Na wczorajszym wieczornym spacerze po lesie, natknąłem się na coś czego nigdy wcześniej nie widziałem. Duże drzewo (prawdopodobnie buk), spowite od samej podstawy do korony (+20m) nieprzerwanym kokonem, na każdej swojej odnodze. A pod kokonem, w miejscach rozgałęzień, jakieś larwy.
Potem napotkałem jeszcze kilka takich drzew. Zaatakowane były wyłącznie buki (o ile trafnie je identyfikuję).
Czy ktoś orientuje się co to za zjawisko, jakie zwierzę i czy stanowi zagrożenie dla drzewa/lasu?
Zdjęcia:
Nagranie:
Dziwne zjawisko napotkane w lesie
Moderator: Moderatorzy
Namiotnik. Nic szkodliwego.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki