Jak zmierzyć tą krzywiznę?

Drewno, klasyfikacja, pomiar, obrót, sprzedaż drewna...

Moderator: Moderatorzy

Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Borowiec_maly pisze:Czemu dłużyc iglastych nie dzieli się tak jak liściastych na odcinki? Czym jest to podyktowane.
Dobre pytanie. Nie wiem. Pewnie odbiorcy (tartaki) nie chciały takiego drewna kupować i tak zostało do dzisiaj :|
Borowiec_maly pisze: Jeżeli np podzielimy sobie dłużycę na odcinki 2,7m i wszystkie będą wykazywały krzywiznę poniżej 1cm/m a jeden będzie wykazywał 1,2 to już cała dłużyca ląduje w WB, zamiast akurat ten odcinek zaznaczyć do wycięcia.
Niekoniecznie. Można wymanipulować WA0 do tej krzywizny, odciąć i resztę klasyfikować zgodnie z wadami - pod warunkiem że kłoda WA0 będzie miała powyżej 4,0 metrów...
Borowiec_maly
początkujący
początkujący
Posty: 162
Rejestracja: niedziela 24 paź 2010, 21:15
Lokalizacja: Nie

Post autor: Borowiec_maly »

Pewnie tak. W piątek mieliśmy jedną dłużyce długości chyba 13 i ileś cm. Na tej długości była krzywizna, ale dośc krótka, takie kolanko. Farbą zaznaczyliśmy tylko to kolanko do wycięcia, dzieląc dłużyce na dwie.
Jeżeli zadaję głupie lub bardzo proste pytania, czy takie, które są łatwe do samodzielnego odszukania odpowiedzi, to nie oznacza, że robię to specjalnie. Albo mam egzamin, albo kolokwium albo cokolwiek i liczę na szybką odpowiedź. Serdecznie dziękuję tym, którzy odpowiadają na moje pytania.
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Borowiec_maly pisze:Czemu dłużyc iglastych nie dzieli się tak jak liściastych na odcinki? Czym jest to podyktowane.
Zarąbistą pracochłonnością?
Dużymi kosztami takiej odbiórki?
Bezsensem, bo odbiorcy zakupują duże ilości drewna i bardziej interesuje ich średnia cena zakupu niż cena tego konkretnego pnia?
Dlatego, że musieliby zapłacic za to Twoje przykładanie łaty a oni wolą zapłacić za drewno niż za nikomu nie potrzbną robotę?

Ta łata 2,7m ma znaczenie dla nabywcy 10 lub 100m3 drewna ...

Tu zwyczajnie działa statystyka, stosowana statystyka ... z drewna WC0 tartacznik wyprodukuje 20-30% tarcicy I kl itp itd
Borowiec_maly pisze:Wówczas mógłbym zbudować łatę np 2,7 i na drzewie stojącym przy szacunkach łatwo byłoby to zrobić.
Taaaaaa bardzo łatwo na 6 zrębach każdego roku ... sklasyfikujesz 10 000m3 to ta łata nie będzie Ci potrzebna, ani miarka do pomiaru średnicy sęka :)
Glaca pisze:Niekoniecznie. Można wymanipulować WA0 do tej krzywizny, odciąć i resztę klasyfikować zgodnie z wadami
Dokładnie tak. Można też pociągnąć jeszcze 8m i całość sklasyfikować jako WB0 - tu masz wykształcenie leśne po to by wyliczyć która manipulacja da n-ctwu więcej kasy, reszta z większymi wadami wedruje do WC0 i w stos.
Glaca pisze:pod warunkiem że kłoda WA0 będzie miała powyżej 4,0 metrów...
Te 4m są ważne tylko wtedy, gdy dajemy cały pień z wadami w jego odczubowej części... sęki, guzy, niewielki udział drewna bezsęcznego ...

Takie ćwiczenie
Sprzedaję Ci odziomek 2,8m jako WA0 - masz około 70% drewna bezsęcznego - robisz okna kleisz je z listew 60cm, 80cm 150cm

Sprzedaję Ci cały pień 21m długi (przecięty dla celów transporu) jako WA0 - na 4,10m masz sęk kawałeczek dalej guzy, i cała masa śęków.

Pytanie - z którego drewna będziesz bardziej zadowolony?

