Pow. manipulacyjna, zredukowana, do odnowienia
Moderator: Moderatorzy
Tak, ale np. powierzchnia drzewostanu 10 ha. Bśw z mikrosiedliskami Bs (wzniesienia).
W PUL zapisano TWP - 7 ha (na zasadzie - jak to ujął taksator - panie leśniczy, gdzie będzie potrzeba i gdzie pan da radę to trzebież). Pozostałe 3 ha bez zabiegu (So 30 lat, wysokość - "na chłopa", krzaczaste, jak to na wzniesieniu wydmopodobnym).
I tu niestety trzeba o tych powierzchniach (manipulacyjna, zredukowana) pamiętać. I co ważniejsze - wiedzieć o co tu chodzi i co jest co.
W PUL zapisano TWP - 7 ha (na zasadzie - jak to ujął taksator - panie leśniczy, gdzie będzie potrzeba i gdzie pan da radę to trzebież). Pozostałe 3 ha bez zabiegu (So 30 lat, wysokość - "na chłopa", krzaczaste, jak to na wzniesieniu wydmopodobnym).
I tu niestety trzeba o tych powierzchniach (manipulacyjna, zredukowana) pamiętać. I co ważniejsze - wiedzieć o co tu chodzi i co jest co.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Darujesz Kolego, ale gdybym nie pilnował taksatora to ....
Jeżeli w d-stanie jest taka skrajna różnica nic nie stoi mu na przeszkodzie, a wręcz powinien to wydzielić. Rzecz jasna to już dla niego byłoby więcej fiszek i więcej pracy dla urządzania. Tylko że nie taksator jest potem rozliczany z realizacji planów a leśniczy, a późniejsze rozliczanie leśniczego z kategorii powierzchni zwisa luźno taksatorowi.
Owszem, trzeba się pilnować z powierzchniami i każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie, ale osobiście nie pamiętam u mnie specjalnych kombinacji nadzoru żeby szczególnie wyłączać formalnie - papierowo-silpowo fragmenty pododdziału z zabiegu. W tym roku wszystko odnosiło się u mnie do całości i całością po realizacji zamykałem na uzgodnieniach powierzchniowych do dt.
Teoretycznie jak napisałem wcześniej wszystko możliwe i nie wiadomo co kogo spotka, natomiast sam z siebie nigdy bym nie poszedł u siebie na jakieś mało zasadne rozdrabnianie i dodatkowe komplikowanie sobie życia.
Na takiej zasadzie wygody taksatora mógłby sobie zrobić 1 wydzielenie, opisać na 20% to, na 10% tamto a na jeszcze innych 5 % co innego w a potem w realizacji leśniczy kombinowałby jak dzielić zapałkę na 10 części. Nonsens dla mnie.
Jeżeli w d-stanie jest taka skrajna różnica nic nie stoi mu na przeszkodzie, a wręcz powinien to wydzielić. Rzecz jasna to już dla niego byłoby więcej fiszek i więcej pracy dla urządzania. Tylko że nie taksator jest potem rozliczany z realizacji planów a leśniczy, a późniejsze rozliczanie leśniczego z kategorii powierzchni zwisa luźno taksatorowi.
Owszem, trzeba się pilnować z powierzchniami i każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie, ale osobiście nie pamiętam u mnie specjalnych kombinacji nadzoru żeby szczególnie wyłączać formalnie - papierowo-silpowo fragmenty pododdziału z zabiegu. W tym roku wszystko odnosiło się u mnie do całości i całością po realizacji zamykałem na uzgodnieniach powierzchniowych do dt.
Teoretycznie jak napisałem wcześniej wszystko możliwe i nie wiadomo co kogo spotka, natomiast sam z siebie nigdy bym nie poszedł u siebie na jakieś mało zasadne rozdrabnianie i dodatkowe komplikowanie sobie życia.
Na takiej zasadzie wygody taksatora mógłby sobie zrobić 1 wydzielenie, opisać na 20% to, na 10% tamto a na jeszcze innych 5 % co innego w a potem w realizacji leśniczy kombinowałby jak dzielić zapałkę na 10 części. Nonsens dla mnie.
Każdy przypadek traktujemy indywidualnie.
Gdyby te 3 ha to był zwarty fragment, to owszem, należałoby to wydzielić. Tymczasem to kilka mniejszych fragmentów, o nieregularnych kształtach, stanowiących "wyspy" w całym drzewostanie 10 ha.
Inny przykład: przedostatni rok operatu - wykonano TPP w oddz. 50 a (3 ha).
Nowy PUL i taksator połączył oddz. 50 a z oddz. 50 b (4 ha), tworząc nowy oddz. 50 a (7 ha). Wskazanie gospodarcze TP.
Mam drugi rok operatu - część oddz. 50 a (4 ha) kwalifikuje się do w miarę pilnej TPP. I co zrobić?
Ja w takim wypadku planuję zabieg na części wydzielenia, a resztę albo zrobię pod koniec dziesięciolecia, albo - jeśli nie będzie to pilne - np. w pierwszym roku następnego PUL, na całej powierzchni. Zależy od sytuacji.
Gdyby te 3 ha to był zwarty fragment, to owszem, należałoby to wydzielić. Tymczasem to kilka mniejszych fragmentów, o nieregularnych kształtach, stanowiących "wyspy" w całym drzewostanie 10 ha.
Inny przykład: przedostatni rok operatu - wykonano TPP w oddz. 50 a (3 ha).
Nowy PUL i taksator połączył oddz. 50 a z oddz. 50 b (4 ha), tworząc nowy oddz. 50 a (7 ha). Wskazanie gospodarcze TP.
