Jak wygląda dany przetarg?
Moderator: Moderatorzy
Jak wygląda dany przetarg?
Witam serdecznie, nie wiem czy napisałem w dobrym dziale (jeśli nie to proszę moderatora o przeniesienie)
Sprawa wygląda w ten sposób że posiadam sprzęt, oraz ludzi z uprawnieniami do pracy w lesie i chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób można zacząć. Wiadome że nie chodzi mi od razu o jakieś wielkie plany na początku mam zamiar zając się koszeniem, czyszczeniem lasów oraz rozmyślam nad handlem. I mam do tego parę pytań:
1. Jaką firmę trzeba założyć żeby rozpocząć pracę (tzn czy może być to np firma usługowo-handlowa) ?
2. Wiem, żeby zacząć pracę trzeba wygrać przetarg tylko nie mam pojęcia jak dany przetarg wygląda, prosiłbym o wytłumaczenie.
3. W przetargu widziałem także wadium które trzeba wpłacić np 40tys zł, czy do każdego przetargu trzeba włożyć podobną sumę?
4. Także trzeba podać daną cenę za usługę, w jaki sposób robi się wycenę np dla koszenia?
5. Pracownikom najlepiej płaci się za godziny czy na akord i jak wyglądają ich zarobki tzn ile się płaci pracownikowi za robote?
Ogólnie to dopiero chcę wejść do lasu, gdyż podoba mi się tam praca, miałem okazje robić przez chwilę ale nikt nic zbytnio nie wie na ten temat gdyż wszyscy mówią że są od robienia a nie od załatwiania takich spraw. Pozdrawiam
Sprawa wygląda w ten sposób że posiadam sprzęt, oraz ludzi z uprawnieniami do pracy w lesie i chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób można zacząć. Wiadome że nie chodzi mi od razu o jakieś wielkie plany na początku mam zamiar zając się koszeniem, czyszczeniem lasów oraz rozmyślam nad handlem. I mam do tego parę pytań:
1. Jaką firmę trzeba założyć żeby rozpocząć pracę (tzn czy może być to np firma usługowo-handlowa) ?
2. Wiem, żeby zacząć pracę trzeba wygrać przetarg tylko nie mam pojęcia jak dany przetarg wygląda, prosiłbym o wytłumaczenie.
3. W przetargu widziałem także wadium które trzeba wpłacić np 40tys zł, czy do każdego przetargu trzeba włożyć podobną sumę?
4. Także trzeba podać daną cenę za usługę, w jaki sposób robi się wycenę np dla koszenia?
5. Pracownikom najlepiej płaci się za godziny czy na akord i jak wyglądają ich zarobki tzn ile się płaci pracownikowi za robote?
Ogólnie to dopiero chcę wejść do lasu, gdyż podoba mi się tam praca, miałem okazje robić przez chwilę ale nikt nic zbytnio nie wie na ten temat gdyż wszyscy mówią że są od robienia a nie od załatwiania takich spraw. Pozdrawiam
1. Zacznę od końca - na ogół w wymaganiach w przetargach jest doświadczenie (minimalny przerób średnioroczny za ileś tam [na ogół 3] lat) w wysokości kilkaset tysięcy złotych.
Skoro dopiero zaczynasz, to jak chcesz obejść ten wymóg?
2. Na ogół w pakietach w przetargach na usługi leśne dla nadleśnictw jest całość (wszystkie) prace w danym leśnictwie (kilku leśnictwach).
Nie da się wystartować tylko na same np. koszenia.
Skoro dopiero zaczynasz, to jak chcesz obejść ten wymóg?
2. Na ogół w pakietach w przetargach na usługi leśne dla nadleśnictw jest całość (wszystkie) prace w danym leśnictwie (kilku leśnictwach).