Jeszcze nie zdarzyło mi sie, by odziomek bezsęczny o długości mniejszej niż 4m zareklamowano i sie nie zdarzy...

Brakarz zarządowy (lata temu) wymanipulował z odziomka sztuki o długości od 2,2 do 3,5m polecił odebrać to jako WA1, na aukcji te kloce osiągnęły imponującą cenę, za transport nabywca zapłacił 7000zł, gdyby był w sąsiedztwie, to za drewno mógłby zapłacić o 6000 więcej :wink:

Dalsza część tych sztuk była odbierana jeszcze jako WA0 bo 4m były OK.
Borowiec_maly
początkujący
początkujący
Posty: 162
Rejestracja: niedziela 24 paź 2010, 21:15
Lokalizacja: Nie

Post autor: Borowiec_maly »

Bardziej bym chciał odziomek 2,8 m hueh.

a zatem nie do konca jest prawda ze krzywizna musi byc dopuszczalna na calej dlugosci dluzycy o ile da sie z niej wymanipulowac odcinki minimum 2,7 o dopuszczalnej krzywiznie, nawet jesli dluzyca jako calosc moglaby miec miejsce gdzie krzywizna dyskwalifikuje dana klase. Zatem przy szacunku brakarskim trzeba miec na uwadze nie tyle cale drzewo co dopuszczalne odcinki w nim zawarte.

Nadal jednak drazni mnie sposob pomiaru krzywizny. Z jednej strony strzałkę wygięcia na całym odcinku trzeba przeliczać na strzałkę wygięcia na 1m na tym odcinku. A z drugiej strony interesuje mnie przecież krzywizna na poszczególnych odcinkach 2,7 m a nie np 6m. Nie wiem czy dobrze to rozumiem??
Jeżeli zadaję głupie lub bardzo proste pytania, czy takie, które są łatwe do samodzielnego odszukania odpowiedzi, to nie oznacza, że robię to specjalnie. Albo mam egzamin, albo kolokwium albo cokolwiek i liczę na szybką odpowiedź. Serdecznie dziękuję tym, którzy odpowiadają na moje pytania.
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Borowiec_maly pisze:Jeśli od podstawy do 0,5 m jest ogromny sęk a od 0,5 m do 4,5m jest gładkie to i tak zaznaczamy u nas jako WA, w domyśle, że ten odcinek 0,5m się odetnie.
Karygodny błąd !! Jednoznacznie jest powidziane, że od odziomka. Jesli to iglaste to najwyżej WC0
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Glaca pisze:Borowiec_maly napisał/a: Czemu dłużyc iglastych nie dzieli się tak jak liściastych na odcinki? Czym jest to podyktowane.

Dobre pytanie. Nie wiem. Pewnie odbiorcy (tartaki) nie chciały takiego drewna kupować i tak zostało do dzisiaj
Z mojego punktu widzenia, to przez to, ze z lisciastego zazwyczaj robimy krótkie kawałki, a z surowca igastego często budulec. Jakby się miało 2,7mb WB0, a reszta z hubą WD ?? Zaden surowiec np. na więźbę dachową. To takie moje dywagacje.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22759
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Generalnie drewno iglaste jest bardziej jednorodne.
W liściastym co kawałek (co sekcja) to mamy co innego.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

j24 pisze:Generalnie drewno iglaste jest bardziej jednorodne.
Dokładnie. To jest sednem przyjętych zasad klasyfikacji.
maverick pisze:Karygodny błąd !! Jednoznacznie jest powidziane, że od odziomka.
W takim razie po co zapis w normie " * wymagania dotyczą odziomków lub odcinków w klasie WA i WB = 4m"?
Jak rozumiesz ten zapis?
maverick pisze:Jesli to iglaste to najwyżej WC0
??
To WA lub WB !!
Jesli już upierasz się, że tego sęka nie może być, to wyjasnij dlaczego go nie odciąłeś by utrzymać klasę WA lub WB?
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

W sumie masz rację. Jednak zmanipulowałbym ten odcinek na korzyść lepszej klasy.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

maverick pisze:W sumie masz rację. Jednak zmanipulowałbym ten odcinek na korzyść lepszej klasy.
Ale nie ma potrzeby rozcinania (manipulacji) takiej sztuki. Jest odcinek dł 4m to jest klasa A lub B i z normą w ręku można taką klasyfikację obronić. Rozcinanie to marnowanie bardzo cennego drewna.
Borowiec_maly
początkujący
początkujący
Posty: 162
Rejestracja: niedziela 24 paź 2010, 21:15
Lokalizacja: Nie