Mam drugi rok operatu - część oddz. 50 a (4 ha) kwalifikuje się do w miarę pilnej TPP. I co zrobić?
Ja w takim wypadku planuję zabieg na części wydzielenia, a resztę albo zrobię pod koniec dziesięciolecia, albo - jeśli nie będzie to pilne - np. w pierwszym roku następnego PUL, na całej powierzchni. Zależy od sytuacji.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Drodzy koledzy.
Problem nie jest w tym jak ma być i dlaczego tak ma być w praktyce, bo do tego już doszedłem. Moje obecne wątpliwości dotyczą definicji. Definicja z zarządzenia o szacunkach mówi powierzchnia manipulacyjna - powierzchnia wydzielenia, powierzchnia zredukowana - powierzchnia zabiegu. Tylko, że to nie działa w opisanym powyżej przypadku. Szukam takiej definicji, która by ten stan rzeczy tłumaczyła.
Problem nie jest w tym jak ma być i dlaczego tak ma być w praktyce, bo do tego już doszedłem. Moje obecne wątpliwości dotyczą definicji. Definicja z zarządzenia o szacunkach mówi powierzchnia manipulacyjna - powierzchnia wydzielenia, powierzchnia zredukowana - powierzchnia zabiegu. Tylko, że to nie działa w opisanym powyżej przypadku. Szukam takiej definicji, która by ten stan rzeczy tłumaczyła.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Prawdopodobnie autorzy definicji oparli się na tym, że wskazanie gospodarcze to jedno z kryteriów wydzielania wyłączeń drzewostanowych. I dla nich oczywiste, żeJaźwiec pisze:Definicja z zarządzenia o szacunkach mówi powierzchnia manipulacyjna - powierzchnia wydzielenia, powierzchnia zredukowana - powierzchnia zabiegu. Tylko, że to nie działa w opisanym powyżej przypadku. Szukam takiej definicji, która by ten stan rzeczy tłumaczyła.
powierzchnia manipulacyjna = powierzchnia wydzielenia, powierzchnia zredukowana = powierzchnia zabiegu. Założyli, że w przedrębnych zabiegi robi się całymi wydzieleniami; gdyby było inaczej, to powierzchnie byłyby rozdzielone. A że nie zawsze tak jest ...
to mamy przypadki jak moje, lub jak Twoje pytania.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Moim zdaniem instrukcja do szacunków.
Instrukcja urządzania - i jej stosowanie w praktyce - też doskonałe nie są.
Może niech się tu lepsi specjaliści (urządzeniowcy lub SILPowcy z DT wypowiedzą).
Instrukcja urządzania - i jej stosowanie w praktyce - też doskonałe nie są.
Może niech się tu lepsi specjaliści (urządzeniowcy lub SILPowcy z DT wypowiedzą).
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Moim zdaniem instrukcja do szacunków.
Instrukcja urządzania - i jej stosowanie w praktyce - też doskonałe nie są.
Może niech się tu lepsi specjaliści (urządzeniowcy lub SILPowcy z DT wypowiedzą).
Nie jestem detowcem, ale jak dla mnie to jedno i drugie do bani.
Co do powierzchni napisałem już na poprzedniej stronie założenie przypisywania całości powierzchni do zabiegów całością. Rzecz jasna praktyka zweryfikowała teorię ale nikt wcześniej z twórców instrukcji na to nie wpadł a podzielić włos na czworo musiał leśniczy.
Można było ruszyć temat przy zarządzeniu dotyczącym nowej metody szacunków brakarskich ale zostało po staremu. A może lepiej cieszyć się że nikt nie wymyślił nowych kategorii powierzchni w POZ-ie oprócz manipulacyjnych, odnowieniowych i zredukowanych.....
Mamy zrąb zupełny IB dajmy na to 3,00 ha. Leśniczy na rok przyszły połowę zrębu chce posadzić gdyż twierdzi, że tam odnowienie naturalne mu nie wyjdzie, bo się bardzo zachwaszcza, natomiast drugą połowę (1,50 ha) zostawi pod obsiew naturalny sosny.
Jak ma wyglądać pozycja planu ODN-ZRB jeśli chodzi o czynność aktualizującą wykonanie odnowienia zrębu zupełnego (u na SADZ). Rozumiem, że w takim przypadku powierzchnia SADZ nie będzie równa pow. man. 3,00 ha tylko będzie równa 1,50 ha - co by odzwierciedlało faktyczny obraz lasu - że połowę pow. odnowiono. Załóżmy, że odnowienie naturalne sosny uda się i po uznaniu (za kilka lat, dajmy na to 3) wykażemy kolejne 1,50 ha odnowienia zrębu jako (odnowienie naturalne).
Czy wtedy w planie UL HOD odłoży się (sumarycznie) odnowienie całej pow. zrębu - 3,00 ha?
Czy to jest OK?
Jak ma wyglądać pozycja planu ODN-ZRB jeśli chodzi o czynność aktualizującą wykonanie odnowienia zrębu zupełnego (u na SADZ). Rozumiem, że w takim przypadku powierzchnia SADZ nie będzie równa pow. man. 3,00 ha tylko będzie równa 1,50 ha - co by odzwierciedlało faktyczny obraz lasu - że połowę pow. odnowiono. Załóżmy, że odnowienie naturalne sosny uda się i po uznaniu (za kilka lat, dajmy na to 3) wykażemy kolejne 1,50 ha odnowienia zrębu jako (odnowienie naturalne).
Czy wtedy w planie UL HOD odłoży się (sumarycznie) odnowienie całej pow. zrębu - 3,00 ha?
Czy to jest OK?
juniperus (but not communis )