Kłusownicy przed świętami coraz aktywniejsi
Moderator: Moderatorzy
Kłusownicy przed świętami coraz aktywniejsi
"Z raportów kół łowieckich wynika, że w tym roku zlikwidowano w zachodniopomorskich lasach ponad 20 tysięcy wnyków i innych pułapek na zwierzynę. Kłusownicy zabili co najmniej 200 dzików, ponad 300 saren i blisko 80 jeleni - informuje "Głos Szczeciński"."
http://www.lasypolskie.pl/modules.php?n ... le&sid=478
http://www.lasypolskie.pl/modules.php?n ... le&sid=478
Nie pojawią się, bo są skutecznie blokowane przez samych myśliwych, skala problemu jest tak wielka ... wzajemne adoracje i krycie się. Szkoda gadać. Jak w naszym sejmie.ztmk pisze:ciekawy jestem kiedy pojawią się dane dotyczące kłusownictwa wśród myśliwych, w/w liczba to pikuś jeśli każdemu myśliwemu teoretycznie przyporządkować po pół sarny , dzika, jelenia...
hm..duzo atakow na mysliwych..co tu sie dziwic..takim jestesmy spoleczenstwem..-zero etyki..i czy to u ksiedza czy mysliwego..kwestia osobowa.
Odwoluje sie tu do samych idei..
podstawowe roznice miedzy kusownictwem a myslistwem..
nie mam zamiaru tu ich przedstawiac - kazdy powinien je znac..
a to ze czesto rowniez mysliwy jest przestepca..to normalne ze trzeba go zgnebic i wywalic.
Mimo wszystko sa jeszcze etyczni mysliwi ..zanm wielu.
I nie jest mi obojetne czy zwierzyne pozyska mysliwy czy klusownik..
/czasem mysliwy jest klusownikiem/
klusownictwu absolutnie nie!!! i bede bronil idei myslistwa..
Odwoluje sie tu do samych idei..
podstawowe roznice miedzy kusownictwem a myslistwem..
nie mam zamiaru tu ich przedstawiac - kazdy powinien je znac..
a to ze czesto rowniez mysliwy jest przestepca..to normalne ze trzeba go zgnebic i wywalic.
Mimo wszystko sa jeszcze etyczni mysliwi ..zanm wielu.
I nie jest mi obojetne czy zwierzyne pozyska mysliwy czy klusownik..
/czasem mysliwy jest klusownikiem/
klusownictwu absolutnie nie!!! i bede bronil idei myslistwa..
uhh..ludzki pesymizm i "realizm"..tak mowia ludzie nie zdolni do dzialania
i naprawienia czegokolwiek..
postawa:"tak jest i nic na to nie poradzimy"...smieszne..a jednak co dzienna postawa kazdego przecietnego polaka.
Nic nie zrobimy siedzac przed kompem i narzekajac na caly swiat..
Osobiscie w "mojm" kole pelnie funkcje przewodnika i podprowadzajacego...nie jestem mysliwym...
znam las i widzialem postawy wielu mysliwych.
Sam rowniez pelnie fukcje "straznika lowieckiego"..
"pilnuje" kazdego mysliwego ktory wyjechal w obwod..
slysze kazdy strzal...
narobilem sobie troche wrogow...ale wynik jest taki ze ci co jada
do lasu "poszalec"..wiedza ze sa obserwowani..i wszystko o ich wybrykach idze do gospodarza lowiska;]
wiec prosze laskawie mi tu nie zwymyslac o kosmitach czy mikolajach
bo jednak naprawde da sie wiele zrobic..
chyba ze zarzad kola jest tak spaczony..ze lepiej byc nie moze..
takie przypadki jednak rowniez da sie rozwiazac...
kazdy czlowiek moze wiecej badz mniej..jednak zawsze cos moze...
i naprawienia czegokolwiek..
postawa:"tak jest i nic na to nie poradzimy"...smieszne..a jednak co dzienna postawa kazdego przecietnego polaka.
Nic nie zrobimy siedzac przed kompem i narzekajac na caly swiat..
Osobiscie w "mojm" kole pelnie funkcje przewodnika i podprowadzajacego...nie jestem mysliwym...
znam las i widzialem postawy wielu mysliwych.
Sam rowniez pelnie fukcje "straznika lowieckiego"..
"pilnuje" kazdego mysliwego ktory wyjechal w obwod..
slysze kazdy strzal...
narobilem sobie troche wrogow...ale wynik jest taki ze ci co jada
do lasu "poszalec"..wiedza ze sa obserwowani..i wszystko o ich wybrykach idze do gospodarza lowiska;]
wiec prosze laskawie mi tu nie zwymyslac o kosmitach czy mikolajach
bo jednak naprawde da sie wiele zrobic..
chyba ze zarzad kola jest tak spaczony..ze lepiej byc nie moze..
takie przypadki jednak rowniez da sie rozwiazac...
kazdy czlowiek moze wiecej badz mniej..jednak zawsze cos moze...
- salamandra
- podleśniczy
- Posty: 266
- Rejestracja: czwartek 02 cze 2005, 00:00
Rozumiem (w pewnym sensie) wypowiedzi zielonych ekologów, ale ty Drwalnik chyba jesteś leśnikiem. Jako leśnik myślę, że wiele razy masz okazje podziękować myśliwym za ich robotę, a czasem nawet i kłusownikom No chyba,że u Ciebie jakimś cudem nie ma saren i jeleni.
Do wiadomości każdego zielonego ekologa:
1Zwierzyny łownej na dzień dzisiejszy jest za dużo(przekracza ona liczbe pojemności żywieniowej łowiska)
2Zwierzyna łowna powoduje poważne szkody w lesie.
3Przeciwdziałanie szkodom powodowanym przez zwierzynę jest bardzo kosztowne i nie zawsze skuteczne. Najleprzym i naturalnym środkiem przeciwdziałania im jest redukcja pogłowia zwierzyny. Człowiek to zwykły drapieżnik.
4Myślę, że hodowla zierzyny w lesie niewiele się różni od hodowli zwierzyny w gospodarstwie rolnym
Znam leśników którzy są wdzięczni kłusownikom( z pewnych powodów nie można u nich legalnie polować)
Do wiadomości każdego zielonego ekologa:
1Zwierzyny łownej na dzień dzisiejszy jest za dużo(przekracza ona liczbe pojemności żywieniowej łowiska)
2Zwierzyna łowna powoduje poważne szkody w lesie.
3Przeciwdziałanie szkodom powodowanym przez zwierzynę jest bardzo kosztowne i nie zawsze skuteczne. Najleprzym i naturalnym środkiem przeciwdziałania im jest redukcja pogłowia zwierzyny. Człowiek to zwykły drapieżnik.
4Myślę, że hodowla zierzyny w lesie niewiele się różni od hodowli zwierzyny w gospodarstwie rolnym
Znam leśników którzy są wdzięczni kłusownikom( z pewnych powodów nie można u nich legalnie polować)
pozdrawiam Salamandra