mówiąc brutalnie zainteresują się jak ten projekt w życie wejdzie kiedykolwiek bo szum medialny teraz spowoduje że szybko się okaże że to jedynie wersja "przedwstępna" i że wogóle nieporozumienie, że to nie tak ma być i że tylko ktoś na dole źle to "zinterpretował" Jak to już w życie zaś wejdzie to co innego, bo wycofać się z honorem będzie leśnej władzy trudniej a "intencje złe" jak na tacy dla "dołów" podane będą. Mam nadzieję że ktoś po rozum do głowy pójdzie i to odkręci bo taka awantura w mediach to Szyszkę przy jego pozycji skalp nawet kosztować może .... no chyba że na spektakularne "harakiri" ma gość ochotę, to fakt, okazja będzie jak nigdyjasiek pisze:bądz spokojny zainteresują sie w swoim czasie
Mieszkania bezpłatne w LP
Moderator: Moderatorzy
silver30+ pisze:mówiąc brutalnie zainteresują się jak ten projekt w życie wejdzie kiedykolwiek bo szum medialny teraz spowoduje że szybko się okaże że to jedynie wersja "przedwstępna"
to prawda ,ze gazety wola pisac o faktach dokonanych a nie o projektach
mam jednak głęboka nadziejęże nie beda miały potrzeby pisać bo projekt zostanie tak zmieniony,że zadowoli "leśne doły"
"Bądź gotów przegrać bitwę, żeby wygrać wojnę"
Jackson Brown, Jr.
Jackson Brown, Jr.
nadleśniczowie mają napisać do swoich zwierzchników jakie mieszkania uważają za niezbędne dla nadleśnictwa ... jak myślicie jak odpisują?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Ciekawe rzeczy się okazują. Po pierwsze nikomu do łba na "górze" nie przyszło że taki ferment z tego powstanie. W wielu generalskich głowach leśne "doły" to taki rodzaj bydła który można ot tak sobie przepędzać z zagrody do zagrody bez pytania o zdanie. Oburzenie? Całe lata Was tak traktowali. Zawsze kijem było "bo-na-twe-miejsce" a marchewką w miarę przyzwoite w skali kraju zarobki. Ale teraz coś się zmienia. Po pierwsze owszem nadal chętnych nie brakuje ale to tochę wynika z siły inercji bo rozbujane przez pozornie świetlaną przed paru laty dalszą przyszłość LP wydziały leśne i technika pełną parą produkują kandydatów do zawodu. Mówiąc brutalnie wiekszość nawet cienia szansy na pracę tam nie ma ale o tym nikt głośno nie mówi. W czym więc problem? W tej marchewce Blednie ona coraz silniej w tych czasach niestety. LP jakiś czas temu stały na rozdrożu. Usilnie je wtedy zresztą obserwowałem. Czy wybrać model mniejszej, prężnej i elastycznej firmy gdzie docelowo powiedzmy połowa obecnego stanu pracowników będzie pracować ale za to można im naprawdę godnie płacić i wymagać. Albo zostawić czy nawet wzmacniać model obecny który kładąc kawę na ławę oznacza prędzej czy później cięcia w Waszych zarobkach bo zwyczajnie za dużo środków się w tej nieefektywnej strukturze marnuje. Wybrano model obecny. Konsekwencje zaczynają być więc widoczne. Co gorsza okazało się że otwarte na Zachód drzwi wymiotły z tego kraju kupe fachowców wiec by zachęcić do pozostania tu pozostałych zaczyna sie podnosić im płace. I sa to realne podwyzki. Nie czujecie tego jeszcze po wsiach siołach i miasteczkach? Ta fala choć mniejsza dojdzie