Post autor: Borowiec_maly »

Miejsce najgorszej krzywizny chyba przesądza o klasie danego odcinka drewna (względem krzywizny), jeżeli muszę wyznaczyć odcinki o określonej długości wówczas mierzę krzywiznę zgodnie z paragrafem nr 15 jaka znajduje się na tym odcinku i na tej podstawie obliczam klasę, nie mam innego wyjścia bo muszę mieć np kłody po 3 metry. Jeżeli nie mam określonej długości odcinka a wyznaczam dłużycę to mierzę krzywiznę w najgorszym miejscu na odcinku 2,7 i sprawdzam czy dana klasa mnie interesuje. Jeżeli nie to muszę wymanipulować dwa odcinki do tej krzywizny i za tą krzywizną, i uzyskać dwa odcinki o lepszej klasie niż jeden odcinek o gorszej klase. A co jeśli mam np oznaczyć całe drzewo i jest w nim, wd krzywizny trochę wb i np trochę WC, a na szczycie jest kolanko ze strzałką WD? Czy powinienem oznaczyć to jako najgorszą czy tą najlepszą klasę? Biorąc pod uwagę że na 4m WB jest ale całość dłużycy jest zróżnicowana pod względem krzywizny, a muszę mieć całą dłużycę już bez manipulacji? Czy mogę ją oznaczyć np jako WB a firma, która to kupi sama odetnie sobie to co będzie chciała? Czy też np przez to kolanko muszę całość oznaczyć jako WD?
Jeżeli zadaję głupie lub bardzo proste pytania, czy takie, które są łatwe do samodzielnego odszukania odpowiedzi, to nie oznacza, że robię to specjalnie. Albo mam egzamin, albo kolokwium albo cokolwiek i liczę na szybką odpowiedź. Serdecznie dziękuję tym, którzy odpowiadają na moje pytania.
Awatar użytkownika
leśny1964
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2064
Rejestracja: wtorek 17 mar 2009, 18:17
Lokalizacja: pónocne mazowsze

Post autor: leśny1964 »

Borowiec_maly pisze:kolanko ze strzałką WD? Czy powinienem oznaczyć to jako najgorszą czy tą najlepszą klasę
Wyredukuj odcinek bezpomiarowy i z "bani"
Prawdziwą sprawiedliwością jest przeżyć to co się uczyniło innym
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Borowiec_maly pisze:A co jeśli mam np oznaczyć całe drzewo i jest w nim, wd krzywizny trochę wb i np trochę WC, a na szczycie jest kolanko ze strzałką WD?
W liściastym klasyfikujesz każdą sekcję oddzielnie, więc problemu nie ma.
W iglastym odcinasz najcenniejszą klase od WC lub WD.
O klasie decyduje największa krzywizna, ale jeśli masz ładny odcinek np WB i całość zaklasyfikujesz jako WD bo dalej była krzywizna zbyt duża dla WB to za taką klasyfikację powinieneś wpłacić do n-ctwa różnicę wartości między klasą WB a WD

Możesz też zastosować tzw redukcję - koniecznie musi to być zaznaczone na sztuce!
Ryszpakiem lub farba znaczysz obrączkę , zakreślasz X i druga obrączka - ten np 0,5m odcinek z dużą krzywizną dajesz jako gratis ale dalej wierzchołek jest klasą WB w klasie WC milej widziane jest rozcięcie takiej sztuki.
Borowiec_maly
początkujący
początkujący
Posty: 162
Rejestracja: niedziela 24 paź 2010, 21:15
Lokalizacja: Nie

Post autor: Borowiec_maly »

Dziękuję za cenne wskazówki. Dziś zrobiłem zdjęcia krzywych drzew. Zastanawiam się jak Wy byście je wymanipulowali. Na tym pierwszym zdjęciu z drzewem sfotografowanym z boku :

Początkowo jest jeden odcinek (czerwony), byłaby z tego klasa WD względem krzywizny. Jeśli go podzielę dokładnie na połowę w miejscu największej krzywizny wyjdą mi dwa odcinki. Niestety, ten górny (niebieski) i tak nie zmieni klasy, może warto by go podzielić dalej na kolejne? Za to dolny (żółty) awnasował z WD na WB. Może gdyby dalej go podzielić awansowałby na WA, ale wtedy były by to odcinki dość krótkie. Z jednej storny zgodne z normą 2,7 ale z drugiej może za krótkie na budownictwo.

