Prywatyzacja szkółek
Moderator: Moderatorzy
- formicarufa
- leśniczy
- Posty: 919
- Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
- Lokalizacja: Z drogi.........
Prywatyzacja szkółek
Mam pytanie- jakie są efekty ekonomiczne prywatyzacji prac szkółkarskich i jak się zmieniła jakość prac i efektywność prac na szkółkach leśnych przed i po prywatyzacji?
zalezy mi na waszej opinii, szczegolnie od wszystkich co mają kontakt z zul-ami
z gory pieknie dziekuje
zalezy mi na waszej opinii, szczegolnie od wszystkich co mają kontakt z zul-ami
z gory pieknie dziekuje
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Re: Prywatyzacja szkółek
Czyżby zabrakło szkólkarzy na Forum? Nie wierzęformicarufa pisze:Mam pytanie- jakie są efekty ekonomiczne prywatyzacji prac szkółkarskich i jak się zmieniła jakość prac i efektywność prac na szkółkach leśnych przed i po prywatyzacji?
zalezy mi na waszej opinii, szczegolnie od wszystkich co mają kontakt z zul-ami
z gory pieknie dziekuje
- formicarufa
- leśniczy
- Posty: 919
- Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
- Lokalizacja: Z drogi.........
yakec pisze:Czytam Rajdowiec że jeszcze mało wiesz o realiach zamówień publicznychRajdowiec rwr pisze:jak zwykle prywata spieprzy robote i odsprzeda lasom z powrotem
Prawie nic, ale jestem chory na pkcie prywatyzacji-biznesmen z kałdunem żyłuje pracowników do granic możliwości, a potem odsprzedaje nastepnemu, który ponawia proces
Re: Prywatyzacja szkółek
Prywatyzacja szkółek leśnych to absolutna głupotaformicarufa pisze:Mam pytanie- jakie są efekty ekonomiczne prywatyzacji prac szkółkarskich i jak się zmieniła jakość prac i efektywność prac na szkółkach leśnych przed i po prywatyzacji?
zalezy mi na waszej opinii, szczegolnie od wszystkich co mają kontakt z zul-ami
z gory pieknie dziekuje
Owszem zlecenie prac pielęgnacyjnych na szkółce tak, przecież n-ctwa nie mają robotników.
Ci innego jak działaność LOSW-to tak twierdzę uparcie-prywatyzować
- formicarufa
- leśniczy
- Posty: 919
- Rejestracja: poniedziałek 26 wrz 2005, 18:30
- Lokalizacja: Z drogi.........
Re: Prywatyzacja szkółek
dlaczego glupota? i co to jest LOSW?skumbria pisze:Prywatyzacja szkółek leśnych to absolutna głupotaformicarufa pisze:Mam pytanie- jakie są efekty ekonomiczne prywatyzacji prac szkółkarskich i jak się zmieniła jakość prac i efektywność prac na szkółkach leśnych przed i po prywatyzacji?
zalezy mi na waszej opinii, szczegolnie od wszystkich co mają kontakt z zul-ami
z gory pieknie dziekuje
Owszem zlecenie prac pielęgnacyjnych na szkółce tak, przecież n-ctwa nie mają robotników.
Ci innego jak działaność LOSW-to tak twierdzę uparcie-prywatyzować
Re: Prywatyzacja szkółek
Możesz nazwa to i inaczej a tyczy Ośrodkow szkoleniowo wypoczynkowychformicarufa pisze:dlaczego glupota? i co to jest LOSW?skumbria pisze:Prywatyzacja szkółek leśnych to absolutna głupotaformicarufa pisze:Mam pytanie- jakie są efekty ekonomiczne prywatyzacji prac szkółkarskich i jak się zmieniła jakość prac i efektywność prac na szkółkach leśnych przed i po prywatyzacji?
zalezy mi na waszej opinii, szczegolnie od wszystkich co mają kontakt z zul-ami
z gory pieknie dziekuje
Owszem zlecenie prac pielęgnacyjnych na szkółce tak, przecież n-ctwa nie mają robotników.
Ci innego jak działaność LOSW-to tak twierdzę uparcie-prywatyzować
Sa ZULe to i niech będą te osrodki w tym typie.
