiłem, bo skoro sam o tym wiedział, to nie musi moimi rękami mobilizować podległych sobie l-czych! ( he he - znów by się poniosło w puszczy o pieskach, donosicielach itp - a takiego! 8) ).
straszny naleśnik
ODPOWIEDZ