Nie da się wystartować tylko na same np. koszenia.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Podpinając się pod istniejący ZUL z historią, a zarazem u niego wyrabiając sobie własną historię pracy. Fakt, że zarobki niższe, ale ...drwalnik pisze:na początek proponuję podwykonawstwo
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Tak widziałem ze są wymogi lecz każda jedna firma wchodząca na rynek tych wymogów nie spełni bo no nie ma jak, ostatnio jakaś firma miała dużo pieniążków i wygrała parę przetargów i na rynku są od pół roku. A przerobione pola do własnego użytku liczą się do tego? A na jakich zasadach wygląda podwykonastwo, ponieważ trzeba wziąść tutaj pod uwagę swój zarobek opłaty pracowników, sprzętu paliwo itd czy jest z tego jakiś zarobek bo z doświadczenia (w budowlance) wiem ze idzie się nieźle przejechać
Masz bardzo dobre doświadczenia. Nigdy nie wiesz, na kogo trafisz ...guczu pisze:z doświadczenia (w budowlance) wiem ze idzie się nieźle przejechać
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Dowolną. Istotne żeby w rodzaju wykonywanej działalności podać też wykonywanie prac z zakresu usług leśnych. Jeśli chcesz też zająć się jakimś handlem to jego musisz wymienić. Na wszelki wypadek jako teren działalności podaj Polska i kraje UE - nic nie kosztuje a otwiera "furtkę" na przyszłość. Jeśli chodzi o formę to ze względu na bezpieczeństwo finansowe Twoje i rodziny należy się zastanowić nad Sp. z o.o. Bo taka spółka w razie problemów z płynnością finansową odpowiada materialnie tylko do wysokości kapitału zakładowego. Zaś w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej odpowiadasz całym majątkiem - firmy i swoim prywatnym.guczu pisze:1. Jaką firmę trzeba założyć żeby rozpocząć pracę (tzn czy może być to np firma usługowo-handlowa) ?
Nie wiem czemu leśni usługodawcy (pomimo wysokiego ryzyka wpadnięcia w niewypłacalność) szeroko nie wybierają tej formy (spółki). O spółkach poczytaj tutaj: http://www.szgp.pl/2013/09/plusy-i-minu ... -pierwsza/ + http://www.szgp.pl/2013/10/plusy-i-minu ... esc-druga/
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Re: Jak wygląda dany przetarg?
guczu pisze: Sprawa wygląda w ten sposób że posiadam sprzęt, oraz ludzi z uprawnieniami do pracy w lesie i chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób można zacząć.
Po co ci sprzęt do pracy w lesie i ludzie z uprawnieniami, jeżeli nigdy w lesie nie pracowałeś?
Pracowałem przez chwilę jak wspomniałem na początku, nie chcę pracować już u innych ale samemu rozpocząć "przygodę" z własną firmą. Nauczyć się idzie wszystkiego, mi potrzeba tylko dowiedzieć się o co chodzi w przetargu i jaką firmę założyć a wszystko inne będę miał załatwione.Po co ci sprzęt do pracy w lesie i ludzie z uprawnieniami, jeżeli nigdy w lesie nie pracowałeś?
Po prostu Przeczytaj całość dokumentacji dotyczącej jakiegoś przetargu... na przykład to:guczu pisze:mi potrzeba tylko dowiedzieć się o co chodzi w przetargu
http://bip.lasy.gov.pl/pl/bip/dg/rdlp_s ... 0621481479
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
może tu hukniecie na mnie ale ten zapis we wszelkich przetargach uważam za kompletny idiotyzm , i jest to jeden z powodów dla których nigdy nie staje do przetargów dla budżetówkiguczu pisze:3. W przetargu widziałem także wadium które trzeba wpłacić np 40tys zł, czy do każdego przetargu trzeba włożyć podobną sumę?
