Lasy Państwowe: Drewno przydziela komputer

Przetwórstwo i handel drewnem...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kater
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4494
Rejestracja: piątek 03 lut 2006, 16:54

Lasy Państwowe: Drewno przydziela komputer

Post autor: kater »

Od Nowego Roku Lasy Państwowe sprzedają drewno przez internet. Tartaki i zakłady przetwórstwa drzewnego szykują się do zwolnień pracowników

Przemysł meblarski w Polsce zatrudnia ponad 110 tys. osób. Jesteśmy czwartym co do wielkości eksporterem mebli na świecie. Firmom z branży trudno się jednak rozwijać, bo drewna jest za mało, a zasady jego sprzedaży są niejasne.

Od stycznia Lasy wprowadziły tzw. rokowania internetowe z użyciem portalu leśno-drzewnego. Nadleśnictwa wystawiają w portalu drewno do sprzedaży w poszczególnych kategoriach: na meble, papier, panele. Internetowa sprzedaż ma wyeliminować korupcję i sprawić, że małe i duże firmy będą miały równe szanse. Na razie jednak przedsiębiorcy straszliwie psioczą.

Firmy zainteresowane kupnem drewna muszą najpierw zarejestrować się w portalu - można było to robić już w grudniu. Każda dostaje specjalny numer i kod dostępu. Następnie wpisują do portalu swoje zamówienia. Poszczególne oferty są punktowane. Punkty dostaje się za "dotychczasową historię współpracy" i za proponowaną cenę.

Dalej o wszystkim decyduje komputer. - Nie ma tu ręki ludzkiej. My tylko wprowadzamy do systemu pewne dane i dalej to on decyduje, kto i ile drewna dostaje - zapewnia Andrzej Ballaun odpowiedzialny w Lasach Państwowych za wprowadzenie nowego systemu.

Tyle że według przedsiębiorców, zamiast eliminować oszustwa, system jeszcze bardziej im sprzyja.

- Gdybym chciał zdobyć więcej drewna, mógłbym zarejestrować i zgłosić do systemu firmę tylko po to, aby wystartowała w przetargu. Wzięłaby udział w internetowej sprzedaży i zdobyłaby drewno dla nas. Ale nie zrobiłem tak, bo chciałem być uczciwy - mówi Bogdan Niemczyk, prezes tartaku Tartom w Tomaszowie Mazowieckim i jednocześnie wiceprezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.

więcej na stronie Gazeta.pl
Jasiu
początkujący
początkujący
Posty: 242
Rejestracja: niedziela 26 lis 2006, 13:24
Lokalizacja: W drodze.......

Re: Lasy Państwowe: Drewno przydziela komputer

Post autor: Jasiu »

kater pisze: - Gdybym chciał zdobyć więcej drewna, mógłbym zarejestrować i zgłosić do systemu firmę tylko po to, aby wystartowała w przetargu. Wzięłaby udział w internetowej sprzedaży i zdobyłaby drewno dla nas. Ale nie zrobiłem tak, bo chciałem być uczciwy - mówi Bogdan Niemczyk, prezes tartaku Tartom w Tomaszowie Mazowieckim i jednocześnie wiceprezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.
ciekawe- i pewnie nikt by nie zauważył przy podpisywaniu umów że firma jest nowe, i nikt by nie sprawdził, jak w terenie wygląda i jaki ma sprzet..........?

u mnie w n-ctwie kilka nowych firm które dostały drewno były w terenie lustrowane czy rzeczywiście mają taki sprzet potwierdzający zadeklarowane moce przerobowe
Silver

Post autor: Silver »

