Warunki do spełnienia przed przystąpieniem do przetargu.
Moderator: Moderatorzy
Warunki do spełnienia przed przystąpieniem do przetargu.
Chciałbym poruszyć temat warunków jakie stawiają nadleśnictwa przed przystąpieniem do przetargu.Konkretnie mi chodzi o nadleśnictwo BIRCZA, gdzie wymogi dospełnienia to; udokumentować wykonanie podobnego zlecenia i o podobnym zakresie w ostatnich 3 latach na kwotę conajmniej 2 000 000 zł (dwa miliony) .To tylko jeden z wymogów.Wiem że są tam ZUL-owcy któży mają po 5 leśnictw i ani jednej własnej maszyny.Wydaje mi się to dziwne.Wspomnę jeszcze że firma z zewnątrz niema szans na wygranie,wiem bo próbowali oparło się nawet o Warszawę i nic,więc pytam gdzie te głodowe stawki ci rowerowi zul-e.Co o tym sądzicie.
POŁONINA
po pobieżnym przejrzeniu tegoż ogłoszenia zauważam dwa błędy, ale nie dotyczą one warunku uczestnictwa poruszanego przez Ciebie POŁONINA . W sumie, to jest to dobry warunek.
może przedstawią zobowiązanie innego podmiotu do dysponowania maszynami?POŁONINA pisze:i ani jednej własnej maszyny.Wydaje mi się to dziwne
Mamy to rozumieć, że wszystko było dogadane przed przetargiem z przyszłym wykonawcąmrówka pisze:Poprostu, zamawiający ustawia przetarg i już.
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Dziennik Leśny
NIE, nie to mam na myśli pisząc o ustawianiu przetargów przez Zamawiaczy.RR pisze:Mamy to rozumieć, że wszystko było dogadane przed przetargiem z przyszłym wykonawcą
Proszę poczytać ustawę Prawo zamówień publicznych, gdzie napisane jest, że to ZAMAWIAJĄCY ustawia warunki przetargu, żąda dokumentów, oświadczeń, zabezpieczenia, wadium itd.. Wykonawcy, a właściwie oferenci albo spełniają warunki USTAWIONE przez zamawiacza, albo nie. I to zamawiacz decyduje, czy chce wpuścić do lasu firmę, która nie wykonała jeszcze nigdy podobnego zamówienia, czy też będzie "otwarty" na firmy nowe/ młode/ niedoświadczone / nie posiadające doświadczenia organizacyjnego i co tam jeszcze ...
Ja to widzę inaczej, w stronach, w których pracuje Połonina ZULe (nie wszystkie oczywiście) zatrudniają "na czarno". Jak mi się zdaje n-ctwo utalając takie, a nie inne warunki przetargu, chce się przed takimi firmami zabezpieczyć.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
no to się im nie uda jeśli trafią na "świadomego" oferenta. Nie zastrzegli prac, których nie można powierzyć podwykonawcom, więc będąc oferentem, ładowałbym wszystko na podwykonawców/ tych "czarnych". I dokumentów od firm "na czarno"/podwykonawców nie mogą żadać.Sten pisze:n-ctwo utalając takie, a nie inne warunki przetargu, chce się przed takimi firmami zabezpieczyć
Ja myślę ,iż te warunki są ustalane pod pewne firmy które z góry wiadomo że je spełnią .Wspomnę jeszcze że na terenach których mieszkam niema wielkiego przemysłu ,ani firm które byłyby alternatywą dla lasu.Chcąc pracować u takiego ZUL-a trzeba założyć własny ZUL i żyć z tych ochłapów które płaci.Praca na czarno na porządku dziennym,jak nie pasuje idz gdzie indziej.Ludzie doświadczenie mają,własną działalność też ,ale cóż skoro żaden takiego przerobu nawet przez 10 lat nie uzyska.Mi się wydaje,że przy takich warunkach do spełnienia to firmy wygrywające od lat dyktują stawki i niema mowy o konkurencji.Może wszystkie nadleśnictwa w Polsce powinny brać z Nich przykład. Zostali by tylko najlepsi,reszta na zieloną trawkę,tylko ciekawe kto by na nich pracował.
