Czy tylko ja widzę tu pewną... niekonsekwencję?
Przykładowo, usunięcie drzewa/krzewu w celu budowy domu nie jest związane z prowadzeniem przez rolnika działalności gospodarczej (działalności rolniczej). Natomiast usunięcie drzewa/krzewu pod budowę stodoły, obory, kurnika albo budowę drogi dojazdowej do pola jest związane z prowadzeniem przez rolnika działalności gospodarczej (działalności rolniczej). Zatem jeżeli rolnik jest właścicielem nieruchomości i usuwa drzewo/krzew w celu budowy domu, nie musi uzyskiwać zezwolenia. Jeżeli natomiast rolnik jest właścicielem nieruchomości i usuwa drzewo/krzew w celu budowy stodoły, wtedy nie korzysta ze zwolnienia z obowiązku uzyskania zezwolenia.
Rolnik, który wykaże, że usuwa drzewa/krzewy w celu przywrócenia gruntów nieużytkowanych do użytkowania rolniczego, także nie musi występować o zezwolenie na ich usunięcie.
Reasumując - przywrócenie polu pierwotnej funkcji (jak najbardziej związanej z prowadzeniem przez rolnika działalności rolniczej) nie wymaga zezwolenia natomiast zbudowanie do tego pola drogi zezwolenia wymaga, bowiem uprawianie pola to działalność... Ratunku!!!
Drodzy rolnicy - budując drogę do pola piszcie wszędzie, że to nie droga do pola tylko do pobliskiego lasu, dokąd udawać się będziecie z całą rodziną w celach rekreacyjnych. To, że przy okazji zaciągniecie drogą w okolice pola jakieś maszyny to już tylko wynika z oszczędności - żeby dwa razy nie jeździć, i dbałości o środowisko - żeby dwa razy więcej spalin w powietrze nie posyłać.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.