Jasiu pisze:ciekawe- i pewnie nikt by nie zauważył przy podpisywaniu umów że firma jest nowe, i nikt by nie sprawdził, jak w terenie wygląda i jaki ma sprzet..........?
Jasiu to możliwe i to bez specjalnego wysiłku. I nawet nie trzeba jakiś szopek odstawiać i maszyn "pożyczać" by coś im pokazać. Mniejsza o detale jak to zrobić, bo mnie osobiście śmieszy już sam fakt sprawdzania przez sprzedającego, czy aby "spekulantem" nie jesteś coś od niego kupując, w panującym wszędzie dookoła kapitaliźmie :D Poproszę o przykłady podobnych działań z innych branż ;) Jak już ktoś tak zaciekle szuka "spekulantów" to niech na GPW wpadnie. Wszyscy obecni tam maklerzy i gracze giełdowi to cholerka wszak "spekulanci" właśnie :D .....a nasłać na nich IRCHę (śp. Inspekcję Robotniczo-Chłopską) lub kontrolerów z LP :D
Jasiu pisze:u mnie w n-ctwie kilka nowych firm które dostały drewno były w terenie lustrowane czy rzeczywiście mają taki sprzet potwierdzający zadeklarowane moce przerobowe
A najśmieszniejsze jest to, że LP nie mają cienia podstawy prawnej, by to w tych nowych firmach kontrolować. Anioły biznesu jakieś? To trochę tak, jakby sprzedawca arbuzów wpadał nam do domu by sprawdzić czy mamy aby odpowiedni nóż do ich pokrojenia, bo jak nie, to on nam ich nie sprzeda. Jakby jakaś kontrolowana tak firma jednak się "postawiła" i pognała tych kontrolerów, a nie dostała się przez to do systemu to mamy raj dla prawników i kolejny wniosek do UOKiKu przeciwko LP o praktyki monopolistyczne murowany. Kiedy oni z tego niedzisiejszego myślenia, rodem z poprzedniej epoki się wreszcie wyzwolą? Ech LP......... tam czas stoi w miejscu :)
leśnik_2006
początkujący
początkujący
Posty: 60
Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2006, 07:40
Lokalizacja: Polska

Post autor: leśnik_2006 »

Szanowni Państwo; gorąco apeluję, aby nie powielać oraz nie epatowć niesprawdzonych informacji. Niczemu dobremu to nie słuzy.A juz na pewno nie służy Lasom Państwowym. Firmy "nowo" powstałe były bardzo wnikliwie sprawdzane. I wbrew temu. co w charakterze sensacji pisze niezawdny, jak zawsze, Pan Silver - do takiego sprawdzania Lasy Państwowe w reprezentowaniu interesów majątkowych Skarbu Państwa miały pełne prawo. Okazało się, że wśród tych "nowo" powstałych firm - tylko znikomy (symboliczny) odsetek firm - to firmy autrentycznie nowo powstałe. Służby marketingowe LP wizytowały te firmy, aby zbadać, czy moga one wylegitymowac się potencjałem "przerobowym".. Druga grupa firm "nowo" powstałych - to tzw. nabywcy incydentalni, którzy się zarejestrowali w portalu, a dotąd działali od przypadku do przypadku albo byli podywkonawcami większych firm drzewnych.. W związku z tym, że firmy te zarejestrowały się w portalu - gros drewna incydentalnego może być teraz użyte do tzw. czwartego zaciągu. Trzecia grupa "nowych" firm - to firmy, nastawione na eksport drewna w stanie nieprzerobionym. Z firmami tymi przeprowadzono negocjacje ukierunkowane na zminimilizowanie ilości drewna, które będą mogły zakupić. Negocjacje przebiaegały przy bardzo dużym zrozumieniu ze strony tych firm. Zrozumiały one koniecznośc zrezygnowania z zakupu bardzo dużych ilości drewna ze względu na istotną nierównowagę popytu oraz podaży surowca drzewnego w kraju. Stwierdzono tylko jeden przypadek firmy "słupa" - tj. firmy powstałej wyłącznie w celu zakupu drewna "pod" innego" nabywcę. Kasandryczne oceny, związane z firmami "słupami", są więc zupełnie nieuzasadnione. W najbliższym czasie pozwolę sobie odnieść się do niektórych "rewelacji", ukazujących się na łamach prasy branżowej.
Leśnik
lastel

Post autor: lastel »

Leśnik ty teoretycznie masz wszystko poukładane .
leśnik_2006 pisze:I wbrew temu. co w charakterze sensacji pisze niezawdny, jak zawsze, Pan Silver - do takiego sprawdzania Lasy Państwowe w reprezentowaniu interesów majątkowych Skarbu Państwa miały pełne prawo.
Co za bzdury wyjęte żywcem z poprzedniej epoki .
widzę możliwość osiągnięcia sukcesu przez nowy system sprzedaży , ale nie przy takiej mentalności jaką reprezentujesz. Ktoś mądry powinien cię odsunąć od tego tematu zanim wszystkiego nie popsujesz . :)
leśnik_2006
początkujący
początkujący
Posty: 60
Rejestracja: poniedziałek 18 gru 2006, 07:40
Lokalizacja: Polska

Post autor: leśnik_2006 »

