Prasa leśna jest obiektywna?
Moderator: Moderatorzy
ale wracając do tematu, to chciałbym postawić tezę, że nie ma na świecie całkowicie obiektywnego media prasowego
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Media (wszystkie media) można podzielić na cztery podstawowe kategorie: państwowe i tam pilnuje się tylko co góra każe a wychylajacych się tłamsi lub wywala i spokój, dalej prywatne tam z koleii chodzi o ogladalność, czytalność czy "wyświetlalność" czyli o publikę czyli o zysk zwyczajnie, dalej media lokalne niezależne co wyciagają "brudy" burmistrzów, wójtów przeróżnych i innych powiatowych radnych oraz lokalne media zależne od wydawcy co te "brudy" starają sie szumem medialnym zamaskować i głównie dziurami w chodniku i festynami ludowymi się zajmują. Stad też nie podniecajcie się że np tą "aferą mieszkaniową" w LP nikt się do tej pory nie zajął. Dla państwowych mediów to niewygodne bo bije w rządzących a dla prywatnych to "projekt przekrętu" dopiero więc czekają by tematu nie "spalić" i patrzą jak to się "rozwinie" i kto o tym przeczyta czy na to spojrzy jak bomba wybuchnie No sorry twardy rachunek ekonomicznydrwalnik pisze:mówisz o GTW?
- formicarufa
- leśniczy
- Posty: 919
- Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
- Lokalizacja: Z drogi.........
jest jeszcze MEDIA-MARKTsilver30+ pisze:Media (wszystkie media) można podzielić na cztery podstawowe kategorie: państwowe i tam pilnuje się tylko co góra każe a wychylajacych się tłamsi lub wywala i spokój, dalej prywatne tam z koleii chodzi o ogladalność, czytalność czy "wyświetlalność" czyli o publikę czyli o zysk zwyczajnie, dalej media lokalne niezależne co wyciagają "brudy" burmistrzów, wójtów przeróżnych i innych powiatowych radnych oraz lokalne media zależne od wydawcy co te "brudy" starają sie szumem medialnym zamaskować i głównie dziurami w chodniku i festynami ludowymi się zajmują. Stad też nie podniecajcie się że np tą "aferą mieszkaniową" w LP nikt się do tej pory nie zajął. Dla państwowych mediów to niewygodne bo bije w rządzących a dla prywatnych to "projekt przekrętu" dopiero więc czekają by tematu nie "spalić" i patrzą jak to się "rozwinie" i kto o tym przeczyta czy na to spojrzy jak bomba wybuchnie No sorry twardy rachunek ekonomicznydrwalnik pisze:mówisz o GTW?
[ Dodano: 2006-06-26, 19:13 ]
jest jeszcze MEDIA-MARKTsilver30+ pisze:Media (wszystkie media) można podzielić na cztery podstawowe kategorie: państwowe i tam pilnuje się tylko co góra każe a wychylajacych się tłamsi lub wywala i spokój, dalej prywatne tam z koleii chodzi o ogladalność, czytalność czy "wyświetlalność" czyli o publikę czyli o zysk zwyczajnie, dalej media lokalne niezależne co wyciagają "brudy" burmistrzów, wójtów przeróżnych i innych powiatowych radnych oraz lokalne media zależne od wydawcy co te "brudy" starają sie szumem medialnym zamaskować i głównie dziurami w chodniku i festynami ludowymi się zajmują. Stad też nie podniecajcie się że np tą "aferą mieszkaniową" w LP nikt się do tej pory nie zajął. Dla państwowych mediów to niewygodne bo bije w rządzących a dla prywatnych to "projekt przekrętu" dopiero więc czekają by tematu nie "spalić" i patrzą jak to się "rozwinie" i kto o tym przeczyta czy na to spojrzy jak bomba wybuchnie No sorry twardy rachunek ekonomicznydrwalnik pisze:mówisz o GTW?