Na pozostałych zdjęciach zaznaczyłem tylko dwiema kreskami odcinek zupełnie do odcięcia co uratowałoby pozostałą dłużycę od zdegradowania do klasy WD.

Poszczególne pomiary nie są 100% dokładne bo były obliczane taką matematyką dystansową jak to się robi przy użyciu łat.

http://imageshack.us/g/1/10093224/
Jeżeli zadaję głupie lub bardzo proste pytania, czy takie, które są łatwe do samodzielnego odszukania odpowiedzi, to nie oznacza, że robię to specjalnie. Albo mam egzamin, albo kolokwium albo cokolwiek i liczę na szybką odpowiedź. Serdecznie dziękuję tym, którzy odpowiadają na moje pytania.
Borowiec_maly
początkujący
początkujący
Posty: 162
Rejestracja: niedziela 24 paź 2010, 21:15
Lokalizacja: Nie

Post autor: Borowiec_maly »

A więc drzewo na tym pierwszym zdjęciu, wygięte w łuk, podczas szacunku oznaczam jako WB a nie jako WD, bo potem będzie ono manipulowane.

A jeżeli część jest jako WB a część jako WD to nie powinienem sprzedawać całości jako WB tylko na mygle pociąć na te dwa odcinki i dopiero sprzedać, czy też sprzedać całość i zsumować dwie ceny - odcinka WB i WD?
Jeżeli zadaję głupie lub bardzo proste pytania, czy takie, które są łatwe do samodzielnego odszukania odpowiedzi, to nie oznacza, że robię to specjalnie. Albo mam egzamin, albo kolokwium albo cokolwiek i liczę na szybką odpowiedź. Serdecznie dziękuję tym, którzy odpowiadają na moje pytania.
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Borowiec_maly pisze:Początkowo jest jeden odcinek (czerwony), byłaby z tego klasa WD względem krzywizny.
Raczej byłoby z tego drewno stosowe może S2b.
Na WD najpierw musisz mieć nabywcę dopiero potem robisz takie drewno.
Lepiej mieć zadowolonego klienta z S2b niż zrażonego nabywcę WD

Tak krzywizny nie wolno mierzyć !!
http://imageshack.us/photo/my-images/826/72878406.jpg/

Krzywizna, krzywizna strzały - jedna z najpospolitszych wad drewna, należąca do grupy wad kształtu. Jest to trwałe skrzywienie morfologicznej osi drewna, przebiegające w jednej lub kilku płaszczyznach. Charakterystycznym elementem krzywizny jest strzałka wygięcia (strzałka krzywizny) - jest to odległość osi drewna (z krzywizną) od osi o prostym przebiegu (bez krzywizny).

Więc zielona linia ze zdjęcia musi przebiegać po osi drewna
Sposób pomiaru jaki propnujesz skutkowałby wykorzystywaniem i klasyfikowaniem odkształceń pobocznicy drewna jako krzywizn....
Guzy, napływy przy sękach niezarośniętych itp wady nie wpływają na wielkość krzywizny.
Borowiec_maly pisze: Niestety, ten górny (niebieski) i tak nie zmieni klasy, może warto by go podzielić dalej na kolejne? Za to dolny (żółty) awnasował z WD na WB. Może gdyby dalej go podzielić awansowałby na WA, ale wtedy były by to odcinki dość krótkie. Z jednej storny zgodne z normą 2,7 ale z drugiej może za krótkie na budownictwo.
Dobrze kombinujesz. Jeśli jakiś odbiorca akceptuje tak krótkie drewno to można je wyprodukować.
Borowiec_maly pisze:A więc drzewo na tym pierwszym zdjęciu, wygięte w łuk, podczas szacunku oznaczam jako WB a nie jako WD, bo potem będzie ono manipulowane.
Przy szacunku zawsze klasyfikujesz drzewo na podstawie odziomka .... jednak tu należy pamiętać po co robi się szacunek... ano po to, by wiedzieć jakie będą spodziewane przychody ze sprzedaży drewna ... jeśli odziomek odpowiada klasie WA, WB, WB1 a wyżej widzisz dziuplę, hubę to nie szalej z tymi klasami, bo wprawdzie zrobisz to zgodnie z zasadami, ale rozminiesz sie z celem dla którego to robisz...
tu ogromne pozdrowienia dla inspekcji :)
W praktyce na takim drzewie oznaczam klasę WA, WB ale w raptulażu WC ... i tu pan inspektor strzeli mnie w ucho jak jest draniem :)
Borowiec_maly pisze:A jeżeli część jest jako WB a część jako WD to nie powinienem sprzedawać całości jako WB tylko na mygle pociąć na te dwa odcinki i dopiero sprzedać

