Z inicjatywy inspektora pracy nadzorującego sektor leśnictwa od wielu lat prowadzone są intensywne szkolenia właścicieli zakładów usług leśnych z terenu Podkarpacia. Uczestniczą w nich również pracownicy Służby Leśnej z poszczególnych nadleśnictw.
Celem spotkań jest promocja zagadnień ochrony pracy i zdrowia osób zatrudnionych w tej dziedzinie gospodarki. W tym roku przeprowadzono sześć szkoleń w nadleśnictwach: Dynów, Dębica, Brzozów, Stuposiany, Mielec i Dukla. Zorganizowano także naradę prewencyjną z udziałem dyrektora i naczelników wydziałów merytorycznych Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie i 28 nadleśniczych -pracodawców, nadleśnictw zgrupowanych organizacyjnie w tejże dyrekcji.
Uczestnikom szkoleń doręczono broszury informacyjno-szkoleniowe. W spotkaniach szkoleniowych uczestniczyło około 270 osób pracujących w leśnictwie.
Źródło: Echo dnia
Szkolenia ZUL
Moderator: Moderatorzy
Szkolenia ZUL
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Sten pisze:Z inicjatywy inspektora pracy nadzorującego sektor leśnictwa od wielu lat
Czyż nie tu jest pies pogrzebany z tymi ciągłymi sporami na temat zakresu i w ogóle legalności kontrolowania ZUL przez LPSten pisze:i 28 nadleśniczych -pracodawców
Inspekcja Pracy traktuje nadleśniczego/nadleśnictwo jak pracodawcę a nie jak zleceniodawcę. Nie dziwota, że potem stoją na stanowisku, iż LP mają obowiązek kontrolować BHP w ZUL...Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Rok temu rozmawiałem z inspektorem IP z Wrocławia. Twierdził, cytuję: "w LP nie ma z kim rozmawiać"Piotrek pisze:Nie dziwota, że potem stoją na stanowisku, iż LP mają obowiązek kontrolować BHP w ZUL...
Podkreślał też kuriozalność zapisów w umowach.Pytanie: czy muszą ?cytat pisze:Uczestniczą w nich również pracownicy Służby Leśnej z poszczególnych nadleśnictw.
Odświeżam temat, ponieważ jak co roku, jesteśmy przeszkoleni z zakresu BHP przez leśniczego.
Na moje coroczne, głupie pytania o uprawnienia do szkolenia itp, jak co roku usłyszałem "nie marudź i podpisz"
Na okoliczność została sporządzona stosowna notatka służbowa, a jakże !
Szkolono: "w/g instrukcji bhp"
Po co ?. Dla uspokojenia sumienia ?
Na moje coroczne, głupie pytania o uprawnienia do szkolenia itp, jak co roku usłyszałem "nie marudź i podpisz"
Na okoliczność została sporządzona stosowna notatka służbowa, a jakże !
Szkolono: "w/g instrukcji bhp"
Po co ?. Dla uspokojenia sumienia ?
Dla odfajkowania w papierach.zul pisze:Po co ?. Dla uspokojenia sumienia ?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nasi "geniusze - teoretycy" z erdeelpu będący pod wpływem (nauk płynących od FSC) swego czasu poszli krok dalej: otóż zarządzono, że leśniczowie mają obowiązek co najmniej raz w miesiącu dokonywać kontroli w zul-ach pracujących na ich terenie. Kontrolować mamy wyposażenie pracowników zul-i w kaski, apteczki, środki ochrony osobistej itd. a fakt kontroli odnotowywać w książkach służbowych. Znaczit - kalendarzach leśnika.
pod "kontrole"
pod "kontrole" Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
A czy owi spece określili sankcje w przypadku braku któregoś (lub kilku) elementów? I czy może podali sposób wyegzekwowania owych sankcji?j24 pisze:Kontrolować mamy wyposażenie pracowników zul-i w kaski, apteczki, środki ochrony osobistej itd. a fakt kontroli odnotowywać w książkach służbowych.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Tak - określono sankcje dla nas, za zaniedbanie owych kontroli.Piotrek pisze:A czy owi spece określili sankcje w przypadku braku któregoś (lub kilku) elementów? I czy może podali sposób wyegzekwowania owych sankcji?
A w razie stwierdzenia braków mamy odsunąć zul od pracy i napisać notatkę do nadleśnictwa.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
To ja się zapytam, jaka jest podstawa prawna owych szkoleń przez leśniczych? Czy mają uprawnienia do przeprowadzania takich szkoleń?
Toż to jest podkładanie własnego tyłka w przypadku wypadku.
Toż to jest podkładanie własnego tyłka w przypadku wypadku.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Ktoś tu nie zna przepisów i dlatego kręci bat na własną d... No ale w razie "W" toż przecie nie odpowie ten co to wymyślił tylko jak zwykle leśniczySten pisze:Toż to jest podkładanie własnego tyłka w przypadku wypadku.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
u mnie leśniczowie przeprowadzają instruktaże stanowiskowe (na początku roku związane z pracami przy pozyskaniu i zrywce drewna, a jak się zacznie sezon pożarowy, to jeszcze w tym temacie) i mają do tego stosowne uprawnienia (podleśniczowie i szefostwo też) - zaświadczenie o ukończeniu kursu "metodyka prowadzenia instruktażu stanowiskowego"
-
acer_75
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2813
- Rejestracja: niedziela 10 kwie 2011, 10:12
- Lokalizacja: Bory
Obawiam się a w zasadzie jestem pewien, że instruktaże stanowiskowe w tym przypadku to żadnego znaczenia prawnego nie mają.Aniczek pisze:u mnie leśniczowie przeprowadzają instruktaże stanowiskowe (na początku roku związane z pracami przy pozyskaniu i zrywce drewna, a jak się zacznie sezon pożarowy, to jeszcze w tym temacie).....
Po pierwsze instruktaż stanowiskowy wykonuje się dla nowych pracowników lub dla pracowników zmieniających stanowiska pracy lub gdy zmienia się proces technologiczny.
A dwa szkolenie to przeprowadza osoba kierująca pracownikami a leśniczowie dla pilarzy nimi nie są.
Od razu widać, żeś BHP-owcemacer_75 pisze:Obawiam się a w zasadzie jestem pewien, że instruktaże stanowiskowe w tym przypadku to żadnego znaczenia prawnego nie mają.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
