Leśniczówki bez prądu

Pieniądze nie tylko w lasach są ważne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
tojan3
początkujący
początkujący
Posty: 7
Rejestracja: piątek 01 maja 2015, 15:48

Leśniczówki bez prądu

Post autor: tojan3 »

Witam wszystkich

Zastanawiam się czy w naszych lasach jest wiele leśniczówek, które nie mają dostępu do prądu? Czy ktoś może zna takowe bądź wie jak to sprawdzić.

Myślę nad stworzeniem modelowego ośrodka, w którym wszyscy zainteresowani, a przede wszystkim leśnicy mogliby się dowiedzieć jak uniezależnić się od sieci, obniżyć rachunki a może nawet sprzedawać nadwyżki prądu.

Co o tym sądzicie?
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

A po co, jeśli można spytać?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105113
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

tojan3 pisze:Co o tym sądzicie?
Myślę, że promujesz/sprzedajesz OZE. Fakt, iż mówisz o "sprzedaży nadwyżek" wskazuje raczej na indywidualne elektrownie wiatrowe. Problem w tym, że leśniczy przy leśniczówce nie może sobie indywidualnie czegoś takiego postawić a nie sądzę aby nadleśnictwa były zainteresowane.

PS. A poza tym nie wydaje mi się aby istniały takowe leśniczówki (bez prądu).
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

tojan3
początkujący
początkujący
Posty: 7
Rejestracja: piątek 01 maja 2015, 15:48

Post autor: tojan3 »

Jarek pisze:A po co, jeśli można spytać?
Mysle, ze zdanie odpowiada na Twoje pytanie "Myślę nad stworzeniem modelowego ośrodka, w którym wszyscy zainteresowani, a przede wszystkim leśnicy mogliby się dowiedzieć jak uniezależnić się od sieci, obniżyć rachunki a może nawet sprzedawać nadwyżki prądu."

Dodatkowo moge powiedziec, ze jestem fascynatem tego rozwiazan i chcialbym, zeby tez przy okazji ktos moglby sie na tym skorzystac. Jak uda mi sie kiedys to odpalic to na pewno dam znac.
Piotrek pisze:
tojan3 pisze:Co o tym sądzicie?
Myślę, że promujesz/sprzedajesz OZE. Fakt, iż mówisz o "sprzedaży nadwyżek" wskazuje raczej na indywidualne elektrownie wiatrowe.
Kurcze, to jest stary numer. Kiedys na jednym forum rzucilem zupelnie bezinteresownie pomysl na strone, ktora moglaby zarabiac. Od razu zaczely sie podejrzenia, ze chce cos ugrac, nabic kogos w cos itd. A ja zwyczajnie nie mialem czasu na zajecie sie taka strona i nie chcialem, zeby pomysl sie zmarnowal.

Zamiast zapytac, o szczegoly, stwierdzic, ze cos by sie takiego przydalo (przynajmniej tym, ktorzy chca sie uczyc), to od razu podejrzliwosc.

Nie, niczego nie sprzedaje. Chcialbym promowac, ale nie komercyjnie tylko jako idee.
Nie zarobie na tym ani grosza. Wiem, ze to moze sie niektorym nie kleic, ale tacy ludzie istnieja.
Piotrek pisze: Problem w tym, że leśniczy przy leśniczówce nie może sobie indywidualnie czegoś takiego postawić a nie sądzę aby nadleśnictwa były zainteresowane.
To sa juz konkretne informacje.
PS. A poza tym nie wydaje mi się aby istniały takowe leśniczówki (bez prądu).
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

tojan3 pisze:jestem fascynatem tego rozwiazan i chcialbym, zeby tez przy okazji ktos moglby sie na tym skorzystac
Ok, jak wielka byłaby korzyść, bo aby odprowadzać prąd to też potrzebna jest odpowiednia sieć, tak jak przy doprowadzaniu, czy to pokryje koszty instalacji?
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

tojan3 pisze:Dodatkowo moge powiedziec, ze jestem fascynatem tego rozwiazan
Jedyne korzystne rozwiązanie to wiatrak na "własne potrzeby", ale nie wiem, czy do końca prawo na to zezwala.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105113
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jarek pisze:prawo na to zezwala
Prawo zezwala. Ale nie przy leśniczówce bo nie masz prawa własności gruntu. Nawet nie dzierżawisz go. Czyli nie masz żadnego tytułu prawnego do działki, na której miałby stanąć ów wiatrak. Bez tytułu prawnego do gruntu nie dostaniesz pozwolenia na budowę.

