Kuna lesna pisze:Bo co zrobić jeżeli w trakcie wywozu będzie superata
A może być inaczej? Jak odebrać zgodnie z normą (nadmiar), wywieźć i wydać wszystko? Przy założeniu, że kierowca kładzie tyle ile piszemy na kwit to jest raczej nie możliwe. Nie mówię tu o odbieraniu stosu "na oko" z wymyślonym potrąceniem na wysokości, ale o odbiórce wg Panów instruktorów, brakarzy itp. Po ostatniej wizycie Pana inż nadzoru odbieram stosy wg metody 6-8pomiarów wysokości, podzielenia sumy przez liczbe pomiarów i "kalkulatorowym" potrąceniu 5%...efekty są zaskakujące i ciężko nadążyć z odbiórką superaty. Można częściowo wyeliminować ten problem przez stawianie stosów o wysokości 105cm lub równiutkich jak stół...ale po co? Dlaczego w LP nikt nie chce się przyznać,że SUPERATA była, jest i będzie!
Kuna lesna pisze:Powiem szczerze że już w szkole słyszałem że stosy rosną w miarę przemieszczania
a to akurat prawda...wystarczy że przełożycie stos miejsca w miejsce, albo porównacie co z lasu wyjeżdża,a co dociera do odbiorcy
dziwne to ale prawdziwe.
Co do zasad odbiórki drewna z "uwidocznieniem" logo LP u nas(puszcza piska) też to zauważyli i niestety od pewnego czasu latamy z takim czymś doczepionym do numeratorka. Fantastyczna zabawa
Ja się tylko zastanawiam po co to? Jaki jest tego sens?
A bym zapomniał! Kto mi powie jak mam pilnować 3 dniowego terminu od odbiórki do wywozu dłużycy jeśli odbieram ją przy pniu? Może wg kwitu zrywkowego?