i tam. Dziś w stolicy zaczyna się autentyczne polowanie na pracowników. Dzieją się rzeczy dotąd niebywałe! Pracodawcy wydzierają sobie co lepszych pracowników Ale do LP wracając.. płace w LP przestają imponować i nęcić. Koszty życia rosną w ślad za płacami a LP nie są już i nie będą w tym kształcie w przyszłości w stanie podnosić nakładów na wynagrodzenia swych pracowników. Już dziś udział i tak niewysokich wynagrodzeń to dobrze ponad 40% pozycji koszty. A ta analiza oznacza że ta fala absolwentów popatrzy na LP i...... pojedzie na za chlebem bo za 2000 brutto żyć jak człowiek się nie da. Zostaną tu miernoty, "plecaci" i pasjonaci ale po szybkim rozczarowaniu i tak część zwieje. Dla generałów takie sprawy postawienie na "dołach" to jednak novum bo świadomi kiepskości swych wynagrodzeń i czujący że w razie czego jakąś pracę (może nawet lepszą) sobie i tak znajdą ludzie robią się zadziwiająco hardzi i nieskłonni do dawania sobą pomiatać. Wraz z wykształceniem rośnie też nieuchronnie świadomość prawna pracowników. I tak sobie myślę że zaraz będziemy prawdopodobnie świadkami przeróżnych "szumów" i "buntów" na dole. Naprawdę coraz więcej tam wykształconych ludzi i ich już tak łatwo na metodę "kij i marchewka" się ich nie weźmie. Oj nie I w takim własnie momencie jakiś zadufany w sobie baran przepycha jak za starych dobrych czasów znów jawny "skok na kasę" w postaci sprzedaży domów tylko "lepszym" (psia ich mać) leśnikom. To może im się jeszcze nawet mimo szumu w mediach udać. Zapoczątkuje to jednak na pewno swoistą erozję tego magicznego hasła "leśna brać" i zjazd "w dół po równi pochyłej" tej firmy bo raz zniszczonego zaufania bełkotem o "jednej wielkiej leśnej rodzinie i wspólnej odpowiedzialności za dziedzictwo ojców" już tak łatwo się nie odbuduje jak czas przyjdzie szeregi zwierać w nieuchronnych w przyszłości gorszych czasach. Kto dziś jeszcze na dole z pracowników zechce podpisać jakiś kolejny zakichany apel z cyklu: "łapy precz od LP"? Po co? By upasieni kolesie na "górze" jeszcze więcej zdążyli się w tej "mętnej wodzie" nachapać? Pomysłów na nazwijmy rzecz po imienu okradanie tej firmy mają jeszcze kupę. LP SA się boicie "bo czynnik ludzki"? Ci obecni decydenci z PGL LP kręcą sobie może "lodów" na boku mniej? Może niech jeszcze zbudują za leśne pieniądze drugie domy służbowe dla kierownictwa i ponownie je jako zbędne sprzedadzą? Nawet nazwę gotową tej operacji mam "Przekręt2":D To Wam tam na "dole" na jak najszybszych reformach w LP zależeć powinno we własnym dobrze pojętym interesie bo szybko się okaże że następna reforma w LP jak i poprzednia tylko na "dole" się odbędzie a "górze" znów obarczonej "nowymi i ważnymi" zadaniami Waszym kosztem znów krzesełek się dostawi do biurek. Dobranockater pisze:... i to mieszkania, czy też domy, które dopiero co były remontowane, wiadomo za czyje pieniądze...
Popsules mi humor Silver , a juz myslalem ze ci na gorze cos zrozumieli . Z tymi ruchami kadrowymi , zmianami zarzadzania , to tylko pic , zaslona dymna , tak naprawde chodzi o skok na kase .