PS. http://muratordom.pl/eko-murator/ekoroz ... _8040.html
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

tojan3
początkujący
początkujący
Posty: 7
Rejestracja: piątek 01 maja 2015, 15:48

Post autor: tojan3 »

Jarek pisze:
tojan3 pisze:jestem fascynatem tego rozwiazan i chcialbym, zeby tez przy okazji ktos moglby sie na tym skorzystac
Ok, jak wielka byłaby korzyść, bo aby odprowadzać prąd to też potrzebna jest odpowiednia sieć, tak jak przy doprowadzaniu, czy to pokryje koszty instalacji?
Dziekuje bardzo za wskazowki, ale jezeli chodzi wykoonalnosc i sensownosc rozwiazan to mysle, ze dam sobie rade. Takie zagadnienia nie sa istota mojego pytania, wiec pozwole sobie pominac szersza odpowiedz. Odpowiem nieco inaczej: instalacja nie musi odprowadzac pradu do sieci. To wszystko i tak zostanie dopiero skrojone na miare. Jako instalacja modelowa, obrazujaca mozliwe rozwiazania, niekoniecznie musi ona byc rozwiazaniem najbardziej optymalnym i koszt zwrotu inwestycji moze byc dluzszy.
Jarek pisze:
tojan3 pisze:Dodatkowo moge powiedziec, ze jestem fascynatem tego rozwiazan
Jedyne korzystne rozwiązanie to wiatrak na "własne potrzeby", ale nie wiem, czy do końca prawo na to zezwala.
Ok, Ci co je stawiaja, po prostu lubia doplacac.
Piotrek pisze:
Jarek pisze:prawo na to zezwala
Prawo zezwala. Ale nie przy leśniczówce bo nie masz prawa własności gruntu. Nawet nie dzierżawisz go. Czyli nie masz żadnego tytułu prawnego do działki, na której miałby stanąć ów wiatrak. Bez tytułu prawnego do gruntu nie dostaniesz pozwolenia na budowę.

PS. http://muratordom.pl/eko-murator/ekoroz ... _8040.html
OK, NIE BEDZIE WIATRAKA. Poza tym wiatrak moze stac na dachu.

MOJE PYTANIE:
Czy sadzicie, ze lesnicy moglibybyc zainteresowani odwiedzeniem takiego osrodka?

Czy Ty, drogi forumowiczu bylbys zainteresowany odwiedzeniem takiego osrodka?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105113
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Ja nie byłbym zainteresowany takim ośrodkiem ale ja nie jestem "reprezentatywny". W mojej okolicy jest kilka dużych farm a także pojedyncze wiatraki (między innymi jeden z pierwszych w Polsce, przy ESP Żarnowiec). Tak więc wiele razy przyjeżdżali różni eksperci z wykładami, prezentacjami itp.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
SZCZEPAN
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14105
Rejestracja: wtorek 18 gru 2007, 20:18
Lokalizacja: karpaty

Post autor: SZCZEPAN »

https://www.google.pl/search?q=ogniwa+f ... d=0CD0QsAQ
tojan3 pisze:Czy Ty, drogi forumowiczu bylbys zainteresowany odwiedzeniem takiego osrodka?
Bez urazy tojan3, ale takie "ośrodki" same chodzą po domach, więc po kiego licha mam dymać ileś kilometrów.
Wydatek 20-kilku tysięcy z perspektywą zwrotu dla przyszłych pokoleń ?
Piotrek pisze: Problem w tym, że leśniczy przy leśniczówce nie może sobie indywidualnie czegoś takiego postawić a nie sądzę aby nadleśnictwa były zainteresowane.
I NIGDY NIE MÓW MI, ŻE JUŻ WSZYSTKO WIESZ.
tojan3
początkujący
początkujący
Posty: 7
Rejestracja: piątek 01 maja 2015, 15:48

Post autor: tojan3 »

SZCZEPAN pisze:https://www.google.pl/search?q=ogniwa+f ... d=0CD0QsAQ
tojan3 pisze:Czy Ty, drogi forumowiczu bylbys zainteresowany odwiedzeniem takiego osrodka?
Bez urazy tojan3, ale takie "ośrodki" same chodzą po domach, więc po kiego licha mam dymać ileś kilometrów.
Wydatek 20-kilku tysięcy z perspektywą zwrotu dla przyszłych pokoleń ?
Piotrek pisze: Problem w tym, że leśniczy przy leśniczówce nie może sobie indywidualnie czegoś takiego postawić a nie sądzę aby nadleśnictwa były zainteresowane.
Moze i chodza. Energia odnawialna to wiecej niz panele fotowoltaiczne badz wiatraki.
Dosc sceptyczne podejscie utwierdzilo mnie to w przekonaniu, ze jest jeszcze wiele do zrobienia i ze jednak warto stworzyc taki osrodek.

