Skutki braku korytarzy ekologicznych

Szkodniki, pożyteczna fauna, profilaktyka i zwalczanie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Beskidzianin
początkujący
początkujący
Posty: 200
Rejestracja: piątek 28 sty 2005, 00:00

Skutki braku korytarzy ekologicznych

Post autor: Beskidzianin »

W historii ewolucji życia na Ziemi pojawiały się zawsze jakieś przeszkody na drodze rozprzestrzeniania się danego gatunku: łańcuchy górskie, rzeki morza, jeziora, strefy klimatyczne. W ciągu milionów, tysięcy lat dane populacje jakiegoś gatunku zostawały rozdzielone np. pasmami górskimi dając w efekcie powstanie nowych gatunków i podgatunków zwierząt roślin i grzybów. Nigdy jednak w tej historii poszczególne populacje danych gatunków nie były tak porozdzielane jak obecnie z powodu rozrastającej się infrastruktury towarzyszącej człowiekowi. Jako przykład gatunków, które są szczególnie zagrożone z powodu fragmentacji ekosystemów niepołączonych ze sobą korytarzami ekologicznymi są np. znane wszystkim takie gatunki jak np: niedźwiedź, wilk, ryś, głuszec i inne wymagające dużych przestrzeni życiowych. Mogłyby one w większym stopniu wykorzystać przestrzeń, jaka jest potencjalnie dostępna, ale z powodu braku korytarzy ekologicznych mogą trwać tylko w resztkach nie rozczłonkowanych jeszcze ekosystemów, jakie pozostały. Nadmierna fragmentacja populacji danego gatunku prowadzi do zawężania się puli genowej, w konsekwencji niestabilności tejże populacji. Roślinożerca taki jak np. jeleń, dawniej podejmował regularne wędrówki między łęgami rzecznymi a lasami wyżej położonymi (znane np. wędrówki jeleni wzdłuż Dunaju i jego wielkich dopływów a lasami wyżej położonymi), dzięki czemu ekosystemy te miały czas na regeneracje. Skutki przerwania takiego rytmu wędrówek powoduje ciągłą presję roślinożercy na dany ekosystem, który nie ma już tyle czasu, co kiedyś na regenerację. Nawet najbardziej zasobne ekosystemy nie są w stanie udźwignąć ciężaru ciągłej presji danego roślinożercy, co odbija się negatywnie na jego stanie. Wyobraźmy sobie, co by było gdyby zagrodzić szlaki wędrówek takim zwierzętom jak gnu w Afryce. Dlatego istnieje pilna potrzeba wykupywania lub przeznaczenia terenów łączących poszczególne ekosystemy na teren nie pod zabudowę, ale na teren łączący obecne „wyspy” ekosystemów umożliwiając pomyślną ewolucję danym gatunkom. Z pewnością koszty wykupów tych terenów są bardzo wysokie, ale koszty z powodu braku korytarzy ekologicznych będą stokroć większe.
Jeszcze 20-30 lat temu np. w Beskidzie Żywieckim zwierzęta miały dużą swobodę w przemieszczaniu się pomiędzy większością kompleksów leśnych czy to prywatnych czy państwowych. Obecnie ciągła zabudowa drastycznie zmniejszyła liczbę takich miejsc i niestety ten niekorzystny proces dalej trwa.
Czy w przyszłości potrzeba będzie przewozić zwierzęta z miejsca na miejsce żeby urozmaicić DNA danego gatunku, wszystko wskazuje na to, że niestety tak. W wielu krajach ten proces już trwa od wielu lat, mało jednak, który kraj uczy się na błędach popełnionych w przeszłości w innych krajach. Brak umiejętności wyciągania wniosków z czyichś błędów zawsze prowadzi do błędnego koła.
Pozdrowienia dla wszystkich
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77844
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Cywilizacja :( ... człowiek to pasożyt przyrody.
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Lasman
leśniczy
leśniczy
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek 11 paź 2004, 00:00
Lokalizacja: PODKARPACIE

Post autor: Lasman »

Beton, asfalt metal itd. są to najczęstsze obrazy dzisiejszego świata. Czemu nie może być tak jak kilka wieków temu małe miasta, dużo lasów, czysto itd. teraz zobaczyc zająca to coś w rodzaju kontaktu z ufo :evil: innym słowem mało prawdopodobne
Pozdrawiam B@rtek
Awatar użytkownika
Gollum
VIP
Posty: 3956
Rejestracja: sobota 04 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gollum »

Korytarze to konieczność. Bez nich degenerują się m.in. chińskie pandy, bo muszą się rozmnażać w sowim wąskim gronie. Ale na przykład bobry sobie radzą. Im wystarczy rzeka albo byle rów. W Lublinie na przykład przewędrowały przez całe 350-tysięczne miasto, w tym tuż obok wyjątkowo ruchliwych ulic i pod nimi.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77844
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

Niesamowite zwierzaki te bobry :D
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
ODPOWIEDZ