Pozostal nam prawdziwy szum medialny , niech spoleczenstwo dowie sie jakie ci lesnicy maja bagno
Kto wie jak taka sprawe skierowac do Strasburga
Pozostal nam prawdziwy szum medialny , niech spoleczenstwo dowie sie jakie ci lesnicy maja bagno
Kto wie jak taka sprawe skierowac do Strasburga
Daj juz spokój ZZ czy apelom do głuchej "góry" Przejrzyj wreszcie na oczy. Ile razy jeszcze musza Cię tam jeszcze oszukać? Ile apeli w obronie ich posadek jeszcze podpiszesz? Na ilu Kordelasów wręczaniach będziesz jeszcze klaskał i wiwatował na cześć "tych co nie pozwolili majątek narodowy grabić"? Ile "reform i redukcji" jeszcze muszą Ci zrobić? Ile razy pensje obciachać? A to projektowane zarządzenie czym niby jest? No ile jeszcze razy uwieżysz w tą "jedną leśną rodzinę" tak często obecną na Twych leśnych meetingach? Boisz się reform w tych innych niż obecne zmodernizowanych Lasach? Zaraz się okaże że to w tych "lepszych" obecnych masz zwyczajnie gorzej i biedę tam klepiesz patrząc jak Twoi leśni bonzowie "grabią" pod siebie coraz wiecej. To do przemyśleń Pozdrowieniajasiek pisze:może napiszmy za pośrednictwem lasu polskiego prośbe o wyjaśnienie dlaczego projekt rozporządzenia zniknął i co dalej? jakie są dalsze prace nad projektem w którym kierunku idą?
a może związki coś wiedzą?
doskonale wszystko widzę tylko co mam robic? najgorsza jest niemoc!silver30+ pisze:Daj juz spokój ZZ czy apelom do głuchej "góry" Przejrzyj wreszcie na oczy
chyba nie wyjde na ulice i nie będę sam strajkował!
taki mądry jesteś to kieruj sprawami wokół mnie pełno zdeterminowanych ludzi którzy chcieliby zmian tylko każdy boi sie wychylic bo zaraz stracą prace albo beda mieć kontrole przeciez wiesz to tu ubeckie metody od zawsze
"Bądź gotów przegrać bitwę, żeby wygrać wojnę"
Jackson Brown, Jr.
Jackson Brown, Jr.
Do we?silver30+ pisze:In God We Trust
[ Dodano: 2006-06-30, 22:50 ]
Ja tam wolę wierzyc w siebie, to się na dłuższą mete lepiej jednak sprawdza. Dobre chęci leśna góra czasami może i ma, wiedza i realizacja natomiast jaka jest widać.Tym którzy obawiają się "czynnika ludzkiego" prz wariancie S.A. małe pytanko "Może być gorzej?"Sweat dreams
niestety stanowią oni już teraz większośćsilver30+ pisze:Zostaną tu miernoty, "plecaci" i pasjonaci ale po szybkim rozczarowaniu i tak część zwieje.
popatrzmy na strajk pracowników parków narodowych, kropla drąży skałę, teraz będzie już częściejsilver30+ pisze:Wraz z wykształceniem rośnie też nieuchronnie świadomość prawna pracowników. I tak sobie myślę że zaraz będziemy prawdopodobnie świadkami przeróżnych "szumów" i "buntów" na dole.
oprócz grupki w nadleśnictwie coraz mniej ludzi tak myślisilver30+ pisze:Kto dziś jeszcze na dole z pracowników zechce podpisać jakiś kolejny zakichany apel z cyklu: "łapy precz od LP"? Po co?
koszmarnie wyraźnie to widać niestetysilver30+ pisze:By upasieni kolesie na "górze" jeszcze więcej zdążyli się w tej "mętnej wodzie" nachapać?
jak wszystkie do tej pory "restrukturyzacje"silver30+ pisze:bo szybko się okaże że następna reforma w LP jak i poprzednia tylko na "dole" się odbędzie a "górze" znów obarczonej "nowymi i ważnymi" zadaniami Waszym kosztem znów krzesełek się dostawi do biurek.
nie ma rodziny, pozostały "wilcze" spojrzeniasilver30+ pisze:No ile jeszcze razy uwieżysz w tą "jedną leśną rodzinę" tak często obecną na Twych leśnych meetingach?
ubecy też tego nie wymyślili, to sprawy stare jak światjasiek pisze:zmian tylko każdy boi sie wychylic bo zaraz stracą prace albo beda mieć kontrole przeciez wiesz to tu ubeckie metody od zawsze
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz