"Antygrawitacja"
Moderator: Moderatorzy
"Antygrawitacja"
Wszyscy zgadzamy się ze stwierdzeniem: "Praw fizyki pan nie zmienisz!". Okazuje się, że są na świecie takie zdarzenia, które prawom fizyki przeczą. I to bez uciekania się do tricków.
Otóż jak podpowiada intuicja, dowolna mieszanina ciał stałych lżejszych z obiektami cięższymi, wstrząsana odpowiednio długo rozdzieli się, bowiem obiekty cięższe opadną niżej a lżejsze zgromadzą się na powierzchni. Prawda? W zasadzie tak, ale... Orzechy w muesli zachowują się odwrotnie. Wstrząsanie paczką muesli powoduje, że orzechy (pomimo iż większe i cięższe od płatków) zgromadzą się na powierzchni mieszanki. Widać to szczególnie dobrze, jeśli w mieszance znajdują się tzw.orzechy brazylijskie - największe i najcięższe z używanych w tych mieszankach.
Kto potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego orzechy nie poddają się działaniu siły grawitacji?
Popuśćcie wodze wyobraźni bo odpowiedź (prawidłową i uzasadnioną naukowo) mogą znaleźć jedynie umysły otwarte, zdolne do nieszablonowego spojrzenia na świat!
(Oczywiście odpowiedź nawet najbardziej nieszablonową ukrywamy...)
Otóż jak podpowiada intuicja, dowolna mieszanina ciał stałych lżejszych z obiektami cięższymi, wstrząsana odpowiednio długo rozdzieli się, bowiem obiekty cięższe opadną niżej a lżejsze zgromadzą się na powierzchni. Prawda? W zasadzie tak, ale... Orzechy w muesli zachowują się odwrotnie. Wstrząsanie paczką muesli powoduje, że orzechy (pomimo iż większe i cięższe od płatków) zgromadzą się na powierzchni mieszanki. Widać to szczególnie dobrze, jeśli w mieszance znajdują się tzw.orzechy brazylijskie - największe i najcięższe z używanych w tych mieszankach.
Kto potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego orzechy nie poddają się działaniu siły grawitacji?
Popuśćcie wodze wyobraźni bo odpowiedź (prawidłową i uzasadnioną naukowo) mogą znaleźć jedynie umysły otwarte, zdolne do nieszablonowego spojrzenia na świat!
(Oczywiście odpowiedź nawet najbardziej nieszablonową ukrywamy...)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3032
- Rejestracja: piątek 06 mar 2009, 16:31
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
[hide]Też się często nad tym zastanawiam jak potrząsam mieszanką ziaren dla ptaków słonecznik i reszta grubych ziaren wyłażą na wierzch a proso chowa się po nimi dlaczego tak jest może dlatego że drobne ziarna gęsto skupiają się przy sobie tworząc ciężka zbitą masę i opadają na dół, i wypierają te większe ziarna do góry [/hide]
PTAKI SĄ JAK ANIOŁY - PIĘKNE I TAJEMNICZE
[hide]http://www.mimuw.edu.pl/delta/artykuly/ ... /efekt.pdf [/hide]
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
[hide]Brawo Sten! Za wytrwałość poszukiwacza Preferując jednak samodzielne rozwiązania muszę bardziej pogratulować Luscinii. Jej wyjaśnienie (choć bez uzasadnienia) było najbliższe prawidłowej odpowiedzi.
Tak naprawdę problem ów został wyjaśniony dopiero niedawno. Otóż Anthony Rosato z New Jersey Institute of Technology w Newark ogłosił rozwiązanie w roku 1987! Otóż całe zjawisko nie zaprzecza sile grawitacji, bo tak jak podejrzewała Luscinia istotna jest w nim wielkość a nie ciężar. To ja odpowiednio tytułując i opisując problem "wepchnąłem" Was w meandry myślenia nad ciężarem, co donikąd zaprowadzić nie mogło Ale ostrzegałem, że:
PS. Pan Rosato ma teraz następny problem do rozwiązania - dlaczego jego wyjaśnienie dotyczy tylko mieszanin ciał stałych a dodanie cieczy niweczy ów efekt a tym samym zgrabne wyjaśnienie [/hide]
Tak naprawdę problem ów został wyjaśniony dopiero niedawno. Otóż Anthony Rosato z New Jersey Institute of Technology w Newark ogłosił rozwiązanie w roku 1987! Otóż całe zjawisko nie zaprzecza sile grawitacji, bo tak jak podejrzewała Luscinia istotna jest w nim wielkość a nie ciężar. To ja odpowiednio tytułując i opisując problem "wepchnąłem" Was w meandry myślenia nad ciężarem, co donikąd zaprowadzić nie mogło Ale ostrzegałem, że:
Popuśćcie wodze wyobraźni bo odpowiedź (prawidłową i uzasadnioną naukowo) mogą znaleźć jedynie umysły otwarte, zdolne do nieszablonowego spojrzenia na świat!