Podzielam optymizm Pana Lastela co do nowych zasad sprzedaży drewna. Zgadzam się z nim, że dziłania w ramach tzw. czwartego "zaciągu" niewiele maja wspólnego z quasi wolnym rynkiem w handlu drewnem, gdyż naprawiają skutki niezbyt przemyślanych decyzji przy składaniu ofert zakupu drewna oraz skutki utrzymywania się przez wiele lat w niektórych częściah kraju ewidentnie zaniżonych cen. Jednak bez czwartego etapu trudno przyjąć, że redukcje ilości drewna byłyby możliwe do społecznego zaakceptowania. Nie rozumiem zastrzeżeń Pana Lastela, z którym dotąd w całosci się zgadzałem, co braku prawa LP do sprawdzania firm, czy są to firmy realine czy wirtualne. Jest to nie tylko prawo, lecz obowiązek LP. Znam osobiście nadleśniczych, którzy nie wywiązywali się z tego obowiązku, a teraz mają kłopot z prawem. Podzielam pogląd Pana Lastela, że powinienem ustapić komuś mądremu. Na tej liście zabieram głos na miarę swojej - jak widać mizernej w ocenie Pana Lastela - mądrości. Wierzę, że przyjdzie czas, że w sprawie nowych zasad zabierze w końcu głos jego autor oraz pomysłodawca.
Gorąc pozdrawiam Pana Lastela, nie mogąc mu jednak obiecać, że komuś mądremu dam się odsunąć od "tematu", zwłaszcza że mój udział w "temacie" jest ograniczony do roli, jaka w "temacie" przypada członkowi KLD.
PS. mam informacje, że w 45 % regionalnych dyrekcji zakończono juz proces podpisywania umów kupna - sprzedaży drewna w oparciu o wyniki rokowań
Leśnik
Awatar użytkownika
yakec
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1997
Rejestracja: czwartek 09 lut 2006, 08:55
Lokalizacja: z lasu...?

Post autor: yakec »

leśnik_2006 pisze:Służby marketingowe LP wizytowały te firmy, aby zbadać, czy moga one wylegitymowac się potencjałem "przerobowym"
Powiedzmy...
leśnik_2006 pisze:w 45 % regionalnych dyrekcji zakończono juz proces podpisywania umów kupna - sprzedaży drewna w oparciu o wyniki rokowań
Wszystko dobrze ale i zaczyna sie nad pewnymi rzeczami ni epanować skoro w dniu dzisiejszym przychodza nowe korejty umowy ramowej a ja mam juz 50% podpisanych. Absurd który zaczyna na prawde człowieka denerwować.
Wystarczyło dotrzymać terminu grudnowego z rozstrzygnięciem ofert i na poczatku grudnia przesłać wzory umów a sprawa by była dawno załatwiona. Obecnie poczatek roku, okres zamykania roku 2006, sprawozdań a człowiek od rana do wieczora siedzi na umowami inagle sie okazuje że "ktoś tam" dopatrzyła się że można jeszcze zmienić pewne zapisy i to na dzień dzisiejszy robi. Jak na razie brakuje konsekwencji w osiaganiu tego "wielkiego finału" lub jak kto woli ta konsekwencja jest ale bardzo duzym nakładem ze strony pracowników nadleśnictw.
Co do tych 45% podpisanych umów Kolego leśnik_2006 to już jest kpina ze strony "góry". Kiedy spłynęły wzory umów, kiedy i ile razy je poprawiano? Samo przygotowanie 100 umów, wydrukowanie ich, powiadomienie klientów to są dni a od nas już się wymaga danych na temat ilości podpisanych umów. Jesteśmy tylko a może aż ludzmi więc nie wymagajcie od nas aż takich rzeczy.
Na szczeście jestem w takiej dobrej sytuacji że w koncu "dogadalismy" się z ZUL-ami i nie bedzie w I kwartale kłopotu z realizacją umów (o ile pogoda nie pokrzyzuje szyków), a co mają powiedzieć w tych nadleśnictwach gdzie nadal jest wielka niewiadoma.
Człowiekowi rece opadają w chwili gdy przychodza wiadomości i wytyczne po fakcie lub różne informacje z dwóch różnych odgórnych żródeł.
Pocieszałbym sie tym ze jeszcze kilkadziesiat umów i koniec, ale niestety jeszcze II faza, III faza, IV faza rokowań a może i V lub VI....
Nie wiem czemu ale tutaj nasuwaja mi się słowa Jana Pietrzaka:
"Trzy razy TAK przezyłem w dzieciństwie.
Teraz było dwa razy Tak.
Jeszcze raz TAK i koniec"

A tak jeszcze na marginesie to w chwili obecnej klienci rezygnuja z terminów zapłat gdy okazało się że zabezpieczenia umów wymagane przez LP to oddanie bankom bardzo duzych w niektórych przypadkach pieniędzy.
Myślenie ma kolosalną przyszłość
Jasiu
początkujący
początkujący
Posty: 242
Rejestracja: niedziela 26 lis 2006, 13:24
Lokalizacja: W drodze.......

