Plan urządzenia lasu prywatnego

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

endy
początkujący
początkujący
Posty: 8
Rejestracja: wtorek 22 gru 2015, 21:51
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Post autor: endy »

Witam,odleglosc od zadrzewien to znaczy jakies skupisko drzew czy jedno pojedyncze drzewo 8)
andrzej
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105113
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

endy pisze:starostwo ma zmierzyc w jakiej odlegosci jest ta sciana lasu ale nie mozna jako granice przyjac granice geodezyjna
Dlaczego nie można? To jedyny pewny punkt oparcia. Nawet jeśli nie ma na działce ani jednego drzewa, zapis w ewidencji, że to jest Ls, decyduje. A więc ścianą jest ta granica.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

endy
początkujący
początkujący
Posty: 8
Rejestracja: wtorek 22 gru 2015, 21:51
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Post autor: endy »

Sprawa ls jest strasznie zagmatwana las to las i kropka.A na granicy las i dzialka budowlana nie powina byc wyznaczona jakas droga przeciwpozarowa na mojej dzialce znajduje sie hydrant i przeciez jakos wlasciciel musi dostac sie do swojego lasu na razie jezdzi po mojej dzialce .Teren lasu jest pecyficzny poniewaz znajduje sie w zapadlisku i po dnie plynie strumyk teren jest podmokly.wLesie sa powalone drzewa przez wichure z tamtego roku i nadal sa nie usuniete a las jest objety planem zagospodarowania jako las.To jak ja ogrodze wlasciciel nie dojedzie do swojej działki :help:
andrzej
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22736
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

endy pisze:Sprawa ls jest strasznie zagmatwana las to las i kropka.
Czy strasznie zagmatwana? Raczej nie. Las to las i kropka. Pełna zgoda.
endy pisze:A na granicy las i dzialka budowlana nie powina byc wyznaczona jakas droga przeciwpozarowa na mojej dzialce znajduje sie hydrant
Nie musi być takiej drogi. A hydrant nie ma tu nic do rzeczy.
endy pisze: i przeciez jakos wlasciciel musi dostac sie do swojego lasu na razie jezdzi po mojej dzialce .Teren lasu jest pecyficzny poniewaz znajduje sie w zapadlisku i po dnie plynie strumyk teren jest podmokly.wLesie sa powalone drzewa przez wichure z tamtego roku i nadal sa nie usuniete a las jest objety planem zagospodarowania jako las.To jak ja ogrodze wlasciciel nie dojedzie do swojej działki :help:
To nie dojedzie. Będzie miał problem. Ale to jego problem. W razie potrzeby będzie musiał sądownie ustanawiać służebność przejazdu, by móc jeździć przez Twoją działkę.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3759
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

j24 pisze:W razie potrzeby będzie musiał sądownie ustanawiać służebność przejazdu, by móc jeździć przez Twoją działkę.
Oj nie, nie. Dojazd z drogi publicznej do działki na której jest las musi mieć i na pewno ma (nie wyobrażam sobie aby sprzedano sąsiadowi drogę dojazdową). Jeśli będzie miał problem to po prostu w swoim lesie wytnie sobie drogę, szlak, cokolwiek - przy czym nie musi wycinać na granicy z działką sąsiadującą (logika podpowiada, ze wytnie w środku swego lasu drogę z której będzie miał najbliżej do wszystkich jej zakątków).
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22736
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

crocidura pisze:
j24 pisze:W razie potrzeby będzie musiał sądownie ustanawiać służebność przejazdu, by móc jeździć przez Twoją działkę.
Oj nie, nie. Dojazd z drogi publicznej do działki na której jest las musi mieć i na pewno ma (nie wyobrażam sobie aby sprzedano sąsiadowi drogę dojazdową). Jeśli będzie miał problem to po prostu w swoim lesie wytnie sobie drogę, szlak, cokolwiek - przy czym nie musi wycinać na granicy z działką sąsiadującą (logika podpowiada, ze wytnie w środku swego lasu drogę z której będzie miał najbliżej do wszystkich jej zakątków).
Pewnie masz rację. Za mało szczegółów terenowych znamy. Ja poprzedni post autora tematu zrozumiałem - pewnie na wyrost - że sąsiad z lasu nie ma wyjazdu.