PS. Pan Rosato ma teraz następny problem do rozwiązania - dlaczego jego wyjaśnienie dotyczy tylko mieszanin ciał stałych a dodanie cieczy niweczy ów efekt a tym samym zgrabne wyjaśnienie [/hide]
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Tylko na pierwszy rzut oka, jak się dokładniej zagłębimy w problem, to okazuje się, że i tym razem wszystko odbywa się zgodnie z tymi prawami. Jeśli dalej coś się nie zgadza, to znaczy, że czegoś nie dostrzegamy - może nawet prawa fizyki, które działa od zawsze, ale go jeszcze nie poznaliśmy.Piotrek pisze:Okazuje się, że są na świecie takie zdarzenia, które prawom fizyki przeczą.
[hide]
Piotrek pisze:.orzechy brazylijskie - największe i najcięższe z używanych w tych mieszankach.
Tu zacząłem się zastanawiać co autor (autorzy?) miał na myśli mówiąc najcięższe?
Najcięższe, bo największe, czy najcięższe, bo ich ciężar właściwy jest największy w owej mieszaninie. Pojęcia nie mam jaki jest ich ciężar właściwy, a to istotna informacja, gdyż np statek jest zbudowany z ciężkiej stali, a pływa skubany!
Zapytałem, tego co wie naprawdę dużo (a ściślej może w swych zasobach posiadać te dane)
Wpisałem więc : orzechy brazylijskie ciężar właściwy i sam popsułem sobie zabawę.
Ciężaru właściwego nie podał, ale gotowe rozwiązanie tak.
Zastanawiam się jak długo bym musiał kombinować, by umysł się " otworzył" i czy by się "otworzył"
http://www.woreczko.pl/meteorites/featu ... Effect.htm [/hide]
dzięki Atlasie Uważam, że fizyka to najbardziej fascynująca dziedzina nauki i zazdroszczę fizykom ich zrozumienia świata. Ale ze mnie fizyk jak z koziej ...... trąbaAtlas pisze:luscinio, brawo fizyką proszę się częściej zajmować Tęgie głowy rozwiązania nie podały do 1987, a Ty myk i już jest
Mieszając musli nigdy nie brałam pod uwagę, że to fizyka a brazylijskie orzechy dodaję, bo zawierają dużo selenu. I faktycznie, trudno jest uzyskać jednorodne musli - sezam i siemię zawsze są na dnie.
W linku Stena, jest bardzo ładne wyjaśnienie. Ujęte w sposób zrozumiały chyba dla każdego. Jeśli to samodzielna praca młodzieńca, to zdejmuję czapkę z głowy. Będą z niego ludzie.
A teraz spróbuję wziąć się za bary z drugą zagadką.
PS
Poziomu Einsteina nie oczekujcie
[hide]
Jeśli dodamy kropelkę cieczy to ona rewolucji w tej mieszaninie nie zrobi.
Jeśli dodamy trochę więcej, to duże znaczenie zacznie odgrywać jej lepkość. Podobny efekt mamy na plaży i piaszczystych drogach. Po suchym piasku rowerem nie pojadę. Po wilgotnym już tak. Jest wzór, według którego obliczamy ilość wody jaką należy dodać do danego gruntu, by uzyskać maksymalną jego nośność (po piachu odpowiednio wilgotnym pojedzie załadowana ciężarówka).
Jeśli tej cieczy dodamy więcej niż wynika z obliczeń, to grunt zaczyna rozmiękać i traci nośność. Dodając więcej cieczy uzyskujemy błotnistą breję, w której grzęźniemy.
Tu jak sądzę zaczynają już decydować siły wyporności. Osiadają te ciała, które mają wyższy ciężar właściwy, a wypływają ku powierzchni te o niższym ciężarze właściwym. Tym sposobem możemy separować ciała zależnie od ich ciężaru właściwego oddzielając ciała z poszczególnych głębokości takiej mieszaniny.
W takiej mieszaninie drobniejsze frakcje są otoczone przez ciecz i "posmarowane" nią, więc ustępują dość łatwo pod wpływem ciał cięższych. Poszerzają "szczeliny" które tak ładnie opisał młodzieniec.