Post autor: Jasiu »

silver30+ pisze:
Jasiu pisze:ciekawe- i pewnie nikt by nie zauważył przy podpisywaniu umów że firma jest nowe, i nikt by nie sprawdził, jak w terenie wygląda i jaki ma sprzet..........?
Jasiu to możliwe i to bez specjalnego wysiłku. I nawet nie trzeba jakiś szopek odstawiać i maszyn "pożyczać" by coś im pokazać. Mniejsza o detale jak to zrobić, bo mnie osobiście śmieszy już sam fakt sprawdzania przez sprzedającego, czy aby "spekulantem" nie jesteś coś od niego kupując, w panującym wszędzie dookoła kapitaliźmie :D Poproszę o przykłady podobnych działań z innych branż ;) Jak już ktoś tak zaciekle szuka "spekulantów" to niech na GPW wpadnie. Wszyscy obecni tam maklerzy i gracze giełdowi to cholerka wszak "spekulanci" właśnie :D .....a nasłać na nich IRCHę (śp. Inspekcję Robotniczo-Chłopską) lub kontrolerów z LP :D
Jasiu pisze:u mnie w n-ctwie kilka nowych firm które dostały drewno były w terenie lustrowane czy rzeczywiście mają taki sprzet potwierdzający zadeklarowane moce przerobowe
A najśmieszniejsze jest to, że LP nie mają cienia podstawy prawnej, by to w tych nowych firmach kontrolować. Anioły biznesu jakieś? To trochę tak, jakby sprzedawca arbuzów wpadał nam do domu by sprawdzić czy mamy aby odpowiedni nóż do ich pokrojenia, bo jak nie, to on nam ich nie sprzeda. Jakby jakaś kontrolowana tak firma jednak się "postawiła" i pognała tych kontrolerów, a nie dostała się przez to do systemu to mamy raj dla prawników i kolejny wniosek do UOKiKu przeciwko LP o praktyki monopolistyczne murowany. Kiedy oni z tego niedzisiejszego myślenia, rodem z poprzedniej epoki się wreszcie wyzwolą? Ech LP......... tam czas stoi w miejscu :)

Silver- wyobraź sobie sytuację, że klient kupuje od ciebie 1000 kubików drewna ale jest w stanie przerobić tylko 200 i w trakcie roku okazuje się że nie odbiera pozostałych ośmiuset, a po wystawieniu ich np na licytację nikt ich nie bierze..........i wtedy kierownik jednostki sprzedającej posądzony jest o niegospodarność w zarządzaniu majątkiem skarbu państwa..........- zdaje sobie sprawę że nieco naciągany ten przykład ale tak też może się w rzeczywistości zdarzyć.
Każdy bank można powiedzieć de facto handluje pieniedzmi- i zawsze sprawdza możliwości spłaty potencjalnego kredytopbiorcy.
zdaję sobie sprawę że wymogi stawiane odbiorcom drewna obciążają koszty ich działalności- ale tak jest na całym świecie, w głupim usa jest tak samo tyle że tam gwrantem jest bank, co wynika z nieco innego założenie współpracy między wierzycielem w postaci banku, a jakąkolwiek firmą. ......i tak w koło macieja- zawsze dupa z tyłu
Silver

Post autor: Silver »