PS
Ja mam w leśnictwie kilka pasków aneksowych (przejętych z dawnego PFZ) bez dojazdu do drogi publicznej...
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Gdynianka
początkujący
początkujący
Posty: 42
Rejestracja: środa 10 sie 2016, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Gdynianka »

.. oraz tacy, którzy przyjeżdżając do położonego w lesie hotelu robią rano awanturę o to, że im nad ranem ptaki głośno śpiewały.

A odnosząc to do pytań autora niniejszego postu powołującego się na instrukcję w przytoczonym przykładzie możnaby powiedzieć, że ów ptaki naruszają ciszę nocną, ponieważ śpiewają np o 5 rano.


Ha Ha Ha . Samo życie
Gdynianka
początkujący
początkujący
Posty: 42
Rejestracja: środa 10 sie 2016, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Gdynianka »

Realizuję powoli mój plan przenosin z miasta do wsi i lasu. Zakupiłam stosowny obszar. Część gospodarstwa ( szczere pole + jezioro , trochę brzózek samosiejek) chcę przekształcić w las. Czy są jakieś przepisy/ograniczenia dotyczące urządzania prywatnego lasu ?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105113
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Gdynianka pisze:ptaki naruszają ciszę nocną
W polskim prawie nie ma pojęcia cisza nocna. :) Żadna ustawa nie reguluje wprost czym jest cisza nocna. Godziny ciszy nocnej mogą być indywidualnie ustalane np. w regulaminie porządkowym spółdzielni mieszkaniowej. W zależności od takich uregulowań godziny ciszy nocnej mogą być interpretowane różnie.
Jednak Kodeks Wykroczeń w art 51 zawiera m.in. wykroczenie polegające na "zakłóceniu spoczynku nocnego":
Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Travers
początkujący
początkujący
Posty: 89
Rejestracja: poniedziałek 13 cze 2016, 11:24

Post autor: Travers »

Gdynianka pisze:Czy są jakieś przepisy/ograniczenia dotyczące urządzania prywatnego lasu ?
Jedyne ograniczenie to MPZP - musi zezwalać na to by tam był las. Jeżeli MPZP pozwala to można zalesić, potem wynająć klasyfikatora, który sporządzi operat klasyfikacyjny i zgłosić zmianę sposobu użytkowania w ewidencji gruntów we właściwym miejscowo i rzeczowo urzędzie.
Co do wytycznych postępowania z lasem to można znaleźć w ustawie o lasach rozdziały 1-5
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20150002100

Praktyczne porady można znaleźć też tutaj:
Poradnik
Gdynianka
początkujący
początkujący
Posty: 42
Rejestracja: środa 10 sie 2016, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Gdynianka »

A co to MPZM ? Czy muszę /powinnam przekwalifikowywać grunt ? A gdyby tam "cichcem" powolutku sadzić korzystając ze wskazówek miejscowego leśnika ( jeszcze nie poznałam , bo sprawa bardzo świeża ) , który dostosowałby gatunki drzew do typu gruntów i innych zdroworozsądkowych reguł. Mając kilka hektarów to mam ogromną nadzieję,że wyhoduję las w którym wyrosną grzyby .Możecie się śmiać Panowie Leśnicy - ale perspektywa posiadania lasu stworzonego od zera , to dla mnie leśnego "cywila" jest po prostu fascynująca. Czy po wielu latach pracy was cieszy nadal fakt ,że dostajecie jakiś nędzny ugór a zmieniacie go w piękny las ?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105113
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Gdynianka pisze:A co to MPZM ?
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

A co do lasu... Jeśli teraz go posadzisz i nie spotka go jakaś klęska do dopiero za lat 15 - 20 będziesz mogła się przespacerować po młodniku. Mniej więcej takim jak na zdjęciu:

Obrazek

Ja tam ci wieku nie wypominam ale czy będzie ci się wówczas chciało po nim spacerować?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Gdynianka
początkujący
początkujący
Posty: 42
Rejestracja: środa 10 sie 2016, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Gdynianka »

He He .Biorąc statystyczny wiek w mojej rodzinie kobiety przed 95 nie umierają , a rekordzistka miała 105. Mam wiec szansę .I na to liczę. Zawsze mogę pojeździć jeszcze ma stosownym wózeczku :)
ODPOWIEDZ