Natomiast prywatyzowac szółkę to jakby w rodzinie prywatyzowac żonę chciałbyś by Twoja rodzina z różnych samosiejek zapyleń obcych wyrastała i bez kontroli nad rozmanżaniem na miarę Twoich możliwości finansowych i potrzeb zachowania genetycznego
[ Dodano: 2006-06-10, 23:39 ]
Rozumiesz co to znaczy prywatny interes naukowo bizes? Nie staraj się ograniczac do teraźniejszości. A planowanie perspektywiczne?lastel pisze: Nie rozumiem tej dyskusji .Czy wy napewno pracujecie w lasach Nic sie nie zmienilo w pracach szkolkarskich przed prywatyzacja i po , wykonuja je z reguly ci sami ludzie .
A Ci sami ludzie pójdą na emerytury i renty w końcu.
O! Tu masz zakończenie
[ Dodano: 2006-06-10, 23:43 ]
yakec napisał/a:
Rajdowiec rwr napisał/a:
jak zwykle prywata spieprzy robote i odsprzeda lasom z powrotem
Czytam Rajdowiec że jeszcze mało wiesz o realiach zamówień publicznych
Prawie nic, ale jestem chory na pkcie prywatyzacji-biznesmen z kałdunem żyłuje pracowników do granic możliwości, a potem odsprzedaje nastepnemu, który ponawia proces
_________________
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
To zależy od biznesmena. Są tacy, którzy są nastawieni wyłącznie na zysk, i to za każdą cenę, bez liczenia się z otoczeniem. Ale są rónież tacy, dla których firma to coś więcej, niż trzepanie kasy. Mam tu na myśli tzw. firmy rodzinne. Miałem okazję poznać kilka prywatnych gospodarstw szkółkarskich, dla których ich firmy są sposobem na życie Szacunek dla klientów, szacunek dla pracowników, uśmiech na twarzy i radość życia w oczach. Ba, nawet więcej. Sponsoring inicjatyw lokalnych i wspieranie słabszych (np. szkół, domów dziecka). Niestety, nie jest to jeszcze standard w polskiej, drapieżno-kapitalistycznej rzeczywistościskumbria pisze:Prawie nic, ale jestem chory na pkcie prywatyzacji-biznesmen z kałdunem żyłuje pracowników do granic możliwości, a potem odsprzedaje nastepnemu, który ponawia proces
Ale tego typu firm rodzinnych pojawia sie coraz wiecej i nie masie czemu dziwic bo skoro przez tyle lat funkcjonowali i zdobyli kliento to nie moga ich teraz stracic obniżajać loty.borodziej pisze:Niestety, nie jest to jeszcze standard w polskiej, drapieżno-kapitalistycznej rzeczywistości
Myślenie ma kolosalną przyszłość
borodziej pisze:skumbria pisze:Prawie nic, ale jestem chory na pkcie prywatyzacji-biznesmen z kałdunem żyłuje pracowników do granic możliwości, a potem odsprzedaje nastepnemu, który ponawia proces
To zależy od biznesmena. Są tacy, którzy są nastawieni wyłącznie na zysk, i to za każdą cenę, bez liczenia się z otoczeniem. Ale są rónież tacy, dla których firma to coś więcej, niż trzepanie kasy. Mam tu na myśli tzw. firmy rodzinne. Miałem okazję poznać kilka prywatnych gospodarstw szkółkarskich, dla których ich firmy są sposobem na życie Szacunek dla klientów, szacunek dla pracowników, uśmiech na twarzy i radość życia w oczach. Ba, nawet więcej. Sponsoring inicjatyw lokalnych i wspieranie słabszych (np. szkół, domów dziecka). Niestety, nie jest to jeszcze standard w polskiej, drapieżno-kapitalistycznej rzeczywistości
Cała dyskusja w przeważajacej większości to wołanie o dobre wzorce w każdej dziedzinie , ktore moglyby byc akceptowane jako standardy. A jest także w dyskusji zacięcie mniejszości w utrzymaniu standardów, o których powinniśmy czytac w historii. I tylko w histori minionej epoki.
- salamandra
- podleśniczy
- Posty: 266
- Rejestracja: czwartek 02 cze 2005, 00:00