POŁONINA
a jakie warunki ma ustalić zamawiacz?? Takie, że z góry wiadomo, że żadne firmy nie spełnią? Zawsze będą firmy, które spełnią warunki uczestnictwa w przetergu i firmy, dla których poprzeczka jest zawieszona zbyt wysoko. Na szczęście ustawienie tej poprzeczki/ przetargu to wybór zamawiającego a nie oferentów.POŁONINA pisze:Ja myślę ,iż te warunki są ustalane pod pewne firmy które z góry wiadomo że je spełnią
POŁONINA pisze:Mi się wydaje,że przy takich warunkach do spełnienia to firmy wygrywające od lat dyktują stawki i niema mowy o konkurencji.
poszukaj na forum, ktoś napisał o ofertach w tym roku od większych firm /na pakiet harwester + forwarder/ i był to jedyny!!! pakiet w którym zaistniała konkurencja. Na pakietach mniejszych /ja, mój rower i piła/ oferty przekraczały środki na realizację zamówienia. Coś to może znaczy?
To co pisze Połonina, to niestety wszystko prawda. Lubię, nie ukrywam pić piwo. Siedząc sobie w knajpce można to i owo usłyszeć. Jak choćby wypłaty podwykonawcom w wysokości 50 zeta tygodniowo, z tłumaczeniem tymże, że w n-ctwie, to wiecie kto pracuje i mi kasy nie dają, to jak ja mam wam wypłacić. Macie tu chłopaki jeszcze po flaszce nalewki, może za tydzień kasa będzie.
Po co płacic zusy i inne wszelakie koszty ponosić, jak ludzie do pracy i tak przyjdą, bo nie mają innego wyjścia.
Nie mówcie o inspekcji pracy, bo zanim taki inspektor dotrze na powierzchnię, to już dawno po nielegałach śladu nie będzie.
Po co płacic zusy i inne wszelakie koszty ponosić, jak ludzie do pracy i tak przyjdą, bo nie mają innego wyjścia.
Nie mówcie o inspekcji pracy, bo zanim taki inspektor dotrze na powierzchnię, to już dawno po nielegałach śladu nie będzie.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Znaczy tylko tyle, że ktoś kto ma zestaw harwester + forwarder do spłacenia pójdzie po bandzie byle nie zostać bez roboty a właściciel piły i roweru nie chce dać się doić.mrówka pisze:na pakiet harwester + forwarder/ i był to jedyny!!! pakiet w którym zaistniała konkurencja. Na pakietach mniejszych /ja, mój rower i piła/ oferty przekraczały środki na realizację zamówienia. Coś to może znaczy?
A tak nawiasem mówiąc to nie rozumiem wszelkich ustaleń i wymagań w stosunku do wykonawcy skoro jedynym kryterium w przetargu jest cena...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
zdaje się, że teraz my, ALP będziemy też przyciśnięci do bandypiotrk pisze:kto ma zestaw harwester + forwarder do spłacenia pójdzie po bandzie
razem w biedzie raźniej
swój własny dom też pewnie chciałbyś wybudować tanio, najtaniej, ale nie pójdziesz do pijalni piwa szukać wykonawców pod ladą / opcja bez wymagań/, raczej poszukasz firmy z referencjami, popatrzysz, co i jak dotychczas zbudowali, czy stać ich na materiały, czy "jadą" na zaliczkach, czy mają kierownika budowy z uprawnieniami itp., itd..piotrk pisze:nie rozumiem wszelkich ustaleń i wymagań w stosunku do wykonawcy skoro jedynym kryterium w przetargu jest cena...
Łatwo, najłatwiej wydaje się pieniądze publiczne, własne tak jakby trudniej.
Niewątpliwie. Ale ponieważ nie jest to dzieło na tydzień wybrał bym nie firmę najtańszą ale gwarantującą należyty poziom robót. Jeśli postawił bym na najtańszego to po co mi cała gadka o wymaganiach, referencjach, itp duperelach? Wchodzę do pośredniaka i wołam: kto mi wybuduje chałupę za mniej niż .... (tu wstawiam przeznaczoną na budowę kwotę). Pieniądze publiczne wydawane w nadmiernych ilościach to nie jest problem. Problemem są pieniądze wydawane głupio czyli wyrzucane w błoto.mrówka pisze:swój własny dom też pewnie chciałbyś wybudować tanio, najtaniej
PS. Tak w ogóle to pieniądze którymi obraca LP nie są moim zdaniem publiczne. Jeżeli są bo ustalono, ze pieniądz pochodzący ze sprzedaży majątku Skarbu Państwa jest publiczny to ja proszę o dalsze konsekwencje: uznanie, że długi wobec LP są długami wobec Skarbu Państwa.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.