Przeczytaj normę... w liściastym sekcyjna klasyfikacja, w iglastym cała sztuka w jednej klasie ... więc jeśli masz kawałek cenniejszy to go odcinasz.
Borowiec_maly
początkujący
początkujący
Posty: 162
Rejestracja: niedziela 24 paź 2010, 21:15
Lokalizacja: Nie

Post autor: Borowiec_maly »

Ups, ta zielona linia miała iść po osi a nie pobocznicy drzewa.

Normy na szacunek brakarski chyba nie zawsze są adekwatne do sytuacji.Jeżeli drzewo w odziomku wykazuje cechy jakościowe które dałyby mu klasę WA ale jednocześnie krzywiznę, któe dyskwalifikuje klasę WA i daje WB, jednak powyżej odziomka drewno jest nadal klasą WA tylko już bez krzywizny to czy w szacunku brakarskim i tak wpisujemy klasę WB? Norma mówi o odcinku 4 metrów ale szacunek brakarski zrobiony wd normy nie oddawałby stanu rzeczy. Jak i również nie oddawałby stanu rzeczy gdyby np pierwsze 4 m były prościutkie i WA a reszta miałaby krzywiznę,która nie pozwalałaby w całości czy poprzez nawet manipulację uzyskać klasy WA. A nabywca już sam piłą zmanipulowałby to tak jak chce.

Co do manipulacji krzywizną mam przykład na zdjęciach. Wolelibyście te dłużyce zmanipulować i uzyskać dwa odcinki o róznych klasach czy pozostawić takie jakie są i dać jedną klasę dla całej dłużycy (tą, której jest więcej?) Czy możnaby sprzedać cały odcinek jako jedna klasę? Z jakimi konsekwencjami mogłoby się to spotkać?

http://imageshack.us/g/1/10100966/
Jeżeli zadaję głupie lub bardzo proste pytania, czy takie, które są łatwe do samodzielnego odszukania odpowiedzi, to nie oznacza, że robię to specjalnie. Albo mam egzamin, albo kolokwium albo cokolwiek i liczę na szybką odpowiedź. Serdecznie dziękuję tym, którzy odpowiadają na moje pytania.
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

Borowiec_maly pisze:Normy na szacunek brakarski chyba nie zawsze są adekwatne do sytuacji
Nie tyle normy, co zasady sporządzania szacunku brakarskiego. Zapewniam Cię, że są adekwatne... tu trzeba pamiętać, że nie wszystko da się opisać... oraz to, że nie wszystko trzeba ujmować w zapisy, normy, wytyczne i inne dzielenie zapałki na cztery.
Borowiec_maly pisze:Jeżeli drzewo w odziomku wykazuje cechy jakościowe które dałyby mu klasę WA ale jednocześnie krzywiznę, któe dyskwalifikuje klasę WA i daje WB, jednak powyżej odziomka drewno jest nadal klasą WA tylko już bez krzywizny to czy w szacunku brakarskim i tak wpisujemy klasę WB?
Jeżeli w odziomku jest krzywizna niedopuszczalna w klasie WA to nie mówimy o klasie WA lecz o jakiejś niższej klasie.
Borowiec_maly pisze:jednak powyżej odziomka drewno jest nadal klasą WA tylko już bez krzywizny to czy w szacunku brakarskim i tak wpisujemy klasę WB?
W szacunku brakarskim klasyfikujesz drzewo na podstawie odziomkowej części i nie martwisz się tym, że po ścięciu wymanipulujesz kawałek cennego drewna.
To konkretne drzewo sklasyfikujesz taniej (bo oceniasz tylko odziomek a cenne drewno jest wyżej) ale sąsiednie sklasyfikujesz drożej bo nie widzisz zgnilizny wewnętrznej ... w raptularzu zapiszesz WA a zrobisz z tego kiepski opał...
Jak sklasyfikujesz cały zrąb to suma sumarum błąd będzie niewielki, a na 50 zrębach już całkiem malutki... jesli się wszyscy do roboty przyłożą i będzie im zależało na dobrej robocie.