Może i chodzi o to aby oferent się nie zawinął zbyt szybko żeby mieć go jakoś uwiązanego ale chyba nie tędy droga
Piotrze ogólnie tak ale nie do końca. Owszem odpowida do wysokości swojego majatku ale:Piotrek pisze: Jeśli chodzi o formę to ze względu na bezpieczeństwo finansowe Twoje i rodziny należy się zastanowić nad Sp. z o.o. Bo taka spółka w razie problemów z płynnością finansową odpowiada materialnie tylko do wysokości kapitału zakładowego
-prezesów można pozywać cywilnie, sąd jesli wyda wyrok pozytywny to taki prezes coby nie robił na legalu ma komornika na karku przez 10lat.
kapitał spółki ( dzisiaj jest to 5000)to sprawa bardzo ważna bo jeżeli np taka spólka ma majątku 10.000PLN to na początku nie ma szans na nic z odroczonym terminem , mało np przy zakupie trzeba dokładać aportem bo spółka nie ma tyle pieniędzy. Wiem ze to ostatnio bardzo popularna forma zakładania działalności gosp ale nie zawsze właściwa.
bo jak wspomniałem wyżej jest bardzo niska kwota kapitału potrzebna a wiarygodność spółki z kapitałem 50.000 jest zerowa(bynajmniej w mojej branży)Piotrek pisze:Nie wiem czemu leśni usługodawcy (pomimo wysokiego ryzyka wpadnięcia w niewypłacalność) szeroko nie wybierają tej formy (spółki).
jest upierdliwa obsługa choćby kasowa(raporty etc) i dużo droższa z punktu samej księgowości a co roku do chodzi sprawozdanie najlepiej od biegłego rewidenta które nie kosztuje 1000PLN i powinno się je umieścić w KRS-ie
kolejna sprawa jeśli kowalski założy spółkę to wszystko co zarobi będzie opodatkowane CIT-em ale to majątek spółki ( a nie Kowalskiego) i jakkolwiek próba transferu do własnej kieszeni to kolejne opodatkowanie bez względu na forme transferu. na własnej działalności opłaca się np PIT L i po ukradzeniu przez państwo 19% cała kasa jest kowalskiego.
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Czyli mamy ci powiedzieć co trzeba zrobić aby władować sie nam w rynekguczu pisze:Pracowałem przez chwilę jak wspomniałem na początku, nie chcę pracować już u innych ale samemu rozpocząć "przygodę" z własną firmą. Nauczyć się idzie wszystkiego, mi potrzeba tylko dowiedzieć się o co chodzi w przetargu i jaką firmę założyć a wszystko inne będę miał załatwione.Po co ci sprzęt do pracy w lesie i ludzie z uprawnieniami, jeżeli nigdy w lesie nie pracowałeś?
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Odpowiadając po raz pierwszy na pierwszy post przyznam się że nie przeczytałemPiotrek pisze:Rafał i Ania, przeczytałeś zalinkowane teksty?
Jak zadałeś pytanie to tak pobieznie
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Jakub :dziwna forma walki z konkurencja ale powiem Ci niestety w 99,99% przypadków nieskuteczna.jakub pisze:Czyli mamy ci powiedzieć co trzeba zrobić aby władować sie nam w rynekguczu pisze:Pracowałem przez chwilę jak wspomniałem na początku, nie chcę pracować już u innych ale samemu rozpocząć "przygodę" z własną firmą. Nauczyć się idzie wszystkiego, mi potrzeba tylko dowiedzieć się o co chodzi w przetargu i jaką firmę założyć a wszystko inne będę miał załatwione.Po co ci sprzęt do pracy w lesie i ludzie z uprawnieniami, jeżeli nigdy w lesie nie pracowałeś?
Odciągając kogoś od pomysłu wyrabia sie w nim przekonanie że to sa niesamowite kokosy.
Twierdząc chodź wejdź i przekonaj się sam juz zapala się lampka że jednak nie koniecznie musi być tak różowo.
Może mała firemka nie narobi Ci bałaganu ładując sie w Twój rynek ale jak znajdzie sie paru takich co oszacują troche wskaźników i stwierdzą że mogą w to włożyć kilka lub kilkadziesiąt milionów to jest pozamiatane
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)