- formicarufa
- leśniczy
- Posty: 919
- Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
- Lokalizacja: Z drogi.........
W krakowskim dwumiesięczniku "Arcana" ukazało się kiedyś takie opowiadanie futurologiczne "Zagubiony czakram" Cezarego Michalskiego. O podpisywaniu "konkordatu" między Instytucją (pod tą nazwą krył się Kościół) a jedyną realną władzą czyli mediami. Bardzo gorzkie, ale przejmujące i powiedziałbym, niezłe.
Teraz wychodzi cały zbiór opowiadań tegoż autora "Gorsze światy", w którym chyba będzie i ten wspomnany tekst. Warto poczytać.
Teraz wychodzi cały zbiór opowiadań tegoż autora "Gorsze światy", w którym chyba będzie i ten wspomnany tekst. Warto poczytać.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
No zapewne ale czy dowodzi on że prasa leśna jest obiektywna czy nie bo jakoś jasno wywnioskować tego nie mogę?Brzost pisze:W krakowskim dwumiesięczniku "Arcana" ukazało się kiedyś takie opowiadanie futurologiczne "Zagubiony czakram" Cezarego Michalskiego. O podpisywaniu "konkordatu" między Instytucją (pod tą nazwą krył się Kościół) a jedyną realną władzą czyli mediami. Bardzo gorzkie, ale przejmujące i powiedziałbym, niezłe.
Teraz wychodzi cały zbiór opowiadań tegoż autora "Gorsze światy", w którym chyba będzie i ten wspomnany tekst. Warto poczytać.
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Tak... Albo: czy obiektywizm może być futurystyczny? To jak z "Tytusa, Romka i A`Tomka" - Bo gada można puścić płazem, ale czy płaza można zagadać?Kasia pisze:"wdeptujemy" na temat folozoficzno-s.f., czy futuryzm może być wogóle obiektywny?
Temat ten był również poruszony w wiekopomnym dziele "Na co dybie w wielorybie czubek nosa eskimosa", nie, w "Podróży Profesorka Nerwosolka" - Fortepian można zasłonić, ale słonia już się nie da zafortepianić
W "na co dybie" był dylemat kto gryzł: jagryz TYGRYS, czy też ongryz
Witam. Chciałem napisać o pewnym tekście w "Lesie Polskim" nr 9/2007. Zdaje się, że pasuje on tutaj idealnie. Chodzi o "Brakarstwo na topie" str. 6 .
Krótko: jak można napisać
Jeśli się mylę niech ktoś wyprowadzi mnie z błędu.
Ale ogólnie tekst jest pisany takim samym stylem jaki był używany kiedyś przy "Polskich kronikach filmowych".
Krótko: jak można napisać
, skoro byli tam leśnicy "wysłani" po wizycie inspektora (to wiem na pewno), a reszta pewnie skierowana z nadleśnictw ?"Zainteresowanie leśników i drzewiarzy pogłębianiem wiedzy brakarskiej jest godne uznania"
Jeśli się mylę niech ktoś wyprowadzi mnie z błędu.
Ale ogólnie tekst jest pisany takim samym stylem jaki był używany kiedyś przy "Polskich kronikach filmowych".
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Brakarze na kursach wypracowują minimum 195% normyTropiciel pisze:i wypracowali 120% normy wieczorem w barze oczywiście
[ Dodano: 2007-06-11, 10:23 ]
Wyszperane nt. prasy branżowej
TUOd roku 2003 Centrum Informacyjne Lasów Państwowych wygrywa konkursy organizowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na dofinansowanie tytułów prasowych. W 2005 roku w konkursie na dofinansowanie czasopism branżowych w całości poświęconych sprawom ekologii, wygrał miesięcznik "Głos Lasu"; Kwota dofinansowania wyniosła 115 tys. zł.
Uderzyło mnie słowo wygrywa czas teraźniejszy... dokonany (ciągły?)