To nie bedzie 20 tysiecy tylko duzo wiecej. Nie buduje sie szkoly, zeby zrobic na niej pieniadze w sposob bezposredni.
Polecam takie hasla jak smart grid, prosument, wypłaszczanie zużycia energii.


Dziekuje bardzo za pomoc.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170025
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

tojan3 A może Kolega by się z nami przywitał w stosownym do tego wątku?
:)
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
tojan3
początkujący
początkujący
Posty: 7
Rejestracja: piątek 01 maja 2015, 15:48

Post autor: tojan3 »

PRzepraszam, przeoczylem ten watek. Zaraz nadrobie ta zaleglosc.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170025
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Raz jeszcze dzięki :spoko:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105113
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

tojan3 pisze:Energia odnawialna to wiecej niz panele fotowoltaiczne badz wiatraki.
Nie wydaje mi się aby było coś więcej, co można by zastosować w warunkach indywidualnego gospodarstwa i jeszcze móc cokolwiek odsprzedawać. Ale proszę o ewentualne "wyprostowanie" mojego myślenia.
A co do tego fragmentu
tojan3 pisze:Zamiast zapytac, o szczegoly, stwierdzic, ze cos by sie takiego przydalo (przynajmniej tym, ktorzy chca sie uczyc), to od razu podejrzliwosc.
to nic nie poradzę, że nie wierzę w "dobrych wujków". :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3759
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Piotrek pisze: by zastosować w warunkach indywidualnego gospodarstwa i jeszcze móc cokolwiek odsprzedawać
Żeby odsprzedać, to trzeba by być podłączonym do prądu - więc dedykowanie treści do "leśniczówek bez prądu" jest bez sensu.

Chyba, ze kolega ma patent na noszenie prądu "we wioderkach".
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3759
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Przemyślmy:

Koszt podłączenia do prądu to około 1000 zł za 100 m (do 200 m bodajże zakłady energetyczne doprowadzają na "swój" koszt). Z reguły budynki są bliżej niż 500 m od istniejących linii - więc koszt 5000 zł.
Potem tylko z reguły 50 zł na miesiąc (dla przeciętnego gospodarstwa które do tej pory nie korzystało z prądu to starczy).

Więc jeśli klient miałby zainwestować 25 000 na własne źródło prądu, tylko na własny użytek, to inwestycja zwraca się po około 33 latach.

Są też gospodarstwa kompletnie odcięte od prądu... Do tej pory gospodarstwa takie korzystały z mniej eko rozwiązania - lecz zapewniającego energię zawsze gdy była potrzebna - generator prądu. Koszt około 1 zł za kWh - starczy więc na 25 MWh, co przy zużyciu 100 kWh na miesiąc daje zwrot inwestycji po 20 latach. Takie siedliska jednak już dawno zabezpieczyły się w OZE (w tym kotły na biomasę z których da się wycisnąć za pół ceny to co z generatora).

Ameryki nie odkrywasz. Liczenie na to, że do twego ośrodka ustawiałyby się kolejki w dobie internetu i firm montujących gotowe projekty jest mym zdaniem mało trafne.
Awatar użytkownika
Rafał i Ania
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3056
Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07

Post autor: Rafał i Ania »

Przepraszam każdego kogo teraz urażę ale uważam że mowa o alternatywnych źródłach energii np dla węglówek , wodnych czy atomowych jest bez sensu.
Ustawa prokonsumencka bądź dyrektywa to jawna kpina z osób korzystających z e. elektrycznej bo per saldo to oni pokryją wszystkie koszty odkupu i wprowadzenie do sieci nadwyżek ze wszelkich pierdółek prywatnie instalowanych.
PS proszę sie zastanowić o ile na chwile obecna jest większa produkcja e.elektr od zużywanej?
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105113
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Rafał i Ania pisze:o ile na chwile obecna jest większa produkcja e.elektr od zużywanej?
http://ppg.ibngr.pl/pomorski-przeglad-g ... korzystuja
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