leśnik_2006 pisze:do takiego sprawdzania Lasy Państwowe w reprezentowaniu interesów majątkowych Skarbu Państwa miały pełne prawo
To ja poproszę jednak Drogi Leśniku o podanie tej podstawy prawnej do tego "pełnego prawa", bo ja nie znam w tym kraju przepisu (ani praktyki) umożliwiającego kontrolę, czy aby kupiec nasz towar należycie wykorzysta. Podkreślam, że nie chodzi o zabezpieczanie swych od niego za sprzedany towar należności, a o to czy kupiec jest zdolny nasz towar w pełni wykorzystać. Z prawnego punktu widzenia to jednak dwie różne sprawy są. Prawo kogokolwiek do kontrolowania tego drugiego, to bzdura rodem z głębokiego komunizmu i wstyd mi że ktoś takie dyrdymały wciąż opowiada :)
Jasiu pisze:Silver- wyobraź sobie sytuację, że klient kupuje od ciebie 1000 kubików drewna ale jest w stanie przerobić tylko 200 i w trakcie roku okazuje się że nie odbiera pozostałych ośmiuset, a po wystawieniu ich np na licytację nikt ich nie bierze.
Jasiu, kurcze mamy wolność gospodarczą. Skoro jak piszesz kupił (czyli pieniądze za ten towar są już na koncie a towar u klienta), to jak dla mnie może sobie z tego drewna ugotować zupę, albo strugać łódki i nic mnie to nie obchodzi. Jeśli jednak pisząc "kupił" masz na myśli, że zawarł dopiero z LP kontrakt na dostawy i nie jesteś pewien czy aby się z niego wywiąże, to wobec tak niepewnych klientów, zawsze można zawrzeć w kontrakcie liczne obwarowania prawne z włącznie z groźbą pokaźnych odszkodowań finansowych w przypadku jego zerwania z jego winy. Kwestia czysto techniczna w późniejszych negocjacjach. Ale nikt nie ma prawa sprawdzać co Ty z tym towarem po kupnie zrobisz! Jakbyś się bowiem poczuł jakbyś np. kupował w monopolowym na rogu sto dwadzieścia flaszek wódki na wesele córki, a sprzedawca Ci rzekł: "panie pan tyle sam nie wypije dam panu tylko dwie flaszki, bo na moje oko to tyle pan jakoś da radę" Oburzyłbyś się? Nie rzekłbyś "a idź pan do diabła, co to pana obchodzi skoro płacę gotówką? I słuszne, bo to absurd rodem z Mrożka. Kolejny przykład. Wyobraź sobie, że zakładasz nową firmę na rynku drzewnym. Na razie masz plac, biuro, rewelacyjny kontrakt na swój towar i jakiś tam mały traczek na tym placu dopiero. Bank Ci mówi, że linia kredytowa na zakup kolejnych, niezbędnych Ci maszyn, zostanie uruchomiona, ale dopiero jak kupisz to drewno. Tymczasem kontroler z LP stwierdza, że nie masz dostatecznych "mocy przerobowych" i Ci go nie da. Jak osiągnąć te moce przerobowe skoro drewna nie dostaniesz pozostaje zagadką. To LP a nie wolna konkurencja zdecyduje kto na rynku ma zostać? Jakim prawem ja zapytam? Za towar chcesz płacić gotówką, to co kogo obchodzi co z nim zrobisz jak go nie przerobisz? Idąc tym torem myślenia, to może sprzedając 5m drewna na opał dla jakiejś babci, niech leśniczy jedzie może sprawdzić czy aby ta babcia ma w domu piec o "odpowiedniej mocy przerobowej". Może potrzebuje na zimę tylko 3m, a pozostałe 2m na "handel" chce przeznaczyć? Pospekulować sobie. Nadal nie dostrzegasz tu Jasiu oparów wciąż typowego dla LP socjalistycznego absurdu? Powtórzę bowiem że czym innym jest zabezpieczanie ze strony sprzedającego swego świętego prawa, by za sprzedany towar otrzymać zapłatę, a czym innym sprawdzanie co z nim ów kupiec zrobić zamierza. ....a niby od 17 lat mamy kapitalizm :D
lastel

Post autor: lastel »

I o to chodzi - zabezpieczenie transakcji i koniec , inaczej połozymy caly system . :)
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Blisko 60% według ankiety na stronie głównej uważa, że "Złe zasady, będą przez nie problemy".
Silver

Post autor: Silver »

leśnik_2006 pisze:Wierzę, że przyjdzie czas, że w sprawie nowych zasad zabierze w końcu głos jego autor oraz pomysłodawca.
Może i zabierze, ale nie wygląda na to by to tu się stało. Nasze zaproszenie tu, jak zwykle zawisło w próżni. Odpowiedzią znów jest aroganckie milczenie. Tymczasem warto byłby jednak spokojnie porozmawiać jak system polepszyć i co w nim zmienić. Ja już nawet nie chcę komentować tego dalej, jak w tym roku ten "wielki sukces" wyszedł skoro i tak nie ma innego wyjścia i trzeba to dokończyć. Sprawa nie jest już tylko leśna i w mediach "pozaleśnych" też bywa szeroko komentowana. Samych zachwytów jedynie tam raczej nie ma. Wiele i Naszych uwag krytycznych tam się powtarza. Też nazwiecie to "prymitywną krytyką"? Ten system może działać lepiej i warto o tym dyskutować z każdym zamiast znów zamykać się w wieży z kości słoniowej swej nieomylności. Pro publico bono...
ODPOWIEDZ