Celem szacunku jest uzyskanie jednej cyfry mówiącej o przychodzie za drewno... wartość pojedynczego drzewa ma tu nikłe znaczenie... [ każdy inspektor wykaże Ci że się mylę :lol: ale nie dla inspektora się tą robotę robi a dla wiedzy - jaką kasą będzie się dysponować w roku przyszłym ] tak czy siak ta cyferka to suma wartości poszczególnych drzew.
Borowiec_maly pisze:Jak i również nie oddawałby stanu rzeczy gdyby np pierwsze 4 m były prościutkie i WA a reszta miałaby krzywiznę,która nie pozwalałaby w całości czy poprzez nawet manipulację uzyskać klasy WA
Na takim drzewie zaznaczasz farbą WA i przy manipulacji odetniesz to WA w dr. igl., a w raptularzu wpisujesz WC tu inspektor też może za ucho tarmosić :lol: ale jak tego samego człowieka zrobią n-czym to będzie Cię tarmosił jak wpiszesz w raptularz WA, bo takie drzewo fałszuje przychody ... zawyża je.
Borowiec_maly pisze: A nabywca już sam piłą zmanipulowałby to tak jak chce.
W liściastym zaznaczasz na sztuce poszczególne sekcje i oddzielnie je klasyfikujesz - nabywca rozcina jak mu pasuje ... w igl. odcinasz WA lub WB i reszta to WC lub stosowe.
Borowiec_maly pisze:Co do manipulacji krzywizną mam przykład na zdjęciach. Wolelibyście te dłużyce zmanipulować
Mówimy raczej o wymanipulowaniu krzywizny (np pilarką :wink: ) W so łaski nikomu nie robię, muszę odciąć krzywiznę nie mieszczącą się w danej klasie (mówimy o odcinkach min 2,7 a w praktyce o odcinkach minimalnych jakie kupiec chce zakupić)
Oczywiście wolałbym całą sztuke sklasyfikować jako jedną klasę... ale nie mam zamiaru wpłacać do nadleśnictwa kwot wynikających z zaniżenia klasyfikacji.
Borowiec_maly
początkujący
początkujący
Posty: 162
Rejestracja: niedziela 24 paź 2010, 21:15
Lokalizacja: Nie

Post autor: Borowiec_maly »

Dzięki za odp. Zastanawia mnie manipulacja krzywizny w pewnej sytuacji. Zgodnie z obrazkiem:

http://imageshack.us/photo/my-images/23/krzywe.png/

Na zdjęciu po lewej. Czasem zdarza się krzwizna jakby nie okrężna tylko załamana. I tak - do miejsca załamania jest odcinek prosty na tyle aby było to WA. Za załamaniem podobnie. Jedyne co należałoby zrobić to uciąć drewno w miejscu załamania. Czy w takiej sytuacji muszę manipulować to drewno i robic z niego 2 odcinki, być może niedogodne do transportu, czy też mogę puścić w jednej klasie. Oczywiście w samym miejscu załamania na odcinku 2,7 krzywizna jest zbyt wielka na WA ale jeśli spojrzeć na to pod kątem jaki przedstawiłem powyżej to są tak na prawdę dwa odcinki WA oddzielone tym załamaniem.
Jeżeli zadaję głupie lub bardzo proste pytania, czy takie, które są łatwe do samodzielnego odszukania odpowiedzi, to nie oznacza, że robię to specjalnie. Albo mam egzamin, albo kolokwium albo cokolwiek i liczę na szybką odpowiedź. Serdecznie dziękuję tym, którzy odpowiadają na moje pytania.
ODPOWIEDZ