Teraz mam kupę zabawy, bo przy próbie wejścia na stronę zabezpieczoną tym certyfikatem dostaję komunikat od Fiorefoxa:
Zabawne, nieprawdaż? Gdy kiedyś chciałem stosować PGP do podpisywania moich maili to mała burza się rozpętała, że używam takiego niepewnego narzędzia (bo ono jest OpenSource...) a tu proszę - podpisywanie i szyfrowanie niezaufanym certyfikatem na skalę całej firmy...Połączenie nie jest bezpieczne
Właściciel witryny xxxx.lasy.gov.pl niepoprawnie ją skonfigurował. Program Firefox nie połączył się z nią, aby chronić użytkownika przed kradzieżą informacji.
Automatyczne zgłaszanie podobnych temu błędów (pomaga Mozilli identyfikować i blokować niebezpieczne strony)
Witryna „xxxx.lasy.gov.pl” używa nieprawidłowego certyfikatu bezpieczeństwa.
Certyfikat nie jest zaufany, ponieważ certyfikat wystawcy jest nieznany.
Serwer może nie wysyłać właściwych certyfikatów pośrednich.
Import dodatkowego certyfikatu głównego może okazać się konieczny.
Ten certyfikat nie jest prawidłowym certyfikatem dla nazwy xxxx.lasy.gov.pl.
Z nadzieją czekam odpowiedzi na zadane na wstępie pytanie. No bo chyba nie chodzi o pieniądze jakie trzeba za certyfikat zapłacić zaufanemu wystawcy...
PS. Nie będę importował niezaufanych certyfikatów. Na szczęście nie jest mi to do niczego potrzebne a bezpieczeństwo tylko zyska.