Ciekawe na jaką ocenę zasłużyłem tą wydumką
Jak sądzicie trzyma się to kupy?
[/hide]
A teraz spróbuję wziąć się za bary z drugą zagadką.
PS
Poziomu Einsteina nie oczekujcie
[hide]
Tu ogromne znaczenie musi mieć ilość dodanej cieczy ( i jej właściwości).Piotrek pisze:Pan Rosato ma teraz następny problem do rozwiązania - dlaczego jego wyjaśnienie dotyczy tylko mieszanin ciał stałych a dodanie cieczy niweczy ów efekt a tym samym zgrabne wyjaśnienie
Jeśli dodamy kropelkę cieczy to ona rewolucji w tej mieszaninie nie zrobi.
Jeśli dodamy trochę więcej, to duże znaczenie zacznie odgrywać jej lepkość. Podobny efekt mamy na plaży i piaszczystych drogach. Po suchym piasku rowerem nie pojadę. Po wilgotnym już tak. Jest wzór, według którego obliczamy ilość wody jaką należy dodać do danego gruntu, by uzyskać maksymalną jego nośność (po piachu odpowiednio wilgotnym pojedzie załadowana ciężarówka).
Jeśli tej cieczy dodamy więcej niż wynika z obliczeń, to grunt zaczyna rozmiękać i traci nośność. Dodając więcej cieczy uzyskujemy błotnistą breję, w której grzęźniemy.
Tu jak sądzę zaczynają już decydować siły wyporności. Osiadają te ciała, które mają wyższy ciężar właściwy, a wypływają ku powierzchni te o niższym ciężarze właściwym. Tym sposobem możemy separować ciała zależnie od ich ciężaru właściwego oddzielając ciała z poszczególnych głębokości takiej mieszaniny.
W takiej mieszaninie drobniejsze frakcje są otoczone przez ciecz i "posmarowane" nią, więc ustępują dość łatwo pod wpływem ciał cięższych. Poszerzają "szczeliny" które tak ładnie opisał młodzieniec.
Ciekawe na jaką ocenę zasłużyłem tą wydumką
Jak sądzicie trzyma się to kupy?
[/hide]
[hide]
No a dlaczego statki pływają, mimo, że ciężkie, a piasek, muszelki, kamyczki leżą na dni A niektóre ciała w wodzie są zanurzone Coś było o tym w szkole [/hide]
Jeszcze tego nie wyjaśniliPiotrek pisze:dlaczego jego wyjaśnienie dotyczy tylko mieszanin ciał stałych a dodanie cieczy niweczy ów efekt a tym samym zgrabne wyjaśnienie
No a dlaczego statki pływają, mimo, że ciężkie, a piasek, muszelki, kamyczki leżą na dni A niektóre ciała w wodzie są zanurzone Coś było o tym w szkole [/hide]
I mamy trzecią zagadkę.luscinia pisze:No a dlaczego statki pływają, mimo, że ciężkie, a piasek, muszelki, kamyczki leżą na dni A niektóre ciała w wodzie są zanurzone
Odpowiedź
[hide] Tu decyduje ciężar właściwy rozumiany jako ciężar statku z żelaza oraz powietrza zawartego w nim. Suma ciężaru statku i powietrza jest mniejsza od ciężaru wypartej przez niego wody.
bo nie zawierają w sobie lżejszych materiałów. Ich ciężar właściwy jest większy od ciężaru właściwego wody.luscinia pisze:, a piasek, muszelki, kamyczki leżą na dnie
Tu dochodzi do wyrównania się ciężarów właściwych.luscinia pisze: A niektóre ciała w wodzie są zanurzone
Pamiętać warto, że ciecz wywiera duże ciśnienia zależne od głębokości. Z tego wyrównania ciężarów korzystają łodzie podwodne. [/hide]
[hide]
Wydumka zdaje się być logiczną wielce na chłopski rozum, a i kupy się trzyma [/hide]Atlas pisze:Ciekawe na jaką ocenę zasłużyłem tą wydumką
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Moim zdaniem 5+, no może nawet w okolicy 6Atlas pisze:Ciekawe na jaką ocenę zasłużyłem tą wydumką
[hide]A na poważnie to pan Rosato musi nad tym myśleć bo jest klasycznym przykładem amerykańskiego jajogłowego. Gdyby poczytał cokolwiek z historii (zwłaszcza swego kraju) to wiedział by, że problem mieszanin wodnych został teoretycznie opisany przy okazji gorączki złota. Przecież dokładnie na różnicy ciężarów właściwych oparte są wszystkie systemy wypłukiwania złota ze złóż...[/hide]
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.